mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

No co chcesz dobrze że dziecko ma zdolności malarskie:p i sciany są do tego najleprze:):):):):):):)

niedzielka---i jak to znosisz 6 lat - kupa czasu, ja niby tez mam tyle czekac...:( **akloj** witam serdecznie

za robotę się brać!!!!:P

nie wiem czy musisz aż tyle czekać....może wroci wcześniej, może ty pojedziesz do niego.... dobrze będzie! a co ile będzie mogł twoj mąż przyjeżdżać?i gdzie jest?

Sosenka------- cięzko było jak diabli aż niechce tego wspominać ,płacz zgrzytanie zębów teraz jest też ciężko tęsknota jest zawsze czy to początek czy końcówka chociaż mam najlepiej ze wszystkich tu krutsze rozłaki bo były 2-u tygodnoiwe a teraz miesięczne będą:( no musiałam sobie radzic niema wyjscia ale kiedyś nadejdzie taki dzień że będą nasi panowie przy nas na stałe Jolka------ jak M przyjedzie kturegoś razu to się wezme za robote,kiedyś tammmmm hihihi

Ja tak pisze że niema M 6 lat a to już mamy 2008 r to leci 7my roczek.

a jak to Justynka z tytm twoim M będzie, miał wrocić już na stałe, ale jak zmienił pracę to chyba jeszcze zostaje?tak?

no tak pozmieniało się zaszybko się cieszyłam wiesz ja te jego jeszcze pare miesięcy to znam na wylot :) jak zobacze że przyjedzie z całym wyposarzeniem do domu to może uwieże że zjezdza już na stałe a najprędzej na emeryturze go zobacze w domu:)

a teraz was przeprosze bo ide brać kąpiel i kupiłam sobie balsam brązujący mam zamiar się zabrązowić bo blada jak sciana jestem :) chociaż mogie być w plamy bo nigdy takich cuduw nieużywałam

a ja już jestem częściowo pozałatwiana, resztę pozałatwia za mnie mama i jak dobrze pojdzie, to za kilka tyg. będę pisać do was z tamtej strony!!!!:D

niedzielka---brązuj się, brązuj moja siostra juz od dłuższego czasu uzywa takich specyfików i nawet nieźle wygląda... nie powiem czasem cosik krzywo jej pójdzie ale jest to prawie niezauważalne :) a mąż wróci przed \"emerytką\"zobaczysz **akloj** dobrze zrozumiałam... wyjeżdżasz do M,?

a no jadę, na wakacje z możliwością przedłużenia. Tzn jadę i mam nadzieję że uzam że da się tam żyć i zostanę dłużej. A jak nie to wrocimy, żeby we wrześniu starsza corcia do przedszkola poszła. Ale zakładam że będzie ok!

Cześc kobietki,witam nowe koleżanki

fajniutko :) napewno wszystko będzie ok i zostaniecie dłużej, powodzonka narazie uciekam zatem papatki... dziękuje za miłe przyjęcie mnie do kafe :)

kurcze, komp mi nawala, resetuje się co pare min, muli jak muł prawdziwy. biorę się do roboty, trzeba troszkę go pocvzyścić. do jutra!!!

Ja wykąpana i pobalsamowana narazie nic niewidać czy w ciapki jestem bo pisze że to lekko brązujący i pierwsze efekty widoczne po 3-ch dniach a starałam się jak nigdy Aga-----co tak skromnie tylko przywitanie?! Sosenka-----ależ my zawsze miło witamy nowe koleżanki ;) tylko co niekture popisały pare postuw i wcieło ich mam nadzieje że zostaniesz z nami ?!!!! mnie zato kafe się muli i czas na mnie pomału do łużeczka bo ja śpioszek jestem .........teraz przyszedł czas na nocnych markuw;) papasie do jutra

witajcie śpioszki:) pewnie jeszcze chrapiecie albo dolegujecie i żegnacie się z z senkiem, co? ja niestety już na nóżkach... Malutki jak zwykle raniutko pobudkę mi zrobił i chciał, nie chciał musiałam wstać... teraz brykam pozmywać, wczoraj padłam i nic nie zrobiłam. Smacznej rannej kawusi Wam życze

hej, co tam nowego? głowa strasznie boli mnie dziś, pogoda winna pewnie....jak zwykle ostatnio.... idę kawę sobie następną zrobie. ktoś też?

HEJKA !!!!!! Ja poprosze kawkie!!!!! ,a ja wam powiem że my z młodym dopiero wstaliśmy, aaaaa..... kto mi wczoraj zazdrościł pogody? bo popsuła się pochmurno i zimno.....brrrrr.....musze centralne przeprosić i rozpalić troszkie .

u mnie też zimno....brrrr w niedzielę mam taką rodzinną uroczystość, kupiłam corci śliczną letnią sukieneczkę...i co???????

Jolka-----niestresuj się już ,do niedzieli jeszcze pare dni a może będzie ładnie w niedziele ,a niemożesz założyć tej sukienki i jakiś cweterek na to jak bedzie chłodno?

no liczę na to żesię poprawi do niedzieli, bo w taki ziąb to nie chce się z domu wychodzić....

sweterek nie wchodzi w grę, bo to sukienka bardzo cieniutka-typowo letnia. założy inną, trudno. ale tą wybrała, bo chciała jak krolewna wyglądać, i do sandałkow pasuje....jak b,ędziesz kiedyś miała dziewczynkę to zrozumiesz jak to jest....

Tak..... kawa wypita....pedze do kuchni jakiś obiad odwalić , a potem może wybiore się do koleżanki ,chociaż dziś niewiem czy warto pchać się autem po drogach jak to procesje wszędzie bedą chodzić. nareczka do potem.......

chyba wszędzie jest zimno.. u mnie 10 kresek na termometrze :( jak na boże ciało to b. zimno, jak dobrze pamiętam to zawsze słoneczko świeciło... a teraz deszcz, deszcz, deszcz... pogódka napewno sie poprawi, musi się poprawić..

No racja niewiem jak to jest z dziewczynkami ale kiedyś się przekonam,chłopak to chłopak bluza spodnie i gra . papasie

pa

Hej,a ja znow wrocilam:)) u mnie tez strasznie zimno i na dodatek nie ma kto grzac:( ale juz blizej niz dalej przyjazdu mezucsia takze mysle ze mi zleci,najgorsze jest to ze jak czekam na niego to czas sie dluzy a jak mam ponaumiewac sie na sesje to czas mi ucieka...hmmm...sama nie wiem jak to jest:) ja juz po obiadeczku,niunia chrapcia wiec otwieram swoje notatki i sie ucze... Cieplusie buziakusie dla wszystkich...a i witam Soseneczke,nowa kolezanka:)) fajniusio :*

Cześć dziewczęta, patrze sie ruszylo troszke :) Witam nowe kolezanki :D. U mnie bez zmaian, caly czas w powietrzu wisi klotnia z moim K , moze mu przejda te bezpodstawne fochy w koncu . Jolka----> moja mała tez ostatnio dopadla kredki ale zdazylam interweniowac zanim jakies freski by wyczarowala na scianie :p A no i pogoda u mnie tez nie fajna, zimno , wietrznie i deszczowo :( POZdrawiam

Czesc dziewczynki:)u mnie tez zimno jak cholera,wczoraj troche słonka sie pokazało (bo mi Justynka przesłała;) )a dzis barowa pogoda.Witam nowe kolezanki fajnie ze nas wiecej:).Popijam kawke moze ktos sie przyłaczy???