Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość pażdziernik2009
no tak a co powiecie n to zxe u nas dzis było tak ciepło ze ja byłam w krótkim rekawie ??? to jak wtedy ubrałbyście dziecko ? czy jak ubiorę go wtedy w body z krótkim rękawem i na to bluza polarowa + czapeczka +spodnie polarowe i na to owiewka od wózka to wystarczy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas dzisiaj okropny dzień! Młody cały czas ryczy! Na spacerze ryczał i spal tylko pół godziny. Normalnie jestem wykończona na maxa:( Dobrze, że już zasnął. Z ubieraniem też miałam problem, ale było cieplutko, więc założyłam mu body na dł rękaw, bluzę z kapturem, spodenki, buty, czapeczka i kocyk. Po drodze rozpięłam mu bluzę i odkryłam koc, bo było prawie 20 stopni! Pierwszy raz oglądał na siedząco świat i może dlatego miał problem, żeby usnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki!!!!!!! WIOSNA WIOSNA WIOSNA ACH TO TY u nas dziś 21 stopni !!!! ja młodego od 3 dni ubieram w cieniutkie body z długim rekawkiem i kurteczkę ,rajtuzki ,jeansy, cienka czapa i buciki żadnych kocy i owiewek a młody i tak jest gorący więc porozpinany- jeżdzimy w spacerówce zresztą ja w zimie pod kombinezon zakładałm mu tylko pajacyka z misia +kocyk i owiewkę więc teraz nie mam zamiaru przesadzać .... no ale każdy z nas jest inny : jedni zmarźluchy a inni wiecznie zgrzani więc i na nasze pociechy trzeba patrzeć indywidualnie. W domu cały czas już są okna pootwierane... :) :) :) z nowości mój szkrab jak leży na brzuszku to podkurcza nóżki pod brzuszek wypina kuperek i rączkami łapie za co tylko moze i podciąga się do przodu tak z pół metra potrafi już się w ten sposób przeczołgać...:) super to wygląda ... a tak pozatym to skok skok i jeszcze raz skok a co za tym idzie mrudzenie marudzenie i jeszcze raz marudzenie :( ząbków nie widać aaaaa i niestety mimo iż w wózku potrafi pięknie przespać 3 h na spacerze to jak się tylko obudzi to jest płacz i nie chce leżeć jak mu troszkę podniosę oparcie to jest spokój na 5 minut i znowu płacz :( ja nie wiem jak to będzie bo ja nie mam zamiaru tachać wózka i nieść go na rękach... macie jaieś sposoby żeby dzieciątko nieśpiąc grzecznie leżało w wózku ????????????? mam nadzieję że jak już będzie stabilnie siedział to się to zmieni bo póki co to musze tak planować spacer zeby była pora spania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernik2009
dzagusia - a może jemu sie po tych 3 godzinach snów na spcerze zwyczqajnie chce pić :) weż ze soba picie na spacer i zaaplikuj mu po przebudzeniu :) moze jest spragniony - przeciez jest ciepło a jednak 2-3 godziny to sporo ja biorę picie na dwór teraz i mój potrafi naraz obrócić na dworze 125 ml picia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. U mnie mały praie nigdy nie śpi na spacerze tylko siedzi taki poważny. Ostatnio też płakał i musieliśmy go wyjąć z wózka i nieść. Ja to chyba przegrzewam synka heheh. Czapka co prawda cienka już ale kombinezon ( trochę cieńszy niż w zimie ale kombinezon), pod spodem bodziaki (rękawki różnej długości) czasami bluzka i dresik a czasami bez bluzy , rajstopki + spodenki. Jak jeszcze jest moja mama to koc na wierzch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to samo ze spacerami, zakupami itd, maly nie spi juz od 2 miesiecy. czasem tez sie wydziera, i wtedy nie mam wyjscia wyjmuje go z wozka i troche niose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też zaczął się ten