Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

niekoniecznie sie unormuje, u mnie sie cos unormowac nie chce, dokarmiam butelką bo po cycu ciagle jest glodna a daje ja najpierw do jednej piersi pozniej do drugiej 60 dojada z butli, czasem sie jej zdarzy 30, jedynie w nocy obchodzimy sie bez butli na samym cycku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to trwa do miesiaca czasu i albo się to przejdzie albo nie. Jakbym się nie zawzięła i nie odstawial na chama tej przeklętej butelki to nadal by mi dziecko po 8 godzin wieczorem plakało, w nocy bym dalej nie spała. Po odstawieniu jeden dzień był ciężki a potem już z górki. Dokarmianie powoduje że mleka na pewno więcej w cyckach nie będzie i nadal trzeba bedzie dokarmiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
Natalce odpadł dzisiaj pępek :) Czy wasze maleństwa też płaczą przy kąpieli? Ojej moja okropnie się drze...dopiero jak jest już ubrana i opatulona jest cisza. A tak to u nas je po kąpieli ok 20, potem o 24 i ok 4 rano (wtedy najczęściej dostaje 30 ml mleka, bo dwa cyce jej nie wystarczają) i spi do ok 9 rano. gratulacje dla nowych mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli a spróuj ją wykapac jutro ok 14;00 - 15;00. Odkąd tak kąpie blankę nawet nie kwili a wczesniej się darła tak że ją 3 ulice dalej było słychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj placze ale PO kapieli. Kapiel bardzo lubi, jedynie te ubierania itd mu sie nie podobaja. Asia - gratulacje :) spory ten twoj Wojtus! Ale ja nie mowilam o dokarmianie sztucznym mlekiem, bo mam wystarczajaco swojego. Tylko ze jesli latwiej im idzie butelka, to moze wiecej zje to wtedy wiecej pospi..? no ale nie wiem czy by mi sie chcialo znowu zciagac co wieczor mleka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
moja marysia przy kapieli wrecz wrzeszczy, musze wyprobowac ta inna pore. ja z butelki daje jej moje mleko nie sztuczne.raz dziennie je z butli potem caly czas zcyca.wczoraj np dalismy jej butle o 22 i spala do 3 potem juz pirs i spala do 7.30.ja odciagam pokarm i potem wieczorem jak juz mam doła hihi to tatus jej daje butle a ja w tym czasie zazywam kapieli, choic i tak caly czas nadsluchuje czy nie placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na moment bo mamy klopoty z maalym. caly czas w szpitalu ii czekamy nna wyniki krwi. maly ma temp, kropki na calym ciele i nie chce spac sam w lozeczku, wiec nie mam kiedy nawet do kibelka isc. jutro wyniki - trzymajcie kciuki. gratlacje nowym mamusiom, pozniej nadrobie czytanie. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj Klusek od 3 dni chyba przestał płakac przy kąpieli. Dzisiaj nawet starał sie pluskać. Cały zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli --> moj ziutek w kapieli to sie drze tak, ze az cichnie przy tym i wyglada jak taki czerwony E.T. ale przynajmniej spi po tym wysilku jak susel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prośbę do jescze przyszłych mamusiek - nie chcę sie wpychać w kolejkę wiec do roboty kobiety :) Mój Szymek się chyba jednk pośpieszy :) Dziś rano w kibelku zauwazyłam przezroczysty śluz ze smugami krwi - zakładam że to czop?! Czy mamusie mogą mnie w tym utwierdzić?? Bo juz sama nie wiem. A ... i co mniej wiecej 10minut mam bóle podbrzusza trwające tak ok 20-30 sek. Czy mam juz mysleć o zbieraniu sie powoli na porodówkę ?? Mam nadzieję że któraś z młodych mam wstanie za niedługo i powie mi czy się nie mylę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mojej małej po nocnym karmieniu wylało się z buzi wszystko dosłownie wszystko