PAŹDZIERNIK 2008

Co do rozstępów to znajoma poleciła mi bardzo fajny krem dla kobiet w ciąży i nie jest drogi , bo kosztuje 25zł a jest bardzo wydajny , smaruje sie nim od miesiąca i jestem bardzo zadowolona , słyszałam też o Musteli , ale on kosztuje 100zł za 150g , a podobno nie zawsze jest skuteczny . Po tym moim krenie już po 2 dniach smarowanie skura staje sie taka gładziutka i jakby taka bardzo nawilżona . Co do płci to w środe lekarz mi powiedział, ze na 80% będzie dziewczynka , ale mam sie jeszcze nia nastawiać , bo to jeszcze nic pewnego , bo z dziewczynkami to czasem jest tak , że potem rodzi sie chłopczyk , mi jest wszystko jedno najważniejsze , żeby maleństwo było zdrowe to sie dla mnie liczy .

tego właśnie się domyślałam, że jak już się znajdą to jedyne co to będę mogła tylko złagodzić ich obawy ale nie pozbyć się ale trudno byleby maleństwo było zdrowe :) właśnie se wyszukałam krem jaki bym se kupiła no ale póki co to nigdzie nie jadę a mąż pewnie nie będzie chciał iść do apteki po krem na rozstępy ;)

Zaalarmowana Ochotnicza Straz Pozarna zdjela z przydroznego wysokiego drzewa mocno przestraszona blondynke. Zapytana przez strazakow jak sie tam znalazla, roztrzesiona mowi: - Chcialam zatrzymac jakis samochod zeby sie dostac do miasta... Jechala jakas grupa kibicow, a ja zapytalam czy mnie moga podrzucic? ;)

No ale ponoc te rozstepy staja sie bielsze?? mam przynajmniej taka nadzieje... Bede smarowala zeby tylko te rozstepiki nie przemienily sie w straszne rozstepy ;)

Viola a jak sie nazywa ten krem co sie nim smarujesz??

HAhaha niezle te kawaly :D

Nazywa sie FISSAN i jest do kupienia w aptece jedna tubka starcza na 2 może nawet 3 mieiące ja jestem , bardzo zadowolona

ja narazie nie mam rozstepow i tak nie wiem czy sie smarowac czy nie...mam ujedrniajacego garniiera i codziennie go wsmarowuję, no ale na wszelki wypadek chyba kupię coś! Viola dzieki za nazwe!

A wczoraj wieczorem jak siedziałam przy kompie to maleństwo zaczęło tak fajnie kopać więc go trochę zaczepiałam i mi oddawało ale w pewnym momencie małe skończyło i okazało się po prostu, że mąż wrócił więc małe ucichło :) i po tym już wiem kto będzie naszą dzidzię uspokajał bo jak mężuś się pojawia tak małe się uspokaja i nie kopie :)

Karo rozstępy robią się białe Kamika moje dziecko robi dokładnie to samo. Jak jesteśmy sami to kopie tak że aż boli czasem a jak mój mąż wraca do domu to cisza i spokoj , to znaczy obraca się pupą do brzucha i kopie wgłąb.

A mąż czeka i czeka na małego kopniaczka i nic ;) tylko trochę mi go żal bo widzę jak bardzo by chciał też to poczuć raz udało mu się tylko pooglądać jak brzuch się wygina od kopniaczków ale nie dało się ich wtedy poczuć pod ręką

Czesc dziewczynki ;) Co do tych rozstępów, to jest tak: wszytsko zalezy od naszej skóry, czy jest mniej lub bardziej elasyczna, czyli jak jest podatna na nasze szybko rosnące brzuszki. I doszłam do wnisoku, że żadne, nawet te najdrozsze kremy nic nie pomogą. Trudno jest jednoznacznie ocenić ich skuteczność, bo najczesciej stosujemy je zapobiegawczo jeszcze przed ich wystąpieniem. Oto kilka przykładów: moja bratowa używała jednago z najdroższych kremów Vischy, juz odkad zaczal pojawiac się brzuszek i niestety rostepy zaatakowały ją dosłownie w jeden dzień. Tak wiec totalne rozczarowanie. Kolezanka natomiast smarowała się zwykłą oliwka bambiono i nie pozostał jej nawet jeden ślad po ciąży. Z kolej inna stosowała kosmetyk z firmy Pharmaceris (koszt ok. 25 zł) i takze nic sie nie pojawiło. A jeszcze inna zupelnie nic nie stosowała i też dobrze na tym wyszła. Takze ja sie poddałam w walce z rozstępami, mając jednoczesnie nadzieję, że mnie nie dopadną!!! ;)

