Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostania niedziela

mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Polecane posty

DOBRANOC wszystkim ❤️ uciekam w objęcia nocy:D Co doda mi sił na nowy dzień :DWięc żegnam was moc uścisków ślę 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynko, dobranoc!!!!!!!!!!😘😘 ty normalnie z kurami chodzisz spać, u mnie po 18 dopiero, o spaniu za parę godz dopiero pomyślimy hi hi hi \\ a tobie nowa koleżanko życzę szczęścia, może faktycznie mąż jednak cię ściągnie.....jutro w dzień coś ci naskrobie, bo dziś już zupełnie nie mam czasu, a coś przyszło mi do głowy odnośnie twojej sytuacji......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem moje babeczki:-D Usprawiedliwiam się na starcie co by pasiskiem po dupalu nie dostać:-P ,otóż ja nie wiem kiedy te dni tak uciekły.....jedna choroba dzieciaka,potem następne chore.Potem sama na badania jeździłam bo słabości mnie biorą gdzie stanę ,od kwietnia 5 kg schudłam ciort wie czego to postanowiłam zrobić \'\'przegląd\'\'se:-DNo i nie skończyłam tak na 100% ale ....bede żyć hihihi.Oczywiście na koniec roku szkolnego nie obyło by się bez afery z plebanem,wyszarpał moje dziecko za uszy ...a że ja nerwowa baba jestem to poszłam i powiedziałam dziadowi co o nim myślę:-D no!!!!! A teraz to bilecik do mężulka już mam ,tylko niech teraz czas mi zapiedziela bo się zeźlę na dobre!!! Witam nowe koleżanki,poczytam jutro co tam popisałyście bo dziś już noc ciemna noc głucha a ja koło piątej muszę wstać bo córcia na wycieczkę jedzie. Sorki dziewuszki że mnie nie było i spokojnej nocki wam życzę 😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam jutro na kawusię z rana i poczytałam jednak dziś ....babska ciekawość:-P,no i przy tej kawie zleje kuferek tej która powiedziała że nie chce mi sie z Wami gadać....tylko jeszcze doczytam która to modelka była:-D. Teraz to już na prawdę spadam spać ,papatki i do jutra🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jescze sprawdź
a czy wy wiecie,ze oni was tam zdradzają? mają tam równoległe życie...wiem bo obserwuję to ich kontraktowe życie...ale nie martwcie się i tak wszystko jest dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolka dzięki jestem ciekawa co masz dla mnie, co tam mi naskrobiesz;) Jakoś tak wyszło,że moje życie z dnia nadzień obróciło się o 180 stopni, ale tak widocznie miało być i nie żałuję tego bo mam rodzinę,mam wspaniałego synka,który jest dla mnie wszystkim tak jak i mąż bo przecież to faceci mojego życia:)! właśnie siedzę i rozmawiam sobie z moim M i jest OK;) zanosi się na spokojny wieczór mimo,że niebo jest pełne deszczu,nawet słychać jak krople uderzają już o parapet.... Justynko masz racje z tymi papierami warto jednak odłożyć je do teczki choćby miały się kurzyć i leżeć w niej przez następne kilka lat;) a co do pracy chwytam się tego co daje mi od życia los zwłaszcza gdy jestem pewna,że jest to dobre dla mnie o moich bliskich:) dobrej nocy życzę wam dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja już kończę wierszyka pisanie Bo muszę nareszcie zjeść pierwsze śniadanie wam gorąco życzę moi mili Żebyście ten dzionek radośnie spędzili :D Kasiula słonce ty moje :p jesteś :D:D:D:D:D:D:D ...no no przyznaję się to ja gadałam że nie chcesz z nami gadać :p:p:p różne myśli przychodziły mi do łba ... no ale bez jaj siostrę nie uderzysz :D:p nie dobrze jak chudniesz coś się jednak dzieję z twoim organizmem