co wypiła bidulka moja. Aż się ją teraz boję budzić bo nie wiem jak będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaL ja jeszcze nie rozpakowana wprawdzie ale sądzę że u ciebie się zaczęło, jak masz regularne skurcze to jedź rodzić moja droga:) po odejściu czopu, może się zacząć zarówno od razu jak i po tygodniu. ja dalej z piłeczką moją, juz mi się po nocy śnią symptomy zbliżającego się porodu ale jak wstaje to nic, okazuje się że to tylko sny chyba będę na końcu tabelki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam ogolić nóżki i mi się wydłużyły odstępy między skurczami :) więc jeszcze sobie poobserwuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie miałam wogóle żadnych objawów ale wieczorem pokłóciłam się z mężem i mi podniósł ciśnienie. I teraz twierdze że to przez niego :D Może to i dobry sposob na wywyołanie porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola, ale już bliżej niz dalej:) a moj Klusek od wczoraj taki grzeczny ze zaczynam sie niepokoić. Oczywiscie i tak najlepiej zasypia sie na mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwczynki, pewnie mnienie pamiętacie..pytałam o czop śluzowy , 2 dni później 17.10 urodziłam synka. Dziś kończy tydzień! Czy mogę czasami coś was wypytać? Wasze też mają czkawkę? Pępuszek mi się ciągle paprze... no i maluch najchętniej byłby pod 2 kołderkami:-) Wasze podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milla gratulacje:D :D Moja ma czkawke po kilka razy na dobę, co do kołderki nie pomogę niestety bo moja by nie wyleżała pod dwoma, ona nawet spod jednej łapki wyciąga bo nie lubi mieć ich przykrytych. A co się dzieje z pepkiem że się paprze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milla gratulacje:D :D Moja ma czkawke po kilka razy na dobę, co do kołderki nie pomogę niestety bo moja by nie wyleżała pod dwoma, ona nawet spod jednej łapki wyciąga bo nie lubi mieć ich przykrytych. A co się dzieje z pepkiem że się paprze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdzikm ściskam paluchy za małego i szybkie przez was opuszczenie szpitalnych murów. Milla gratulacje! A u mnie nadal nic się nie dzieje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anecik--> na pewno niedługo i u ciebie sie zacznie trzymam za to kciuki :) Idę z mamą na zakupy , jak chodzę to troche mniej boli przy tych dziwnych skurczach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:-) 🌻 Ale miałam noc i poranek! W czoraj byłam na ostatniej wizycie u mojego gin. Oczywiście wszystko pozamykane itp. Około 21 zaczęły mnie brać skurcze, bolesne ale nieregularne. Zdrzemnełam się ale spać nie mogłam przez te skurcze. Od 2 w nocy zaczęłam liczyć i było jak w mordę strzelił równo co 5 minut. Połaziłam trochę, bo byłam pewna,że to te \'ćwiczebne\':-D O 3:00 poszłam pod prysznic na golenie:-), obudziłam męża i mówię jak jest. Skurcze były tak bolesne,że się wyprostować nie mogłam. No to znowu do wyrka,może zasnę, ale gdzie tam! Bolały te skubańce regularnie co 5 min. jakby mi ktoś tępym widelcem rył. Brzuch wtedy robił się twardy jak kamień. Mąż zadzwonił do kliniki, zdał relację i kazali na 6:00 przyjechać. No więc zwijając się z bólu zapakowałam się do auta i pojechaliśmy. Tam badanie: NIC! Zero rozwarcia, szyjka długa!!! No to zrobimy KTG. Też nic!! Mnie boli jak cholera a tam wychodzi,że skurcze góra do 20 dochodzą!!! Ja zdziwiona, bo wcześniej na KTG miałam takie 40-stki, których w ogóle nie czułam a tu bolące jak sam sku***syn 20! Lekarz powiedział: \"albo to są przepowiadające albo dopiero coś się kluje. Jeżeli tak to ma Pani czas