No tak to zależne od skóry ale skoro by się dało chociaż troszkę je złagodzić to dlaczego by nie spróbować :) A poza tym nieco nawilżeni skórze się przyda :)

mój miś często czuje ruchy maluszka teraz jak jest euro to siadam razem z nim przed tv i ogladamy sobie mecze (choć nie jestem jakąś fanką futbolu) ale cieszę się z tych chwil spęzonych tylko we troje. Mężuś trzyma sobie rączkę na brzuszku i najdalej po 20 minutach siedzenia mały daje swój koncert na dwie nóżki, zazwyczaj przed końcem meczu się uspokaja zapewne dlatego że jest poprostu zmęczony a my debatujemy sobie który kopniaczek był najmocniejszy :) fajnie tak ! z każdym dniem czuję że coraz bardziej stajemy się rodziną a nie tylko małżeństwem... Co do kremów na rozstępy to już tyle razy o tym pisałyśmy.... jedni mówią stosować inni że to nic nie daje itp. a jak będzie to się okaże już w październiku :) tylko czy któraś z nas będzie miała wtedy czas żeby sobie tym głowę zawracać ? przecież wtedy cały nasz świat skupi się na naszych maleństwach :)

dziewczyny czy jest tu ktos z warszawy?? szlak mnie trafi z ta nasza sluzba zdrowia dzis zadzwonilam zeby sie zapisac do ginki (bo dzis mialy byc zapisy na lipiec) po czym jak sie w koncu dodzwonilam po godz. to mi ta malpa mowi ze najblizszy termin 21 lipiec no masakra i jeszcze jej tlumacze ze jestem w 6 miesiacu ciazy i kazala mi sie ginka zapisac na 2 lipca a ta krowa do mnie ze co ja to obchodzi... no az mnie rzucac zaczelo. To jest jakas paranoja, nie dosc ze te skladki na sluzbe zdrowia pochlaniaja polowe mojej wyplaty to i tak musze sie leczyc prywatnie bo w ramach nfz to zanim cie przyjma to zdazysz sie przekrecic nie moge tego zniesc wscieklam sie strasznie... jeszcze sie dowiedzialam ze w szpitalu w ktorym chce rodzic bedzie robiony remont i nie wiadomo czy do pazdziernika skoncza.no tylko sie pochlastac... ta sluzba zdrowia mnie wykonczy podczas tych 9 miesiecy kiedy ja czesciej odwiedzam... ide na pocieszenie zjem arbuza moze bedzie mi lepiej Mam nadzieje ze wy nie macie takich \"problemow\" A co do rozstepow to ja znalazlam dwa na piersiach i strasznie sie tym przejelam. Smaruje sie fissanem od jakis 2 miesiecy i jestem z niego zadowolona juz nic mi nie wyskakuje a jest naprawde wydajny i nie drogi.

gandziulka -musze Ci powiedzieć , że unas z lekarzami tez tak jest jak chodziłam do mojego na NFZ to też tyle czekałam , zapisywali na miesiąc wcześniej , ale w ciąży stwierdziłam , ze będe do niego chodziła prywatnie , bo nie zamierzam sie martwić brakiem terminu, więc Ty też sie tym nie stresuje , bo teraz nie jest Ci to do niczeho potrzebne . Co do Fissanu to tez jestem z niego bardzo zadowolona , smaruje sie tak profilaktycznie jak mi rozstępy wyjdą to trudno , ale wtedy nie będe przynajmniej mówiła, ze nic nie zrobiłam w tym kierunku.

ja mam to samo dlatego chodze prywatnie do gin u ktorego bede rodzic w szpitalu w zamian za wszsytko musze płacic za kazde badania kri moczu itp :( bo lekarz pierwszego kontaktu nie chce mi wypisac zadnego skierowania odsylajac mnie do gin a w przychodni nie dosc ze kolejki bo jest jeden lekarz i przyjmuje 4h dziennie rano to jeszcze olewa pacjentki i jest hamski jakby tam za kare siedział, i tyle z naszych składek

Dziewczyny u was też taki upał , bo u mnie dziś trasznie gorąco , chyba jutro jak tak bedzie to pojade do rodziców sie troche poopalac , bo nigdy nie byłam taka blada jak teraz , mój mąż oczywiście krzyczy , że absolutnie mam sie nie opalac , ale myśle , że troszke mi nie zaszkodzi.