niedobrego ,dobrze że się prześwietlasz w dłuż i wszerz ;) a pleban przegiął pałę :p i dobrze że powiedziałaś mu co myślisz, broniłaś jak lwica swojego lwiątka :D chiała bym cię zobaczyć w tej akcji :D:D:D też jestem ciekawa co nasza Lola wymyśliła w twojej Angela sprawie :D lola dawaj na top i pisz bom ciekawa :D do no to jescze sprawdz : :classic_cool: :classic_cool: :classic_cool: :p:p:p:p o to tyle do ciebie :D a ja jadę dziś po kiełbachę na ognisko :D jutro wybieramy się z bratem mojego M i jego żoną i dzieciaczkami nad jezioro będziemy ogniskować się rybki łowić i pić soczki:p jeśli pogoda dopiszę bo jak nie to szoku dostanę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kasia obiecała, wręcz zapraszała rano na kawę i co :p już prawie pół obiad i niema ani Kasi ani kawy :D:p sama sobie zrobiłam :p na kiedy masz bilet ? jedziecie wszyscy do B. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!! u mnie pada, szaro, smutno na dworze....a ja siedzę w domu i czelkam, bo mają mi przywieść stól..... Witamy Kasię, zgubę naszą! ma nadzieję że zdrówko już wszystkim dopisuje??? a może ty dziecinko z tęsknoty tak chudniesz, co??? a może po ostatniej wizycie B. kolejne bliźniaki się szykują???hi hi, na początku to się chudnie podobno czasami..... matusia, obiecałam to piszę... jak czytam twoje posty, to tak jakbym siebie kiedyś czytała.....widzę że tak sobie znosisz tę samotność...i że bardzo chcesz pojechać do M. uważam że powinnaś postawić na swoim i pojechać jednak, bo po pierwsze---jesteś młoda, wykształcona, język znasz napewno, i nie masz tu nic takiego co cię mocno trzyma! po drugie -- dziecko małe, to nie masz problemu ze szkołą, a jak skończy 3 lata, będziesz mogła posłać go tutaj na parę godz dziennie do przedszkola, to będzie miał szansę poznać język, poznać inne dzieci.... poza tym--ty nie tracisz pracy, bo taką pracę to i tu znajdziesz, a na[pewno za lepsze pieniądze. finansowo wiadomo, wydatki większe, ale dopóki macie jedno dziecko, to wcale nie musicie mieszkać w jakimś pałacu z 3 sypialniami, wystarczy niewielki 1bed flat, lub nawet większe studio, wtedy koszty nie są aż tak wielkie. jężeli jeszcze M ma jakąś sensowną pracę, w sensie że moglibyście się wymieniać przy dziecku i naprzykład ty mogłabyś pracować popołudniami, lub wieczorami to myślę że spokojnie dacie radę coś odłóżyć... zreszta jak będziecie tu oboje z dzieckiem, to być może należałyby się wam jakieś dodatki na dziecko, np child benefit(rodzinne) i inne. no i najważniejsze----bylibyście wszyscy razem!!!! a to jest bezcenne!!!! chyba że macie jkiś konkretny cel, jakąś kwotę która jest wam potrzebna, i którą mąż pojechał zarobić ... bo jeżeli potrzeba wam sumy X, i potrzeba np 2 lat żeby ją odłożyć, i jesteś pewna że to jest sztywna granica kwoty i czasu, to wtedy może warto zacisnąć zęby i przeczekać!!! tylko nie daj się wpędzić w pułapkę, bo może tak być( a tak jest najczęściej, wiem to z opowieści ludzi z którymi tutaj rozmawiam) że jak juz jest kwota X, to przydałoby się jeszcze Y dołożyć, i wyjazd przeciąga się o kolejny rok, a potem o kolejny.....i tak juz zostaje... podsumowując-----jeżeli naprawdę chcesz jechać i spróbować żyć w tym kraju, to teraz jest najlepszy moment, dopóki dziecko jest małe, i nie wyrwiesz go z przedszkole czy szkoły. Zrób więc wszystko, żeby przekonać męza i postawić na swoim!!!!! albo określcie kwotę X i maksymalny czas na jej zdobycie!!!i trzymajcie się tego!!!! jesteście