conajmniej do popołudnia. Proszę jechać do domu, coś \'porobić\'. Ale pewnie to tylko przepowiadające więc radzę wziąć No-Spe to na pewno przejdzie:-)\" Mąż rozczarowany, ale cóż jedziemy do domu. Po drodze bóle cały czas co 5 min,że usiedzieć nie mogłam. W domu no-spa i do wyrka(bo w końcu całą noc nie spałam). Usnęłam w końcu z przerwami na ok.2h. Wstałam a skurcze bolą jak diabli dalej i są co 5-10 min. Już sama nie wiem co się dzieje, bo miewałam \'przepowiadające\' ale nigdy tak bolesne i nie przez 14 godzin. Więc czekam ale pewnie poboli do jutra i przejdzie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nisia współczuje. Ja żadnych przepowiadających nie miałam, ale tez się martwiłam że jak pojadę do szpitala to mnie jeszcze odeślą. Całe szczęscie okazało się że rozwarcie było na 5 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula: a jak jechałam do kliniki z przekonaniem,że mnie \'zostwią\' to myślałam o Tobie, że \'wykrakałaś\':-D bo wczoraj pisałaś,że mam teraz czekać na skurcze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewwczynki u mnie cieżka noc walczyłam z karmieniem małej prawie 4 godziny .Mam sporo swojego pokarmu , bo jak sciągam to z obu piersi jest 60-80 ml . a jak mała przystawie to ona wisi na tym cycku godzine sie położe ja do łózeczka i płacz , bo jest głodna , a jak odciągne i dam jej z butelki to zje i ślicznie śpi . Poradzcie co mam robic , bo sama już ne wiem czy przejsc na sztuczne karmienie , czy odciagac i dawać moje ? Położna mi wczoraj powiedziała , ze ona nie chce cycka , bo ja na poczatku miałam mało pokarmu i musiałam ją dokarmia sztucznym z butelki i terza juz nie chce sie jej sssać , ale mam przystawiac , tylko wyglada to tak ,ze ja sie męcze , ona sie męczy , a i tak jest głodna . Pomóżcie , bo naprawde nie wiem co robic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie i przyszłe mamusie. Gratulację dla tych juz rozpakowanych, pogubiłam sie która juz która nie ;) Nisia dziwne te twoje skurcze. chyba bym umarła ze straschu, że w domu urodzę :) Wczoraj byliśmy z Kajetankiem na wizycie u pediatry. Wszystko jest ok. chociaż przez te 9 dni, mały przybrał ma wadze tylko 200g. Oczywiscie połozna o jak mało ble ble, ale lekarz powiedział, że o.k, żeby sprawdzać co tydzień i jak będzie tyle to dobrze, a jak mniej to zacząć bardziej butle podawać. Nasz pediatra młodziutki jest i fajny. Nawet mnie za butelkę bardzo nie musztrował. Powiedział, że i owszem z piersi byłoby lepiej ale jak dostaje modyfikowane to przynajmniej nie muszę mu już wit K podawać :) Kajtek też ma czkawkę, bo to podobno normalne. Ale od wczoraj ma jakby katar. Cały czas mu coś w nosie szeleści. Włewam sól fizjologiczną, kładę na brzusiu, coś tam wyleci dziwnego, ale szeleści dalej. Nie wiem jak sie tego pozbyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nisia, mam nadzieję, że szybciutko urodzisz i dzisiaj wieczorem będziesz miała kruszynke przy sobie. Viola, moge powiedzieć za siebie - jezeli chcesz ją karmic piersia, to nie dawaj butelki - przemęczysz się 2 dni i mała nauczy sie ssać. Moj w szpitalu dostał raz butlę, jak miałam słaby pokarm i kazali przyjsc po jeszcze jak będzie ryczał po karmieniu, ale sie nie dałam, przetrzymałam i teraz mam za swoje:) wisi mi na cycku kiedy chce a pokarm mi leci po nogach. To wszystko kwestia wyboru: albo - albo. Albo ulegniesz dziecku, albo nie. Ja teraz musze się nauczyc nieulegania w kwestii zasypiania na mnie. Juz kilka razy mi się udało przetrzymać te ryki - Ryczy z 15 minut i poźniej śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×