Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

A po co? Lady Venera?

kochani za chwilę osiągniemy magiczną granicę tysiąca wpisów:)

Phi! Ryhme, a coż to za sztuka osiągnąć tysiąc wpisów?

Psełdonimie - dopiero co zaczynam ;) Marne doświadczenie mam ;)

ja widzę że dla Ciebie to nic nie jest problemem:) Zawrócić w głowie Kobiecie, osiągnąć tysiąc wpisów:) Pozazdrościc:) A jest coś czego nie potrafisz:)?

jak to po co? zeby nas czarować, drażnić i podsycać emocje ;)))

Owszem, Ryhme. Zupełnie nieźle radzę sobie w kuchni. Znaczy się, potrafię gotować.

Ja tego, Lady Venera, wcale nie potrafię. Niestety, sztuka uwodzenia umarła przed laty, zanim się wziąłem i urodziłem. Zabrakło odpowiednich przykładów. A wiedza książkowa, to już nie to.

Gratuluję:)

Psełdonimie - tym mnie zaintrygowałeś :D ... w kuchni sobie nie radzę za bardzo ;) ... przydała by mi się pomoc :D Ale pewnie już uciekasz :)

Prze skórę czuję, Pomorzanka, że doświadczenie masz całkiem spore. Pisząc o braku doświadczenia usiłujesz mnie lekko skokietować. Ale ja na takie zanęty jestem dość odporny. Musisz użyć artylerii znacznei większego kalibru. Porządna bateria złożona z Grubych Bert może by coś osiągnęła...

psełdonim zaprzeczasz sam sobie - raz jestes bóstwem mogacym wszystko a za chwilę nieporadnym chłopcem. podobno nie masz problemu z wzbudzeniem zainteresowania u kobiet więco co chodzi z umarłą sztuka uwodzenia?

Dziękuję, Ryhme. Ale to jeszcze nie wszystko, co potrafię. Jednak wyliczać dalej nie mogę, ponieważ zaraz postawiony mi zostanie zarzut o braku skromności.

do jutra. muszę już sobie iść niestety....

Aaaaaaaa, Pomorzanka. Masz na mysli pomoc kuchenną? Tak? Swego czasu oferowałem pewnym paniom moje usługi jako LKD, ale żadna się nie skusiła.

Piszę poważnie :D ... kucharka ze mnie marna :D .. najlepiej wychodzą mi naleśniki :D Ciasta kiedyś piekłam ... ale nawet ptaszki jeść ich nie chciały :D .Jestem poprostu anty :)

Zuważyłem, Lady Venera, że kobiety uwielbiają sprzeczności i brak logiki. Ja przepraszam, że czasam i się tak zdarza, że sens końca mojego zdania stoi w jawnej sprzeczności z jego początkiem, ale takie właśnie kosntrukcje uwielbiają kobiety.

Taaaaaaa, Pomorzanka. Mamusia nie nauczyła... Ech, co za czasy nastały. Żeby baba nie potrafiła poradzić sobie w kuchni...

Psełdonimie - mądry , atrakcyjny , umiejący gotować - i żadna sie nie skusiła ? Dziwne ....;)

Jak to nie jedna? Pomorzanka? Oczwiście, że się skusiła. Mnóstwo się skusiło. Będzie tego z batalion kobiet. Tylko że ja jestem okropnie wybredny.

Aż tak żle to nie jest ;) ale wyszukanym specjałów to ja r na pewno nie potrafię robić Muszę Cie jakoś zniechecić ;)

Proszę się wziąć za przyspieszony kurs gotowania, Pomorzanka. Proszę nabyć stosowne podręczniki i zacząć się przyuczać. Proszę się nie wymiawiać dwiema lewymi rękami.

Podręczniki grzecznie leżą sobie grzecznie w biblioteczce :P Może kiedyś przyjdzie na nie pora ;)

A co teraz masz na warsztacie, Pomorzanka? Skoro nie książki kucharskie? "Zbrodnię i karę" w oryginale? Czy Ulissesa?

Obecnie jestem na etapie kafe :P :D Odpowiedż pewnie nie zadawalająca :D

Mogłaś się chociaż nie przyznawać, Pomorzanka. A może jednak, choć gdzieś na spodzie, jaki zakurzony egzemplarz Hessego, otwarty na jedenastej stronie, co?

Nic Pełdonimie - ostatnio dokształacam się tylko i wyłącznie na kafeterii .:D Przykro mi ;)

Doprawdy? Pomorzanko?

zeby podtrzymać Twoją wiarę w bywalców tego forum ja dziś przeczytałem Pamiętniki Cezara w oryginale:) Fascynująca lekturaCzyy zaspokaja to Twoją potrzebę wzniesienia się na dach świata:)? Czy też ideał sięgnął bruku:)?

Kiedyś dużo czytałam ... nawet bardzo . Może za jakiś czas znowu zaczne pochłaniać ksiażki ...