Za ta jej pomylona dume teraz bedzie cierpiec...

hahahahhaha

w ciemno? żartujesz chyba. namawiasz ludzi do onanizmu? dobrze że jestem impotentem bo unholy sex może dłużej trwać.

a na mój tyłek kiedy patrzysz i Cię tak podnieca to wtedy też zasłaniasz oczy? randki w ciemno są dla ludzi ułomnych...ułomna ja...i ułomny Ty...no i piłkarz z milionem

ale ja juz z nia o tym rozmawialem............. A ja nie czuje sie jakbym sie narzucal ??? Wiecznie dzwoniac piszac ? To upokazajace bo wyglada na to ze ona nie ma potrzeby sie ze mna widziec skoro nigdy nie napisze i od biedy sioe spotka jak zaproponuje....

wtedy się prostuję a że mam problem z plecami znowu się garbię. i tak w kułko.

I znowu rozmowa- być mozę ostania z nią. Spytaj sie prosto0 czy jej na Tobie zależy, bo uważasz ze takie zachowanie nie jest normalne. Powodzenia

skoro z nią rozmawiałeś to teraz mi napisz jeśli możesz dlaczego z nią jesteś skoro tak Cię to męczy? podaj mi 10 powodów dla których chcesz z nią być. nie śmiej się z tego, że akurat 10 ale to ważne. potem i wytłumaczę.

spadam zanim pomyślisz o moim brzuchu. dobra noca.

w kółko to ja nie lubię czytać napisów na nagrobkach piłkarzy... wiecznie to samo...każdego dnia...nic się na nich nie zmienia...jedynie kurzu przybywa lub ubywa w zależności od tego czy jakiś trener przyjdzie i odkurzy czy nie...

ja jestem kobieta ktora wlasnei tez nigdy pierwsza nie odezwala sie nie zadzwonila i co .facet przestal sie do mnie odzywac:(((((((( i mam dola teraz ..napisalam mu a on dalej milczy ..........nei wiem co robic

Zadzwonić i pogadać. Ludzie wysyłają Sobie SMS zamiast spotkać sie i porozmawiać. To ważne widzieć spojrzenie i zachowanie osoby z którą sie rozmawia. Czasami po takim spotkaniu ni trzeba już żadnych wyjaśnień- wie sie wszystko. SMS to tylko dodatek ale nei zastąpi szczerej rozmowy.

ładna zabawa w kotka i myszkę...Ty mnie gonisz, ja uciekam...Ty uciekasz ja Cię gonię...karuzela...zabawa dzieci...gniew ludzi skrzywdzonych... a gdzie w tym szacunek do istoty na której Wam zależy??? człowiek uczy się nie na cudzych lecz na własnych błędach... ale czy warto je popełniać skoro wiemy że źle zrobimy??? rozterka, bezsilność wskazuje jednoznacznie że nie wiadomo czy to co zrobimy będzie właściwe czy nie... a rady....odpowiedzi na nurtujące nas wewnątrz pytania szukajmy w nas samych a nie w innych ludziach...w dodatku wirtualnych...

I to powinna być esencja odpowiedzi. Dziobalka jesteś mądra ! Pozdrawiam Cię serdecznie Facet chyba powinien z Tobą pogadać a później ze swoją dziewczyną. Naprostowałabyś jego myślenie.

wszystko popsułam..........:((((( on sie juz pewnie nie odezwie jestem nienormalna dziewczyny mowie wam odzywajcie sie pierwsze do facetwo bo pozniej jak ja będziecie cierpieć

dziękuję za komplement ale ja tylko dzielę się swoim myśleniem... a moje myślenie nie oznacza wcale że jest myśleniem właściwym... ciężko spojrzeć na coś obiektywnie nie znając osobiście żadnej ze stron a jeszcze ciężej znając tylko zdanie jednej strony.

autorze, proponuję dać sobie z panną spokój, bo skoro się nie stara to nie zacznie tego robić. Olej ją i znajdź prawdziwą partnerkę a nie zadufaną babę.

