mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

hej dziewczynki!!! Widzę że smutasowo jakieś Was dopadło...dajcie spokój, lato, słońce swieci ... cieszyć się trzeba!!! A my wczoraj byliśmy na wycieczce w takim parku rozrywki, zoo połaczone z lunaparkiem--- mówie wam super!!! Bylismy calutki dzień i jeszcze nie wszystko zobaczyliśmy, ale powtórka już zaplanowana. Kasia w wolnej chwili możecie jechac z dzieciakami jesli jeszcze nie byliście-Chessington Adventure Park. A my czekamy na wakacje, jeszcze 2 tyg tylko...

czesc myszki moje , kurde tyle bym chciała wam napisać a nie mogę ,co siadam do kompa i zbieram myśli to murze zrezygnować ,a dlaczego ? bo mam chrześnice na wakacjach i ona ciekawa wszystkiego ,z kim pisze gdzie co i jak :o młody jej powiedział że mama jak siada do kompa to pisze z takimi paniami na kafe co to mężów mają za granicą ,więc lepiej za dużo niech nie wie :D jeszcze parę dni ją będę miała .Na razie ściskam i całuję was mocnooooo

witam gorącym wieczorkiem.... Aniu no i widzisz wszystko się ułożyło :) teraz nic tylko się cieszyć i korzystać, korzystać :) :) :) buziam Cie mocno, no i Twoją Julcie też Justa Ty kochana to się pakuj i wylatuj... obawy wyrzuć do kosza i nie martw się.. no a teraz to trzymaj się... boć to roboty to Ty pewnie masz i to kupę, jak dwójkę urwisków pilnujesz.. :P ... Jolu wakacje przyjdą ino mig.... zanim się obejrzysz a tu juz wolne dzieciaczki bedą miały.. Justyna a może zaserwuj sobie cosik przyjemnego na poprawe nastroju.. może to Ci pomoże... trzymaj sie ... Angela fluidki dl a Ciebie... a co u Kasicy?? któraś wie?? i Asice pozdrawiam.. a mnie mój M bardzo miło mnie zaskoczył :D teraz miałam urodziny.. i mój luby sprezentował mi tort urodzinowy... co byłam w szoku, aż łezki mi się w oku zakręciły :) synek zaśpiewał sto lat.. po prostu dziewczyny cudownie :) Tuśka tez po swojemu złożyła mamie życzonka :) żeby zawsze tak było.... ech.. no to spokojnej nocki :)

cześć dziewczynki. ja jak zwykle cierpię na bezsenność a w przeciwieństwie od mojej imienniczki mój chrześniak pojechał więc odzyskałam pokój z komputerem więc mogę siedzieć i do rana. troche mi lepiej ale jak same wiecie życie to nie bajka i problemy zamiast znikać to ciągle się pomnażają i za tydzień mój M będzie w domu to będę jemiała z kim rozwiązywać. Olcia wszystkiego najnajlepszego z okazji urodzin dużo zdrówka i miłości. Andzia super że Twój M przyjeżdża i że w końcu pobędziecie razem. trzymajcie się dziewczynki i śpijcie dobrze. pa pa

macham do was -ki

cześć kochane dziewuszki:)!!! nie uwierzycie co się stało, mój mąż mnie tak zaskakuje,że naprawdę nie wiem czasem co mam powiedzieć, powiedział,że synio ma jeszcze ten rok zostać w domku i w przyszłym roku ma pójść do przedszkola a teraz ma się cieszyć beztroskim dzieciństwem:) najbardziej jednak podbudowało mnie to,że jest zadowolony z tego jak wychowuję naszego synka:) A jeszcze lepsza nowina to ta,że mąż chce nas w październiku wziąć na wakacje, mały jak usłyszał,że poleci do taty to tak się cieszył,że następne pół dnia o ty mówił, zresztą na każdy samolot nawet szybowiec mówi,że tatuś do niego leci a jak łapie za zabawkę samolot to mówi,że poleci z mamusią do taty daleko, bardzo się tym podbudowaliśmy :) ogólnie pogoda na 6, lato na całego,ciepło i bardzo słonecznie:) także dziewczyny nic tylko słońce i jeszcze raz słońce:) buziam Was mocno i jak zawsze dziękuję za dodanie mi otuchy:) dobranoc

