Dylemat kobiecy- uczuciowy

On jest od poczatku znajomosci w "fazie" zwiazku zaawansowanej,pewny swojego uczucia itd,zapewniajac mnie o nim,dajac calego siebie,wrecz napraszajac sie calym soba,ze az "oddychac" nie moglam,wiec mialam od poczatku watpliwosci,zagluszylam je w sobie ,bo postanowialam nie bac sie nie uciekac i dac nam szanse.Teraz nie czuje sie wcale pewniej,ciagle sie waham czy to ten wlasciwy facet,a on nie przestal czuc sie 100%pewny i zapewanic mnie o swojej wielkiej milosci,jak normalna i rozssadna kobieta powinna w takiej sytuacji zachowac sie,uciekac?? sama nie wiem...

Kolejna ofiara durnej telewizji. Życie to nie telenowela. Takie miłości- spojrzeli i już wiedzieli że będą razem to się rzadko zdarzają i stanowią atawizm gdy partnera do kopulacji oceniało się po cechach zewnętrznych. Nie bądź samicą ale człowiekiem cywilizowanym. Trzy miesiące to krótki okres czasu.

uppp

takie jest zyciepo prostu

W sensie jak się dobrze skończyło? :)Wątpliwości minęły...?