Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Hej dziewczyny :) Ale sie rozpisalyscie o wspomnieniach :) U nas z dzieckiem tez latwo poszlo bo za pierwszym razem! :) Moj maz tez nie jest zly z malym, zajmuje sie, przewija, kapie itd.. tylko z tymi sprzetami (foteliki, wozki itd.) jest okropny! nie wie nic jak rozlozyc, przypiac, itp... chyba z lenistwa nie chce mu sie nauczyc! Wiec baardzo czesto jest tak ze on stoi z dzieckiem a ja na czworaka, czy kucajac, zajmuje sie wozkiem, fotelikiem... ale chlopi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, moj dokladnie jak maz Karo. Kolo malego umie wszystko zrobic, ale do fotelika samochodowego ani razu go posadzil prawidlowo. Pare razy wzielam malego na spacer w spacerowce i raz jak przyszlam do domu poprosilam meza, by malego z wozka wyciagnal. Sierota za nic nie umiala odpiac pasow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha to moj supertata tez nie potrafi przypiac fotelika pasami, niby przypina a maly w nim lata lozno po calym samochodzie. no i tez mu pokazuje za kazdym razem ale sie sierota nie nauczy chyba nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas na odwrot,to ja nie umiem zapinac za bardzo fotelika :) Wlasnie prosze meza,.zeby mi przelozyl fotelik do mojego samochodu,bo jutro dzien babci wiec musimy odwiedzic moich rodzicow. Czytam Was na biezaco ale odpisac nie mam kiedy,bo albo cora albo syn cos ode mnie chce.wlasnie syn krzyczy zebym zrobila mu kanapke.Mala grzecznie na razie lezy i gada z karuzela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki!!! Właśnie wymyśliłam prezent dla babci i dziadka. KALENDARZ Z FOTKAMI MILENKI. Jeżeli któraś z Was chciałaby coś takiego stworzyć to podaje link do stronki z której ściągnęłam fajny programik do tworzenia kalendarzy (w polskiej wersji językowej): http://www.programosy.pl/program,tkexe.html pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też udało się za pierwszym razem i zamiast slubu kościelnego ( bo cywilny wzieliśmy 2 lata temu) palnowanym na październik mamy Mateuszka. Ja dowiedziałam o ciązy 8 lutego tzn twedy zrobiłam test ale juz 1 lutego jak nie dostałam okresu to wiedziałam :-) Teraz przymierzamy sie do chrztu musimy isc do ksiedza zamówic termin ale pewnie przez to ze nie mamy kościelnego bedzie cos marudził i trzeba bedzie zapłacić :-( Mój M. to tez wyjatkowy egzemplarz przy małym zrobi wszystko więc nie moge narzekać :-) jutro ide na rozmowe o prace chciałbym i nie chciałabym jej dostac w pierwszej chwili zła byłam ze wogóle zadzownili i zaprosili mnie na rozmowe bo myślałamze z małym dłużej posiedze ale z drugiej strony tak strasza kryzysem ze pojde i zobaczymy pozdrawiam wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice z siostra przylatuja w maju na odwiedziny. Wtedy tez chce malego ochrzcic. No i tez sie boje, ze beda problemy, bo my tylko po slubie cywilnym jestesmy, a w dodatku moj maz nie ochrzczony jeszcze.. Musze sie wybrac do ksiedza i dowiedziec sie co i jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to my wogole nie jestesmy malzenstwem i do tego R. jest baptysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj jest protestantem. I sie ochrzci tylko wtedy, gdy bedzie na to gotowy. A uwaza, ze jeszcze nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u baptystow jest tak samo, i wiadomo, on tez niegotowy.. wiec nawet nie wiem jak sie zabierac za ten chrzest, ksiadz mnie z kosciola za drzwi wyprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja nie wiem jak moj zareaguje. Od jednej znajomej ksiadz powiedzial, ze nie ma mowy, a innej inny ksiadz powiedzial, ze ma zaplacic $40 by byc czlonkiem naszego kosciola, a za chrzest co laska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( a ja już prawie tydzień z gorączką walczę i nic :( wczoraj do wieczora było ok ale w nocy od nowa i teraz dalej 38,3 :( A najgorsze to jest to, że