Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzo zdeterminowana

- 10 kg do maja, zapraszam zdeterminowane!

Polecane posty

witajcie:) od poniedzialku bieganie.. nareszcie.. juz czekam na to, az bede mogla sobie 20 minut pobiegac.. mmm:) sama przyjemnośc:D tym bardziej, że muszę mieć maximum 74 na wadze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dopiero odezwe sie wieczorem, bo jade w odwiedziny do babci:) ughh.. pogoda fatalna..:( 3majcie sie cieplo i mocno w postanowieniach!!:) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niezla wichura byla w nocy , ale widzę że teraz słoneczko wychodzi zza chmur:) Więc może od wtorku jesli pogoda dopisze wreszcie pobiegam troche i pojde na rower. Uwielbiam tego typu ruch. Przed chwilka zjadlam makrele w sosie pom. na sniadanie. Pyycha.:) A dzisiaj lece po plytke z aerobikiem i moze kupie ten blonnik. Pozdrawiam kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam wszystkich, najmocniej nowe osoby:* Rano sobie trochę poćwiczyłam - z hantlami i brzuszki, troszke rozciągania i się człowiek lepiej od razu czuje. Na śniadanie śledź w sosie pomidorowym i 2 kromki Wasa Niedługo będzie obiad - kotlet z warzywami, bez ziemniaków. ola455 - jak będą efekty po błonniku koniecznie napisz, bo mam na niego chrapkę:) kasiulka20-popieram basen, wybieram się we wtorek z samego rana :) Hmm nie wiem ile dokładnie spaliłaś kalorii ale na pewno sporo, pozatym woda wspaniale ujędrnia skórę:] Groszek - trzymam kciuki! Damy radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny , słoneczko wychyla się zza chmurek :) od razu sympatyczniej na duszyczce . Ponieważ nadal nie mogę jeść niczego co trzeba pogryźć (i mam problemy z włożeniem łyżki do buzi ałaaaa) na śniadanko zjadłam deresek sojowy (zdrowiutki lekkostrawny 110kcal opakowanko) . Na obiadek znów zupka (pychotkowa!) co mi jeszcze z wczoraj została :D i duuużo wody niestety smakowej (nie daje rady pić zwyczajnej wody staram się znaleźć taką niewiele słodzoną ,teraz mam z aloesem ) pozdrowionka dla Yelp,Oli i Kasi i reszty kobitek:) trzymajcie się DAMY RADE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Groszek mi zrobił ochotę na coś sojowego:) Pasztet sojowy, kotlet sojowy, deser sojowy... Hmm to moze ja sie pozniej do jakiegoś sklepu wybiorę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek 89 -> Czemu nie mozesz nic gryźć? Ja siejakos trzymam. Ciekawe, ile wskaże waga w czwartek. Muszę się trzymać planu ostro. Pobiegałoby się ale mokro :( Moze jutro się uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zauwaze jakies efekty po blonniku to oczywiscie napisze:) hmm...deserek sojowy brzmi niezle:). Szczerze mowiac nie slyszalam o takim cudenku, niedlugo wybieram sie na zakupy to go poszukam i moze zakupie:). 15 marca mam wazenie , chcialabym zobaczyc 60kg na wadze. Musze wziac sie za siebie. Zaraz po kolacji godzinka aerobiku. Damy rade:) Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola trzymam kciuki żebyś uzyskała swój cel! Ja po obiedzie już nic nie zjadłam, ale między czasie podjadlam kilka ptasich mleczek (ok 300kcal) więc mimo chęci na coś dobrego muszę sobie darować.Wiem wiem głupek ze mnie... Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Inna_Ona; nie moge gryźć bo mam wycięty torbiel na żuchwie, w czwartek miałam zabieg :( jeszce opuchnięta i szwy ciągną :(( Ale mam ochote na sałatke i chlebek orkiszowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek89 -> Współczuję i trzymam kciuki, aby sie szybko zagoiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej, u mnie niedziela ok, od 16 nic nie jadlam:) jutro nie bede mogla biegac, bo jest caly dzien deszczowy.. na szczescie wieczorem mam mecz wiec troche sie poruszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Cześć Dziewczynki!:) Dołączę się, dobrze? Też staram się zrzucić troszkę ciałka (nie wiem który to już raz...;)). Ale tym razem się uda, 19kwietnia mam 18stkę więc od 19lutego zaczęłam. Maszyna odchudzania ruszyła powoli. Ale ruszyła:) Wiem na pewno, że nie chcę popaść w obsesję, a więcej się ruszać i nauczyć się zdrowszych nawyków żywieniowych. Może w dniu imprezy urodzinowej boginią jeszcze nie będę, ale zawsze coś może się zmieni:) Obym tylko znów się nie poddała... Mam nadzieję, że mi na to nie pozwolicie:) ja też postaram się Was wspierać. Pamiętajcie tylko,że nawet z tymi kilogramkami jesteśmy fajne;):) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) pobiegalam dzisiaj rano:) teraz spadam na uczelnie:) niestety jestem na niej dlugo i odezwe sie dopiero popoludniu, 3majcie sie w postanowieniach!