Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

w 18 dc - 3 dni temu miałam owu (wiem bo ten cykl miałam monitorowany), ale chyba nic z tego nie będzie tym razem bo TZ był w delegacji przez weekened, więc marne szanse :O

Ja mierze codziennie temperature + obserwuje objawy, ale z nimi to roznie bywa.. Stosunek mielismy prawie codziennie od okresu, chyba tylko jeden dzien nie, moze sie uda.. no ale tyle sie czyta, tyle dziewczyny sie staraja, az boje sie marzyc..

Ja nie musze, ale chce :D I to tez moje postanowienie :)

Karo - też mierzę tempkę, sprawdzam śluz i szyjkę :) Póki co wszytkie objawy leca u mnie ksiązkowo - a jednak narazie się nie udało. Powiedz jaka masz teraz tempkę po owu? Idzie w górę? Trzymam kciuki za Ciebie. Bilardzistka - Witaj musi to na Rusi;)- też nie muszę, ale chcę :) A i to chcenie bywa podstępne. Zastanawiam się, czy w przyszłym cyklu nie odpuścić sobie pomiarów i nie przestać myśleć o tym...

Teraz mam 36,7° - 36,8° Przed jajeczkowaniem mam tak od 36,1 do 36,4 Nie wielka roznica, a ty jaka masz tempke? Wlasnie chyba to chcenie jest nie najlepsze, czesto jest tak (z tego co czytalam i rozmawialam..!) ze wlasnie jak sie za bardzo chce to sie nie moze, a jak sie o tym przestanie myslec to udaje sie odrazu.. no ale latwo powiedziec! Potem sie mysli ze nie trzeba myslec...! :)

właściwie ja wam powiem, że nie bawię się w mierzenie temp.

A masz jakis sposob by widziec kiedy masz jajeczkowanie?

Karo - u mnie między 36,15 a 36,45 przed owu - po 36,5 - więc nędznie bardzo :O No właśnie z tym nie mysleniem jest cięzko :( Ołówek - ja zaczęłam mierzyć żeby sprawdzić czy wogóle mam owu, bo miałam podejrzenie PCO. Więc jeśli okazałoby się, że owu nie mam - to chciałabym to wiedziec wcześniej żeby zacząć odpowiednie leczenie a nie dołowac się cały rok że ciągle nie wychodzi.

Ja mierze bo nie chcialam brac pigulek antykoncepcyjnych a chcialam po prostu czasami pokochac sie bez prezerwatywy.. wiec musialam wiedziec kiedy mam owulacje. A teraz chociaz wiem kiedy ja mam, i moze powiekszam szanse.. no nie wiem.. zobaczymy.. boje sie rozczarowania!

Madu - Taka mala roznica chyba nic nie znaczy, wazne zeby roznica byla, a jest! :)

Karo - będzie dobrze - jesteś młodziutka masz naprawdę ogromne szansę zajśc szybko. (ponoć większość kobiet zaciąża w 4 cyklu starań) A rozczarowania są naprawdę bardzo bolesne :( juz 2 za mną - w zasadzie 3 - i wiem że to statystycznie krótki okres starań i wogóle nie ma się co przejmować jeszcze, ale jednak...ostatni okres opłakałam, a w weekend tez raczej było niewesoło delikatnie mówiąc. Ale to jest coś nad czym cięzko rozumowo zapanować - lzy po postu same lecą :(

serdecznie zycze wam powodzenia-dla mnie rok 2006 uplynal pod znakiem pragnienia zajscia w ciaze i udalo sie,ale dopiero w grudniu(mysle,ze szybciej sie uwiniecie:))a caly 2007 to wspanialy okres ciazy,porod i pirewsze miesiace naszego synka,ktory wlasnie spi mi na rekach.nie przejmujcie sie jesli nie zajdziecie w ciaze od razu i pieknych,zdrowych dzidziusiow zyczymy wraz z Marcelkiem. a tak na marginesie to urodzilam 5dni przed 30urodzinami-taki fajny prezencik

Hej dziewczyny ;) Ja się dołączam ;) To mój trzeci cykl próby, jestem w 23 DC i mam nadzieję, że jestem w ciąży, chociaż test który robiłam 3 dni temu przeczył moim nadziejom :( Oczywiscie pocieszam sie, ze moze za wczesnie go zrobilam. Jak narazie mam dziwne objawy, jestem strasznie zmeczona od 3 dni, mimo ze sypiam 7-8 godzin caly dzien jestem spiaca (aktualnie nie pracuje, tylko zajmuje sie domem wiec raczej niemozliwe zebym byla tym taka zmeczona ;) ), wiec objawy jak na ciaze, ale test mowi co innego :( Kupilam drugi i bede testowac w sobote, bo wtedy powinnam dostac okres... Ech jak czlowiekowi na czyms zalezy to wszystko jest na opak :( Pozdrawiam ;)

serdecznie zycze wam powodzenia-dla mnie rok 2006 uplynal pod znakiem pragnienia zajscia w ciaze i udalo sie,ale dopiero w grudniu(mysle,ze szybciej sie uwiniecie:))a caly 2007 to wspanialy okres ciazy,porod i pirewsze miesiace naszego synka,ktory wlasnie spi mi na rekach.nie przejmujcie sie jesli nie zajdziecie w ciaze od razu i pieknych,zdrowych dzidziusiow zyczymy wraz z Marcelkiem. a tak na marginesie to urodzilam 5dni przed 30urodzinami-taki fajny prezencik

daria dzięki - miło się czyta takie posty - napełniaja nadzieją :) A Marcel świetny w stroju mikołaja ;)

