Gdzie Ci mężczyźni?

Rusałko, tutaj nie ma zadnej reguły, oczywiście jeśli po prostu chcesz poznac faceta, nawet jesli sie w nim podkochujesz. Ale róznica pojawia sie wtedy kiedy sie w kims podkochujesz i swiadomie na kogos polujesz. Wtedy mozna zapomnies o wrazeniach dobrych lub złych. Tak bardzo sie starasz dobrze wypasc, tak bardzo starasz sie przedstawic w dobrym swietle ze zapominasz o byciu soba. dziewczyna z która jestem ponad rok to tzw, przypadek, i trafił sie akurat wtedy kiedy nikogo nie szukałem, wykonywałem swoja prace i jak gdzyby nie rozmawialiśmy, wiec nie mialem z tym problemu. Zreszta do dzisiaj potraafie swobodnie nawet w głupich, zenujacych i niezrecznych sutuacjach zachowywac sie naturalnie w towarzystwie kobiet.

Mutniku --> zazdroszcze twojej dziewczynie takiego chłopaka, który tak dobrze rozumie kobiety:) michela york --> masz racje, jestem młoda, ale szczególnie teraz gdy zbliżają się walentynki czuje się samotnie. jak widze wszystkie moje koleżnaki jak przygotowują te tandente miśki albo przytulają się do swoich chłopaków...to tez bym tak chciała:)

ja uwazam,ze walentynki to komercja, jesli ktos kogos kocha to kazdego dnia powinien mu to pokazywac tak, jakby to byly walentynki..nie obdarowujac ta osobe jakimis prezentami..tylko tym ze poprostu JEST i nie zawiedzie...

z jednej strony tak, ale z drugiej czyż nie cudowne (dla osób w zwiazku) są te całe przygotowania, szukanie prezentów itp...(bo dla osób bez drugiej połowki to katusze)

Rusalka, ja wiem ze kazdy ma potrzebe by byc kochanym, ale wszystko tez przychodzi w odpowiednim czasie. A ty chyba jestes juz troche desperacko nastawiona, ze chcesz tu i teraz bo kolezanki maja. Dlatego troche zluzuj i pomysl tez o innych przyjemnosciach ktore mozesz teraz realizowac. Bo nie wiesz kiedy kogos poznasz i czy to bedzie od razu ten. Moze byc to jutro, za pare dni a moze za pare lat. Ja moja milosc poznalam majac prawie 23 lata. Takze spokojnie, zyj swoim zyciem, ciesz sie z tego co masz teraz. A co bedzie to bedzie.

Dziekuje Wam za rady! Macie racje!

lepiej poczekać i trafić na kogoś naprawdę wartościowego niż trafić na cwaniaka po `zwiazku` z ktorym odechciewa sie zycia i ciezko znow zaufac.

Rusałko - jestes na tyle młodziutka ze jeszcze na "swojego" trafisz. Najważniejsze zebys nie dała sie wziąć na "kocham cie" po trzech miesiącach znajomości z facetem. Patrzna czyny, nie na słowa, bo jesli facet rzeczywiście bedzie cie kochał, to ci tego nie powie, a bedzie okazywał. I nie mowie o kwiatach i prezentach a o zachowaniu takim jak dawanie poczucia bezpieczenstwa, wysłuchaniu cie nawet wtedy kiedy obudzisz go w srodku nocy i akurat bedziesz miala nieodparta potrzebe szczerej rozmowy

dobranoc :)

Sweet dreams Pro...

No ja jestem jeszcze wolny:P

Prosta rada obniżyć wymagania.......na 90% jak kobieta nie daje szansy facetowi to jej się fizycznie nie podoba...moja koleżanka na studiach dała kosza 2 facetom , to potem nikt już do niej nie podchodził bo po co ??? Co z tego, że idziesz ze znajomymi na impreze....normaly facet nie podejdzie do grupki, bo widział albo zna historie, że taka kobieta z grupki nie umiała grzecznie odmówić czy coś w tym stylu i dwa kroki jak się koleś odwrócił, to cała paczka w śmiech........

no tak takie sytuacje(wybuchanie smiechem) są krępujące zarowno dla kobiety (chociaz rzadziej se zdarza ze kobieta podejdzie pierwsza i to do grupy facetow) jak i dla mezczyzny, bo po czyms takim nie ma sie wiecej odwagi na zaczynanie rozmowy z kims nienznanym ;)

A to jet domena podpitych kobiet niestety.....Kobieta nie podejdzie bo nie chce się zbłaznić ale faceta sama chętnie ośmieszy..... Sens jest tylko wtedy gdy ewentualnie jest z jedną koleżanką....

ja nie mam jakos odwagi pierwsza zagadywac, moze przez niesmialosc a moze poprostu boje sie ze zrobie z siebie glupka ale z drugiej strony jesli nie zaryzykuje to sie nie dowiem wiec moze kiedys warto sprobowac :P

i ciiiisza:P miłego dnia :)