Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

No cóż, czy karmimy piersią czy butelką najważniejsze żeby dziecko było zadowolone. A jak ono jest szczęśliwe to i mama też:) Ja aby wspomóc laktację to:często przystawiałam Niuńka, piłam herbatkę hippa, Karmi;), brałam granulki homeopatyczne i ogólnie dużo piję. Też duży chłop się urodził bo prawie 3900g. Niemal od początku wieczorem dawaliśmy mu butlę bo mało przybierał, ale teraz przybrał w niecały miesiąc prawie kilogram, więc przestawiam się całkiem na karmienie piersią choć łatwo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka--> potwierdzam to co mówią Paula i Mamamalwiny nie powinnaś brać tych ziół. Ja pytałam położną po urodzeniu małego jak miałam problemy z wypróżnianiem czy mogę brać xenne to powiedziała ze kategorycznie nie powinno się nic brać na wspomaganie trawienia itp. Bo tobie pomoże a dziecku zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamamalwiny--> uroczy album chyba się skuszę i sama zrobię podobny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ćwiczę i własnie uciekam na aerobik:) po wczorajszej nie przespanej nocy mały dzisiaj śpi pięknie. A w nocy zasnął dopiero o 2! Dzisiaj byliśmy u kardiologa i wszystko na szczęście w porządku:D Uciekam spalić wstrętne kalorie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
hej dziewczyny, a moja młoda w poniedziałek miała szczepienie i jakaś smutna mi się wydaje:( w poniedziałek mamy wizytę u rehabilitanta ciekawa jestem czy dam radę z nią ćwiczyć w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mamamalwiny ale się kajtek zmienił od urodzenia:) widze że mu włsoki zjaśniały:) mojemu też-ale niestety tez się wytarły heheh paula ty to po prostu za mało przed ciążą ważyłaś a teraz masz odpowiedznią wagę, jak schudniesz te 6 kg to bedziesz patyk margarytka11 ale jesteś wytrwała kobito-podziwiam się. ja też karmie tylko cyckiem i aktualnie borykam się z zatkanym kanalikiem w lewej piersi a dwa tygodnie temu miałam w prawej to samo. znaczy nie jestem pewna czy to zatkany kanalik?? albo to albo jakieś zapalenie. co do ćwiczeń to poprzestałam jak na razie na zakupie płyty z ćwiczeniami z dzieckiem w domu ale ją tylko obejrzałam i kapa czasu nie mam ani ochoty tym bardziej dziś się czuję jak z krzyża zdjęta, pierś mnie boli, całe plecy, głowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamalwiny rzeczywiscie mialas racje . Nie ma juz podziału na pierwszy i kolejny porod . I przy pierwszym i przy kolejnym nalezy sie 20 tyg. Ilosc tyg sie zwieksza jezeli kobieta urodzila blizniaki , trojaczki ... Ale kicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie kicha ja tez mam drugie i szkoda że nie wydłużyli do 22 tyg.. październikowa mamo nie martw się na pewno sobie poradzisz z cwiczeniami. napisz po wizycie co ci zalecił. ja się tez martwię bo mój nie chce wogóle na brzuszku lezeć. próbuje go kłaść ale płacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
cześć, Justa dzięki za słowa otuchy:) dzisiaj wyskoczyła nam ciemieniucha, co robicie z nią???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja początkowo - jak zalecano traktowałam ciemieniuche oliwką, albo parafina i wyczesywałam po umyciu głowy szamponem oilatum. Efekty były takie, ze wracała. Od kiedy smaruje kremem do buzi i nie wyczesuje, ciemieniuchy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wielkie dzięki za wskazówki co do spania małego w łożeczku. Mam jeszcze pytanie odnośnie kładzenia do tam w dzień. Wy nie kładziecie waszych maluchów w dzień do łózeczka? Zanim bąbel się urodził to miałam plan, ze bedzie spał w łożeczku i koniec ale jak mój mąż który wstaje o 5 rano zaczął po ścianach chodzić to się z małym wyniosłam z sypialni a teraz poszłam po rozum do głowy i zanim