Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostania niedziela

mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Polecane posty

Gość safariii women
no tak kasa i kasa.Ja byłam przeciwna wyjazdowi.W zeszlym roku w grudniu mial juz zjechac na stale.Ale wszystko sie pokrzyzowalo.W zeszlym roku byl w lipcu na 2 tyg. na urlopie i pojechal spowrotem do niemiec.I ok. 3 tyg. po przyjezdzie mial powazny wypadek.I klops.I to uniemozliwa jego powrot na stale do nas.A wczoraj cos mu powiedzialam przykrego i dzis cisza.Nawet na strzalke nieodpowiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama widzisz jak to jest ja uważam,że mężczyźni to duże dzieci. Mój mąż jak się na mnie zdenerwuje to zraz potrafi się rozłączyć.(a rozmawiamy przez skype'a)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safariii women
Ale wiem ze wczoraj przegielam.Zaczelam robic mu wyrzuty.Ze niby kocha dziecko a go przy niej niema.Powiedzial ze jestem zlosliwa i to do niczego nieprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojemu M to dość często to powtarzam,nawet zdarza mi się powiedzieć,że nic go nie obchodzimy i że zostawił nas bo byliśmy z synkiem dla niego problemem:( i wiesz co jest w tym przykrego,że ja naprawdę nie raz tak czuję a powinnam jako dobra i kochająca żona wspierać go we wszystkim tylko gdzie w tym wszystkim jestem ja i nasz synek??!!Kocham swojego M nad życie ale co raz gorzej znoszę rozłąkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój M tego nie rozumie:( twierdzi,że to rozstanie to przecież nie cała wieczność tylko,że ja czuję to zupełnie inaczej i boli mnie to,że nasze dziecko wychowuję się bez tatusia. Nasz synek nawet będąc u niego nie bawił się z nim tak jak ze mną,bo tatusia zna,ale jest mu bardziej obcy niż bliski:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safariii women
Z moim to mamy tylko kontakt telefoniczny.dzwni raz w tyg. ale codziennie do siebie piszemy sms.Wysylam mu zdjecia naszej coreczki.W ostatniej rozmowie powiedzial mi ze jagby teraz wrocil to z czego by nas utrzymał- bo przez ten wypadek tutaj w polsce dobrej platnej pracy nieznajdzie,ZEmusi wyzdrowiec.A tam sie leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda tylko,że macie taki kontakt, ja z mężem rozmawiam codziennie przez skype'a no i widzimy się,ale to i tak nie to samo,gdyby był przy mnie byłoby zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safariii women
jestem Kasia.Nilo mi cie poznac.Fajnie ze ten topik jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki wstawać kawusia już czeka!!! Już czuję jej zapach:)!!! Kto chce??Zapraszam:) A swoją drogą chyba nasza koleżanka safariii women - Kasia zostanie z nami na trochę dłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dodałam naszą listę kto jest kto w stopce,ale chyba nie mamy już z tym problemu;) a to tak na wszelki wypadek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiedziałam że po nocy zaczną baby gadać :D poszłyście z gadaniem jak torpedy :D gadajcie dziewczynki ,gadajcie ....przy porannej kawce mam co czytać :D safari jesteś Kasia II w mojej stopce ,bo jedną Kasiulkę już mamy :D a powiem ci że mój M też pracował parę lat w Niemczech ....a te sprzeczki przez telefon też znam itp. przytulę cię tak mocniutko 