Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiaczekkkkkkkkkkk

DIETA KOPENHASKA- START 11 luty 2008. Kto sie dołączy ?

Polecane posty

Gość loni
oczywiście są różne wersję tej diety tj ilości ja długo wertowałam po necie i z różnymi jadłospisami się spotkałam wybrałam taki który mi odpowiada i wydawał się konkretny, nie twierdze że to ten jest dobry, w moim jest podane dokładnie np że twarożku 100g,sałatki owocowej 100g, szynki100g, szpinaku 100g , sałaty 150g, 2/3sklanki jogurtu,itd wszystko dokładnie ważę, nie było zadnej mowy że mogę jeść tak aby się nasycić, myślę że stąd też wynikają po części różnice w gubieniu wagi, niemiej dziewczyny gowa do góry i do przodu trzymajmy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:D dzisiejszy dzień jest baaardzo fajny, rano kawa z grzanką-mmm jak ja dawno nie miałam w ustach czegos takiego jak grzanka,kurcze pyszności:P ,później pozwoliłam sobie zjeśc malutkie jabłko(koło 12:30), na obiadek zrobiłam sałatkę z prawie 2jaj bo częśc jajka dostał mój pies,ok.200g brokułów i pomidorka:D jeszcze 3i pół dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagucha
trzmyma kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zaczęłam się łamać, zrobiłam dziecią pizze i wyszła wspaniała nie mogłam się oprzeć żeby nie ugryść i nie spróbowac istotnie super zrobiłam 2 gryzy,potem wyjadłam całą gotowaną marchewkę z zupy,widząc że zaczynam spoczywac na łaurach tradycyjnie już jak trochę schudnę i czuję sie lepiej to mi się przydaża postanowiłam się zważyc rano żeby nie myśleć sobie że ma już te swoje 60 i jest ok , wiec jest jakieś 65,5 no i niema sie co okłamywać trzeba dalej sie starać efekt jest fajny bo po 9 dniach 4,5 kg mniej jest niczego sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety jednak do końca diety nie wytrwałam teraz troszkę mi szkoda,jestem po weekendzie podczas którego musze przyznać nie ograniczałam zbytnio jedzenia, efekt jest taki ze waga odrazu skoczyła w góre, wczoraj bolała mnie głowa i jakoś dziwnie sie czułam, pokazał się brzuszek i w lustrze rano ujrzałam obrzmiałą twarz,czyżby odpowiednie jedzenie,( nie mieszanie zbyt wielu produktów) miało aż taki wpływ? jakie są wasze spostrzeżenia po diecie, wga skacze? i co dalej planujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja startuję od jutra z dietką:) będę tu do was zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam dzisiaj
Dzisiaj zaczynam kopenhaską razem z mężem.23 wróciłam z 2-tygodniowego pobytu na diecie owocowo-warzywnej(spadlo 5 kg) Mam nadzieję ,że dolączy troszkę nowych ludzi żeby bylo rażniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylek23
witam.. ja byłam na kopenhaskiej sześć dni i sie załamałam ale przez chłopaka i zjadładm troszkę czekoladki.. ale dziś postanowiłam ze zrobie ją od początku bo czułam sie na niej bardzo dobrze; a jak ostatnio zjadŁam troszke słodkości to i brzuszek od razu zacząŁ protestować.. tak więc zaczynam od jutra bo będzie mi ją łatwiej dostosować do rozaduu dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagucha
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matura10000000000000000
Ja dwa dni temu skaczylam diete udalo mi sie schudlam 5 kg narazie mam ndzieje ze jescze schudne ;-0 ciezko bylo po 6 dniu nie mialam sily wstac z lozka taka slaba bylam ale udalo mi sie przetrwac 13 dni jestem ze siebie dumna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam was za wytrwałość ja w 10dniu odpuściłam mimo ze byłam pełna wiary i motywacji że sie uda, ale wam musi sie udac, nie poddawajcie sie bo warto doprowadzić ja do końca i byc dumnym z siebie jak matura10000 , trzymam kciuki za powodzenie rozpoczynających, co słychac