bardzo młodzi, bardzo krótko po ślubie, szkoda tego czasu marnować! uffff alem sie namachała.....mam nadzieję że dasz rade to poczytać...i że pomoge ci choć troszkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Joluś:) uważnie przeczytałam wszystko co napisałaś i cieszę się,że są jeszcze takie osoby jak WY dziewczynki:)naprawdę mnie to podbudowało.Zobaczymy co z tego wyniknie mam tylko nadzieję,że coś dobrego dla całej naszej trójki:).... Pogoda u nas OK:) ciepło nawet słonko świeciło byliśmy z małym na spacerku. Synek teraz sobie smacznie śpi a ja mam chwilę wolną:) pozdrawiam i dziękii:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki ,ja od rana gonie jak wariatka jaka:-P.Rano pobudka skoro świt i tak się rozkręciłam że nie zapodałam kawy rano...za to teraz daje na stoliczek kto się pisze????? Jolcia ty tak prorokuj prorokuj i a nóż widelec się spełni:-D,tylko co moje chłopisko powie na to, jak on taki cały zestresowany że znów by się szpitale itp .powtórzyły.A tak szczerze to nie wiem czy w ogóle jeszcze raz dałabym radę przejść to co z bliźniakami moimi....heh człowiek się postarzał jednak i siły już nie te..... Justa ty mnię tu w głowie nie mieszaj z tymi kameliami twoimi:-P,bom wczoraj pół nocy dumała co to a babeczka ...która to...:-D,no i dobra rada od siostry ...nie przesadź z soczkami o wiesz co to na drugi dzień się dzieje:-D:-D W Angolii pada i dobrze a nawet bardzo dobrze bo tam słonko ma być jak ja przyjade:-P.Bilet mam na pierwszego lipca ,czwartego mamy tam wesele jakichś angoli i normalnie zero pomysłu na prezent...chciałabym żeby to cosik choć troszkę kojarzyło się z Polską ....może wy kobietki coś podpowiecie;).Podobno tam oni sami walą co chcą dostać ....to już by B załatwił,tylko chciałabym coś dokupić takiego no ...wiecie przecież o co mi chodzi.:-P U mnie taka burza idzie że strach się bać,jak mnie nie zwieje to zajrzę wieczorkiem kochane. Narazie ciumorki 😘 Aaaaaa i nowe dziewczynki powiedzcie starej kobiecie jak wy to na imię macie ,bo cosik nie mogę spamiętać Angela to matusia tak:-O,ak nie to sorry ....kurcze przedstawiać mi się tutaj po koleji raz dwa. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh ah jak fajosko że dzieciaczki dopiero w poniedziałek idą do budy:) , mam już po robocie :D obkupiona , przyszykowana :D siora ty mnie nie stresuj że burza u ciebie nadciąga ,bo tak siedzę i patrzę na niebo na razie słonko wali mi po oczach ale kurde wiatr się zrywa :( no ale ty na jednym końcu a ja na drugim Polski :D ja to owocowe piffko sobie kupiłam :p i tak znając siebie pójdzie na zmarnowanie, ot taki ze mnie zawodnik :D a tak pożądanie to się napiłam na mojej osiemnastce pierwszy raz kuźwa i ostatni :D:D mało nie umarłam :pi od tej pory nie znoszę alkoholu ... Angela fajnie że Jolka cię podbudowała tym mega postem :D i zgadzam się że łatwiej jak dziecko nie chodzi jeszcze do szkoły zacząć tam życie, bo z takim szkolniakiem już ciężej, widzę reakcję mojego małego .... ułatwię wam sprawę z imionami ,mam ich w stopce :p nie latam po innych topikach już :D znaczy macierzyńskim :p to mogę mieć sobie tak :p a co do tego prezentu dla Angolów hmm zależy w czym oni tam się lubują, może coś do postawienia jakiś duperel , weś im polską wóde :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa wóda to na 1000% musi być ....co by towarzystwo rozkręcić bo to sztywniaki podobno jak nic:-D,ale co to coś do postawienia .......hmmmm....bo wiesz