Czyżby jednak ciąża...?

***caroline*** nie dziękuję :) a tak przy okazji, dawno nie czytałam takiego ciepłego forum, tu na kafeterii

na spacerku trochę ciężko, bo w dalszym ciągu wieje, a moja spała jak zabita 2 godziny i nic jej nie ruszyło:) Spałaby jeszcze dłużej, ale mama już nie dała rady:) A jeśli chodzi o teściową to może ktoś przemówił jej do rozumu?:) Mam nadzieję, że niebawem dostaniemy dobre wiadomości od innych starających się kobietek. Ja tam za wszystkie trzymam kciuki:)

heheh no miły temat, miłe osoby a więc jest milutko:) Jeśli tylko chcesz możesz tutaj zaglądac?:)

:) Masz wspaniałą córeczkę Na dworze faktycznie - zimno i wieje strasznie :o Ale cóż jeszcze zima :)

cały czas zaglądam :) i dalej będę... dziękuję :):):) pozdrowienia dla Wszystkich przesympatycznych dziewczyn

kurczę ale plama:) Karolina, ja dopiero teraz zauważyłam ten Twój suwaczek:) Nie ma co, Ty teraz ciężarna pełną gębą:) Zobaczysz jak te 252 dni szybko zlecą...No to gratulacje raz jeszcze:)

dziękuję raz jeszcze:) A ja już musiałam wszystkim powiedziec tzn. w pracy, bo wszyscy się pytali co się stało, że nie tańczę... zawsze taka zaangażowana w zajęcia i na miejscu wysiedziec nie mogę a teraz za biurkiem siedzę? No i musiałam im powiedziec o maluszku :) Będe jedak tańczyc ale postaram sie to ograniczyc:) padłabym z nudów nad tymi papierami :)

to fakt, że dla Ciebie byłaby to bardzo radykalna zmiana:) ruch w ciąży jest wskazany i gdy tylko nie ma żadnych przeciwwskazań to nie ma co ze wszystkiego rezygnować:) chociaż powiem Ci, że przyzwyczajenia można zmienić-ja gdy dowiedziałam sie o ciąży to musiałam zrezygnować z koszykówki, w którą grałam namiętnie...Ale czego nie robi się dla maluszka:) A ta szkoła tańca to jest Twoja prywatna, czy Ty tam tylko pracujesz?

Aj mogę się pochwalic - właścicielką jestem - szkoła prywatna;)

grałaś w koszykówkę? ale fajnie:)

aj to fajnie, że robisz coś co lubisz i nikt nad Tobą nie stoi:)

tak... miałam takie szczęście założyc tą szkołę... ale to podziękowac mogę rodzicą, bo to oni od dziecka wysyłali mnie na jakieś kursy taneczne i tak się zaczeło :)

dobrze to ujęłaś-grałam, bo ostatnio nie mogę się za nic konkretnego wziąć, moja jedyna aktywność po ciąży to spacerki z małą i czasem basen... Trochę się rozleniwiłam, nie ma co:)

a ty tańczysz zawodowo tzn. na turniejach?

Miałam okazję brac udział w turnieju ogólnopolskim, ale tak to tylko w szkole:)

Spacerki to też jakaś aktywnosc:) pozatym śliczne wyglądasz:)

Ja już się boję jak będe wyglądała po ciąży heh ;) :)

dzięki, ale trochę mi brakuje do tego co przed ciążą - jeszcze jakieś 2 kilo:)

to chyba tylko 2 kilko :) naprawdę ładnie wyglądasz

:) Ty pewnie też:)

oj no nie wiem :)

ja w ciąży przytyłam 16 kilo, a zaraz po porodzie miałam 12 mniej:)

Mam nadzieję, że w moim przypadku będzie podobnie:)

Ja nawet nie chcę myślec co będzie po ciąży z moją pracą:) wiem jedno, że dam radę i będzie ok:)

trochę samozaparcia i silnej woli i będzie ok:) Ja na razie zmykam kąpać i usypiać mojego szkraba:)

ok papa :)

mała już smacznie śpi, pośpiewałam jej trochę kołysanek do uszka, a że śpiewać za specjalnie nie umiem to zasnęła w miarę szybko, chyba żeby tego nie słyszeć:) Ja też zaraz uciekam, bo jutro ciężki dzień w pracy...

Jak ja Ci zazdroszczę że juz masz tego aniołka:) dobranoc:)

Witajcie dziewczyny, czy któraś z Was miała na początku ciąży takie jakby uczucie ciągnięcia w pachwinach, nie jest to bolesne, ale pierwszy raz mam takie coś.

ja miałam coś takiego, to normalne choć czasem bolało jak cholera-macica się rozciąga:)