cześć kobitki. mamy piękną pogodę więc wszystkie w basenikach lub na rzeczkach siedzą i żadnej nie chce się tu skrobnąć coś ciekawego zaraz wam powiem jak to Kasica mówi że dupska zleję. Angela super że u ciebie wszystko zaczyna się dobrze układać . nasze dzieciątka niestety płacą najwyższą cene za pobyty naszych M za granicą . Mój syncio obchodził wczoraj 9 urodziny na których oczywiście zabrakło tatusia(złożył mu życzonka telefonicznie ale to nie to samo co buziak w realu prawda?) i jak zdmuchnął świeczki na torcie to mówi że jego życzeniem było żeby tatuś wrócił już na zawsze do domu. serce człowiekowi się ściska jak słyszy się takie słowa od dziecka. miłego wieczorku dziewczynki pa pa

Hej Już pojechała ,jeny jaka ta moja chrześniaczka ws-cipska ,ciekawe za kim :p No cieszę się że humorki wracają i tygryski przyjeżdżają :) Olcia spóźnione życzonka !!!!! a dlaczego my nic nie wiedzieli że urodzinki masz hyyy ,bym ci sto lat zaśpiewali Imienniczko złóż życzonka dla synia od ciotki topikowej ;) nasze dzieciaczki mają o kilka dni różnicy w urodzinkach :) i mój młody tez urodzinki będzie obchodził bez taty jak zawsze zresztą :o Andzia coś ty się tak tego sąsiada uczepiła :p cieszę się z tobą że twoje tygrysiątko przyjeżdża, należy się wam po tak długiej rozłące ;) Oj !!! to tygrysek wymiętoli cie jak chusteczkę Asiczka sie urlopuje i pije kawki wieczorkami na schodach ;) miłych wakacji ;) Kasik kosiarka cię wciągnęła :p Olcia nikt nic nie wie co u Kasiczki cicho sza !!! Jolcia co tam ,jak tam ,co tak milczysz hyyy Angela no widzisz jak nie wiele potrzeba ,wystarczy jeden telefon i kilka miłych ciepłych słów i człowiek podbudowany ;) Kiedy te upały sie skończą ,ja ledwo dycham normalnie ,wczoraj wieczorem po grzmiało ,popadało i dziś na nowo od rana daje słońce .

hej, Justa nic nie wiecie bo nk juz mnie nie ma, a poza tym czym tu się chwalić... latka lecą... teraz jak chrześnica wyjechała to odsapnij kochana.. weź kawusię... jakieś ciacho, czytadło i do dzieła.... ja też mam dosyc tych upałów.. po prostu nie ma czym oddychać.. u mnie też ciut popadało, ale co z tego jak znów dogrzeewa... masakra... ja chyba wolę chłodniejsze klimaty... max.25 w cieniu to by było oki :D

HEJ Fajnie Wam że macie lato, wakacje, upały... my do szkoły nadal chodzimy, człowiek juz resztkami sił ciągnie normalnie, czekamy na ten odpoczynek. Pogoda sie popsuła, niby ciepło, ale zachmurzone niebo, wczoraj padało...mozliwe że juz po lecie, a tu nawet wakacje się jeszcze nie zaczęły. Do tego jeszcze chodze w****na na maksa, bo problemy mam z rodzinką w Pl, jakies pretensje do człowieka mają wiecznie, ech, nie chcę się denerwować znów!

oj tak Justynko II masz rację, dzieci zawsze płacą najwyższą cenę i to nie koniecznie tą najlepszą. Mąż mnie bardzo podbudował tymi słowami,chyba nawet sam nie wie jak bardzo:) Ogólnie synek dobrze znosi te rozstania i spotkania z tatą,ale nie raz jak słyszę podczas zabawy wyrwane nagle słowa..."mamusiu tatuś jest daleko, a dla czego my nie możemy tam być??" albo rozmawia z mężem i mówi..."tatusiu choć ze mną i z mamą na plac zabaw do moich kolegów pograć w piłkę"...jest wiele takich sytuacji,gdzie dziecko jednym zdaniem potrafi zwalić człowieka z nóg no ale cóż trzeba zachować zimną krew i mądrze odp. na zadane pytanie;) ale wierze tam głęboko w sercu,że kiedyś będzie dobrze,że przyjdzie nasz czas:) i wszystko się ułoży:) dużo słoneczka Wam życzę dziewczyny:) dobranoc:)

