mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

W szkole załatwione bez problemowo :):):):):) teraz tylko pozostało czekać na M jak przyjedzie po nas :):) a ja straciłam jakoś wene na pożądki ,coś mi zimno i tak jakoś nijak sie czuje ,czyżby horubsko mnie sie zaczeło czepiać buziaczki .............

Justa nie daj sie chorobskowi...no bo jak to M przyjedzie a Ty chora??? Walcz moja droga Walcz ...hehe...ale bedziecie miec fajnie 2 tyg razem...ech.... A ja to klebek nerwowo...jutro egzam i na sama mysl o wygladzie tej kobiety mam juz dosc a co dopiero o pytaniach...masakra... ide sobie...na kawule wlasnie bo ja ostatnio tylko kawule i kawule...

Ania będe jutro trzymać kciuki za pomyslny egzamin i koniecznie daj znać jak poszło ale znająć ciebie to będzie git;) i zaś bedziesz stawiać kawkie :D:D:D A mnie rozkłada choroba idę wygrzać sie do wyreczka ,jeszcze dwa holernie długie tygodnie do M. To się wykuruje ...jeszcze brak żeby młodego dopadło to kaplica. A Jolka co? niedotarł do ciebie monter od neta czy ty już na urlopie w Polsce bo coś wspominałaś że jedziecie niebawem . Kasia jak uciebie walka z chorobą małej ,już chyba lepiej biedactwo się czuje ?! Aga znowu milczy :( pa miłego wieczoru laseczki

Dzis to normalnie kipieje z nerwow..ech... Zajrze do Was jutro bo dzis to pewnie pozno wroce do domku, egzam dopiero o 19 kurcze jak dotrwac do tej godziny.... :( Milego popoludnia no i nocki tez :*

Hej....zdarzyl sie cud...na 122 osoby zdaly tylko 3....a w nich JA :D ide ucztowac do lodoweczki :)

Ania>>>>> GRATULACJE widzisz jaka ty zdolna dziewczynka jesteś :) choroba mnie powaliła :(

Ja tylko na chwilę.Chciałam się pochwalić że mój mąż wraca za kilka dni na stałe.Jestem bardzo szczęśliwa.Trzymajcie się dziewczyny.Wiem jak jest ciężko samej sobie radzić.Pozdrawiam serdecznie.

JUSTA -nie daj sie!!!! WALCZ!!! Z kiim teraz bede tu pisac??? :( ....Życze zdrowiusia :* OLLAAA-gratuluje!!! Oby Wam sie tu wszystko dobrze ulozylo i pewnie tak bedzie...bo jak razem sie jest to sie juz napewno da rade :) Ale zagladaj do nas czasem i pisz jak CI sie wiedzie...pozdroweczki :* Hmmm...Moj mezus tez wroci na stale ale jak bedzie stal nasz domek gotowy do wprowadzenia sie...ech to znaczy ze ja prawie skoncze studia czyli pewnie za 3 lata...ech...az nie chce mi sie myslec o tym... buuu...ide sobie sprzatac...papa

Niepoddam się !walcze z chorubskiem jak tylko mogie !wszystkim się kuruje...martwi mnie tylko że młody już kicha i z noska katar mu leci :( szybko łapie infekcje , ale działam ! te pogody takie guwniane teraz raz zimno raz ciepło :( Pogadałam sobie z M przez telefon wiecie kiedyś pisaliśmy tylko esy ,chyba że coś waznego to dzwonił ,od jakiegoś czasu zaczeły mu się snić jakieś niestworzone żeczy ,horrory (czyt. ze ja go zdradzam) :D:):):) :(naoglądał się tych dreszczowców i mi zaczoł pisać głupoty :) chłopy niepowinni oglądać tego typu seriali bo potem głupieją :):)i stwierdzil że nie będzie pisać esów tylko codziennie wieczorem zadzwoni, i ja się lepiej czuje i on jak sobie pogadamy, już dawno mogło tak być no ale cóż chłopina moja niepomyślał :) a ja nienaciskałam , i ot dzięki takim jego snom gadamy sobie codziennie:):):) , biedaczek dołował mi się niepotrzebnie :) oooooooollllllllllllaaaaaaaaaa fajnie słyszeć takie informacje że mąż wraca na stałe:) życze wam wszystkiego dobrego ;) każda z nas doczeka sie kiedyś tego :)