dagucha? zakręcony_kwiatuszek jak sobie radzicie, napiszcie jakie zmiany zaobserwowalyście będąc po diecie, tydzien czy wiecej jakie macie spostrzeżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień pierwszy rozpoczęty:) kawka w pracy to jet to;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loni ja skończyłam dietę w sobotę i jak już pisałam schudłam dobre 2 kg-troche mało ale to i tak dobrze patrząc na fakt ,że biorę tabletki anty. w niedzielę pojadłam różnych pyszności dobry obiadek,słodycze itd,wczoraj zaczęłam dietę kapuścianą i zapisałam sie na aerobik,dziś zapisuję sie na siłownię i właśnie zbieram sie do wyjścia;] po kopenhaskiej mam zwiększony metabolizm-przynajmniej 2 razy dziennie śmigam sie wypróżnić,chociaż wcale tak duzo nie jem,bo po dietce jem znacznie mniej. jestem pełana zapału do zrzucania następnych kg mam nadzieję że co raz to będzie łatwiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matura10000000000000000
Ja juz 3 dzien po diecie i wiecie co wczesniej nigdy nie pilam kawy bo nie lubialam a teraz rano wstaje zamiast sniadania to kawka ;-) hehe nie jem juz tak jak przed dieta bo nawet sie nie chce jem dwa razy dziennie i juz po 18 nie jem nic mam nadzieje ze jeszcze schudne przed dieta wazylam 58 kg teraz waze 53 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super, macie tyle zacięcia w sobie moje gdzieś umknęło niestety, zaczęłam podjadać, z metabolizmem to raczej jest u mnie gorzej niż przed dietą,pewnie dlatego że niedotrwałam do końca,zastanawiam się czy nie powtórzyć tego po świętach jak myślicie? strasnie się boję że mogłabym przytyć z naddatkiem jak mi się już zdarzało a jakoś niemam zaciecia narazie żeby znów wszystko ważyc lub jak1000kc przeliczać. kodi życze powodzenia nie poddawajcie się bo warto doprowadzić to do końca w przeciwnym razie jest smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loni ,a nie myślałaś o diecie kapuścianej, ja szczerze mówiąc więcej na niej schudłam i teraz właśnie ją stosuję. trwa ona 7 dni je sie pyszne rzeczy-nawet ta zupa jest wg mnie dobra,a po 7 dniach jeśli schudniesz 8kg to robisz 2 dni przerwy i możesz kontynuować dietę. zastanów sie nad tym skoro na kopenhaskiej wytrzymałaś o ile dobrze pamiętam 10 dni to z tym Ci będzie dużo prościej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gochaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za rady a mozesz po krótce napisac na czym ona polega i czy nie ma się nieprzyjemnych dolegliwości po tej kapuście bo na mnie ona jakoś zawsze dziwnie działa. jak długo ją stosujesz? czy tez jesteś po i z jakim rezultatem. jestem coraz bardziej przygnębiona bo widze że waga idzie w górę, gorsze jest jednak to że fatalnie się czuje, moja lekkość bycia gdzieś umknęła,niemoge sie doczekac weekendu i jakoś pozbierać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loni dieta poplega mniej więcej na tym(bo ja mam troszeczkę inny przepis ale bardzo podobny:P): Przepis na zupę. -główka kapusty -6 cebul,najlepiej ze szczypiorkiem -2zielone papryki -2 puszki pomidorów -pęczek selera naciowego przyprawy;pieprz,pietruszka,bazylia,koper,czosnek,carry< br /> NIE WOLNO ZUPY: SOLIĆ DODAWAĆ TŁUSZCZU,BULIONÓW Podczas diety NIE WOLNO: PIC ALKOHOLU WODY GAZOWANEJ JEŚĆ CHLEBA kapusta może być zarówno surowa jak i kiszona Dieta kapuściana - rozkład na 7 dni: Dzień 1 Zupa kapuściana i owoce z wyjątkiem bananów. Dzień 2 Zupa kapuściana i warzywa gotowane lub na surowo. Nie wolno jeść fasoli, kukurydzy, groszku i grochu. A najlepsze będą warzywa zielone. Nie wolno jeść owoców. Na obiadokolację dwa ziemianki ugotowane bez soli, ewentualne z dodatkiem masła. Dzień 3 Zupa kapuściana, owoce i warzywa. Pomijamy banany i ziemniaki. Dzień 