Czyżby jednak ciąża...?

ja też pojawię się na dłużej wieczorkiem:) A ktoś o nas chyba zapomniał, mam tylko nadzieję, że to z radości:)

Ahoj:) coś cicho tu dzisiaj bardzo:) Mi trochę zeszło na usypianiu małej, bo jakoś długo nie miała zamiaru zasnąć...Najpierw sprawdzała czy da się przestawić mój nos, potem czy da się wcisnąć oczy i jak mocno można ciągnąc za włosy...Trochę się dzisiaj wycierpiałam:) a potem była jeszcze zabawa ze smoczkiem, no i tak nam zeszło:) A co tam u Was dziewczynki? Jak samopoczucie:)?

kurczę ten pierwszy wyraz podejrzanie wygląda, a ja na bank wpisałam "O"...

Witaj Baderka:) U mnie ok samopoczucie też ok - tylko pogoda...... W pracy dziś taki bałagan... ludzi mnóstwo... heh:) a jak tam Twoje samopoczucie i jak wogóle dzień Ci minął? Faktycznie dzisiaj strasznie tu cicho....

Ja powoli dochodzę do ładu z moimi nowymi obowiązkami w pracy, więc nie jest źle:) Tylko czasu (wolnego:)) mam przez to o wiele mniej:) A u ciebie w szkole co, tyle chętnych na naukę tańca?

A Ty Karolina chyba niedługo masz kolejną wizytę u lekarza co?

chętnych to jest mnóstwo...ale ja tam się cieszę :) Właśnie niestety nie będe mogła pójsc na kolejeną wizytę (godzina mi nie pasuje) i przesunelam o dzień:)

a kiedy to będzie?

wychodzi 8 luty

no to jeszcze trochę czasu-pewnie popłyną łzy szczęścia, jak zobaczysz bijące serduszko:) Niewiele więcej będzie widać, moje pierwsze zdjęcie z usg to taka mała kropeczka oceniona przez lekarza na niecałe 5 mm:)

heh tylko przykro mi troszkę, bo mąż nie może pójśc ze mna(praca) ale obiecał, ze jednak jakoś się postara.... a ja juz nie mogę się doczekac :)

hm...czy na samym poczatku cos- oprocz spozniajacej sie miesiaczki- wskazywalo na ciaze?

caroline-to oczywiscie pytanie skierowane do Ciebie:)

Byłam wyjątkowo zmęczona,śpiąca (zawsze pełna energii), gdy zobaczyłam czy pomyślałam o kawie to już było mi niedobrze (i teraz też tak jest) lekkie bóle podbrzusza.... i wielkie nadzieje :)

no niech lepiej idzie, bo mój za pierwszym razem ze mną nie poszedł a potem miał do mnie pretensję, że nie zapytałam lekarza o wiele rzeczy. A gdy drugim razem na wizytę poszliśmy już razem to milczał jak grób:)

Ja takze mam nadzieję że pójdzie... bardzo bym chciała ale i wiem że trochę nie ma na to wpływu...

:) tak, te wielkie nadzieje...;)

no razem to zawsze raźniej, poza tym takie chwile bardzo zbliżają i powodują, że nawet najwięksi twardziele puszczają ukradkiem łezkę:)

onja, a Ty też starająca się?

gdzie? jak? kiedy??? Kamka?

A jakoś się dziewczyny nie odzywają... Livia,Belucci,Sysoid...

wlasciwie to nie...jednak z kazdym dniem mam na to wieksza ochote :)

Karolina, a te lekkie bóle podbrzusza, o których piszesz to raczej normalna sprawa, macica zaczyna sie powoli powiększać, bo Twój maluszek jest z każdym dniem większy:)

Na początku właśnie się wytaszyłam... czy coś się nie dzieje ale lekarka mnie uspokoiła Dziewczyny ja Was bardzo przepraszam ale ide się położyc jutro na 6 00 do pracy a już śpiąca jestem odezwę się jutro Dobranoc buziaczki dla Wszystkich

kolorowych snow:)

no właśnie...bo już drugi raz zaglądam na 7 stronę i nic nie widzę:) A wczoraj to my poszłyśmy już w kimono:) onja, no to nic tylko do roboty się wziąc, skądinąd przyjemnej:)

no pa Karolcia:)

baderka- to jest tak, ze w moim zwiazku temat dzieci nie byl raczej poruszany- a wlasciwie ustalilismy, ze jeszcze nie, a tutaj okazuje sie, ze ja mam coraz wieksza chec i potrzebe...

baderka poleciła mi ten wątek :) Ciesze się z tego powodu i będę do Was zaglądać :D Też mam nadzieje, że jestem w ciązy !! Staram się już 4m-ce ... wiem że to nie wiele ale zawsze ... w tym miesiacu jest inaczej... pobolewa mnie delikatnie od KILKU dni jajnik ... nigdy wczesniej tak nie było ... wyczytałam w wielu miejscach że to moze być z powodu początku ciązy ... poza tym baderka napisała że też tak miała i oznaczało to ciążę :D @ ma przyjść dopiero w poniedziałek ... oby nie przyszła ... jak nie przyjdzie to wtorek, środa testuje bo @ zazwyczaj jest punktualnie :o ***caroline*** jak czytałam twoje wypowiedzi w momencie gdy sie dowiedziałaś o ciąży i potem ... płakać mi sie chciało :( nie masz pojecia jak Ci zazdroszczę :) chciałabym w przyszłym tygodniu czuć to co Ty !! tak bardzo ... :) Pozdrawiam i jestem z Wami :*

aha, no to może warto ten temat jednak poruszyć, bo może sie okaże, że partner tez już dojrzał do tej decyzji:) W moim związku było tak, że też długo nie rozmawialiśmy o dzieciach i w sumie odkładaliśmy to na później aż pięknego dnia zgodnie stwierdziliśmy, że to już ten czas. Poza tym instynktu nie da sie na długo oszukać.Zawsze to będzie kosztem czegoś albo kogoś:)