zaczynam se wkręcać, że u mnie w brzuchu coś się porobiło i to inie ciąża bo trochę mnie pobolewa a okresu jak jeszcze nie miałam tak nie mam tylko plamienia. Mam czekać do soboty i jak jeszcze bedzie jak jest to lekarka da mi antybiotyk:( Siostra mi doradzała żeby przez tydzień odciągać mleko i nie karmic małego a nafaszerować się jakimiś lekami ale boję się że jak tak zrobię to szybko skończę przygodę z karmieniem A póki co to co wieczór grzeję se termofor żeby nóżki ogrzać bo nawet mąż nie pomógł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usana --> na co zareaguje? wiary przeciez nie zmieni.. to juz od ksiedza zalezy. wogole uwazam ze to glupota odmawiac niczemu winnemu dziecku chrztu z jakiegokolwiek powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc j tak króciutko bo zaraz idę spać Goja mój mały tez od 3 dni budzi się co 1,5 /3 godziny i też już konam ze zmęczenia nie wiem o co chodzi bo już było całkiem dobrze 2 góra 3 karmienia gdyby nie mój mąż to już bym nie wyrobiła a przez to zmęczenie częściej się denerwuję i to odbija się na małym a potem mam wyrzuty sumienia -dramat dramat dramat - co do opieki mojego misia przy małym to jestem bardzo zadowolona i również zaliczam go do tych rewelacyjnych egzemplarzy którzy wszystko przy dzieciątku zrobią :) no u mnie z zajściem w ciąże podobnie jak u wisieńki po roku starań upragnione 2 kreski a po 10 tygodniach tragiczna wiadomość że serduszko przestało bić potem zabieg 3 ms przerwy i zupełnie bez nadzieji kolejne staranka a tu za pierwszym podejściem niespodzianka !!!!!! a dziś jest już z nami nasz kochany synuś :) okresu ciąży też wolę nie wspominać bo to był jeden wielki stres !!! choć powiem wam że czasami brakuje mi tych kopniaczków w brzuszku :) ostatnio nawet oglądałam sobie filmiki które nagrałam będąc w ciąży jak mały brzuszek wypychał ... aż się łezka w oku kręci ze wzruszenia . Jak ja dziękuję Bogu że tym razem się udało i że mam zdrowego Oliwierka ......... Ok Nie zanudzam już D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia - pamietam jak sie strasznie przez ciaze martwilas!! Ja tez ostatnio ogladalam moje filmiki brzuchola kiedy maly sie wiercil :D super... Jak piszecie o tych kiedzach to dziekuje Bogu ze ja mam takich super ksiezy \"pod reka\".. tutaj we Francji polscy ksieza za zwyczaj sa super! Nigdy w zyciu nie odmowiliby ochrzcic dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo - no to zazdroszcze dobrych ksiezy. Z mojego kosciola dwoch ostatnich ksiezy przeniesli gdzies, bo kasa \"magicznie\" z parafii znikala. Szczerze powiem, to nie wiem nic o tym nowym ksiedzu. Wkrotce sie przekonam, bo musze jechac i sie popytac w sprawie chrztu. Dzagusia - ja tez pamietam jak sie zamartwialas. A teraz zdrowy synek z Wami. Jeszcze tylko troszke to pospisz sobie wiecej i bedzie juz calkiem super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie dziś wszystko w normie tzn. koniec z dniem mamy i znów kamionko co 1,5-2h :D Dziś Dzień Babci - niespodzianka przygotowana tyle że muszę podzielić czas na dwie babcie. A mam takiego lenia że... najchętniej bym poszła sobie poleżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wzięło was na wspomnienia... dzagusia - u nas się od 2 dni zmieniło odkąd zaczęłam Wiktora usypiać wg tej książki \"Uśnij wreszcie\". Jest bardzo ciężko, bo trwa to ok 1,5 godziny i mały w tym czasie ciągle prawie płacze:( Ale potem śpi mocno, nie przebudza się. Dzisiaj wstal o 3 na karmienie i potem dopiero po 7. Nie wiem, czy tak jest przez to usypianie, czy znowu coś mu się poprzestawiało. Z dziećmi to ciągle sie coś zmienia. Falsa - jakbyś miała takiego dentystę jak ja to nic byś się nie bala! Facet jest delikatny, robi niemalze bezboleśnie (a wiadomo że ja nie mogę znieczulenia). Jak zaboli to zaraz przerywa, no super! Wczoraj skończył mi kanałówkę i zrobił jeszcze jednego zęba. Ale tak mi się w ciąży posypały zęby, że