Ja tez myslalam wlasnie ze jak bede miala miec rozstepy to i tak najlepszy krem nie pomoze.. Ale i tak sie troche smarowalam oliwka + takim kremem ktory kupilam tutaj, z firmy Matern (nie wiem czy sprzedaja w polsce) jeden na piersi a drugi na rozstepy na brzuch. Wiec smarowalam (dotad) tylko brzuch i piersi. A tu wczoraj patrze dokladnie i pojawily mi sie takie male na udkach... wiec moze to smrowanie jednak cos daje?? No bo dziwi mnie to, nie wydaje mi sie zebym duzo przytyla w innych miejscach niz na brzuszku i piersiach..

Ja od razu zapisałam się do prywatnego lekarza chociaż tam tez trzeba czekać miesiąc na pierwszą wizytę ale za to z kolejnymi nie ma problemu. Ale to jest strasznie wkurzające jak widzisz ile kasy ci biorą a i tak idziesz prywatnie się leczyć i za wszystkie badania też musisz płacić

Ja na szczescie nie mam problemu ze sluzba zdrowia, bo tu jest inny system lekarski, prawde mowiac nie rozumiem wogole jak to w polsce funkcjonuje..

Ale gandziulka - oczywiscie ci wspolczuje..

ojjj szkoda gadać ciśnienie mi się podniosło i tyle... gdyby nie znajomości to nie wiem czy coś by sie załatwiło w tym nędznym polskim kraju...

ja tez nie mam problemow na szczescie, mam wizyte umowiona na konkretny dzien na konkretna godzine, przychodze, siadam w poczekalni na gora 10 min i wchodze, to samo z wyborem miejsca rodzenia, mam umowione, ze w trzydziestym ktoryms tygodniu omowia ze mna rodzenie i wtedy mam sie zdeklarowac gdzie chce, prawdopodobnie w tym szpitalu gdzie teraz chodze na badania. rownie dobrze moge rodzic w domu, polozna bardzo poleca, ale ja sie chyba jednak na to nie zdecyduje bo mnie wiekszosc ludzi straszy przed tym.. co do rozstepow u mnie narazie gladko chociaz sie boje bo uda mi sie niezle powiekszyly. widzialam na internecie zdjecia brzuszkow z takimi ogromnymi rozstepami, i szczerze mowiac bardzo takich nie chce, wiem, ze dzidzia jest najwazniejsza, ale moje samopoczucie rowniez, strasznie bym sie czula z takimi pamiatkami i mam nadzieje, ze mnie to ominie.. viola --> troche sloneczka ci na pewno nie zaszkodzi, przeczytaj sobie o dobroczynnym sloncu na rozwoj kosci dziecka, tylko zaslon brzuszek, ogranicz czas przebywania na sloncu, duzo pij i jak tylko poczujesz, ze ci goraco to zejdz. ja od czasu do czasu troche posiedze na sloneczku jak mam okazje, jak mi sie zrobi zbyt goraco to pod parasolem wtedy, gwarantuje, ze poczujesz sie lepiej, mnie slonce nastawia pozytywnie, tylko szkoda, ze dzis pada! :D

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4074734

No tutaj tez brzydka pogoda... :(

pewnie w kierunku polski sie przemieszcza :D

Hej GANDZIULKA ja jestem z Warszawy :) Ale jak się wczytasz to ja też mam problemy z moją gin. Zapisała mnie z łaski a teraz są jakies hocki klocki :) Ja planuję sie przenieść na inflancką bo słyszłam o tym szpitalu same superlatywy. Nie wiem tylko na jaki termi by mnie zapisali i czy w ogóle :)

mamamalwiny a gdzie chodzisz do lekarza?? ja juz raz zmienialam lekarza prowadzacego moja ciaze(poprzednia babeczka jest rewelacyjna ale miala wypadek i jest na zwolnieniu) i teraz poprostu nie wiem co mam robic...

Ja mam lekarza prowadzącego z Inflanckiej, ale chodze do niego prywatnie, i pewnie (jak zdąże przyjechać z grodziska maz, przy korkach to ponad godzina, w nocy 35 min) bede rodzić w tym szpitalu. Słyszałam, że jest naprawde ok