Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eleleeeeaaa

Wesele - proszę o radę. PILNE

Polecane posty

Gość eleleeeeaaa

Mam takie pytanko, czy wedlug was oplaca sie wynająć sale na wesele zaplacic np te 2 tys, samemu kupic jedzenie, i oplacic kucharke + dekratorka kolo 1000 niz wynajac sale tak ze zaplacic za kazdą osobe 150 zł.? Według mnie to pierwsze. a wy jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo grzeczna dziewczynka
Ja bym osobiscie miała taki stres - czy kupię dobre produkty, czy na kucharka dopisze, czy to, czy tamto, że chyba by mnie to zjadło już bym wolała zapłacić te 150 na głowę i niech oni się martwią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jak wezmiesz kucharki, bedzie duzo taniej, ale pamietaj o tym, ze się narobisz przy tym weselu jak wół i pewnie twoi najbliżsi rowniez. Dlatego my robimy full serwis w restauracji. Poza tym przy organizacji samemu wesela trzeba takze liczyć się z ukrytymi kosztami, np. paliwo na dojazdy do sklepow, cukierni ...no i jeszcze ile stresu przy tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta21
JA MIALAM WESELE NA 50 OSOB W RESTAURACJI JEDZENIE CHUJOWE I DROGOOOOO!!!!ZA TE PIENIADZE BYM ZROBILA SUPER WESELE NA SALI NA 100 OSOB!!!I JESZCZE JEDZENIA BY ZOSTALO A W RESTAURACJI NIC!!!! NIE POLECAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci ze też myśleliśmy nad tym. Po przeliczeniu wyszło nam na to ze jakbyśmy wzieli kucharke to zaoszczedzilibyśmy jakieś 3 tysiace. Ale zrezygnowalismy z kucharki. Stwierdzilismy że samo jeżdzenie za towarem, myślenie czy wszytko jest i potem sprzątanie po weselu to na swykończy. Sam stres wystarczy a na wesele trzeba bedzie wypocząć troche. My wynajeliśmy sale, ale zamiast kucharki wzieliśmy firme cateringowa i mamy w super cenie wszystko prócz alkoholu- tzn placki, tort, danie gorace,sałatki- poprostu wszystko. Jedzenie wiec nas wogóle nie obchodzi, a ta firma sprząta po sobie zajmuje sie wszystkim w trakcie wesela wiec jestem na swoim weselisku jak gośc a nie muesze biegac i pilnować, żeby wszystko grało- przecież o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nic z restauracji nie dostalas? dziwne... Zwykle restauracja zwraca młodym to co nie zostalo zjedzone i nic w tym dziwnego. Zaplacilas za to jedzenie i jezeli bylo go za duzo to masz prawo je otrzymac. Nawet w pizzy hut jak nie dojem swojej porcji to mi ja pakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleleeeeaaa
wiecie jak ktos ma kase to sobie moze miec na wesleu sluzbe i to na Bahama, ja bym chciala zrobiz wesele i zeby nie wyszlo bardzo drogo, jedzenie sie kupi, nawet mozna oplacic pare osob by cos przyszykowaly wdl mnie to taniej niz w restauracji z oplacaniem za kazda osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleleeeeaaa
do A_g_A : a ile zaplacilas tej firmie kateringowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta21
ZOSTALO JEDZENIE TROCHE DOSTALISMY ALE WIECEJ TO DZIWNIE ZGINELO POPROSTU OBSLUGA PODZIELILA SIE MIEDZY SOBA NAWET O NAPOJE MUSIELISMY SIE PROSIC KTORE SAMI KUPILISMY!!!!1 A MIALA TO BYC SUPER RESTAURACJA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo grzeczna dziewczynka
jesli pytasz, czy opłaca się w sensie finansowym, to tak a jesli chcesz wiedzieć, czy opłaca sie w sensie ogólnym - finanse plus samopoczucie plus stres plus jakość, to juz można wiecej dyskutować więc jeśli chodzi tylko o finanse, to sprecyzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my płacimy 110 zł od osoby, ale tak jak mówie jest wszystko: 2- daniowy obiad i oprócz tego 5 dań gorących, sałatki, przystawki, mamy ciasto na stoły i dla gosci w paczuszkach, mamy tort. Firma ta stroi nam stoły, przywożą swoje talerze i zastawe. Nas jedynie interesuje górna dekoracja sali tzn baloby pod sufitem i coś na ściane za państwem młodym. Firma ta tez kontroluje toalety, sprząta w trakcie wesela- wszystko co najlepsze słysząłm o nich. Jedzenie tez podobno pyszne. to jest link do nich, obejrzyj stronke http://trafunek.com/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywisćie napoje tez są w tym i szampan. Nas interesuje orkiesta, kamerzysta i fotograf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleleeeeaaa
no to rzeczywiscie niedroga ta firma, a ona dziala w calym kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie robie w restauracji tylko na sali - uwazam ze tak wyjdzie taniej po za tym ma sie własnie ta kontrole ze wszystko bedzie ok i mozna wswzystkiego dopilnowac spróbowac np czy rosól nie wyszedł za słony ;) uwazam ze tak jest o wiele lepiej jak sie w pełni towazyszy w przygotowaniach , bardziej sie to wszystko przezywa. my za sale płacimy 1200 i mamy do dyspozycji ja przez cały tydzien , kucharki z polecenia i biora tylko 19 zl od talerza -oczywiscie zakupy robimy sami ale kucharki robie nam liste , kelnerzy sa wliczenie w cene i sprzataja tez po imprezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melca do yryski
podaj mi przepis na twoja diete cud. mam pare kilogramow do stracenia....a czas ucieka a ja stoje w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yryska do melcy:) wiesz tak na prawde to zadna wielka dieta :) zmieniłam nawyki zywieniowe przeczytałam ksiazke z teoria montignaca i stosuje sie jak tylko moge do niej , oczywiscie tez cwicze wiesz co zapraszam cie tutaj w grupie bedzie ci łatwiej http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3658953

