Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzo zdeterminowana

- 10 kg do maja, zapraszam zdeterminowane!

Polecane posty

A ja wlasnie pije kawke z mlekiem:) Podobno na diecie nielaczenia (na jakiej jestem) nie mozna kofeiny pic. Ale z tej przyjemnosci w zyciu nie zrezygnuje:) Moge z ciastek , slodyczy, ale z kawki- nigdy w zyciu! A z dzisiejszego dnia jestem zadowolona. W kcal sie zmiescilam. Ostatnio duzo jadlam wiec za \"kare\" duzo dzisiaj cwiczylam zeby chodz troche tego spalic. (stepper 30min ,na skakance 100podskokow, aerobik 20min i 100 brzuszkow. Wiec jest ok:) Jutro zrobie 20min aerobiku i 50podskokow na skakance i tak codziennie, nie za duzo, nie za malo. Zeby sie nie przetrenowac jak ostatnio.:-P Ah i musze sie pochwalic ze wpadlam na super pomysl. Zamrozilam jogurt naturalny- haha. Bardzo mam ochote na jakiegos loda wiec pierwsze co mi przyszlo do glowy to zamrozic jogurt. Czy to bylo madre? zobaczymyy jutro jak tego sporobuje:) ja Wam rowniez zycze wszystkiego najlepszego w dniu kobiet kochane:*:)! Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :) Ja dziś zjadłam tylko 2 obszerne posiłki :( ALe przynajmniej zdrowe.. A no i wypucowałam wszystkie okna w domu, więc troche spaliłam - mam nadzieję ;) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) ola z tym lodem to super pomysl sama tak robilam!:) ok ja lece, na basen ide kolo 10-11 cos spalic:D buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny tak sie najadlam z samego rana, ze masakra..:( dobrze, ze ide na ten basen.. na szczescie wracam tez znowu do Wrocławia na studia i bede 2 tyg daleko od domu.. bo tutaj to sie tylko siada i je:) hehe:) za 2 tyg musi byc 72- i będzie a co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj jak narzazie activia i 2 kromki chleba razowego. Nie jest źle ale non stop myślę o jedzeniu, to chyba tak przed okresem.. Kasiulka oczywiście ze nie biorę tego do siebie, przecież z przymrużeniem oka to było:) I trochę zazdroszcze Ci basenu ja teraz nie moge chodzic z powodow zdrowotnych, i to niestety nie jest przeziębienie :( Zaraz ide na jakiś spacer,mam trochę nauki ale nie mogę sie skupić, moze jak sie dotlenie to mi lepiej sie zrobi... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po basenie.. jestem zmasakrowana strasznie:) 3 dni z rzedu basen daje po kosciach:) pogoda wspaniala wiec zalicze za niedlugo spacerek z pieskiem jeszcze:) na obiad gotowana marchew z groszkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja juz dzisiaj nic nie jem od 15.15 bo mam wrazenie, ze za duzo tego bylo:) dam rade:) jutro nie wiem czy znajde czas zeby pobiegac, bo caly dzien na uczelni, ale sprobuje znalezc 20 minut:) weekend byl grzeszny, ale teraz wracam do studenckiej rzeczywistosci wiec nie bede duzo jesc:) i za 2 tyg bedzie 72:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Kurde wykończę się! Nie wiedziałam, że popcorn ma tyle kcal! O wczoraj nic nie mówię- porażka: bułka biała, trochę ciasteczek zbożowych :(, taki deserek puszysty (ze 120 kcal ale strasznie mi się czekolady chciało więc musiałam- a miałam w domu kinder czekoladę wiec i tak... ) no i ten pieprzony popcorn... Ale gości miałam i tak wyszło:/ Buu...Ale pół dnia sprzątałam, później jakieś wory u rodziców w sklepie musiałam nosić (zakwasy na ramionach- 30kg ważyły- sadyzm, ale taty nie było, więc padło na mnie...) i 34 min na rowerku i króciutki spacer. Dziś też popcorn, 2 bułki ciemne, i troszeczkę spaghetti na małym talerzyku i pomarańcza:/ Kurde jak zobaczyłam ile ten popcorn ma kcal to się załamałam. Już chyba chcę do szkoły, bo tutaj to tylko jem!:/ I już głupieje- ciągle mięta bardzo mocna po jedzeniu a dziś w desperacji w filiżance podwójna slim figura- nie piję tego na ogół, ale jakaś się zaplątała. Podziwiam Was Laski za to, że umiecie tak na dłuższą metę się odchudzać. U mnie tydzień takiej ostrzejszej diety i co już robię?! Ach... Jak będę miała jutro siłę po szkole, jazdach i tańcach ( w końcu są 2 razy w tyg i muszę przez to odpuścić siatkę) to obiecuję, że zacznę biegać... Chociaż spróbuję...A i koniecznie coś na brzuch- dziś już troszkę porobiłam nożyc i brzuszków, ale tak na próbę tylko;) Pozdrawiam moje Wzory do naśladowania Wy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Aa i zważyłam się wczoraj... Nic nie schudłam... Ale dziewczyny powiedziały, że schudłam:) Ale to w kurteczce obcisłej byłam czarnej, więc wyszczupla... Ale schudnę (i ile nie będę robić tak jak w ten weekend...). Muszę coś tej rodzince powiedzieć, bo non stop w tym domu jest coś słodkiego! 