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Ja wlasnie jem batonika z musli i czekolada (tylko 100kcal) mmm... pyszny..:) Czasem trzeba sobie robic male przyjemnosci. Papierowe skrzydla- witaj, super podejscie, życzę powodzenia. Damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola- ja uwielbiam batonik cini minis:) masz racje to tylko 100kcal a jak bardzo potrafi humor poprawic i nie ma sie przy tym zadnych wyrzutow!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja stwierdzilam, ze musze zmniejszyc ilosc jedzenia.. bede jesc sniadanie, potem przekaske i obiad.. i koniec.. w 800 powinnam sie zmiescic.. 3majcie kciuki:) od jutra to wprowadzam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha sory groszek!:) hmm.. ja cini minis nie jadlam, szczerze mówiąc to nie przepadam za cynamonem. Mysle ze jak wyjde juz z diety to zamiast jesc liona czy jakiegos smiecia wlasnie siegne po batoniki z musli.:) A ja zaraz wskakuje na steppera i cwicze godzinke. Ale ogolnie z dzisiejszego dnia jestem zadowolona:) 900kcal napewno nie przekroczylam. Pozdrawiam trzymajcie sie i do jutra!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie jakieś choróbsko dopadło i fatalnie sie czuję, o jakiejkolwiek aktywności fizycznej dzisiaj nie było mowy, nie mam na nic siły :( I jeszcze jutro muszę odpuścić zaplanowany basen, eh no ale najwazniejsze zdrowie.... Na szczęscie z dietą ok, do 1000kcal na pewno nie doszłam. Ciesze się że Wam tak ładnie idzie, batonik mussli bardzo popieram i lubię. Kasiu uważaj na małą ilość kalorii bo w ten sposób można osłabić metabolizm, ale i tak życzę powodzenia. papierowe skrzydła - Witam, bardzo mocno pozdrawiam! Mysle ze w dniu urodzin bedziesz boginią, nawet jeśli to nie będzie jeszcze wymarzona waga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Cześć Laseczki:) Ćwiczyłam dziś specjalnie dla Was:) Ucząc się biologii bez namysłu wsiadłam na rowerek i tak mi zeszło 35 min- 320 kcal:D Szczerze, to gdyby nie myśl, że będę Wam mogła o tym napisać to po 15 min (wtedy pierwszy raz spojrzałam na zegar) zeszłabym. A tak...:D Dzięki:):* poza tym z godzinkę byłam na hali- zawody, których jednak nie było:D ale rozgrzałam się, pograłam troszkę ze swoimi dziewczynami w siatkówkę. Nie jadłam też za wiele żebyście nie powiedziały, że jestem głodomor;) podziwiam Was ze te bardzo niewielkie ilości kalorii, na których żyjecie- obiecuję brać przykład:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
A Tobie Yelp współczuję złego samopoczucia:/ odpoczywaj, zrelaksuj się, wyleż, pij dużo herbatki plus jakieś witaminki i będzie lepiej... A poćwiczyć jeszcze zdążysz:) masz rację- zdrówko najważniejsze. Trzymaj się ciepło i nie daj chorobie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za miłe słowo... :*:*:* Ja idę już do łożka, spać, bo jakies dreszcze mam i ogolnie wszystko mnie boli... Dobranoc i do jutra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, bede na siebie uwazac:) musze zmniejszyc ilosc posilkow i kalorii, bo nie dojde do wymarzonej wagi tak do polowy maja chce miec 66-65.. 9 kg.. niby malo, ale duzo pracy, b to ostatnie kg.. lece spac.. jestem padnieta:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja dzis się nie popisałam, ale nie będę publicznie przyznawać sie do grzechu ;) Obiecuje jutro odrobić :) Kasiulka... Ty nie prrzesadzaj z tymi kaloriami... Pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na siebie zła 30 min temu zjadłam z 3 łyżki czekolady :(( fakt faktem nawet z tą czekoladą nie przekroczyłam 1000kcal ale i tak jestem wściekła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierowe skrzydła
Inna Ona i Groszku nie wariujcie! Nie możecie być na siebie złe, nic takiego się nie stało! Od tego nie przytyjecie:) Jutro się poruszacie i i tak wyjdzie na Wasze:) Luzik moje Panie, bo tak Wasza dieta będzie ogromną katorgą. I tak jestem z Was dumna. A Ty Kasiu tyle już dokonałaś, więc i te ostatni kilogramki pójdą:) Zbieram się do szkoły... Miłego dnia:):*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×