🌻 Angela bo my mamy dobre serduszka ;)i ten topik to taki nasz drugi dom rodzinny :D z dziewczynami już ponad rok tu gawędzimy,to znamy się prawie jak łyse konie :p tylko szkoda że tak po całej Polsce i Anglii :D jesteśmy porozrzucane ...... Kasiula no nie myślisz chyba że ja piekłam te muszelki :D toć to ja kupuje w piekarni :D mój M też strasznie tęskni już do muszelki :p:p:p a ja do ślimaczka :p:p a tak wyglądają te ciastka : http://www.spolem.elblag.pl/edycja/zdjecia/muszelki_ciastka.jpg Jolcia jak tam nagadałaś się z koleżanką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawka , kawka!!!! no działo się wczoraj, działo.....M z pracy wraca, a tu siedza 3 babki przy stole, i drinkuja, a czworo naszych dzieciaków wrzeszczy i lata jak szalone torpedy!!!!! miał chłop minę!!!! Justa , u nas takich ciasteczek nie było.....w pl oczywiście... bo tu to jak dla mnie raj, jest bardzo duży wybór, takich pieczonych, z ciasta francuskiego.....pycha!! gapiszonku, normalnie wyobrażam sobie co się dzieje u ciebie przy twojej gromadce, bo po wczorajszym mam dość.... nocne marki, piszcie piszcie , rano wszystko się poczyta i pomyśli.... safari faktycznie ma całkiem, całkiem---3 mce z męzem ! matusia biedna, smutna---dziewczyno, zrób coś bo się nam wykończysz. i jeszcze ja chyba czegos nie rozumiem? twoj M mieszka w nowym domu, większym???? skoro i tak płaci więcej, i ma więcej miejsca, to w czym problem? zapłaci tyle samo czy będziecie tam czy nie! i jeszcze jedno---potrząśnij chłopem jakoś i nie daj teściowej tak się wtrącać, daleko was to nie doprowadzi. a u mnie nadal lato!!!! ale podobno jutro ma padać dziś na obiad będzie grill!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolka he Już se wyobrażam minę twojego M :D:D:D ale nam też od życia się coś należy no nie ,dobrze że masz tam koleżanki i z kim drina wypić :D a ja spadam od was na resztę dnia :D braciszek dzwonił czy nie pojechała bym z nimi do Stegny do kuzyna naszego ,zawieść im truskawki ,oczywiście jako kierowca mam robić :o bo zabalował chłopina wczoraj i na kacu wiecie no nie :o nad morze z młodym się przejdę ,powdychać jodu :D jak nie będzie padać bo u mnie na razie słoneczko świeci ale strasznie wieje .... no to pa robaczki 👄 miłej niedzieli 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja123
Witam kochane Ja se wczoraj byłam na imprezce wyhulałam się,że ho ho ho:):):):) :):):):) :):):):) Tak czytam waszą rozmowe i tak się zastanawiam....Tu na rok mąż wyjezdza,nastepny na 3 miesiące,następny na 4, a ja mojego mam co dwa tygodnie w domu na jeden dzień i przyznam,że na każde święta też przyjeżdza na krótko ale jest.Oprócz tego że przyjedzie co dwa tyg.to jeszcze jest w roku 2 3 miesiące w domu.I widzicie kochanie jeszcze żle, a rozmawiamy ze soba codziennie jak nie przez neta to przez tel. bo ma tanie rozmowy.Także widzicie kochane wy wytrzymujecie taką długą rozłonke a ja panikuje o dwa tygodnie. Ale zawsze sobie wbijam dlaczego ja nie moge mieć go tu przy sobie a inni mogą tak żyć.Pozdrawiam i ściskam was:):):):) :):):) :):) I witam nowe koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Niedzielnie :D Podgladnelam Justa te Twoje muszelki, no pewnie ze je mam i takie nawet pyszniutkie sa ,chociaz odkad poszlam na diete po ciazy