Siemanko dziewuszyska Justa daj tego upału a Ty Jola nie strasz że po lecie już :-O U mnie oki ,tylko ten net ....jak pomyślę ile trza czekać na otwarcie stronki a potem na wysłanie posta odechciewa się pisać Angela super żeś cała zadowolona---tak trzymaj kochana:-D Ola no właśnie ...otworzyłam nk,szukam szukam bo ktoś mi zginął a to Ty gadzino,WSZYSTKIEGO NAJ NAJ SŁOŃCE Andzia się skubie pewnie przed przyjazdem męża... i kurnikuje:-P co nic nie pisze:-P Justa a Ty słyszała że chrześniacy się do chrzestnych podaja z charrrrrakterkiem??????:-D Justyna najlepszego dla synia,buziak od ciotki Jola serdelku,wpadnę do ciebie ,tak myślałam że może jak już wakacje się Wam zaczna....żebyście nie mieli już tyle nauki i w ogóle mniej wtedy juz obowiązków....co myślisz? Asia się wakacjuje już?A jak tam badania małej wyszły słonko???Baw się dobrze laska!!!!!Aaa jak dietka???? Zośka to co milczy ?????Gadaj co nowego babo jedna!!!! U mnie leje od poniedziałku,kuźwa zimno 15 st.Mam nadzieję że przepowiednie naszej pogodynki sie nie sprawdzą:-P i lato wróci do Angolandii:-D Idę się ogarnąć i do roboty trza się brać. Buziole i miłego dzionka i co by to słonko Was już opuściło bo już Wam chyba za gorąco:-P...a niech do mnie przyleci na wymianę:-D

witam panie :p Kasia moge oddać ci ten cały upał ,weź go sobie w pieruny ,mam go dość !!! wszystko usycha ,wiśnie , porzeczki ,agrest wszytko uschnięte :o muszę podlewać warzywka bo by wszystko uschło ,a szkoda , mam już ogórki ,właśnie rano zerwałam i będę zaprawiać :) bo moi panowie uwielbiają ogórki w każdej postaci ,ja nie przepadam zbytnio ,lubię tylko mało solne :) No słyszałam że dziedziczą charakter za chrzestnymi ,ale to chyba odziedziczyła za chrzestnym bo ja taka to aż nie jestem :p Jolcia no patrz a ja myślałam że jak już mieszka się za granicą, to z rodzinką spokój a tu masz :o mam nadzieje że jak wyjadę to nie będą mnie wkurwiać, bo na razie każdy mi działa na nerwy , moi rodzice są przeciwni temu żebym wyjechała z młodym ,znaczy nie powiedzieli mi tego ale tak to odczuwam , młody to oczko w głowie dziadka i teraz mu gada że jak pojedzie to weźmie sobie wnuka z domu dziecka :o żartuje sobie :o ale mnie to wkurwia :o nikt więcej z rodziny nie wie że jedziemy do M a po co ciul mają wiedzieć !!!! niech komentują sobie jak pojadę :) będzie świeży nius na wsi :D Olcia ja sie nie zmęczyłam dzieciaczkami ,bo ta moja chrześnica to już prawie panienka 13 lat :) ale czytać to czytam wieczorami, ale nie romansidła tylko zaczęłam czytać biblię ,młody dostał od księdza na komunie i tak mnie zaciekawiło że sobie poczytuję :) Angela cieszę że humorek już lepszy ,tak trzymaj No napisałam sie ,kawę wypiłam, teraz biorę się za ogórasy :) bo żadna chętna nie jest żeby starej ciotce pomóc :p aaaaa gardło mnie boli , i tak okropnie że nie mogę śliny przełknąć jak do jutra nie przejdzie to idę do lekarza ,w wiadomościach mówili że są anginy ,krtań bo ludzie sie chłodzą lodami i zimnymi napojami ,ale ja nic zimnego nie piję ,tylko lody jem i to na pół roztopione

hej U nas ciągle popaduje, wiatrzysko, gdzie te upały? Kasiu, zapraszam serdecznie, ale faktycznie w wakacje bedzie lepiej, bo teraz to czasu mało. Och Justa, wiesz jak zechcą to zawsze do czegos sie przyczepią a jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że o pieniądze. Kuźwa myślą że jak człowiek za granica mieszka to śpi na pieniądzach i ma jakis obowiążek utrzymywać rodzinę w kraju i najlepiej co mc przekaz wysyłać. Ech szkoda słów...

