Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzo zdeterminowana

- 10 kg do maja, zapraszam zdeterminowane!

Polecane posty

skrzydla masz racje, dziewczeta nie wariujcie od 3 lyzek czekolady jeszcze nikt nie przytyl:) Jesli zdarzy sie wpadka- trudno. Super sobie radzicie , a te male grzeszki nie zepsuja tego co juz osiagnelyscie!:) Inna_ona i gorszku jest ok tak trzymac:* A ja siedze glodna.. nie moge nic zjesc bo mam zaraz pobieranie krwi. :( Odezwe sie dopiero wieczorkiem bo mam dzisiaj zajęty dzień.. Pozdrawiam i trzymac mi sie tam:*!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po porannym bieganiu i pryszcznicu w zimnej wodzie na ujedrnienie skory, peeling i balsam ujedraniajacy:) na sniadanko zjem sobie jogurcik:) a jak u Was rozpoczal sie dzien? moze ktos sie wazyla albo zauwazyla jakies postepy?:D buziole:) Inna_Ona - nie martw sie, bede na siebie uwazac:) Papierowe skrzydla- dziekuje za wsparcie:) uwielbiam was!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ponownie:) niestety jutro nie mam jak rano pobiegac, bo mam na 7.45 zajecia i jestem zalamana w zwiazku z tym:( i mam az do 17.30 wiec bede zabita jak wroce..:/ aha do 13 zjadlam ostatni posilek bo poznije mam zajecia, koncze kolo 18, a nie jem juz od 16 wiec dzis ciezki dzien, ale kupie sobie wode i sok marchwiowy i w razie czego bede go pila:) 3majcie sie cieplo, odezwe sie wieczorem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
O kurcze Dziewczynki patrząc na Was widzę, że muszę chyba się troszkę hamować z jedzonkiem:/ Chociaż nie wiem, na razie jest dobrze, bo dziś mija 14 dzień od kiedy nie jem słodyczy (SUKCES:D), a zwykle bywało tak, że jakiś czas jadłam bardzo mało i nie byłam głodna, ale jednak nie wytrzymywałam tak za długo:/ I wracałam do starego jedzenia... A teraz chcę na stałe wprowadzić zmiany... Kiedyś bardzo zależało mi na czasie, każdy dzień diety był jak 3 normalne. A teraz żyję normalnie, a jem mniej i o tym nie myślę:) I dni mijają normalnie, a gramy może spadają;) Poza tym sport- muszę się mobilizować:) Kasiu- normalnie nie wiem czy Cię podziwiać ,czy się o Ciebie martwić! Ale tyle walki już za Tobą, więc ufam, że wiesz co robisz... A jak tam Oleńko 455 po pobieraniu? Boli to? Jeszcze nie mogę oddawać, ale po ukończeniu 18stki zamierzam, ale boję się igieł, więc wolę spytać:) Wiecie co? Z Wami szybciej i lepiej mija mi mój czas walki!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadziuszek
witam:)ja bym tez chetnie schudla 10 kilo do maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulka ... ja sie o Ciebie naprawdę martwię... Czy Ty nie za bardzo się zawzięłaś? Papierowe skrzydła... JA tam jestem za Twoim podejściem. Nie można wszystkiego osiagnąć od razu. Lepiej zdrowo i powoli. Tylko dziewczyny nabrały jakiegoś zastraszjącego tempa ;) Dlatego ja jem.. tylko mniej, no i nie jem śłodyczy oczywiście, chipsów i innych takich udogodnień ;) Pozdrawiam Cię gorąco mądra dziewczynko ;) I resztę dziewczynek też pozdrawiam :) I też jesteście mądre i piękne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzydla- nic nie bolało i nie boli.:) Mam troche gorsze wyniki tzn. od odchudzania, ale nie az tak bardzo ,zeby sie tym martwic:) Ja mialam to samo jeden dzien jak 3 normalne, ale teraz staram sie nie myslec o diecie,chociaz czasem