przyzwyczaję Karola do spania samemu to swoje muszę odcierpieć. Oczywiście Karol jest teraz na etapie zjadania własnych pięści najlepiej obu naraz. Co do wagi to jak w pierwszych 2 tygodniach po porodzie spadło 17 kg tak teraz idzie to baaardzo powoli ale zaczełam chodzić na step więc mam nadzieję, ze przyspieszy. Karmie małego tylko piersią i na razie mu wystarcza. Okresu nadal nie mam a ochota na sex czasem się pojawia ;-) MamaMalwiny ale włochaty ten Twój synuś mój to jest łysolek ;-) Tu jest kilka zdjęć mojego bobasa http://nasza-klasa.pl/profile/2610263/gallery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj śpi w łóżeczku w ciągu dnia. Jedna zasada, jak nie śpi - tylko jest pora zabawy, to nie lezy w łózeczku. U nas łóżeczko słuzy tylko do spania. Na razie to sie u mnie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też łysolek, tylko na czubku głowy ma kępkę jak dzingis han:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> Mój mały syneczek ma na glowie szopę, ale ciemieniucha jakoś nie wraca odkąd wypastowałam głowę maścią cholesterolową którą dostał do pupy :) Album można założyc sobie za free na onet foto, ale trzeba mieć pocztę na onecie. justa--> Włosy mu trochę zjaśniały ale tak jakby zrudziały. Nie wiem po kim bo nikogo wrodzinie rudego nie mam :D ma taki połysk kasztanowy jak moje farbowane. Ale byłby numer jakby miał szopę rudych włosow :D jeśli chodzi o wycieranie to też ma łyse na czubku, czasem dogryzam męzowi, że to po nim Dziewczyny ja wiem, ze wasze maluchy nie koniecznie chcą na brzuchu lezeć ale jak już leżą to jak są ułożone. Podpierają się na łokciach , bo mój sie podpiera na prawym, ale lewą rekę po jakimś krótkim czasie prostuje i kładzie prostopadle do ciała albo wygina do tyłu. Myślicie , że mam się martwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMalwiny mój jak leży na brzuchu to prawa ręka za moment jest ułożona wzdłuż ciałka no to ja mu ją z powrotem na wysokośc ramienia jak ma co złapać np leży na pieluszcze to ją utrzyma chwile w tej pozycji ale podpieranie się na rączkach to rzadko mam okazję uwidzieć. Co do ciemieniuch to ten badziew nas również nawiedził :-( Szampon Oilatum nie pomógł kupiłam z Musteli i jakby przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamomalwiny mojemu też własnie zrudziały ale mam nadzieje że to tylko stam przyjściowy i docelowo bedą ciemny blond jak u męża. wolałabym juz żeby był łysy niż rudy;P mój jak juz lezy na brzuszku to raczej sie podpiera na łapkach. kilka razy tak podwinoł rękę ze obrócił się na plecy aha wiecie co jeszcze robi jak go przewijam to się skubany tak wykręca jakby chciał na brzuch sie obrócić. też tak macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze przepraszam was bardzo cos macie do rudzielcow?? bo moj jedrek sie zapowiada wlasnie taki \"truskawkowy\" po moim R. ktory co prawda ma wlosy teraz kasztanowe ale kiedys wygladal jakby mial pozar na glowie, chociaz on mowi, ze to byl uhm... tycjan haha :D. wczoraj spalismy w nocy do pobudki na jedzonko 6h a dzisiaj 7h i jeszcze sprawdzalam czas. malego wyjelam z lozeczka, dalam mu cycka, wyssal polowe jedego i zasnal i jak go odkladalam to bylo 8 minut pozniej i potem pospal sobie jeszce 3h, wiec jestem super zadowolona, byle by tak zostalo:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam rudzielców. Moja mama była ruda, mój mąz tez taki wikingowy typ - blondyn z rudawym zarostem, chciałabym, żeby Franek tez był taki - ale jaki będzie to będzie, na razie nie widać czerwienienia. Łapie doła, nie moge wyjsc na spacer mimo ze temperatura mi spadła, bo nie ma mi kto pomóc wniesc tej mojej landary. Zejśc to z nią schodze, ale nie wlezę z powrotem:(. W domu nie ma jedzenia, a ja pierdolca dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam chuste i mam nosidełko, ale boję się, że mi się w sklepie zapoci, poza tym slisko jest, a jak się przewrócę? Niech juz franek zacznie siadac.... wtedy będzie mozna go wozic w lekkiej spacerówce. U nas siadania dalej nie widać, o ile lubi lezec na brzuszku i mocno trzyma głowę, to zapedów do siadania zero, ponoc za długi jest - mniejszym dzieciom szybciej to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) mam pytanko bo któraś pisała chyba, że daje dziecku do noska sól fizjologiczną i chciałabym zapytać czy po prostu wkraplacie czy jak? o lekarz powiedział mi że mogą robić inhalację ale nie sądzę żeby młody mi usiedział przy niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anecik0 moja corcia tez ma w swojej garderobie bialo - niebieska bluze z kapturkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój maluch jak leży na brzuszku to tylko leży i jeszcze nie próbuje trzymać wtedy główki ale to pewnie dlatego, że za mało go tak kładłam ale już się poprawiam ale za to jak leży na pleckach to już próbuje siadać i podpiera się łokciami i wygląda z wózka :) no i oczywiście strasznie przy tym stęka i się złości, że nikt mu nie pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> rzeczywiscie, zapomnialam ze mrozy macie.. jak ja poloze jedrka na brzuszku to zaraz jest ryk jakby go ze skory obdzierali, dupke podnosi wtedy do gory i probuje na kolanka ale glowki nie lubi podnosic mimo ze potrafi. no i co ja mam dzieciaka torturowac tak? jak jest noszony to tez nie lubi byc w pozycji lezacej, najlepiej pionowo na ramieniu, albo przodem albo poziomo pyszczkiem do dolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja pyzunia lezy na brzuszku i trzyma ładnie głowke . Czasami przerwaca sie z brzuszka na bok. Zauwazyłam tez ostatnio , ze podnosi glowe jak lezy na wznak , a jak ją łapie za raczki to chce sie podnosic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika - ja daję małemu wode morską, bo jest w ampułkach z mniejsza dziurka i latwiej się wkrapla niż sól. Ale działanie takie samo. Codziennnie wkraplam do noska i gile wyciągam aspiratorem marimera (cos jak frida). Zawsze robię to na noc, żeby lepiej spał. kitka - u mnie podobnie z leżeniem na brzuszku. Płacze tylko jak jest za długo i sie zmęczy. głowe trzyma prawie pionowo i opiera się na raczkach. Na wznak jak go złapie za raczki to też się już podciąga. Ale jeszcze się nie obraca z plecków na brzuszek. Na wszystko przyjdzie czas:D My dzisiaj wreszcie byliśmy na spacerze i dziecko odmienione! O wiele lepszy ma humor niż jak siedzieliśmy w domu w te mrozy. A mnie wszystko boli po aerobiku i nic mi się nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie dzisiaj chce mimo ze pogoda podla to ja w domu sie uwijam troche bo pierwszy raz tak dobrze sie wyspalam, 8-minutowa przerwa w spaniu to dla mnie cos niesamowitego, poczatki nasze takie byly ze co 2 godziny, czasem co 1,5 musialo byc jedzenie, odbijanie i ryki. jak ciagne dzioba za raczki to tez sie przyciaga i glowke trzyma sztywno wtedy, odbija sie tez nozkami do pionu jak sie go polaskocze w stopki. nie wiem co zrobic z tym lezeniem na brzuszku, bo bez sensu mam go tak meczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
moja to lubi lezec i jak trzyma główkę. http://nasza-klasa.pl/profile/10510197/gallery/15 Jutro mamy szczepienie. Mam pytanie, mała dosyc mocno mi ulewa zaraz po karmieniu, tzn nie zdążę jej podniesc do odbicia a tu fruuu, nie wiecie dlaczego? A ja mam jutro rozmowe w sprawie pracy....zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - mi też często ulewa zaraz po jedzeniu. A czasem trzyma pokarm w buzi i mu po chwili stróżka wycieka. Więc może twoja tez tak robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×