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam wynajetą sale +kucharke troche latania troche stresu ale warto było wsztko wyszło super :) a jedzenie bajak i tanio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eleleeeeaaa - musisz to przemyśleć, w zależności od tego jakich masz gości czy na pewno wszyscy potwierdza przybycie i czy możesz liczyć na pomoc kogoś bliskiego: rodzina, koleżanka, gwarantuje że samej będzie Ci bardzo ciężko. My mieliśmy ślub w czerwcu w zeszłym roku. Generalnie mieszkamy w warszawie ale organizując wesele znaleźliśmy salę około 90 km ale razem z noclegami. Fakt że wcześniej pojechaliśmy tam na bal karnawałowy (w lutym) więc poznaliśmy właścicielkę bawiliśmy się no i próbowaliśmy jak wszystko smakuje. Jeśli chodzi o koszty to w sumie wyszło nas tyle samo tam (z noclegami dla wszystkich gości-100 osób plus poprawiny), jakbyśmy w warszawie mieli tylko wesele zakończone o 5 rano. A tak naprawdę jeśli wynajmujesz wszystko nie martwisz sie czy kucharka przyjdzie czy masz naczynia itp. przy organizacji ślubu i wesela jest wystarczająco dużo rzeczy. Poza tym ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć że na własnym weselu bawiłam sie wspaniale, bo nic mnie nie denerwowało. Za każdą rzecz była wyznaczona osoba do kontroli czy dopilnowania a ja tylko zatwierdzałam 2 dni przed weselem (liczbę gości do przygotowania posiłków, dekoratorów, fotografów, orkiestrę, kamerzystę, samochód, kwiaty i noclegi-rozplanowanie naszych gości itd..) Jeśli masz kogoś z rodziny kto poleci Ci naprawdę znajoma kucharkę, która Cię nie wystawi na tydzień przed ślubem tona pewno będzie i taniej i smaczniej ale musi mieć pojęcie jak gotować dla tak wielu osób i doświadczenie. I jeszcze jedno musisz rozplanować zakupy i mieć kogoś kto Ci w tym pomoże najlepiej wejścia do jakichś hurtowni czy coś takiego. Musiałabyś również dokładnie poprosić o spis rzeczy (ilościowo) co będzie na wyposażeniu sali itd żeby potem nie brakło Ci czegoś, nieważne czy chodzi o szkło czy "przyprawy" ;-) Ale oczywiście sama musisz to przemyśleć, kurcze ale sie rozpisalam, mam nadzieję że przebrniesz.. ;-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bardzo polecam takie rozwiązanie - z własnego doświadczenia :) Ale z pewnymi warunkami: 1. nie byle jaka \"kucharka\", ale kucharz z renomowanej restauracji lub hotelu, którego potraw bedziecie sobie mogli wcześniej spróbować. 2. jeżeli kucharz jest jak wyżej, to będzie on miał własny zespół pomagierów i wcale nie ma wielkiego stresu ani latania:) 3. owszem, część składników być może będziecie musieli kupić sami, ale za to będzie to jedzenie świetnej jakości, no i świeże! Ale jeżeli nie spełni się pkt 1, tylko weźmie się jakąś panią Halinkę ze stołówki, to cała sprawa bierze w łeb, są nerwy, załatwianie itd. i przede wszystkim mija się to z celem - pomijając już samą kwestię smaku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha - i mimo wszystko, przy dużym weselu (100osób w górę) wychodzi to taniej, mimo kupowania najlepszych i wyszukanych skadników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie wyjdzie taniej, ale ja osobiście wolę zapłacić w restauracji i mieć swięty spokój, cieszyć się tym dniem, a nie naharowac się jak wół i pilnować, czy wszystko ok:) Takie mam zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajagaga - jak jest cały zespół, to nic nie trzeba robić:) góra - kupić np. mięso, ale też nie robi tego raczej Panna Młoda:) Dla nas sytuacja była jasna, nie chodziło o oszczędność, spodziewaliśmy się nawet, że może wyjść drożej - ale chcieliśmy tego i tylko tego kucharza, sprawdzonego podczas innych uroczystości rodzinnych, bo chcieliśmy żeby było naprawdę pysznie:) może też nie każdy jest tak wybredny, my