ciezko mi to przychodzi.:-P Dzieki tej diecie uzmyslowilam sobie ile pochlanialam niezdrowych rzeczy nawet nie zastanawiajac sie ile to ma kcal.. co daje dla naszego organizmu.. zwykle smieci. Zdrowe odzywianie wprowadzam na stale do kooonca zycia. Oczywiscie to nie znaczy ze ju znigdy nie zjem batonika. hehe:) Kasiulka ja tez się o Ciebie martwie, ostro sie wzielas za dietke. Duzo ruchu , malo kcal, nie przedobrzyj przypadkiem:* Ale masz duzo mobilizacji i tego zazdroszcze! W pierwszym miesiacu jadlam po 700kcal i duzo cwiczylam (wiem glupota:-P), ale teraz nie mam sily. Jem wiecej, mniej cwicze, mniej mam mobilizacji, ale i tak chudne, to dobrze. Nigdy w zyciu sie nie poddam chodzby niewiem co. :-P Teraz stawiam na to co jem, a nie na ilosc, chociaz 1000nie przekraczam. Zdrowe i jeszcze raz zdrowe rzeczy, zadnych smieci (chyba ze batoniki z musli hehe:) ). Nie zamierzam chodzic wiecznie glodna, ani najedzona jak kiedys. Tylko tak abym czula sie dobrze. No a tak wogole to swietnie Wam idzie dziewczyny, chcialabym miec tyle mobilizacji jak Wy:*! Z ruchem u mnie kiepsko, podziwiam ze tyle cwiczycie, mi sie zwyczajnie nie chce. Ale jak zrobi sie cieplo wskakuje na rowerek obiecuje!:) gadziuszek- witam! no wiesz ..chciec to moc:) A jaka dietke bedziesz stosowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc.. ja mam dzisiaj wyrzuty sumienia, pocwicze wieczorem troche:) najpierw musze zrobic zadanie na zajecia.. i myse, ze bedzie dosc czasochlonne niestety..:( no, ale nic mus to mus:) a jak tam u was? w sobote sie zwaze- doczekac sie nie moge:) buziaki!:* i nie martwcie sie o mnie glupole czuje sie swietnie- naprawde, a i tak mam wyrzuty,ze jem za duzo:O MANIA ODCHUDZANIA:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadziuszek-Witam Papierowe szkrzydła- ja też podziwiam podejście, nie ma co się dać zwariować. Dzień mijał pięknie jesli chodzi o diete, z wpadką małą oczywiście, no ale chyba nie bylabym sobą :/ Ale tak sobie myśle ze nawet jak zjadłam tak do1300kcal to i tak w porownaniu z tym co potrafilam w siebie wepchać dawniej to nic... A chodzi o to by jesc mniej niz się spala,a skoro z tabel wynika ze potrzebuje na dzien tak ok 2000-2500kcal zeby bylo ok to jedzac nawet trochę ponad 1000kcal nie ma bata by (powolutku) nie schudnąć :] Prawda? Kasia sie pytala czy widzimy postepy. Ja widze ze mam spodnie luźniejsze ;p jakby troche brzuch se splascil :) Nie chce szybko schudnąc bo to naprawde nie problem dla mnie w pare dni 5kg mniej na wadze miec ale coz jak wszystko wraca bardzo szybko. A ja chce trwałych efektów! :D I Wy zapewne też, dlatego życze powolnego ale trwałego odchudzania! Caluje mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Kasia, żadnych wyrzutów! I tak jesz malutko. Pozbądź się tej manii odchudzania- nic dobrego. Zawsze w nią popadałam, ale tym razem się nie dam:) Ach to cieszę się Olu, że zabieg był bezbolesny:) Cześć Gadziuszku:):* Fajnie, że do nas dołączyłaś!:) Yelp:" to i tak w porownaniu z tym co potrafilam w siebie wepchać dawniej to nic" bardzo mądre słowa! A i gratuluję tych luźniejszych spodni:)) Kurczę, zjadłam obiadek, wypiłam miętę (ostatnio to robię, bo mama mówi, że dzięki niej szybciej trawię i że jest zdrowa- aczkolwiek śmieszna taka suszona od babci, ale jest:D) i normalnie wstałam przed chwilą