ja po tak długiej rozłące z mężem to tylko jedno mi do głowy przychodzi:-P:-P....tylko jak to przywieźć????? Aaaaa jakieś kudłate myśli mam ,oj nie ładnie nie ładnie;) A tak poważnie to pędzę się kąpać bo o 22 lecę po dziecko do szkoły . Spokojnej nocki śpiochy ....bo wy tak szybko chodzicie spuniać że aż strach:-O,tylko Angelika po nocach pisuje,no i Jolcia ....jak się jej na filmidła zbierze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczynki:) właśnie rozmawiam sobie z moim mężem i patrze jak się pakuje bo juto się przeprowadza. Dowiedziałam się dzisiaj,że moja koleżanka chce wnieść pozew o rozwód. Ma 2 synów jeden ma 5 lat a drugi 3 miesiące powód jej mąż to idealny przykład \"mami synka\", który słucha się wyłącznie mamusi a w dodatku pije i żonę ma za nic. Tak sobie pomyślałam,że wolę już mieć taką sytuację jak mam...mój mąż przynajmniej nie pije i dba o rodzinę. Wieczór jest spokojny no i dobrze ostatnie sytuacje i rozmowy były naprawdę wyczerpujące. Czas żeby odpocząć choć trochę od tego wszystkiego bo w końcu nawet cyborg może się wyeksploatować i baterie się rozładują. Ale jak na razie jakoś się trzymam;) Dobrej nocy dziewuszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patsi
matussia ja skolei własnie sie dowiedziałam ze moja kuzynka chyba straciła rozum albo jej odbiło ,tez złożyła papiery o rozwód ,ale ona 8 lat temu wyjechała do niemiec po ogólniaku tam sprzatała i tak sobie wegetowała z kilkoma młodymi dziewczynami jak ona poznała chłopaka dwa lata starszego od siebie ,niemca bardzo fajny równy gość wysoki przystojny i bardzo w nia zapatrzony i widac szczerze ja kochający ,zamieszkali razem pomógł jej zalegalizowac jej pobyt , namówił by dalej sie uczyła sciągneła papiery z polski wróciła do szkoły w niemczech,utrzymywał ja jak sie uczyła w zeszłym roku wzieli slub wycieczki do turcji ,tunezji ,kupili dom , sama mówiła ze chyba niebo jej go zesłało go tak bardzo kocha ,i naprawde dziewczyny jak nas odwiedzali to było widac ze S. to równy gość ze ona jest dla niego wszystkim, teraz skończyla szkołe i mi napisała ze poznała jakiegoś polaka i sie rozwodzi ,sądze ze chyba straciła rozum i zal mi S. bo to dobry człowiek ale ona chyba niewie co to normalność w zyciu bo jej rodzice to całe zycie darli koty a ojciec wiecznie miał jakieś kobiety na boku chyba niedaleko spada jabłko od jabłoni niwwycigneła zadnych wniosków z nieudanego zycia swoich rodziców i chce powielac ich błedy zwariwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak---Justa ryby łowi, kiełbachy piecze..... kasia lata niewiadomo gdzie...no, ale gdybym się prorokiem okazała, to byłoby super!!! u mnie dzis słoneczko prześwituje, może są widoki na lepsza pogodę???? lecę jakis zakalec upiec na ten jutrzejszy piknik w szkole, niestety znów jak zwykle sama muszę się produkować , bo M wolnego nie dostanie....ach to życie..... Kasia, nie mam pojęcia jak tu wyglądaja prezenty, tez słyszałam o tych listach prezentów ślubnych, którą młodzi dają gosciom...ale nie wiem czy to prawda.... ale ja proponowałambym żebys dokupiła cos do postawienia, powieszenia...jakąś ozdobe--oni tu uwielbaiaja takie duperele! no nie wiem, coś co skojarzy sie z polską może, niekoniecznie krakowianka zaraz, ale cos małego , gustownego----może coś z bursztynu, soli z wieliczki.... a czarnemu dobrze powiedziałaś!!!!!!!!!!!!!!!tez jestem za tym zeby ich trochę przytemperowac!