Czesc dziewczynki moje:)Gratulacje Ania!!!Zdolna bestyjka z Ciebie;).Justyś sie kuruj,u nas panuje jakis wirus,dzieciaki na angine zapadaja ,moje juz wszystkie pochorowane,tj.Loli przeszło teraz reszta sie męczy ,kilka nocek nie przespanych to ani mi sie pisać nie chciało.A teraz mnie chyba nabiera,bo gorączka 40 stopni:-P-paskudztwo!!! A teraz najlepsze..........jutro moje SERDUSZKO przyjeżdża na tydzień:):):)Taką niespodzianke mi walną dzisisaj:)Ciesze sie jak smok,lece teraz sie nafaszeruje jakimi lekami i spadam spać,co by wory pod oczami nie były aż takie wielkie hihihi.Buziaki dla WAS!!! Aaaa ---sorry za ewentualne błędy w druku,ale ledwo co patrzę na ślipka moje;)

Witam się niedzielnie! Kasiula ależ ten twój M niespodziankowy jest :) ciesze się razem z tobą i zdrówka ci zycze i bombelkom twoim a i milutko spędzonego czasu z M. Młody też mi się pochorował ,jutro zamist do szkoły to do lekarza ,z jednej strony to się ciesze ze teraz nas dopadło a nie na wyjazd . buziaczki zajrze do was potem .

Dziopeczki jak tam Wasze i dzieciaczkow zdrowka??? Zyczymy szybkiego powrotu do zdroweczka... buzioreczki i milego dzionka.

Moje zdrówko jakoś się ma już lepiej się czuje ale z młodym jadę do lekarza po obiedzie ,mogla bym rano jechać do ośrodka zdrowia ale przerazają mie tam te kolejki wole zapłacić za wizyte 35zł i iść prywatnie i być odrazu przyjeta i pani doktor ma wtedy więcej czasu zeby obejżeć dokładnie i ewentualnie pogadać bo w ośrodku na łapu capu i następny prosze :( Pogoda umnie dobijająca ponuro i szarawo wrrrr

Jej...mnie tez pogoda dobija...mam sie uczyc...ale jakos tak brak motywacji...a w piatek nastepny egzam...ech...ide lulac chyba :D

Ania nieidz lulać tylko kawe zemną wypij ,własnie zaparzyłam ,dziś to chyba wiadro kawy niepomrze przez tą pogode :) Wrucilam niedawno od lekarza naszczęscie młody tylko przeziębiny nic poważnego dała nam dawkie leków :) że moment nam przejdzie :)

No i polazła lulać :( ......a tu żywej duszy niema żeby z kim kawe wypić :(

gdzie was wszystkie wywiało ...się pytam :p ????????!!!!!!!!!!!!!!!!! Będe gadać sama do siebie :) musze się naklikać żeby potem niewyjsc z wprawy. bo jak pojade to kompa tam NIET :(:(:(:(:(

Coś dla kierowców : Wykaz pieśni, jakie zaleca się śpiewać podczas jazdy samochodem lub motorem przy prędkości: 80km/h - Pobłogosław, Jezu, drogi... 90km/h - To szczęśliwy dzień... 100km/h - Cóż Ci, Jezu, damy... 110km/h - Ojcze, Ty kochasz mnie... 120km/h - Liczę na Ciebie, Ojcze... 130km/h - Panie, przebacz nam... 140km/h - Zbliżam się w pokorze... 150km/h - Być bliżej Ciebie chcę... 160km/h - Pan Jezus już się zbliża... 170km/h - U drzwi Twoich stoję, Panie... 180km/h - Jezus jest tu... 190km/h - Witam Cię, Ojcze... 200km/h - Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie... UWAGA!!! Św. Krzysztof jeździ z Tobą tylko do 120km/h. Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje św. Piotrowi!! TY DECYDUJESZ, CO ŚPIEWAĆ...

No dobra ......kawa wypita :p i już wam niebredze ide poleżeć troszkie paaaaaaaaaa

hej!!!!!! znow mialam przerwe w pisaniu, no bo niestety monter nie dotarl....i nadal jade na tym co zlapie w eterze....a ze niestety niezbyt czesto lapie, to tak juz jest!!! co wy tam dziewczyny z tym rodzinnym macie za klopoty okropne! ja zrezygnowalam sama z miesiac czy 2 jak maz wyjechal, nie bylo problemu wtedy, ale moze mi tez kiedys kaza zwrocic za ten miesiac??? teraz czekam na ang rodzinne juz 3 mce, na szczescie odeslali paszporty dzieci na czas bo bilety juz kupione sa do pl ale niedawno znajomy mowil ze czeka juz a angli an to rodzinne rok i jeszcze nie ma decyzjii, wiec wszedzie tak samo w tych urzedach.....a tu to juz w ogole na wszystko trzeba czekac, tu jakby nikomu nigdzie sie nie spieszy,,................ moja mala byla dzis pierwszy raz w szkole, nursery na 3 godz chodza dzieci. bylo ok, pani pochwalila ja, ale niestety ostatnie pol godz przeplakala, bo juz za dlugo dla niej bylo.......mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej!!! ale i tak jestem z niej dumna ze tak dobrze sobie poradzila!!!!! i najwazniejsze ze jej podoba sie ta szkola!!!! justa, jedz do M i baw sie dobrze!!! Kasia, mam nadzieje ze wszyscy juz zdrowi i weseli i M juz dotarl!!!! reszta dziewczynek-uczcie sie, zdawajcie egzaminy, czekajcie na M !!!!powodzenia!!!! a ja juz za 8 dni urlopuje sie we wlasnym domu!!!!!jeszcze tylko w szkole wolne musze zalatwic, ale nie powinno byc klopotow. papa odezwe sie!!!!