to niby jem normalnie ale zaluje sobie takich slodkosci...to juz chyba jakas mini choroba :P Kasiu II Niemcy sa bliziutko z tego co wiem to tam mieszkania z tarasem i salonem sa banalnie tanie, wiec sie zastanawiam co Ty tutaj jeszcze robisz??? Moj znajomy pojechal tam do pracy i po pol roku zciagnal do siebie zonke z 2 dzieciaczkow, Ona siedzi w domku, a dzieciaczki tam do przedszkola i jakas daja rade, pragne wspomniec ze sie buduja w PL, a z takimi zarzutami ze Was nie kocha czy cos w tym rodzaje to mysle ze powinnas sie postawic w jego sytuacji, On ciezko pracuje, to robi dla Was...mysle ze wzajemne zrozumienie i napewno dacie rade... 🌼 Jolcia to super ze masz tam kolezanki zawsze to lepiej sie wygadac i wyluzowac przy % :D Kochana Angeliko do Ciebei tez mam kilka waznych uwag :D moja Droga nie mozesz sie zalamywac i nadal ubolewac ze Cie M niezciagnie, Ty nie siedz i nie placz nad tym tylko trzeba sie wziasc w garsc i cieszyc sie kazdym dniem, kazdy dzien przynosi nam cos nowego, masz syneczka - On daje Ci sile, wrto jemu zapewnic szczesliwe zycie mimo ze Tatus jest tam daleko, ja mam niespelna 2latke w domku i Tatusia zna tylko przez skypa i widzi go co 4 miesiace na tydzien czasem na 2 ale nie zalamujemy sie, cieszymy sie tym co mamy :) a przede wszystkim wierzymy ze nasza rozlaka sie kiedy tam skonczy, osiagniemy swoj cel i bedziemy znow razem, ale my sobie nie wyrzucamy przykrych rzeczy by probujemy siebie zrozumiec i wspierac nawzajem, ja mam dzis zly dzien to M mnie pociesza, on ma zly dzien wiec ja ... nalezy sie uzupelniac mimo ze tyle km nas od ciebie dzieli...Dziewczyno cyce do gory i nie daj sie systemowi emigracji bo to w niczym ci nie pomoze!!! Chcesz jechac do niego to WALCZ!!! KONIEC DOLOWANIA SIE, JESTES SILNA I STAC CIE NA WSZYSTKO TYLKO JESZCZE O TYM NIE WIESZ :) kurcze to se posciora napisalam...ide przepic go kawusia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safariii women
CZesc dziewczyny.Moj siedzi prawie pod francska granica okolice frankfurtu. on niemysli zeby nas tam sciagnac.Widocznie jemu jest tam dobrze.Zero problemow, obowiazkow.Jest juz polowa czerwca a ja nawet niewiem kiedy przyjedzie.W oostatniej rozmowie mnie zdenerwowal " ze moglby wziasc urlop kiedy by chciał" a jak pytam sie kiedy przyjedzie to niewie, kiedy wolne dostanie.Dla mnie on cos kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyś powiadasz,że zwabiłam Cię tą kawką;) wyobraźcie sobie,że pierwsze co zrobiłam jak wstałam to pobiegłam do kuchni i złapałam za kubek a że znacznie raźniej pić kawusię z Wami więc oczywiście musiałam Was koniecznie zaprosić:) Tak tak Joluś mój M właśnie wprowadził się z bratem i jego narzeczoną do pięknego (według mnie) dużego domu gdzie są dwa salony,wielka kuchnia,łazienka, dwie wielkie sypialnie i jeden mały pokoik w sam raz dla naszego synka. Mały miał by tyle miejsca do biegania...ale cóż mieszkamy w ciasnocie.Mieszkam z dziadkami,rodzicami i młodszym bratem. Jest nas 7 na 3 pokojach ja mam z synkiem maleńki pokoi 6 na 6 a teście 3 duże pokoje i są sami...wiec chyba teraz rozumiecie dla czego tak bardzo to wszystko przeżywam,bo jest naprawdę co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, u nas w ogrodzie M właśnie zaczął grilowanie, a ja siedze w domku