4 Zupa kapuściana i trzy banany. Do tego można wypić dowolną ilość odtłuszczonego mleka. Dzień 5 Zupa kapuściana, wołowina lub pierś z kurczaka i pomidory. Można zjeść o,25 - 0,5 kg mięsa i około 6 pomidorów. Z mięsa może to być także indyk bądź chuda ryba. Mięso należy ugotować lub zapiec bez tłuszczu. Zupa kapuściana musi być zjedzona chociaż raz. Dzień 6 Zupa kapuściana, wołowina i warzywa głównie zielone. Wołowinę można zastąpic chudą rybą, piersią z kurczaka czy indyka. Dzień 7 Zupa kapuściana, jarzyny oraz ugotowany ciemny ryż. Soki warzywne i woda do picia. ja jestem na 4 dniu ale nie trzymam sie tak rygorystycznie rozkładu(dzisiaj np zjadłam bułeczke na śniadanie) jak już pisałam do tego chodzę na siłownie i aerobik więc mam nadzieję ze szybciej schudnę. ostatnio w styczniu robiłam tą dietę przez 4 dni i jak siostra zaczeła oszukiwać to zaprzestałam-mój bład. schudłam wtedy 4kg ale 1,5wróciło więc ogólnie uważam ze zrzuciłam 2,5-w 4dni to dużo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję brzmi zachęcająco,rozważę tę opcję, efetry też masz fajne po niej, tylko teraz wekend wieć lepiej mi zacząć od poniedziałku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak macie zamiar coś modyfikować w kopenhaskiej to lepiej dajcie sobie z nią spokój. Wybierzcie sobie inną dietę No i nie liczcie na reklamowany wynik tej diety ok.8 kg jeśli ją modyfikujecie. Moja koleżanka na modyfikowanej schudła 3 kg. A zamieniała tylko warzywa np, szpinak czymś innym. Była wsciekła, za tyle wyrżeczen a tylko 3 kg.Po 0,5 roku zrobiła ścisle według zaleceń i 13 kg jej ubyło. wieć warto się zastanowić czy cokolwiek w niej modyfikować czy nie wybrac innej. W tym linku dzieczyna to wszystko opisała http://kopenhaska.com/forum/viewthread.php?forum_id=2&thread_id=926&pid=13801#post_13801

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loni tez zawsze zaczynam od poniedziałku-chociaz niby się nie powinno, ale jak zaczynam od poniedziałku to wydaje mi sie że wszystko łatwiej przychodzi. życze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram się nie przesadzić przez wekend i biegać, myślę że jedzenie do 1000kc od poniedziałku bedzie dla mnie ok dawno temu tak sobie żyłam i sprawdziło się u mnie na dłuższą metę to wrócę do tego, a wieczorem i rano woda z cytryną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapomnij napisać jak minoł kapuściany weekend klodi jak idzie? radzisz sobie mam nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loni wiesz jutro dzień kobiet, a na dodatek sobota ogłoszona dumną nazwą"Dnia Grzesznika":D więc wieczorem chyba będzie kalorycznie... ja taką prawdziwą kapuścianą zacznę od poniedziałku,bo teraz to trochę oszukuję;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podoba mi się to określenie bo grzeszyłam wiele, ja też tak naprawdę bez oszustwa zaczęłam od poniedziałku udało mi się potruchtac wieczorem przez godzinę i rano czułam się jak nowo narodzona, staram się nie obrzerac wieczorami, i bardzobym chiała biegac codziennie wtedy czuję sie ok, miałam zamiar biegac przed pracą ale musiałabym to robic o 5:30 i wiedząc za oknem szarówke i zimno odechciewa mi sie odrazu ale myśle że wieczorne bieganko też ma jakiś sens a jak u ciebie kapuścian idzie dobrze coś przy tym sie ruszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć loni kapuścianą zaczęłąm dopiero dziś,bo wczoraj jakoś mi nie wyszło w sumie to i lepiej bo 5dnia jest mięsko na obiadek. trzymam się na razie ok , jeśli chodzi o ćwiczonka to owszem ruszam się. 4razy w tygodniu chodzę na siłownię i 2 razy w tygodniu na aerobik. mykam kroić warzywa na nowy garnek zupy kapuścianej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×