głodna:D Czyli mięta chyba działa. Tylko ćwiczyć mi się nie chce, bo się dobrze nie rozbudziłam... Napiję się czegoś i może spróbuję:) Wczoraj uczyłam się na rowerku biologii, dziś sprawdzę czy z historią też się tak da:D;) No trzymajcie się Laski, kolejny dzień prawie za nami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj do 14 sporo zjadlam niestety.. czulam, ze za duzo..:( ale nic od 13 czy 14 nic nie jem wiec na pewno mi sie to strawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się ważę w czwartek. Zobaczymy, uciekam spać, bo: 1. strasznie głodna jestem, 2. zmeczona jestem, 3. chce mi się spać ;P Dobranoc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Metoda na głoda? Ćwiczenia:) Z historią zeszło dłużej- 45 min 23 sek na rowerku- 401 kcal! Przynajmniej licznik tak wskazał:) To co pokazał wynagrodziło mi trochę mokrą koszulkę i zmęczenie:) Ale codziennie to by mi się znudziło... Jutro, pojutrze 7-9 trening siatkóweczki przed zawodami:) Dobrze się składa...:D A w każdą środę i poniedziałek zamierzam wreszcie znaleźć czas na treningi siatki w mojej miejscowości. Po godzince, ale zawsze:) W czwartek 1.5 godz tańca towarzyskiego (zachęcam!- świetna zabawa:). We wtorki chciałam się zapisać na taj czi- pewnie nie tak się pisze, w każdym razie to coś z jogą podobno;) Siostra cioteczna mnie namawiała, ale rodzice się krzywią, że zaniedbam szkołę, bo musiałabym dojeżdzać 25 km tak jak do szkoły i sam dojazd zajmuje:/... Ale w najbliższym czasie sporo ich nie będzie- chyba się skuszę:) Obym nie przesadziła z tym wszystkim, bo doba nie ma za dużo godzin, a ja lubię się czasem zniechęcać:/ Teraz mięta. Proponuję laseczki zsynchronizować się, znaleźć na you tube fajny filmik z aerobikiem i sobie razem czasem poćwiczyć:) Nie za długo, ale jednak:) Kasiu- umarłabym chyba tyle nie jedząc;) Inna Ona- kolorowych senków:) Kurczę jutro sprawdzian z tej historii:/- ach te problemy dzieciaków:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wydaje Ci sie.. ja bym mogla jesc tylko sniadanie, potem nie mam ochoty w ogole na posilek, buziaki:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nomi brakuje jakies 4-5kg zeby miec 69.. tak myle bynajmniej.. zobacze w niedziele jak sie zwaze w domu:) juz po sniadanku:) teraz na uczelni jogurt i pomarancza i koniec na dziś:) buziaki i 3majcie sie cieplusio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kasiu jak to zjesz to chyba nawet do 800 kcal nie dobijesz co? Ja na śniadanie zjadłam 2 jajka na miękko, podobno to tylko 140kcal:] Teraz zmykam na uczelnię, zaplanowałam dzisiaj rybkę na obiad, strasznie lubię ryby, filety mi sie już odmrażają ;p Skrzydła jak sprawdzian z historii? Mam nadzieje ze bez problemów:) Miłego dnia życzę wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! :) dziś man pozytywny dzionek:) siedzę i chrupie papryczkę ... mniam mnia mniam :D Buziaki dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj do 15 zjadlam sporo, pochwale sie, tylko przypominam, ze wszystko w bardzo malych ilosciach: - ryz z warzywami - pomarancza - salatka z ananasem,kukurydza i szynka -5 krazkow ryzowych + zupka - activia i batonik cini minis same widzicie, ze jem ok 5 posilkow:) okolo 900-950 kcal wyszlo wiec jst ok, ale dzisiaj czeka mnie seksik wiec troche spale hahahaha:D:D:D ale ze