bo mały jeszcze śpi, więc go pilnuję.... matussia, widzę że warunki M ma naprawde super---sama bym tak chciała, niestety my mamy niewielkie mieszkanko --sypialnia , salon, kuchnia i mała łazienka, my zajmujemy salon, dzieci sypialnię--i jest git, bo niedawno mieliśmy o wiele ciaśniej!!! a pl zostawilismy sliczne, nowe mieszkanie, które właśnie skończyliśmy od podstaw urządzać---ale nie narzekam, bo jesteśmy razem, żyjemy jak normalna rodzina, dzieci mają tatę wieczorami chociaz.... a w jakiej części anglii jest twój M? zajrzę jeszcze potem, zobaczę jak chumorki wasze dziewczynki!!! 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i się zdenerwowałam to muszę tu poskrobać:-P Angela wiesz co, jak przeczytałam twojego ostatniego posta to aż mnie szlag trafiłi nie dziwię się kochana że masz o czy myśleć i że tak to przeżywasz .Myślałam że może ciut dramatyzujesz,nie przywykłaś jeszcze itp. ....ale nie !!!To twój facet jest delikatnie mówiąc dziwnym gościem.Na twoim miejscu to postawiłabym sprawę jasno w takiej sytuacji;albo nas ściągasz do siebie kochanie albo kij ci w oko !!!Poradzisz sobie kobieto!!!!A on jak zmądrzeje to przyleci do ciebie,ani się nie obejrzysz .A ja go jeszcze broniłam ----o zgrozo:-O !!! Safarii ,proponuję też wziąć się ostro za faceta swego bo cosik kombinuje z lekka. Dziwni ci niektórzy młodzi mężowie ,jacyś tacy nie za bardzo wiedzą czego chcą od życia.Albo ja już za stara na takie gierki albo oni nie bardzo dorośli do swoich ról[moim zdaniem---nie brać tego do siebie,i nie zrobić chłopu afery....\'\'\'bo gapiszon powiedział.....\'\':-P ] Jolcia, farciaro daj kiełbaskę i rapacholin jaki od razu :-P Ania jaki posttttttttt,wow.Jak nie piszesz to cisza tydzień ale jak już walniesz pościcho to głowa mała:-D.A takie pytanie mam do ciebie laska......na dietę z jakiego powodu...przepraszam??? Justa tyż mam takie muszelki:classic_cool:,ale mnie nie smakują ja to czekalodowe,multum mas i takich tam pierdołów....nie mam diety:-P,wręcz przeciwnie---usiłuję się utuczyć trochę ....tylko jak jak nerwy moje mnie zżerają ,no i fajki,no i kawa. Łooooo matko elektryczna jaki ja mam nie zdrowy tryb życia:-D:-D Dobra lecę co podziałać jeszcze ,słonko moje dziś zadzwoni bo z wyspy go wypuścili :-D.Zepsuły mi się wejścia w kompie do słuchawek i mikrofonu to ze skypa nici:-P Buziam i bierzcie się dziewczynki za tych swoich królewiczy,bo toż to masakra co ja tutaj czytam.I bez obaw,korona im z głowy nie spadnie---a jak spadnie to se podniosą:-P 🌻😘🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam lalalala :D powdychałam jodu :D:D Ja cię kręcę Andzia wejście smoka miała :D Kasiula zdenerwowała nam się tu na tych chłopów i nie bez powodu niestety bo powód jest :o nosz kuźwa takie wielkie mieszkanie i tylko trzy dupy na nim:o a żona gnieździ się 6 na 6 zgroza ...... szkoda mi ciebie bardzo Angela 🌻 co za życie pokurwione :o a co do fajek i kawy, to my chyba zdrowo przesadzamy wiesz Kasia :o kto to widział tyle kawy żłopać i fajunów palić :o ja się troszkę ograniczam ale jak michor przyjedzie to kawa za kawą :o Jolka kiełbaski z grilka to ja od ciebie nie będę chciała, bo sama dziś jadłam :D Kaja no widzisz nie masz najgorzej z tymi przyjazdami twojego M ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Kasieńko