parszywy skok! Mały jest nie do zniesienia. Własnie wróciliśmy z basenu i na szczęście był tam grzeczny. Ale w domu ciągle marudzi i płacze:( paula - świetnie wyglądacie z ta chustą! Lato w pełni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goju - u mnie na balkonie 40 stopni:) - oczywiście na słońcu. u nas teoretycznie po skoku, ale cały plan dnia poszedł w łeb. Franek obudził sie o 7, i spał 2x po 20 minut w drodze na plaże. W łóżeczku zasnął o 14,30. Ja rozumiem, ze on bedzie spał mniej w dzień, ale niech sie chłop zdecyduje o której!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już nie mam siły:( Mały ciągle płacze, jego tatuś spędza z nim góra pół godziny dziennie, a tesciowa jeszcze mi ciągle \"sugeruje\" żeby coś posprzatać! A mi pęka łeb, jestem przeziębiona i strasznie zmęczona:( Jadę zaraz do mojej mamy, trochę się zajmie wiktorem a ja odpocznę. zaczęliśmy 25 tydzień więc mam nadzieję, że ten skok skończy się w następną sobotę. Pierwszy raz normalnie mam dosyć swojego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, Marysia ma 26 tydz, urodziła się 16 dni przed terminem błagam powiedzcie, że to jej zachowanie to ten kurewski skok.Przecież po raz pierwszy w jej krótkim życiu jest taka nieznośna:( płacze, marudzi, wydziera się tak, jak jakiś stary havymetalowiec, pewnie ją z tego gardło boli no i chce być całuy czas na rękach.Jeśli to ten skok to jeszcze mi napiszcie ile on trwa, żeby wiedzieć co mnie czeka??? aha i budzi się w nocy częściej.Jak spała od 20 do 6 to teraz budzi sie z 2 razy???czekam z niecierpliwością na odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Październikowa mamo, nie podpowiem Ci, bo po pierwsze nie mogłabym Cię pocieszyć, Tośka od jakiegoś czasu już jest nieznośna i jej wcale nie mija, a po drugie, najważniejsze, każde dziecko jest inne i nie można przenosić zachowań z jednego na drugie. Może Maryś zmieni się jutro, może za miesiąc, a może już taka zostanie? Żartuję z tym ostatnim oczywiście, ale po sobie widząc - idzie się przyzwyczaić, ja już nie pamiętam że kiedyś Tosina nie marudziła i nie zwracam na to takiej dużej uwagi. Czasem faktycznie aż głowa puchnie jak o 6 rano słyszysz koncert nad uchem, właśnie z takim heavy metal\'owym pogłosem schrypiałego koguta, ale cóż... Moaj skarbina była cudna na spacerze, jak nie spała to się śmiała. I chyba załapała o co chodzi z butlą, bo zabrałam jej nektar śliwkowy i po drzem,ce dałam butelkę. Bawiła się nią, ale tak z 50ml opróżniła, i nie chciała się z nią rozstać, a jak za bardzo trzęsło to krzyczała na mnie że jej smok wypada z paszczy :-) Za to obiadków nadal nie chce, i już nie wiem co zrobić...???? Czekać aż jej się odmieni? Toż wtedy ona jak paulowy Franek do 18 na tym moim cycu będzie... ;-) Niedawno teściowa z siostrą poszły po odwiedzinach (jeszcze jutro się zobaczymy), no i szwagierka z mężem (oni trochę dłużej posiedzieli, bo musieliśmy jeszcze teściową i jej ostanie wyskoki9 obgadać) więc Młoda się dziś uspołeczniła że hej. A ja jestem tak padnięta, że normalnie czuję się jakbym coś wypiła (a sama robiłam kompocik więc na 100% bez wkładki) ;-) O rrrany ale się rozpisałam, dobranoc Wam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli - Franek dzisiaj pił z niekapka, przez poł dnia wyrąbił caly. Sam bierze kubasa i pcha do buzi. co prawda troche pluje - ale pije!!! od razu były 3 kupska! Nasz skok w dalszym ciągu chyba ok, tylko te wieczory:/ cyc co 1,5 godziny, ale