19 dni się nie skusiłam, wczoraj tę kinder czekoladę musiałam głęboko do szafki schować, ale dałam radę... Aa i jeszcze wczoraj trochę flipsów... Dobra, trochę mi ulżyło jak się przyznałam... Buziaki:* Chociaż Wy trwajcie dzielnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Jestem himenem... 62 minuty na rowerku - 600 kcal... Na początku się piekliłam, że jeździ się na nim cięęęężej niż na tym w siłowni (kiedy ja tam byłam...) ale teraz się w sumie cieszę... Mokra normalnie jestem... Ha i głupi popcorn poszedł:D Mogę jutro zacząć dzień bez wyrzutów sumienia:D Dobra, już się nie przechwalam... Przepraszam, ale nie spodziewałam się po sobie, że aż tyle mogę jechać... Bez Was i myśli, że skoro Wy dajecie radę to i może ja dam na pewno by tak nie było. Dzięki:D;) Idę pod prysznic i do nauki:) Miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe skrzydła... Spokojnie, spokojnie! JA keidys podżerąłam popcorn właśnei na diecie... Bo to najzdrowsza z niezdrowych przegryzek :) I ma najmniej kalorii. Jak sama przyrządzasz, to lej mniej oleju. Weekendy są wykańczajace. Dobrze (pod względem diety), że tak szybko sie kończą :) JA wiem, że mam skurczony żołądek, bo jak patrzę na porcje, które teraz zjadam... To w porównaniu do poprzednich, wyglądają jak dla wróbelka ;) Weekend u mnie też był grzeszny, ale... całe 5 dni chudych przed nami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Hehe dzięki:) :* A ile ma miska popcornu kcal? bo nie wierzę w to co ujrzałam, zresztą nie umiem sobie wyobrazić ile to jest 100gr popcornu. haha 5 dni chudych- dobre;) Idę... Głupia chemia przede mną:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane:) no Papierowe gratuluje, wiesz moze miec tylko kcal, bo to jst baaaardzo tlusta sprawa taki popcorn:D ja zaczelam dzien od wsuniecia jogurtu z muesli:) nawet nie mam na niego minimalnej ochoty, ale coz musze bo sie przewroce.. a zjem dopiero cos pozniej:) odezwe sie popoludniu, bo mam cały dzen na uczelni zawalony:( pozdrawiam i 3majcie sie CHUDO!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzisiaj zjadlam: -jogurt z muesli - batonik fitness truskawkowy - opakowanie krazkow ryzowych - 200g salatki krolewskiej i jarzynowej - banana i mcflurry- niestety - po 16 zjem chyba jescze troche zupy..:( wiem.. za duzo.. od jutra biore therm line i ograniczam znacznie jedzenie..musze miec do konca marca 72kg! dzisiaj bieganie kolo 15.30 i mecz o 19.30 buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz pobiegalam 21,5 minuty mi wyszla trasa..:) jeszcze wieczorem meczyk.. aha teraz zjem jeszcze jogurt z muesli i na dzis koniec bo przesadzilam bardzo z tymi kaloriami..:( bynajmniej ja mam takie wrazenie..:( jutro ide na spotkanie w sprawie pracy- bede pracowac we wrocławskim kinie Helios:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
O kurcze jak Ci fajnie! Też chciałabym tam sobie pracować! Super! Będę trzymać kciuki! :) Nigdy więcej nie kupię płatków fitness, bo potrafię całe w dzień zjeść:/ Bu... I mleczko do tego i bułka i nic więcej a czuję się przejedzona jak nie wiem... W końcu same te płatki 250gr to z 1000kcal. :/No ale jeszcze tańce i rowerek... No i jeszcze więcej mięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA zgrzeszyłam tak że wstyd sie przyznać, wiec nie będę się przyznawać ;) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Inna_Ona, nie przejmuj się, ja tez mam ciagle jakies wpadki ale nie ma co sie poddawac, głowa do góry :* Ja dzisiaj jestem calkiem zadowolona -jogurt + ciemna bułka z ziarnem -jabłko -2 batony mussli (razem 200kcal wiec luz;) ) -kawalek piersi z kurczaka z warzywami na patelnie i małą ilość ryżu Niestety nic sie nie ruszałam bo wyszłam z domu o 7 a wróciłam przed chwilą i nie mam na nic ochoty, ale jutro planuje aerobic :] Kasiu jutro trzymamy kciuki :* Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. no ja nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, ale biore sie w garsc..:) musze miec 6 z przodu w koncu do cholery, bo mnie szlak jasny trafia juz:( biegam codziennie i z tego