Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

dziewczyny a mnie mój gin powiedział że czasami jest lepiej zrobić test przed miesiaczką "jeśli macie jakieś objawy" bo czasami jest tak że ciałko żółte jest za słabe i nie ma siły podtrzymać ciąże. Czasami jest tak że ktoś może nawet nie wiedzieć że jest w ciąży ani że poroniła i nawet nie bedzie znac przyczyny a wtedy najlepiej iść do gina i on przepisze luteine albo coś innego aby pomóc w podtrzymaniu ciąży oczywiście przy następnej ciązy. Mam nadzieje że nic nie pokreciłam :)

ja tez stawiam na bliźniaki chłopca i dziewczynkę, ale jeśli jedno to ja wolałabym dziewczynkę a mój mąż syna, choć z drugiej strony zawsze chciałam mieć starszego brata zresztą jak większość moich koleżanek i chyba dlatego lepiej pierwszy chłopiec, druga dziewczynka za jakieś 3 lata:)

aga ja tez mam taki dylemat, tylko ze roznica wieku mysle ok 2 lata :P A wiecie co jest przyczyna tego ze te cialka zolte sa slabe?

valeri - bo to są chyba dwie szkoły jeśłi chodzi o te testy - jedna zakłada, że jeśli organizm nie był w stanie utrzyamć tak wczesnej ciąży - to znaczy, że ciąża akurat w tym momencie nie powinna mieć miejsca i organizm wie co robi. Druga to to co napisałaś. Takie problemy jesli chodzi o ciałko żółte są spowodowane niskim poziomem progesteronu w fazie lutealnej - jest to patologia. Jesli poziom progesteronu jest zbyt niski żadna ciąża się nie utrzyma. Wzrost temperatury i poziomu estrogenu zalezy od prawidłowego funkcjonwania ciałka żółtego. Ja chciałabym miec dziewuchę, bo też czuję że chłopaka ciężej wychować na człowieka ;) TZ chce chłopca. Ale powiem wam coś - pare razy w życiu byłam u wróżek - każda bez wyjątku wróżyła mi dwóch chłopców :) mało tego raz za granica w buszu natknęłam się na miejscowego szamana - który słyszał różne rzeczy z przyszłości ludzi i on też mi wywróżył 2 chłopaków!:D zobaczymy czy się sprawdzi :D

Ojej, zwalilo mi sie troche pracy klient zadzwonil musialam mu pomoc a wiec wracam... i tu juz polowa strony do przodu! Biore sie za czytanie, musze nadgonic.

Ja u wrozki nigdy nie bylam, ale siostra od mojego TZ ma taki dziwny dar, przepowiedziala sobie kiedy zajdzie w ciaze i ze urodzi dziewczynke, wszystko si esprawdzilo :P Moze zbieg okolicznosci ale niemniej dziwny ;) A nam powiedziala ze jak bedziemy mieli dzidziusia to bedzie to dziewczynka ;) Przykre jest to, ze sama urodzila 7 stycznia i tydzien po porodzie wykryto u niej chloniaka pluc, bardzo rozrosnietego i zlosliwego :( Od tej pory lezy w szpitalu i nei moze sie coreczka nacieszyc, az serce sie kraje :(

karo tu niestety nie można sobie pozwolić na chwilę nieuwagi bo potem nie nadrobisz tego przez pół dnia;) ja zaraz musze zmykać do pracy więc jutro będę mieć znów pewnie czytania z pół godziny:)

Ja nie wiem czy wolalabym miec pierw chlopca czy dziewczynke, wiem tylko ze nie chcialabym miec samych chlopow albo same dziewczynki! Maz mowi ze samych chlopcow bylo by super bo by sie nie martwil!! Mowi ze dziewczynki sa fajne ale od lat 13stu same problemy, nie bedzie spal, bedzi ciagle sie martwil itd.!! Ale on jest troche przewrazliwiony na tym punkcie, mysli ze chlopy z kobietami sa okropni i tyle! ;)

oj Kamilko przykro mi z powodu twojej siostry:(

karo mój mówi to samo że on będzie pilnował dziewczynki żeby nie wyprawiała tego z chłopakiem co myśmy roili;):P

Kamilko :(:( bardzo mi przykro.. A tak zeby bylo troche razniej : ojcem mojego dziecka ponoc jest SCHWARZENEGER Matko....!!!!!! :):)

o matko Szwarzeneger??? pewnie jakaś mutacja wyszła;) ja jednak wolę swojego Grzesia:)

No ale on to pewnie przez swoja historie taki jest, jego ojciec zostawil matke kiedy zaszla z nim w ciaze, i przez to chyba taki jest, bo normalnie czasami naprawde do przesady! Jesli bedziemy miec dziewczynke biedna ona bedzie pewnie do 30stu lat (minimum) nie bedzie mogla wyjsc z domu wieczorem!