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak---Justa ryby łowi, kiełbachy piecze..... kasia lata niewiadomo gdzie...no, ale gdybym się prorokiem okazała, to byłoby super!!! u mnie dzis słoneczko prześwituje, może są widoki na lepsza pogodę???? lecę jakis zakalec upiec na ten jutrzejszy piknik w szkole, niestety znów jak zwykle sama muszę się produkować , bo M wolnego nie dostanie....ach to życie..... Kasia, nie mam pojęcia jak tu wyglądaja prezenty, tez słyszałam o tych listach prezentów ślubnych, którą młodzi dają gosciom...ale nie wiem czy to prawda.... ale ja proponowałambym żebys dokupiła cos do postawienia, powieszenia...jakąś ozdobe--oni tu uwielbaiaja takie duperele! no nie wiem, coś co skojarzy sie z polską może, niekoniecznie krakowianka zaraz, ale cos małego , gustownego----może coś z bursztynu, soli z wieliczki.... a czarnemu dobrze powiedziałaś!!!!!!!!!!!!!!!tez jestem za tym zeby ich trochę przytemperowac!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki wyobraźcie sobie,że na godzinę a właściwe prawie już pól godziny przed przeprowadzką ,gdzie mój mąż ma jeszcze internet zamiast się odezwać najpierw do żony i do dziecka to dzwoni do swojej mamusi...a gdy się odzywa mówi,że musi już kończyć bo wszystko muszą odłączyć. Tłumacząc się przy tym że ja nie byłam dostępna na skypie. Tylko dziwne,że mamusi zawsze puści sygnał na komórkę jak chce z nią pogadać a do mnie nie potrafi?? Kurcze napisał tylko w dwóch słowach jak już będę miał internet to się odezwę pa:( zaczyna mnie już to męczyć bo widzę coraz wyraźniej,że liczy się tylko jego mama:( .....poważnie zaczynam myśleć o rozwodzie,ale z drugiej strony czy to dobry sposób na rozwiązanie problemu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę znieść tylko tego faktu,że małe dziecko woła tata tata a oni nic normalnie znieczulica:(!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matussia--nadal podtrzymuję to co napisałam, ale w tej sytuacji jestem zmuszona cofnąć opcję nr 2( te o X)!!! a ja sobie dopiero teraz uswiadomiłam że dzis świętujecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Takie sytuacje jak ta dzisiaj normalnie mnie osłabiają,nie wiem co wtedy mam sobie myśleć. Bardzo chciałabym przekonać męża do tego abyśmy byli razem i zaczęli tworzyć rodzinę,której tak do końca nigdy nie było bo przecież, nigdy nie mieszkaliśmy ze sobą,nawet po ślubie, gdy urodził się mały. Tak bardzo chciałabym być z M,tęsknie za nim, brakuje mi jego osoby,ale on chyba tego nie widzi i nie rozumie:(.... Ale dość tych smęceń...u nas pogoda do południa była OK,świeciło słonko i było naprawdę bardzo miło. Oczywiście byliśmy na spacerku,mały się wybiegał a jak wróciliśmy zasnął i śpi do teraz. Mieliśmy iść do dziadków( teście) ale chyba nici z wyjścia,bo zaczyna grzmieć,idzie burza i pewnie jeszcze zacznie padać. W tym roku pogoda płata nam figle a szkoda, bo lato jest takie krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć lachony :) ufffffffffffff jestem wypompowana :)niby nad jeziorem człowiek się relaksuje a gówno prawda:) gorzej zmęczona jestem niż bym pół ogródka przekopała ,a rybki to mnie miały dziś w d**** nawet nie obroniłam honoru wędkarza :p ale fajnie było tylko szkoda jak zawsze że bez mojego michola :( a jak tam na procesji byli hyy :) ja tam nie chodzę na procesje, bo na wsi to nie procesja tylko jakaś rewia mody :o mówię wam tylko te klafty zamiast się modlić to idą i tylko słychać ,tee patrz ta sąsiadka dostała dużą dupę ,a ta