Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kopilko

co ja teraz mam zrobic

Polecane posty

Gość kopilko

byłam na imprezie z pracy,ostatki zaraz po 15, moj chłopak z którym mieszkam miał jechac z kolegą do mcdonalda a pojechał na dyskoteke:(powiedział mi ze bedzie o 1 w domu a był o 5 rano,ja na drugi dzien nie poszłam do pracy bo czekałam na niego mielismy umowe zemoze wszedzie ale nie na dyskoteke a on pojechał nie odzywamsie do niego,spakowałam rzeczy i poszłam do mamy, oddałam mu klucze od chaty wczoraj dzwonił o 22 ale nie odebrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może powinnaś go przynajmniej wysłuchać ... to były ostatki, facet może wypił \"trochę\" za dużo i klops, stracił rachubę czasu, zresztą tłumaczen może być wiele to przykre, że przez jeden błąd ludzie skreślają wszystko, w tym przypadku może dobrze skoro ty jestes ideałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
jak odeszłas? tylko spałam u mamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawalił, wyprowadziłaś się. Gratuluje zdecydowania (rzadkośc u kobiet). W końcu po co sie umawialiście, żeby sobie pogadac?! Niech wie, że w związku z Tobą łganie odpada :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
ja miałam imprezke z pracy od 15 do 20.zreszta on tez mogl isc,nie zabranialam mu,mogl wszedzie tylko nie na dyskoteke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to problem z głowy. Szukaj innego :) A poważnie - z doświadczenia wiem, że wybaczanie to nic dobrego. Potem jest tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
jak to? to miala byc dla niego tylko nauczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale o co chodzi
wyprowadziłaś sie i już, sprawa zamknięta... ja bym się za takie przewinienie do tego nie posunęłą, ale brawo za stanowczość. Ale nie pytaj się co teraz masz robić skoro to juz koniec. No chyba że okażesz że nie postępujesz konsekwentnie i wrócisz do niego, ale jaki byłby wtedy sens tej wyprowadzki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
no to namieszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
no ale trudno trzeba ponosić odpowiedzialnosc za swoje czyny,dzis z nim pogadam jak powie ze uwaza temat za zamknięty to zabiore reszte rzeczy i bedzie to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale o co chodzi
Nie da się ukryć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
mam to na własna prosbe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te brawa za stanowczość są dość śmieszne.... Taka bezkompromisowość w związku jest fajna, ale na filmach... I co z tego, że poszedł na dyskoteke? Trzeba było iść z nim po tej pracowej imprezie... Ja bym na miejscu tego gościa poważnie sie zastanowił, czy z taką mściwą i zaborczą babą jest sens sie męczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z następnym zerwiesz bo pojdzie z kumplami na piwo??? tez powiesz - mógł iść wszedzie, ale nie na piwo :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne - macho.. znowu z nami :) Jak miło. Ja to bym Ci się radziła zastanowić czy potrzebny Ci jest w ogóle związek ? Może taki luźny Ci starczy.......... spotkanie raz na tydzień na sex bo po co baba ma ograniczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosalinda widzi tylko dwie możliwosci.... albo spotykanie sie raz w tygodniu w celu bezmyslnego pieprzenia... albo szlaban dla faceta na wszelkie wyjścia, samodzielne działania... pewnie i na samodzielne myslenie... :D:D Fajnie masz podejscie :D jaki szeroku światopogląd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, bo jest czas młodości i zabawy i jest czas poważnie pomyśleć o życiu. Nie wiem ile masz lat, ale mniemam, że jesteś przed 30-tką. Świetnie, że masz swoje poglądy, ale ktoś inny może mieć inne.. i w co trudno Ci uwierzyć niektórzy faceci cieszą się mogąc spędzić czas z rodziną a nie z kumplami na libacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titiu
Naprawdę nie rozumiem takich dziewczyn jak autorka tematu. Przecież gdy spędza się wieczór poza domem, różne zmiany okoliczności więc i planów mogą się zdarzyć. Ja też ostatnio wkurzałam się bardzo bo mój luby sam się zadeklarował, z własnej nieprzymuszonej woli, że wróci do 22 (bo następnego dnia miał iść do pracy) a wrócił o 2 w nocy. (No, jak widać częściowo się zgadzało ;]). Okazało się że i wyjaśnienie jest, i jeszcze wrócił z bardzo miłą niespodzianką bo coś dla mnie załatwił. Cieszyłam się więc że nie robiłam afery. (A do pracy wstał o 5-tej.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 lata to faktycznie przed 30 :D:D Czemu wszyscy tzw dojrzałość postrzegaja jako sztywniactwo, kapcie, telewizor i koniec... Moja kobieta idzie sobie z kolezankami na jakies ploty kiedy chce, ja ide z kumplami na piwko, czy do klubu tez kiedy chce... a najczescie chopdzimy razem, ale nikt nikogo nie ogranicza... Ludzie - dorosłe życie to tez czas zabawy i to piekniejszej, bo nas na te zabawe stać... Dorosłość to nie ponuractwo i gniecenie sie ze sobą w jednym sosie... Stąd własnie tyle rozpadajacych sie związków - bo ludzie są sobą znudzeni, wszedzie prowadzaja sie razem, wszystko robią razem, zero luzu... Współczuje Wam, bo jestescie młodymi ludźmi o mentalności emerytów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne - rozpadające związki to są właśnie te luźne jak Twój. Na ogólnym faceci kłócą się o samochody, tam powinieneś teraz być a nie z babami dyskutować o tamponach drogi macho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titiu
(tak na marginesie: komiczne, sądzę że tak z dziesięć lat dodałeś sobie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
wiem wiem zle zrobiłam,nie powinnam go ograniczac,wkoncu wyjscie az kolegami na impreze to nic złego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titiu
a dzwonił do ciebie lub ty do niego tamtego wieczora gdy wrócił później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"(tak na marginesie: komiczne, sądzę że tak z dziesięć lat dodałeś sobie)" Może być w tym wieku stary kawaler. Mało to takich ? Siedzi przy biurku, liczy swoje kilogramy i marzy o tym jak pięknie było by być macho i latać z kumplami na piwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopilko
ja dzwoniłam i pytałam gdzie jest i mi powiedział ze na dyskotece, chyba bede musiała Go przeprosić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titiu
(ja o tym wieku wnioskuję bo bardzo kategorycznych sądach wypowiadającego się, jego potrzebie podkreślenia swojego ja na anonimowym forum i pokazania swojej wartości, i po zaangażowaniu emocjonalnym; to właściwe dla osób z pewnej grupy wiekowej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×