gdzie te upały ? -----u mnie :p Jolcia wsiadaj w samolota i fruń do mnie , będziesz miała upały :) zagnam cię do zaprawiania ogórków ,a w nagrodę pozwolę ci dope wymoczyć w basenie ;) i poużywać mojego słońca :p mam już po robocie, rach ciach i zrobione :D

cześć dziewczynki. Żyjecie jakoś przez te upały bo ja ledwo ledwo nic mi się nie chce robić,ale to chyba przez to że moje słonko już dzisiaj w nocy będzie w domku i to na trzy tygodnie!!! dziękuję w imieniu mojego syncia za życzonka,Justa Ty też życz swojemu szkrabowi wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze.babo jedna Ty już ogórasy zakładasz a moje jeszcze kwitnąć nie zaczęły. Kasica dalej zawzięcie pracuje zamiast odpoczywać! Andzia już swojego M ma pewnie w domku to tak szybko nas nie odwiedzi. Olcia a czemóż to wcieło cię z NK? i gdzie Zosica się podziewa Jolcia przesyłam Ci troszke promyczków :) Asia udanego urlopu w Polsce bo już chyba pojechałaś. miłego dzionka kobitki ja idę brać się za porządki bo mój M jest troche jak inspekcja sanitarna pa pa dziewczynki

Dziewczyny, moj facet dostal kontrakt w firmie w Niemczech, jedzie tam na jakis czas. Nie orientujecie sie moze ile euro placi sie tam za rozlake z zona?

Hejka śmiejka laski!!! Pogoda mi się robi wreszcie....wczoraj tak wiało że prądu brakło wieczorem i do rana zero:-O. Była dziś u mnie fryzjerka---nazapuszczałam sie włosów jak trza :-P,ale wreszcie mogę wyjść do ludzi ,fryzka czad---heh nie ma to jak dobrze zmotywowany polski fryzjer za granicą:-D.Chyba zacznę tu przyjeżdżać na podstrzyżyny . Co taka cisza tu???? Jola ,Justyny dwie :-P,Andzia,ZOŚKA,Angela .....złazić ze słonka i pisać co u was.!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miłego dzionka dziewczynki:))))

Kurka, wieje u mnie że szyby trzeszczą w oknie normalnie... Ale jak u Kasi lepiej to może i u nas sie poprawi? Normalnie jakos ledwo zyję, chyba ta pogoda tak działa na ,mnie, jakas taka połamana i śpiąca jestem... Zaraz po dziecko trzeba iśc do szkoły, a nie chce mi się jak diabli. Dobrze ze tylko tydzień został...

cześć dziewczynki. A co tu taka cisza i nikt się nie odzywa? ja w końcu mam moje słonko w domu byliśmy na rzeczce dzieciska się wyszalały później zapaliliśmy grilla i w końcu jest rodzinnie tak jak być powinno.tak więc ja kobitki jestem cała w skowronkach i mam nadzieję że tak będzie przez trzy tygodnie bo na tyle mój M zostaje. miłego wieczorku dziewczynki pa pa

helołlllllllllllll laski, wrocilam ,dietuje sie dalej ,juz z 5kg poszlo, fryz zmienilam scielam kudly na krotko :p ja tez konto z NK wykasowalam...................od poniedzialku do pracy bleeeeeeeee nie chce mi sie ale trzeba troche sie odkuc po wakacjach ;-)

Hej widzę nastał czas na zmiany:) ,laseczki obcinają kudły ,ja też bede obcinać i nowy kolorek mam w planach se zrobić :) ale to przed wyjazdem . Imienniczko i Andziu bawcie sie dobrze z waszymi tygryskami ;) i za dużo nie szalejcie w wyrkach :p bo co za dużo to nie zdrowo :p a teraz co u mnie : młodego urodzinki nie wypaliły :o musiałam odwołać gości ,bratanek miał wypadek, leżał połamany, nieprzytomny w szpitalu :o na zmianę z bratową ślęczałam przy nim ,na szczęście przytomność już odzyskał . szczęście w nie szczęściu że tylko tak to sie skończyło . Jutro wybieram sie z młodym nad morze , mam nadzieje ze pogoda dopisze bo całą noc były u mnie burze i padało . Miłej niedzieli laski