to i tak lepiej, bo było co 40 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! u nas masakra. od wczoraj temperatura nawet powyżej 38 stopni. nocka bardzo ciężka. już nie pamiętam kiedy wstawałam o 4 nad ranem do małej a tu wracają stare złe czasy. zbijamy temperaturę, mała się poci okrutnie. martwię się bardzo, ale wierzę, że to tylko ząbkowanie bo nie ma żadnych obajwów infekcji. już wymiękam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale ja na spacer to zawsze z całym ekwipunkiem jadę ...picie, zabawki,grzechotki,smoczek....i czasami nawet mlesio moje w takim specjalnym etui co by się nie wychłodziło a obecnie przy tych temp. zeby sie nie zepsuło i mimo iz po przebudzeniu bardzo sie staram to spokój mam tylko chwilę no w czasie jak pije a tak to odrazu prężenie ,płacz i wygibasy oby tylko z wózka się wydostać...ech trudno przecież wiecznie w wózku nie będzie jeździł październikowa mamo tak to może być skok i powinien się skończyć w 26 tygodniu-głowa do góry napewno niedługo będzie dobrze :) dobranoc laseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja -->pociesz sie dziewczyno ze wiekszosc z nas tak ma. moi rodzice to sobie conajwyzej moga malego na skype poogladac, dobrze ze tesciowa zabierze malego na 2 godziny co kilka dni ale i tak musze go zawiesc i pojechac po niego wiec czasem tez mi sie nie chce i maly siedzi ze mna nawet do 21. ja robie przy malym wszystko. tata go czasem przewinie albo potrzyma ale karmienie, zabawa i kapiel to juz moja dzialka w 100%. do tego maly ostatnio jest nieznosny ale ma tak juz z miesiac do czego sie powoli przyzwyczajam. ogolnie to sie wydziera, prezy, niespokojnie je, czesto sie budzi, w dzien bardzo malo spi i domaga sie nieustannej uwagi, zabawy i noszenia. teraz ma do tego katar wiec juz wogole mogila. a tak wogole u mnie te skoki sie nie sprawdzaja. maly marudzi jak mu czapka stoi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki laski, Falsa właśńie ja też byłam przekonana, ze u mnie się te skoki nie sprawdzaja ( a raczej u Marysi:) ale od 3 dni jest taka jak Twój Ziutek jak opisujesz,i chciałam to zwalić na ten skok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocieszę Was wszystkie - wstawałam w nocy chyba z 10 razy! Całe szczęście po 2 godzinach śpiewu o 8 i dopiero sie obudził. Chociaz troche pospałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwóch godzinach spiwu zasął i dopiero sie obudzil.... - tak miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też w nocy z 10 razy wstawałam. Milenka spała bardzo niespokojnie. Na szczęście temperatura już nie rośnie. Zobaczymy co będzie wieczorem. Może trzeba będzie wybrać się do pediatry...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutek w nocy obudzil sie po 3 godzinach a potem juz wiedzialam ze lepiej nie bedzie to go wzielam do lozka i tak budzil sie nie wiem ile razy, nie licze zeby sobie humoru nie psuc, ale spalam bez koszulki i jak tylko jakis maly skrzek to na cycek na boku i dalej w kime. a bylo tak pieknie:(. mam nadzieje, ze to po prostu ten katarek. z doswiadczenia wiem ze schodzi po okolo tygodniu i trzeba po prostu przeczekac. ktoras z was pisala, ze jezdzi na sciaganie katarku, ja mam w domu takie cos wlasnie z rurka do ssania. jedna koncowka w nosku druga w moch ustach i to najlepiej dziala. zaraz nosek znowu bedzie zapchany ale przynajmniej wiem ze nadmiar nie splynie na plucka. no i do tego kropelki w sprayu. zycze wszystkim slicznej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam i cieszę się ,że nie jestem sama....Miśka wydziera się jak szalona! jak coś nie jest po jej myśli to tak piszczy, że cały blok ją słyszy! a słyszą sąsiedzi na pewno bo jedna mnie zagadała i mówi:\" no słyszałam Michalinkę dzisiaj!