ja naprawdę uważam,że mój facet źle postępuje ciągle staram się to jemu wytłumaczyć rzucając wiele argumentów,ale moje gadanie na nic. Słyszę tylko,że nas kocha,że chce być z nami,że nie chce żyć osobno,że chce jak najszybciej odłożyć,że jak znajdzie dla mnie pracę to przylecę do niego. Gdyby mnie nie zawiódł to pewnie i bym w wszystko uwierzyła,ale teraz już nie...dla mnie są to już tylko puste słowa.Ale powiem Wam jedno,że kocham mojego M nad życie i nie wyobrażam sobie życia bez niego !!!!:) Dziś niedziela i pogoda dopisała i nawet spokojnie ją spędziłam. Byliśmy oczywiście z synkiem na spacerku nawet u teściów byłam z małym. Mam nadzieję,że i wieczór będzie spokojny. Wam dziewczynki również życzę miłego i spokojnego niedzielnego wieczoru:) oczywiście jeszcze się odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo Misie Pysie, duzy poscik to bylo to wynagrodzenie za moja zmowe milczenia :D :P :D :P :D Justysiu a coż to za nius??? No dawaj a nie rob sztuczne napiecie bo mi serducho siadzie :P Czyzby M zawital na kolacyjke i wyprzedzil mojego??? :P Joluniu ja tez chcem jakies male coniecos z grila chociaz pewnie juz nawet resztek nie ma bo jak tyle babiszonow sie rzucilo na kielbaske :D Kasienko moja droga toc to jakas moja mala choroba, bo widzisz jak urodzilam niunie to wzielam sie za diete i ladnie wrocilam do swojej figury, ale jeszcze w psychice mi zostalo zeby sie nie obzerac, ale uwierz moj M jak przyjezdza to zawsze narzeka ze sie po kosciach gruchota wiec mnie rozpieszcza slodkosciami :D a i limituje mi kawke, takze teraz musze juz sobie nadpic :D:D:D A do tych kochanych nowych kolezanek Kasiu i Angelo zycze Wam jak najlepiej, obyscie mogli znaleźć wspolny jezyk z Waszymi mezusiami, oby ta Wasza rozlaka sie skonczyla jak najszybciej a przynajmniej nie wyciskala juz tylu łez... Buziam Was moje Kochane. No to poscior kolejny wielgachny poszedl wiec ide moje Misie do spanka, a i jeszcze co u mnie, no nic w sumie ciekawego, jak zawsze cala niedziele z Niunia przed skypem i wielkie pogaduchy z M, ale juz nie dlugo i bedzie w domku i wtedy to dopiero Was zaniedbam, ale to mysle ze bedzie wybaczalne :D:D:D:D:D:D:D:D Dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safariii women
A moj juz sie nieodzywa 2 dni.Wczoraj cisza , dzis cisza.Puszczam strzalki pisze a on nawet sie nieodezwie.Mam juz tego dosc.Wszytko sie sypie.Juz niedlugo bede mogla przejsc na topik.'Samotna mama".Juz niewiem co mam robic.Z tego wszystkiego zasnac niemoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matssia
Cześć Kasieńko ja właśnie siedzę i płaczę bo zadzwonił mój mąż i się wydało,że nie był w pracy a mnie powiedział,ze idzie dziś później:( już nawet z tym mnie okłamuje o jeszcze śmie twierdzić,że to moja winna bo jakby nie zadzwonił to bym mu gadała a co on ma innego do roboty?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safariii women
Odezwał sie puscil strzalke to znak ze zyje i nic mu niejest.A ja mam to gdzies i wylaczylam telefon.To Mattusia mamy podobne problemy z swoimi M.Jak tak dluzej bedzie to zwariuje.Niech on szybko przyjezdza na ten urlop.Wtedy wszystko sobie wyjasnimy.I zobaczymy co dalej z nami.Bo tak dalej byc niemoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×