cześć, dziewczyny to jak się poobcinacie, pokolorujecie i inne cuda porobicie to prześlijcie mi fotki na maila... kilka dni się nie odzywałam.. bo prawie nie było mnie w domku.. gdyż, ponieważ, bo....moja mała dostała jakąś wysypkę prawie na całym ciele.. początkowo myślałam że to potówki bo te upały były masakryczne... poszłam z tym nawet do lekarza i pani dr potwierdziła, że to potówki i dała witaminy i leki przeciwalergiczne.. objawy niestety się nasiliły... łapki ma całe czerwone i co najgorsze jest tego coraz więcej :( poszłam dziś do innej i ona na to, że nie wygląda to na potówki, ale ona nie wie co to jest... ręce mi opadają :( dostałam inne leki... oby tylko pomogły... jak nie to znów do lekarza ... już sama nie wiem co mam robić, ona jest taka rozdrażniona przez to , płaczliwa... :( Mały też ma na brzuszku i plecach ale u niego to jest drobna kaszka... smaruje maścią , która troszkę mu pomaga.. a małaej wcale :( echhh.. :(

a i powiedziała, że to może różyczka ale to jak na różyczkę za długo trwa.. zatem co to??

Czesc dziewczyny Mam nadzieję ze te burze Was ominęły...okropność! Kasiu, a cóż to za cudne miejsce? Butterflys Wolrd? Cudnie! A u nas ostatni tydzień szkoły, ale wierzcie mi dziewczyny że normalnie ledwo juz moje nogi chodzą, potrzebuje wypoczynku natychmiast!!! Stefka, ja niestety na chorobach sie nie znam, moje dzieci w miarę zdrowe, ale jedyne co przychodzi mi do głowy to może poprostu jakas alergia??? Ciekawe jaką Justa ma pogodę na tym morzu?

Hej laski! Powiem wam coś w sekrecie po cichutku..........mam słońce na niebie.....po cichutku co by nie usłyszało że się cieszę i nie zwiało zaś do Polski gdzie:-P...Wy se odpocznijcie od upałów;) Tak Jola to motylarnia ,cudnie tam tylko duszno i gorąco jak cholera....ale na wczorajszy pochmurny dzień w sam raz wycieczka:-D.A ty to daleko masz do szkoły z małą?Odpoczniesz jeszcze kilka dni i będziesz sie byczyć do bólu;) Ola nie mam pojęcia co to może być...brata córka jest w podobnym wieku i też ma teraz jakąś wysypkę i też nie wiedza co to takiego:-O,ma ją kąpać w tym fioletowym[nadmanganian potasu],smaruje maścią jakąś robioną ,na alergie podobno....tak strzelają ci lekarze u niej z lekami..., Asia wyślij fotki ...ciekawam fryzki twojej;) Justyna z M się byczy pewnie:-P Justa daj znać jak tam wycieczka ,czy pogoda dopisała? Pędzę ogarnąć chałupę i jaki obiad stworzyć...a wolałabym poleżeć na słonku co by nałapać se go na zapas:-P,bo jutro już znów pochmurno ma być Do potem kochane,spokojnego dzionka

Kasiu ja ją w kali pomagali, tzn. tym fioletowym kapie od piątku 2 razy dziennie i nic.. maść też miałam robioną taką witaminową i zamiast pomagać jest niestety gorzej :(

i chyba do dermatologa będę musiała iść... :( co najciekawsze najwcześniej wizyta na nfz jest dopiero na piątek :( czyli pewnie prywatnie będziemy musieli iść.. :(

o, a u mnie pochmurno...beee, na szczęście ciepło chociaz... Do szkoły mam bardzo daleko, 3km, ale najgorsze jest to że muszę jeszcze małego w wózku pchac przez sobą, bo dla niego za daleko na nagach tyle chodzić, a waży dużo to ciężko się pcha, jeszcze pod górkę...cóż życie... Stefka, ty idź do tego dermatologa lepiej... jak moja córcia miała z 8 mcy to takiej strasznej wysypki na twarzy dostała, aż jej się bąble porobiły, tez nie było wiadomo co to, dermatolog dał maść i powiedział że to alergia jakaś, tylko nie było wiadomo na co, ale okazało się po kilku dniach, że wprowadziłam jej zupki gotowane na mięśie, a ją uczulał wywar, i do ponad roku musiałam gotowac mięso oddzielnie i dopiero potem dodawać do zupek. No bo gdyby to choroba jakas była, to lekarze by poznali raczej...

no i byłam u dermatologa... dostałyśmy nowe leki.. mam nadzieję, że pomogą ..dr nic konkretnego mi w sumie nie powiedział.. ta wysypka jest prawdopodobnie spowodowana zbyt wysokimi temperaturami.. tylko czemu jeszcze się to rozwija jak upały już minęły.. :(