akurat jesteśmy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez nie zrobiliśmy tego ze wzgledu na kase tylko dlatego zeby właśnie miec kontrole nad wszystkim np czy mieso jest swieze a wystruj sali w odpowiedniej kolorystyce . jakby nie patrzyc to nasze wesele dla gosci wiec i jestesmy gospodarzami ( a nie goscmi jak to bywa w restauracjach ktorzy tak na prawde na mało rzeczy maja wpływ - przynajmniej u nas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuję wesele według opcji numer 1. Popytaj znajomych ktoś na pewno ma namiary na dobrą kucharkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynająć sale i poszukać kucharek to najlepszy pomysł. Ja akurat nie miałam problemu z dobrytmi kucharkami.Moja babcia jest znakomitą kucharką która pracowała na weselach i wiedziała kto dobrze gotuje z jej koleżanek.Właśnie takie znajmoe/zaufane osoby są najlepsze! dobrze doradzą co masz kupić i byłam również spokojna że mi pół chłodni nie wyniosą.Moim zdaniem taka opcja najlepiej się sprawdza! Byłam na kilku weselach gdzie Młodzi nie martwili się o jedzenie-porcje znikome a ceny doprowadząją do zawału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm, to też zalezy od sytuacji jaką mają młodzi. Myśmy zdecydowali się właśnie na restaurację z opcją full wypas, bo sami nie mamy czasu ani możliwości na szukanie sali, dekoratorki, kucharek, kupowanie jedzenia, czy nawet jakieś sprzątanie sali po imprezie. Nie wyobrażam sobie też żeby zaprząc własną rodzinę do takich rzeczy, bo to nasze wesele, nasza decyzja, więc nie będę angażować swoich schorowanych rodziców w jakąś bieganinę. Wolimy zapłacić więcej pieniędzy (swoich, nie od rodziców) i mieć wszystko z głowy. Wiem że tak wyjdzie drożej, ale przynajmniej oszczędzę sobie stresu. W moich stronach jest firma Trafunek o której ktoś już tu pisał, robią cały catering, wszystko smacznie i fajnie, jakby ktoś był zainteresowany to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i my wynajmujemy salę w której płaci się za osobę i o nic nie martwi :) i tak nie mamy z narzeczonym czasu na nic a co dopiero jeszcze na załatwianie i pilnowanie tego wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tez wynajmujemy i placimy
160 zl. za osobe. ale mamy w tym wszystko z jedzenia, napojow i alkoholu. oprocz tylko tortu. reszta wszystko do oporu, a to co zostaje na stolach mozemy zabrac do domu. mamy goracy posilek co 2 godziny. do tego salatki, sledzie, ogorki, pomidory, ciasto, owoce, lody, napoje, 2 rodzaje alkoholu no i w super lokalu! wielka sala do tanczenia... ale nie wynajelabym sali, o ktorej nie wiedzialabym ze jest tam ok. aby pozniej nie okazalo sie, ze jedzenie niedobre, za malo itp. tam gdzie my mamy kazdy chwali i sami bylismy tam na weselu i bylo full wszystkiego i pyszne! znajomi robili w remizie. maksymalnie oszczedzali bo nawet za paliwo znajomym nie zwracali, ktorzy zalatwiali im sprawy na to wesele (zakupy itp). pozyczali bysa z przyczepka od znajomego i za to tez nie placili. nawet za paliwo nie! kucharke mieli, ale juz pomocy do niej nie. kobiety ze wsi pomagaly jak z dawnych czasow. tak wiec rodzina i znajomi orobili sie jak woły, ze na weselu nie mieli sił nawet tanczyc. wesele na 3 dni na 270 osob wyszlo im juz ze wszystkim 30 tys. no ale oczywiscie nie liczyli tego zmarnowanego czyjegos paliwa i czasu i wielu innych rzeczy ktore znajomi im robili za darmo. podejrzewam ze jakby tak wynajac ludzie aby sie wszystkim zajeli i samemu sie nie dotykac w remizie to wyjdzie niewiele taniej niz w lokalu a i poziom lokalu gdzie indziej bedzie lepszy niz te nieszczesne remizy wiejskie. bylam raz na weselu gdzie byla firma cateringowa. jedzenie bylo dobre tylko zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×