\" niby mówi to z uśmiechem, ale mi jest głupio! MASAKRA! wczoraj jak zasnęła o 20 o 1.30 butla i o 5 pobudka i gadanie, krzyczenie, śmianie się do 7 rano! szalona jakaś!już podejrzewam u mojego dziecka ADHD! Bo jak piszczy to patrzy na reakcję- czy ją wezmę na rączki czy nie! jak nie biorę to pisk jest jeszcze większy i też się zastanawiam czy nie boli ją od tego pisku gardełko! Wczoraj byłyśmy na spacerku z 5 godzin! była cudowna pogoda, Misia dostała deserek na dziiałce, siedziała w wózku i się rozglądała dookoła :) gdyby nie to piszczenie to jest wspaniała i pogodna i uśmiechnięta :) dziś niestety pogoda się diametralnie zepsuła- wieje i pada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa--> Oli na przecudowne oczka! Boski jest! :) a to do katarku to ja też mam. Michalina piszczy jak tylko zbliżam się do niej z fridą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami --> oli dziekuje:) i ja wcale nie uwazam ze musi ci byc glupio! kto ma dzieci to rozumie, a mnie nie obchodzi co ludzie mysla. dlatego tak gladko poszlo mi karmienie w publicznych miejscach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
czesc dziewczyny, od kad pracuje ,to niestety mam znacznie mniej czasu i jak mam usiasc do kompa poszusowac to mam zaraz wyrzuty ze z mala za malo siedze. Wczoraj bylo slicznie na dworze ok 21 stopni i spedzilam pol dnia na spacerku z mal , dzisiaj od rana pochmurno i chlodno , ale po 13 zaswiecilo slonko i znow troche pospacerowlismy sobie. A mala na spacerku zasypia bez problemu, a jak sie obudzi to z zaciekawieniem wszystko oglada juz na siedzaco. A te zmiany pogody troche mnie wkurzaja, moglo by juz tak te 20 stopni zostac... pozdrawiamy wszystkie mamuski i dzidzie i chorutkim zyczymy zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez z pogodą gorzej, ale pojechalismy do Centrum, bylismy na piwku/kawie w Browarni Gdańsk, na lodach w Grycanie, Galerii - dopiero wróciliśmy, jestem padnieta, a Franek spał może ze 20 minut. Tylko mam wyrzuty sumienia, ze karmiłam go w kibelku - niby kibelek do przewijania, ale jednak kibelek.... chyba nic mu nie będzie, co? Poza tym ciezko karmic dziecko na stojąco:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - wziełam dzisiaj ze sobą buteleczke z herbatką koperkową i pił!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ;) Malo ostatnio na kafe zagladam, jakos nie mam czasu.. U nas byla strasznie ladna pogoda caly tydzien, wiec ciagle bylismy na zewnatrz! No i w tym tygodniu tez zapowiada sie pieknie :) Z tym spaniem to ostatnio Dmianek tez cos w nocy nie za bardzo chce spac, wczesniej spal do 6stej a teraz z reguly budzi sie kolo 4tej 5tej i co 15min wola smoka... Wytrzymuje do 6tej, wtedy daje mu butelke i idziemy znowu spac, zwykle do 8mej.. cos podejrzewam ze ida mu zabki, bo nawet cosik marudny sie stal... W piatek bylismy u pediatry, wszystko w porzadku rosnie jak na drozdzach : jutro konczy 6 miesiecy i ma 71cm na 8kg. Tylko ze ma egzeme :( cala bidulka w krostach... No ale juz 2 dni stosujemy krem dany przez pediatre i juz widac poprawe :) pa pa kobitki!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×