Jolka oj ten niedobry monter !!! No i racja że dumna jesteś z małej ,dzielna dziewczynka z niej!!! buziaczek dla niej od cioci topikowej :D Pogadałam z M. Teraz kolacji nastał czas :) a potem to ja już mam mojego dreszczowca :D Paaa jak to się muwi do następnego poklikania

Słoneczka :) Miłego dzionka uśmiechu i słonka :)

Hej Dziopeczki...a u mnie katastrofa...Poklocilam sie z Mezusiem...niby to taka blachostka tylko wkurza mnie ze chociazby nie wiem jaka sprawa nas nie poroznila to ja zawsze musze wyciagnac reke i przepraszac...i jak narazie wczoraj mu napisalam w eskach co o wszytskim mysle no i milczy...wczoraj nie odpisal, a rano (zawsze cynkal) tez milczy...teraz czekam na jego przerwe w pracy...ech sama nie wiem co on chce udowodnic...tylko by mnie pouczal i moralizowal co zle zrobilam... tlumaczylam mu to to sie wkurwi... na mnie i wylaczyl neta... a co nalepsze on taki nie byl...ten eksport jakos dziwnie na niego dziala... albo moze ja wariuje... dziopki co robic...milczec i czekac czy znow ja przepraszasz za nie wiem co??? ciezko mi tak...bo ja nie umiem milczec i mnie korci juz do niego cynknac...ech ... ide na kawule...zapraszam...mam dzis dramatyczna kawule... ;(

Konflikt juz prawie zazegnany...nie wytrzymalam i podalam pierwsza reke...ech...ja nie umiem tak milczec jak tak bardzo Go kocham....wrrr...

Ania ciesze się że już po....jedno musi być mądrzejsze i ustąpić :) unas jest tak samo ja zawsze wyciągam pierwsza ręke do zgody :) a zanim wyjchał to było na odwrót .... Umnie była sąsidka i tak nam zeszło na pogaduchach do tej pory :D

hej dzis w szkole bylo troszke lepiej, chociaz tez na koncu poplakalo sie troszke, ale juz wiem dlaczego....! poprostu ostatnie pol godz to czytanie przez pania bajki, a niestety moja corcia nie rozumie nic i takie siedzenie i nicnierobienie bardzo ja nudzi, wiec zaczyna beczec, bo z nudow przypomina sobie o mnie. ale pani powiedziala ze w trakcie zajec aktywnych, malowania, zabaw itd jest ok, wiec mam nadzieje ze wkrotce bedzie dobrze!!! buzki dla wszystkich ide na kawke bo dzis pada i pada caly dzien, a pewnie M zaraz wroci z pracy to musze sie postawic na nogi!!!!! pa pa

hej dzis w szkole bylo troszke lepiej, chociaz tez na koncu poplakalo sie troszke, ale juz wiem dlaczego....! poprostu ostatnie pol godz to czytanie przez pania bajki, a niestety moja corcia nie rozumie nic i takie siedzenie i nicnierobienie bardzo ja nudzi, wiec zaczyna beczec, bo z nudow przypomina sobie o mnie. ale pani powiedziala ze w trakcie zajec aktywnych, malowania, zabaw itd jest ok, wiec mam nadzieje ze wkrotce bedzie dobrze!!! buzki dla wszystkich ide na kawke bo dzis pada i pada caly dzien, a pewnie M zaraz wroci z pracy to musze sie postawic na nogi!!!!! pa pa

uuuu....Jolka do neta się dorwała :)No jak dziecku się nudzi to co ma robić , co tam bedzie jakiś bajek słuchać :D jak ciekawsze zajęcia są :) Ania mam nadzieje że już git u ciebie całkowicie . Ja przed chwilką skończyłam gadać sobie z M jaka to dlamnie frajda jak tak codzienie sobie gadamy jak minoł dzionek ....czuje się prawie jak w domu :D:D:D

DOBRANOC spadam na horrory :D