Aga to siostra mojego lubego, nie moja. Ale serce sie kraje.. Moj ukochany tez wolalby corke, i zapowiada ze do 20 roku zycie bedzie po szkole wracala prosto do domu i ze nie bedzie do tego wieku nawet patrzyla na chlopakow, a jak sie jakis za nia obejrzy to wypatroszy :P Wariat ;)

oj biedne będą te nasze córeczki

ups, Kamila nie dotyczałam

A na weselu kiedy mielismy oczepiny wyszlo nam ze bedziemy miec trzech chlopcow! I potem powiedzieli : no musimy sie nad mama zlitowac, powiedzmy ze bedzie jeszcze jeden bobasek, taka \"wpadka\" No i wyszla dziewczynka!!! No ale 4, nie wiem czy sie doczekam! :) Maz powiedzial ze tak to moze byc, bracia beda ja pilnowac!

No i mowi tez ze jak bedzie corka to bedzie ja \"obzeral\" zeby tyla i chlopy sie za nia nie ogladaly, i najlepiej zeby zostala stara panna!! :) W takim razie ja chce samych chlopcow! ;)

jak tylko damy rade to moge mieć i 4 byle by nie jednocześnie;)

Ja bym chciala trojeczke, na co moj TZ nie do koncaa jeszcze chce sie zgodzic, ale go powoli przerabiam ;) Ma straszna manie ze nie bedzie mial nas za co utrzymac i takie tam meskie gadanie, tak jakbym ja nie miala rąk ;)

A poza tym przy Jego aktualnych zarobkach to spokojnie damy rade, nawet ja nie musze pracowac, ale on sie boi ze w pewnej chwili straci prace ktore ma i bum. Tyle ze nawet pierwszego dziecka bal sie miec z tego samego powodu :P W koncu go jakos przekonalam, ze tak myslac to nigdy nie bedziemy mieli dzieci :D

Wlasnie, jak sie bedzie tak myslec to nigdy nie bedzie najlepszego momentu! Moj chce miec 3. Ja tez a moze i 4 jak bede miala zdrowie! Nas jest piecioro i rodzice rok temu adoptowali jeszcze dwujke dzieci (9 i 11lat). I zawsze bylo wesolo w domu, jak zaczelam mieszkac poza domem bylo mi troche smutno na poczatku!

Ja chce najwięej dwójke. Ale najpierw muszę postarać się o to pierwsze :)

o kurcze ale super z tą adopcją :)

Tak naprawde adopcja to wspaniala przygoda. Tzn jest to trudne, ale jak sie chce to sie moze. Moi rodzice to zrobili zeby "odwdzieczyc sie" swojego szczescia, itd, chcieli cos zrobic konkretnego dla ludzi. A te dzieci (Kasia i Rafal) tyle milosci nam daja, ze normalnie plakac mi sie chce kiedy mysle ze byly kiedys bite i nie kochane....

Karo super Ja tez myslalam o adopcji, nawet o tym rozmawialismy i zgodzilismy sie oboje ze to dobry pomysl. Narazie jednak chcemy zrobic sobie dzidzie, a potem pomyslimy glebiej nad tym. Poza tym poki co nie jestesmy malzenstwem, jakos tak nam na tym nie zalezy, pewnie jak sie okaze ze jestem w ciazy, to zmienie nazwisko, ale ceremonia bedzie raczej cicha i skromna.. No a w tym wypadku chyba raczej na adopcje nie mamy co liczyc. Moja ciocia prowadzila rodzinny dom dziecka i spedzalam u niej kilka razy wakacje razemn z tymi dziecmi, mysle ze to super sprawa ;)

My tez rozmawialismy o adopcji, ale tez pierw chcemy swoje dzieci, zobaczymy potem, moze wlasnie bedzie to 4te, jesli zdrowia na ponowna ciaze nie bede miala? No ale pisze i pisze o \"ponownej ciazy\" a tu na razie pierwszej nie ma!!

Hehe Karo dokladnie, planujemy trojeczki, czworeczki a tu pierwszegi ani widu ani slychu ;)

No ale napewno za niedlugo sie uda!! :)

Napewno