się tak ubrała ,a ta tak ,a ta w ciąży ciekawe z kim się puściła itp. itd.:D Jolcia a co dobrego pieczesz ? dobrze że masz talent do pieczenia :D bo mi to by zakalec jak nic wyszedł :p Kasia ty tam jak pojedziesz to rozruszasz tych angoli:D tylko ich nie rozpsuj :p ej ale co tych chcesz tam przewieść????? wiesz po rozłące i ja tylko jedno mam w głowie :p:p:p ale nie zajarzyłam więc uświadom mnie co to takiego :D Angela szkoda mi ciebie kochana, kurde młodym małżeństwem jesteście ,zamiast się docierać to jeszcze bardziej się oddalacie :( może jakiś kryzys nastał w waszym związku ,może to z czasem minie ,łatwo jest spieprzyć to coś pomiędzy dwojgiem ludźmi ale znacznie gorzej to później odbudować :(nie wiem sama :( co ci powiedzieć poradzić ,chyba tylko cię przytulę tak mocno mocno 🌻 może postaw sprawę jasno że chcesz jechać do niego z małym ze ta rozłąka cię przerasta ,kurde my stare wygi :pjuż jesteśmy z tymi rozłąkami a też ciężko jak cholera ,człowiek przeżywa to wszystko . co do tych cholernych rozwodów to już pisałam kiedyś tu że, M brat i jego żona właśnie ci z którymi byłam nad jeziorem, się rozwiedli :( bo on ją zdradził z jej koleżanką :( są po rozwodzie ale ona mu wybaczyła nie jest tak samo jak było przed wiadomo nic nie jest takie same ,ale żyją razem i niby się kochają :) a reszta ekipy to gdzie ????????????? Ania zdaje egzaminki pewnie :) no to walnęłam wam sześcioraka :p spadam bo burza nade mną zaczyna szaleć Juupiiiii :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi pewnie że mam talent!!! do latania do pol. sklepu po ciasto w torebce hi hi hi delecta \"ciasto czekoladowe\"---super, własnie z dzieciakami sie zajadamy...mówię ci Justa, grzej do sklepu, uda się napewno i tobie, mogę jeszcze polecić szarlotkę, robiłam kilka razy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolcia, Jolcia cwana z ciebie lisiczka z tym ciastem :D:D:D:D Ja to nawet te w proszku potrafię spieprzyć :p kiedyś robiłam sernik na zimno z paczki ,chciałam go urozmaicić przez dodatki serka homogenizowanego to aż mi mikser stanął takie było gęste :) nawet krem taki do tortów spieprzę jak dodam masła ,grudki mam później w kremie :D wiec jak jakaś impreza czy w domu czy w szkole to lecę do cukierni i kupuję :D:p bo marna ze mnie gosposia :p Mąż: \"Gdybyś nauczyła się gotować, moglibyśmy obyć się bez kucharki!\" Żona-blondynka: \"Gdybyś nauczył się dogodzić mi odpowiednio, moglibyśmy obyć się bez ogrodnika!\" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druchna bolkowa
Ja mam pytanie do Was.Nie macie ochoty dołączyć do Waszych mężów?Pasuje Wam takie życie na odległość?Komu jest tak wygodnie ?Wam czy Waszym facetom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, bardziej prostszego niz to dzisiejsze nie widziałam, uda się napewno! wsypujesz do miski proszek, wbijasz jajka, wodę i margarynę, miksujesz i gotowe!!!! mówię ci--kup jutro i sprubuj zrobić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druchna bolkowa
Co Was tak zatkało?Trudne pytanie?Wiem.Jest tak Wam wygodnie.Za mało ikry żeby się przenieść do obcego kraju i zacząć wszystko od nowa.Waszym facetą też to pasuje,widocznie.Żal mi Was,kobietki.Kasa na koncie,pusty dom,zero normalnego życia.Uwierzcie że można mieć kasę na koncie i normalne życie,rodzine ale trzeba mieć trochę odwagi i faceta który naprawdę chce być z Wami.Nie macie pojęcia jak oni ściemniają.:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×