mnie głupol:) zaraz posprzatam troszke w pokoju i znowu kalorii ubedzie:) niestety zimno wiec nie decyduje sie na bieganie, jesli jutro bedzie kilka stopni wiecej pobiegam dwa razy- rano i okolo 14-15:) a w piatek znowu odwiedzam basen:) a jak tam u was?:) aa no i u mnie juz koniec z jedzeniem na dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jednak za duzo zjadlam i skusilam sie na bieganie..:) ale było wspaniale:) a jutro to i nawet ze 2 razy pobiegam, pokochalam to:) juz tak bardzo chcialabym miec ta 6.. chociaz do polowy kwietnia.. ciezka sprawa bedzie.. oj ciezka..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu głowa do góry, aż się zdziwisz jak dużo schudłaś gdy będziesz sie ważyć niebawem! Podziwiam Cię za upór i motywację. A z tym seksem masz racje - to bardzo przyjemna aktywnosc fizyczna :] Wszystkim polecam:) Dzisiaj oprócz tych 2jajek zjadlam pyszną rybkę z surówką (bez ryżu), samo zdrowie :] Jeszcze jabłuszko dzisiaj i tyle! A niedlugo zmykam do klubu na aerobic, jeszcze sie troche źle czuje i jestem osłabiona no ale moze dam rade... POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yelp malutko zjadlas..nie szalej!:) mam nadzieje, ze spadna.. chce miec na poczatku kwietnia 6 z przodu i wiedziec, ze osiagnelam najwieksze marzenie w swoim zyciu.. mialam 9 a teraz sie odwroci w 6.. chce stanac na wage i skakac z radosci..:) ide sie przespac a potem troszke posprzatam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzydla, Yelp, kasiulka dziewczyny widze ze ostro wzielyscie sie za cwiczenia!:). Ja tylko czekam na poniedzialek, zeby pobiegac. Juz od pon wiosna podobno! Teraz jestem podziebiona wiec nie wyobrazam sobie zebym miala teraz biegac. Tym bardziej ze padal u mnie dzisiaj snieg :o. Wieczorkiem zrobie pare podskokow na skakance i tyle:-P Kasiulka ze swoim uporem napewno uda ci sie z tą 6. masz zaje.biscie duzo motywacji i samozaparcia ze poprostu nie ma innej mozliwosci kochana. Podziwiam! :) Dzisiaj zjadlam kolo 950kcal. Na sniadanie tunczyk w oleju. Na 2 sniadanko serek wiejski. Pozniej rybke z warzywami. Teraz 2 owoce i 3 marchewki, a na kolacje znow gotowane warzywa. Samo zdrowie:)Ogolnie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia:) Ale czeka mnie duzo nauki wiec spadam! Do jutra dziewczyny i trzmajcie sie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola ja mam nadzieje.. bo kurcze tyle juz kg za mna i chcialabym miec za soba te podstawowe cele.. bylo do 6 z przodu:) w ogole obliczylam sobie, ze jesli bede chudla 1kg tygodniowo to zdobede moje upragnione 65 kg do 7 maja.. byloby idealnie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Kurcze Laski nie wyrobię z Wami:P Tak mi na ambicję wjeżdżacie z tymi Waszymi malutkimi posiłeczkami, że się normalnie zarażam:D dziś 2 parówki i kromka chleba (pewnie dużo kcal ale tata zrobił rano, nic innego chyba nie było a nie mogłam na trening iść bez śniadania). Poza tym poprzedniego wieczora byłam głodna a na stole leżała biała czekolada... Ufff nie skusiłam się. A było ciężko. Wiec żeby nie jeść poszłam wcześniej spać;) także troszkę na tym historia ścierpiała... Ale nie tak bardzo;) Poza tym dziś zjadłam małą bułeczkę- takiego ślimaczka. I 2 gruszki i kiwi;) I nie jestem głodna:D Ale nie chcę tak, bo na dłuższą metę to chyba za mało jak na