A ja nic nie mierze, nic nie sprawdzam i wychodze z zalozenia, ze co ma byc to bedzie. Chcemy miec dzieciatko bardzo, ale z drugiej strony nie chcemy tez aby bylo zaplanowane co do minuty, takze nie moge powiedziec, ze strasznie i zawziecie sie staramy. Po prostu nie zabezpieczamy sie (fakt, od bardzo krotkiego czasu :P) i zobaczymy co nam zycie przyniesie :D

Nie martw sie, na pewno Tobie tez sie szybko uda! Ale mi sie wydaje (moze tylko sie pocieszam) ze duzo kobiet zachodzi w ciaze szybciutko, tylko po prostu wiecej sie mowi o tych ktore musze dluzej czekac. Z moim M probujemy nie pozwalac sobie miec za duzo nadziei, boimy sie rozczarowania. Ale jak widzimy male dzieci to jeszcze bardziej sie chce!! No ale nie musi sie udac od razu, wiem ze malo jest na to szans wiec jestem na to przygotowana! Ciekawe jak bede sie w tym wypadku czula...jeszcze nie znam tego. Czy bralas tabletki antykoncepcyjne? I jak dlugo? Mowia ze przez te tabletki trudniej zajsc w ciaze, ale nie za bardzo w to wierze. Znam takich ktore wogole nie braly i tak musialy dlugo czekac (ale wkoncu sie udalo!! :) )

Czyli jesli bralo sie tabletki antykoncepcyjne to trudniej zajsc? Slyszalam wlasnie ze po odstawieniu jest bardzo duza szansa na zajscie, sama bralam 2 miesiace daaawno temu ;)

Daria - Wielkie dzieki tak przyjemnie cos takiego czytac! Kamila - Trzymam kciuki, daj znac w sobote! Ja tez jestem w 23dc ale mam dlugie cykle wiec jeszcze nie pora na test. Bilardzistka - Takie podejscie chyba jest najlepsze, bo chociaz nie denerwujesz sie, i nie ma ryzyka na "blokade psychologiczna", bo to chyba najczesciej psychika wszystko blokuje...

Kamila - no nie wiem, tak slyszalam, ale czy to jest prawda?? Duzo rzeczy sie slyszy!! :)

Karo napewno w sobote dam znac ;) Ja mam cykle 26 dniowe wiec na dobra sprawe juz powinien mnie brzuszek pobolewac bo mam bardzo bolesne miesiaczki a jak narazie nic :)

Mnie moj lekarz powiedzial, ze po odstawieniu anty powinno sie poczekac minimum pol roku aby organizm mial czas wrocic do rownowagi. Ja nie biore anty od 3 lat, wiec przez ten czas jechalismy na gumkach ;), ktorych od paru tygodniu juz nie uzywamy... Dziewczyny, a jak to jest z kwasem foliwym? Kiedy zaczac go brac?

bilardziastka slyszalam ze miesiac przed planowaniem ciazy, wiec ja juz biore od jakiegos czasu, chociaz czasami zapominam ;/

Acha...wlasnie tak sie zastanawiam czy juz powinnam jakos zaczac brac ten kwas, bo wszystko sie moze zdarzyc ...:-)

dziewczyny wrzućcie na luz - wiem, że łatwo mi mówić, bo mam już 1 dziecko, ale chcę teraz drugie, ale to mierzenie temperatury i w ogóle - chyba za bardzo to planujecie i chcecie - pozwólcie zadziałać naturze, po prostu się kochajcie!!!

Wedlug ulotki (kupilam kwas foliowy 2tyg temu) powinno sie go brac miesiac przed poczeciem i przez trzy pierwsze miesiace ciazy. Ale mozna brac dluzej przed (dla tych ktore sie staraja). I tez jesli sie nie bralo przed mozna zaczac brac podczas ciazy.

wiecie co-z tym pojsciem na zywiol,to na poczatku staran,a po paru miesiacach,kiedy kazdy negatywny test okupujesz lzami i na wszystkie kobiety w ciazy patrzysz z wrogoscia......to zaczynasz sie starac bardziej-ja pilam ziolka,mierzylam temperature,mialam testy owulacyjne,meza faszerowalam witaminami i dopiero sie udalo.

Janina - ja nie mierze temperatury tylko po to zeby zajsc w ciaze, mierze ja od bardzo dawna a dopiero w ten miesiac zaczelismy staranka. Rzeczywiscie lepiej "wrzucic na luz" ale nie mozna "za bardzo" chciec dziecka. Zgadzam sie z Daria. Narazie sie nie stresuje, ale chcialabym zeby nam sie udalo..

Daria, masz racje. Na poczatku, tak jak ja, czlowiek jest wyluzowany i w ogole nie mysli o tym co, jak, gdzie i kiedy i wychodzi z zalozenia, ze co ma byc to bedzie...ale wierze, ze po dluzszym czasie nieudanych staran pojawia sie frustracja... Chyba skocze dzis po pracy po kwas foliwoy. Wlasnie wyczytalam w necie, ze nawet dluzsze stosowanie kwasu nie wplywa negatywnie na organizm, wiec czemu nie zaczac juz :)

Tak, kwas ponoc mozna lykac nawet 3 lata.. Po 0,4 g na dzien.