nie zrezygnuje w ogole.. bede ciagle biegac, nawet w wakacje..:) chce miec ladne cialo.. buziaki:) Yelp dziekuje:) mam nadzieje, ze bedzie ok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Nie idzie mi... Jem mało, jak na mnie to czasem bardzo mało, a i tak wydaję mi się, że bardzo dużo kcal z tego wychodzi:/ A jem same zdrowe rzeczy. A i tak nie chudnę. W końcu dopadnę się do lodówki, albo co gorsza do szafki ze słodyczami i będzie po diecie! Kurde, muszę po prostu jeść zdrowo, a nie cudować... Dziś od 15 nie jem, bo te durne płatki okazało sie, że mają za dużo kcal i już mi więcej nie wolno... Bez sensu. Idę spać... Może jutro się obudzę w lepszym nastroju, bo zaczynam marudzić:/ Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!:* Ja dzisiaj zjadlam bulke grahamke sztuk- 1 zamrozony jogurt (kurcze przypadl mi do gustu:) pychota, nawet lepsze niz zwykle lody!! ) 2 jablka maly kawalek piersi z kurczaka 400g brokul i jajko gotowane- ale sie najadlam tym obiadem :o malo kaloryczny a zapychajacy na maksa:) szczegolnie te brokuly. i na kolacje małą rybe w konserwie. Wiec ogolnie jest duzo , ale za to zdrowo i nawet malo kalorycznie wiec jesst ok:) Niedawno jadlam bardzo malo w porownaniu do tego co ostatnio i szybko chudlam. Teraz gdzies od 2 tyg jem duzo wiecej. Jak sie zwaze 15 marca ciekawa jestem jaka bedzie roznica w chudnieciu. Papierowe- Zazdroszcze Twojego poweru i motywacji! Nie martw sie drobnymi wpadkami. Za to spalilas to godzine (wow gratluje) na rowerku. Nic nie zmienilo sie na wadze bo rozrosla ci sie pewnie tkanka miesniowa (jest ciezsza od tluszczowej, ale zajmuje mniej miejsca) wiec sie nie martw jak dziewczyny zauwazyly to znaczy ze cos jest mniej:) Glowa do gory, nie zalamuj sie:* Kasiulka coraz bardziej przez Ciebie mam ochote pojsc na basen hehe:) Moze sobie wykupie karnet? hmm zobaczymy:) Ide spac bo jestem baardzo zmeczona dzisiejszym dniem. Pozdrawiam i trzymac mi sie dzielnie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc sloneczka:) ja od dzis bede sie dzielnie 3mac, bo pod koniec marca chce miec max 72 kg :) jestem juz po porannym bieganiu, o 9.30 sniadanko:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) moje dzisiejsze menu: sniadanie: jogurt + jabłko obiad: ryz z warzywami- srasznie sie najadlam podwieczorek- 2 batoniki muesli cini minis kolacja- troszke zupy ogorkowej nie bylo zle:) a jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
2 bułki ciemne z ziarnami... A i 2 tigery ale bez cukru- 2 kcal... I jeszcze idę do koleżanki, kupiłam truskawki, mimo późnej pory zjem ze 3... W sumie w paczce jest z 6 to;) Wstałam o 4 rano... Od 13.30 do 15.30 spacer (czekałam na jazdy, więc łaziłam ze znajomymi...). 2 godziny stresu za kółkiem, wróciłam właśnie do domku i idę do koleżanki pojeść truskawki:D i jeszcze tylko brzuszki... Rowerek albo odpuszczę, albo rekreacyjnie 10min... Ach, zajęte dość te dni... Dobrze, że jutro mecz, więc nauki nie mam;) Pa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od dzisiaj startuje z a6w.. moim pierwszym celem jest wytrzymac 2 tyg hehe.. moze spadnie chociaz troche ten okropny brzuch.. jezu on jest taki duzy.. tyle sadla.. jak u faceta normalnie..:( zaczne.. moze pomoze i spali troche..:( a od przyszlego tygodnia biegam 30 minut.. dziewczyny czuje sie taka gruba i nieatrakcyjna.. chcialabym miec juz plaski brzuch.. to jest po prostu moja zmora..:( okropnie jest duzy..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulka... Wydaje Ci się... a6w jest fajna, mi pomogła za pierwszy poważnym moim podejściem do odchudzania, bo skurczyła mi żoładek i dzięki temu waga mi ruszyła. Centymetry na początku leciały.. no ale tłuszczu to to nie likwiduje... A potem centymetry zaczęły rosnąć (może mięśnie rosły ;) ) i przestałam ćwiczyc. A doszłam do chyba 16 powtórzeń, to nie wiem jak daleko... U mnie dziś nie najgorzej... Właśnie sobie zdałam sprawę, że zjadłam dziś tylko jedną bułkę fitnes... A no i jabłko... Banan został w szafce w pracy, bo jakoś nie chciało mi się :) Byłam dzis na Step up 2.... Ale chciałabym tak tańczyć!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe:D eee ja bym sie ta bala takiego breakdance'a rusac, bo pewnie zlamala bym sobie reke albo noge przy pierwszym podejsciu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×