mnie. I się zniechęcę... A oprócz treningu od 7 do 8.40 to 25 min na rowerku- 220kcal i 50 min musiałam pomagać w rozładowaniu towaru u taty, więc troszkę się nadźwigałam i nachodziłam. Ufff:D Powiedzcie mi coś, bo na razie nie ma efektów (dziwne jakby były... ) a ja już troszkę się wkurzam i zaczynam wątpić, czy w ogóle kiedyś będę lepiej wyglądać:/ buu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe skrzydła -> Nie przejmuj sie dziewczynami... One chcą byc wieszakami ;) (mam nadzieję, że nie gniewacie sie na mnie za te żarty ;) ) Ruszy siena pewno, ruszy... Tylko sie nie poddawaj... Ja też sie boję, że sie poddam jak nie zobaczę rezultatów. Ale musimy się trzymać. Dziś zalcizyłam baaardzo długi spacerek... A tak przemarzłam, że ... lepiej nei mówić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam od razu wieszaki ;p Wcale tak malo nie zjadłam, śniadanie było bardzo późno bo spalam długo, a ryby nałożyłam sobie taka kooonkretną porcję, poza tym była w panierce wiec wcale nie taka dietetyczna;p Skrzydła- namówiłaś mnie na mięte :] Na brzuszek dobrze robi:) Poza tym Ty sie b. duzo ruszasz, czego zazdroszczę.. A wadze do konca też nie wierz bo duzo sie ruszasz mozliwe ze to mięsnie wazą, a Ty masz super sylwetkę bez tłuszczyku... :* d o b r a n o c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lece spac, wieszakiem nigdy nie bede, bo mam typowa budowe jablka.. mocne barki i spory biust wiec nie liczylabym na to:) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Heh kochane jesteście!!!! Dałyście mi siłę na kolejne dni :-) Naprawdę miłe te Wasze słowa... A jeszcze jutro mam tańce- kolejna mobilizacja:D Nawet sobie nie wyobrażacie jaki chłopak je prowadzi:D:D:D To już 3 stopień, więc pan Pawelec "przekazał pałeczkę" swojemu podopiecznemu- w moim wieku a tańczy zawodowo...No i dla niego też chcę lepiej wyglądać;) Bo niestety tłuszczyku jest:/ Właśnie o niego się tu "rozchodzi", waga to sprawa praktycznie nieistotna. Po prostu muszę się z sobą dobrze czuć i mieć idealny brzuszek i pozbyć się boczków. I całej zbędnej reszty, ale najbardziej krępuje mnie brzuch. Inna Ona- super, że pospacerowałaś. Dotleniona, mimo mrozu pewnie wróciłaś w lepszym nastroju:) Pozytywnie:) No i dziękuję za Twoje słowa- pomogły :*:*:* Yelp- również dziękuję, kochana jesteś... A i fajnie, że też pijesz miętę:) Lżej tak po niej- przynajmniej mi:) Kasiulka- no i bardzo dobrze, że nie masz predyspozycji do figury wieszaka. Tak jesteś pewnie kobieca i seksowna, a to lepsze od patyczaka! No dobranoc Dziewczynki! Powodzenia jutro:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane:) ja juz pobudka i ide biegac, bo za oknem slonce:) mam nadzieje, ze nie jest bardzo zimno!:) pozniej sniadanko, zaliczam spacer okolo godziny i chce pobiegac znowu kolo 14-14.30:) zobaczymy zreszta jak z pogoda, ale plany mam:) buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po porannym bieganiu:) zaraz na sniadanko activia z jablkiem i muesli:) dosypie sobie do tego troszke cynamonu:) dzisiaj jeszcze zalicze spacer, nie bede biegac 2 razy, bo nie chce przemeczac organizmu, bo to nie o to chodzi..:/ jutro zamiast biegania basen:) ale na pewo zalicze kilka spacerkow z pieskiem:) Karola- masz racje pogoda idealna:) buziaki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×