Oj kochana cierpiąca- trudno jednoznacznie odpowiedzieć kto powinien odzywać sie pierwszy. Również to przeżywałam, może nadal. Ale trzeba wyciągnąć wnioski. Wszystko zależy od ludzi . I dawać im znać, że nam zależy na nich.

Kto się odezwie pierwszy przegrywa... Smuuutne ale niestety sie sprawdza.

atrka- dlaczego tak sądzisz?

atrka ja przegralam bo sie nie odezwalam co ty pleciesz

a i też pozdrawiam zapomniałam dopisać ;-) a z tym odzywaniem to by było tak: jak bardzo istotne jest to, która ze stron pierwsza się odezwie??? ludzie...w miłości nie ma ja pierwszy zrobiłem to czy tamto... Ty nie robisz tego a ja robie... kompromis...ugoda...porozumienie...rozmowa... związek to droga którą idzie się razem a nie ja po chodniku z prawej a Ty z lewej strony... co za różnica kto się do kogo ma odzywać. no pytam bo nie wiem... związek jest przecież wtedy jeśli obojgu zależy, kiedy oboje dbają, oboje szanują... a może ja się mylę??? jesli tak to ja nie wiem... życie to nie bajka...w realu jest różnie ale po to mamy języki by rozmawiać, mówić co nas trapi. komu mamy o tym powiedzieć jeśli nie osobie na której nam zależy??? z nią związany jest problem więc może wspólnie z nią się nad tym zastanowię a nie z ludźmi, którzy tak na prawdę nic nie wiedzą.

w ogóle nie rozumiem przepychanek typu: "kto pierwszy ten gorszy itd. W partnerstwie dojrzałym NIE ma takich głupot. W związku nastolatków jeszcze można wybaczyć takie zachowania, ale u ludzi dorosłych?!

Jak pokażesz że Ci zależy zbyt mocno. Jak on/ona nabierze pewności, że jest jedyny, niepowtarzalny, najważniejszy to mu/ jej palma zaczyna odbijać. Masz żal? pokaż to. Nie zgadzaj sie na wszystko, bądź nieidealny. Ideały sie szybko nudzą. Czasem potrzeba czasu w samotności żeby coś zrozumieć. Czasem trzeba poczuć że nie jest sie właścicielem drugiej osoby. Tutaj nie ma tych co ustalają reguły i tych którzy ich przestrzegają. A jednak jak dzwoniłam pierwsza mój facet obrastał w piórka a jak czekałam i miał sie nad sobą zastanowić to w końcu MYŚLAŁ.

nie napisałam, że gorszy tylko, ze przegrywa pewnie są wyjątki. Wyjątkom gratuluję! ;)

to dlaczego dorosle kobiety stosuja zasade " ja sie pierwsza nie odezwe " ?

o właśnie.... ślicznie to napisałeś... dorosłe kobiety... ale to nie znaczy wcale to samo co dojrzałe....

koniec z tym --> tak ja przyzwyczailes, to teraz masz. trudno bedzie tak nagle to zmienic.

Nie można wszystkich brać pod jeden mianownik. Ludzie różnią się miedzy sobą. Jedno Twoje zdarzenie sprawiło, zę wszystkich mężczyzn będziesz postrzegać tak samo i powoduje, ze i Ty w jeden wzorzec zachowania wpadłaś

A Wy jesteście w związku czy się spotykacie ? Bo jeśli to początek znajomości, powiedzmy kilka spotkań to ja też zazwyczaj czekam aż się facet odezwie, albo zaproponuje spotkanie. Tzn ja się odzywam ale rzadziej niż On :P Tak mam już zakodowane, że na początku to facet powinien się bardziej starać. Jak jest się w związku to obie strony powinny się starać tak samo. To jest moje zdanie :)

na razie żegnam bo czas iść do pracy... autorowi topiku życzę podjęcia właściwej decyzji, zgodnej ze swoimi a nie naszymi przekonaniami.