mam jeszcze 3 dziury i 3 bruzdy do zalakowania:( Najgorzej to mój portfel odczuwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam o tyle dobrze, ze mojego dentyste portfel nie odczuje, bo jestem teraz uprzywilejowana, za darmo w czasie ciazy i rok po ciazy, tylko, zeby jeszcze checi byly na tego dentyste.. delikatny czy nie ja sie i tak boje:). dzisiaj mialam taka sobie noc po tym szczepieniu maly caly wczorajszy dzien byl marudny i nie chcial wogole spac (lacznie to moze godzinke przespal w dzien) a wieczorem ciezko bylo mu zasnac, meczyl sie godzine, zasnal w koncu o 12 (ja wykonczona doszczetnie bo sama w domu), obudzil sie na jedzenie o 5 i potem co 1h musial sobie possac troche, tak do 8. dzisiaj tatus ma wolne i wlasnie z nim na spacer poszedl ale wozka dobrze nie przypial i jestem cala w nerwach. dzownlam i mu tlumacze jak przypiac ale odpowiedz krotka, ze: mam spac, ale jak ja mam spac jak oczami wyobrazni widze jak maly laduje na chodniku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a dzisiaj mam w domu wizyte poporodowa jeszcze jedna. nie wiem po co ona jak ja sie dobrze czuje. kurde taki tatus, ze chcial dobrze zebym odpoczela a ja za chiny ludowe nie zasne teraz przez niego! najchetniej to bym sie ubrala i pognala za nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - zaufaj swojemu facetowi i śpij! Dobrze że masz taką możliwość, więc korzystaj póki możesz. Mój facet to na szczęście wszystko super montuje - fotelik, wózek i inne sprzety:) Do tego jak trzeba tez się dobrze zajmie dzieckiem, nakarmi jak mnie nie ma, przewinie, pokołysze. Dzisiaj pewnie u tego fryzjera ze 3-4 godziny mi zejdzie, ale wiem, ze małemu krzywda się nie stanie. Chociaż znam siebie i wiem, że będe siedzieć jak na szpilkach! A mój maluszek sam usnął teraz z łóżeczku! Może się nauczy na stale tak ładnie usypiać i w dzień i w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze do niego sms: czy wszystko w porzadku? odpowiedz: nie, poslizgnelismy sie na lodzie, mamy zlamane obydwie nogi ale jestesmy zdeerminowani ukonczyc nasz spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - ty nadopiekuńcza matko i nieufna żono! Lecimy na spacerek:) Miłego dnia mamusie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, moja Marysia też świruje od kilku dni.Normalnie szła spać o 21 budziła się o 3 i o 7 na jedzonko a teraz jak ją kładę do łóżeczka to wygina się tak jakby tam jakieś igły były i ryczy wniebogłosy, że aż ma chrypkę no i budzi się co chwilę w nocy :( mam nadzieję, że to minie Jeśli chodzi o chrzest to u mnie też były możliwe problemy, nie mamy ślubu a do tego mój facet uważa się za ateistę. Ale proboszcz zachował się super i powiedział, że nie można winić małego dziecka i Marysia miała chrzest w drugi dzień świąt:) Kurde nie wiem czy wychodzić na spacer bo takie wirusy grypy ponoć szaleją??? co sądzicie?? A jeśli chodzi o ciążę, to u mnie było tak, że nie jadłam już tabletek bo stwierdziliśmy, że jak będzie dzidzia to będzie a jak nie to nie. Zapomniałam o tym i jak bolały mnie jajniki to zażerałam się tabletkami przeciwbólowymi dopiero jak kawa mi nie smakowała to się pokapowałam:) Mój facet też pomaga bardzo chętnie ale niestety musiał sobie poszukać 2 pracy i teraz go prawie wcale nie ma:( Smutno mi dzisiaj bo myślę sobie,że fajnie by było jakby moja MArysia poznała moich rodziców ale niestety:( nie żyją już. Pewnie byliby ze mnie dumni, że tak sobie bez nich poradziłam. ok kochane miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzikcc
goja27.10 = ja tez od czterech dni stosuje sie do książki i o dziwo juz wczoraj mały zasną po minucie płaczu wieczorem a w dzień po 2 minutach. Jestem dumna z małego! a w nocy teraz mi ładnie śpi, Jego pory jedzonka: 20.00, około 3-4, 8.00, 12.00, 16.00 i je po 150ml. w dzień z trzy drzemki. po prostu zaczęło być super - miła odmiana po wstawaniu w nocy co 3h. Więc chyba te zasypianie samemu w łóżeczku coś daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotarli calo! ale schizuje nie?:P ja tez juz po wizycie. musialam jakies testy na to czy nie mam depresji robic. dotalam poza tym schematy zywien i ksiazeczki do przyczepienia na lodowke z przepisami na zarelko. ciekawa sprawa to tam jest zeby te zarelko zamrazac w pojemnikach na kostki lodu i potem do woreczka je przesypac. wczoraj robilam super kotleciki, podaje przepis bo wyszly takie swietne ze sie nim musze podzielic: 1 piers kurczaka 1 lyzka maki ziemniaczanej 1 lyzka starego sera 1 lyzka majonezu 1 jajko sol, pieprz, olej kurczaka pokroic w mala kostke tak kolo 1cm, wymieszac wszystko razem, mozna dodac tarte pieczarki, albo cebulke, ja dodalam pokrojona drobno czerwona paryke i por. nakladac lyzka na rozgrzany olej i smazyc z dwoch stron male kotleciki. ja zrobilam z poltora porcji, bo akurat mialam tyle piersi, wyszlo 12 kotlecikow, chlop zjadl 8 (a jest uprzedzony do nowosci). do tego zrobilam ryz na ostro i surowke. polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
falsa--> trochę nie przesadzasz z tą nadopiekunczościa, w koncu niech tatus wie co to jest dziecko poki może z nim byc! A co do przepisu brzmi apetycznie, tylko szkoda,ze ja caly czas jestem na ścisląej diecie..apetytu mi narobilas, a ja dzisiaj na suchum jajku i pomidorze się katuję. U nas taka paskudna pogoda ,że nawet nie poszłam dzisiaj na spacer tylko autem pojechałam po starszą córę do szkoly. magdzikcc--> moja Oliwka to takie kochane malenstwo, ze nawet nie wiem od kiedy sama zasypia w lożeczku, zresztą ona śpi wszędzie i w lożeczku i w wozku i w nosidelku. Teraz spi już od 2-och godzin w nosidelku ( od czasu odebrania starszej córy ze szkoly).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aeriss
Witam wszystkie! Mój Mały ma katarek, ale byliśmy na spacerku, chociaż pogoda taka średnia - mglisto i mokro. Z chrztem to uważam, że ksiądz ma obowiązek ochrzcić dziecko, niezależnie od wszystkiego. Mój mąż jest ateistą, ale dla dobra sprawy poszedł nawet do spowiedzi, bo mieliśmy kartki do podpisania przez spowiednika, czy byliśmy:) U nas był numer z chrzestnym - bratem. Chrzciliśmy w mojej rodzinnej parafii i jak załatwiałam w kancelarii parafialnej chrzciny, to napatoczył się znajomy proboszcz. Wypytywał jak i co, gdzie brat mieszka i co robi. No to mu powiedziałam, że mieszka w innym mieście z dziewczyną. Dopytał się czy mieszkają bez ślubu, no i ja się zawiesiłam :)On nato, żeby prawdę mówić. U mnie szybki proces myślowy - skłamać księdzu? Prawdę powiedziałam, ale że ślub w planach. No to ksiądz łaskawie, że ok - może być chrzestnym, ale kartki do spowiedzi nie dostał, bo nikt mu rozgrzeszenia nie da, bo to cudzołóstwo :) Skończyło się tak, że brat wziął kartkę chrzestnej(załatwiła u siebie w parafii, bo to daleko)i wyspowiadał się właśnie u proboszcza - rozgrzeszenia dostał :). Jak dla nas to byśmy mogli nie chchrzić, ale po co dziecku życie utrudniać. Sam zdecyduje, jak dorośnie - jak i my zdecydowaliśmy. Ale ja się tym razem rozpisałam! :) Pozdrawiam wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny jak czytam o tych problemach z zasypianiem waszych dzieciaków i budzeniem sie w nocy na karmienie to jestem w szoku .Moja Marcelinka jak zasypia o 20,00 to budzi sie na jedzenie między 7 a 8 rano także przesypia 11-12 godzin bez jedzenia , a co do zasypiania to ja po kąpieli daje jest cyca , kłade do lózeczka mówie dobranoc i wychodze z pokoju , no i mała zasypia bez żadnego problemu , może dlatego , że jest tak nauczona od samego początku , ja nigdy nie spałam z nią w łożku , jak rano ją biore do karmienia to wtedy już śpi ze mną , ale w nocy nigdy , nawet jak była mniejsza to brałam ją do łóżka nakarmiłam i odkładałam do łózeczka , moze tak sie przyzwyczaiła i oby jej już tak na zawsze zostało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×