Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

No wlasnie i to jest dla mnie dziwne .... Hmmm wylaczylam gg na ta godzine :P bo powiedzialam,ze wroce za jakas godzine ;) i 5 minut przed minieciem godziny napisal "nudzi mi sie " Chyba cos zaczyna sie dziac :) :) :) :) ja juz 20 minut nie odpisalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to niskie poczucie wartosci naprawde moze zlikwidowac psycholg ;) Moje zlikwidowal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Wybrałabym się do Twojej lekarki, ale nie jestem z Katowic, pracuję a pójście do kogoś "u mnie" to większy stres :( ale dla swego dobra muszę się faktycznie nad tym zastanowić. Zatem coraz częściej myśli, dobry znak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ja polecam naprawde, jest dobra ;) Kumpela tez do niej chodzi i tez jest bardzo zadowolona :) I naprawde radze sie przelamac. Pamietaj ze to jest inwestycja w Twoje zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Co tam slychac ?? Ja dzis sobie znowu milcze :P Ale widze ogromne postepy w jego mysleniu i to nie chodzi tylko o mnie, ale o inne rzeczy ktore mi sie nie podobaly, co dawal sie wykorzystywac tez zaczyna zauwazac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
U mnie dziś nawet dobrze. Co prawda i dzisiaj o nim pomyślałam, ale już nawet bez żalu. Wierzę, że tak musiało być. Wiosna się pojawia, więc i ja muszę odżyć :) Widzisz, więc milczenie to dobry pomysł :) Gdyby w Twoim stosunku do Niego nic by się nie zmieniło, pewnie i On by nie dostrzegł, że jednak coś jest nie tak! A tak to się zastanawia, myśli więcej :) Lekkim wstrząsem, zmianą stosunku dajesz mu powód do myślenia. My jesteśmy osobami za bardzo wrażliwymi, dlatego się chowamy za skorupą. Niestety nie panujemy nad słowami i ranimy również inne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwal sie znowu :) :) napisal,ze mial isc do bufetu,ale jak mnie zobaczyl na gg to sie odezwal :) Hmmm zaczynam wierzyc,ze to dziala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym wymyslilam lepszy pomysl na spotkanie :P Nie bede mowic w ogole o uczuciach, nie zlapie dola, jak bedzie sie zblizal jego powrot do domu, nie bede zadawala zadnych pytan ;) Mysle,ze to zadziala lepiej niz powiedzienie mu,ze go nie chce :( Bo zawsze w sumie gdzies (najczesciej blikso jego powrotu) wychodzila jakas rozmowa o uczuciach i nie byla ona dla niego przyjemna, a ja i tak sie nic nie dowiadywalam :O wiec teraz jak nie bede nic mowic, to moze mu da to do myslenia,ze skoro nie mowie, nie lapie dola, to znaczy ze mnie traci ... Co o tym myslisz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze Ci powiem ze nie przeczytalam calego topiku, bo za bardzo mnie dolowaly niektore wpisy...pierwsze kilka stron i 3 chyba ostatnie...hmmm pisalas, ze mam zobaczyc czy ja tez tak robie...nie zupelnie...nie mialam problemu z otwarciem sie na niego kiedy bylismy razem...fakt powiedzenie niektorych rzeczy sprawialo mi wiecej czy mniej klopotu, ale nie bylo tak ze sciemnialam albo nie mowilam nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz problem tylko z niska samoocena co powoduje wlasnie te twoje wymysly,ze on bedzie szczesliwszy bez Ciebie itd :( Ale to tez niweluje psycholog :) u mnie zniwelowal :) dzis jeszcze mnie tak dowartosciowala ze masakra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Skoro milczenie już teraz przynosi pewien skutek, to spróbuj tego. Jak pisałam, każda sytuacja jest inna, zależna tylko od Was. Jeśli faktycznie kończyliście spotkanie mówiąc o uczuciach, to cisza i obojętność z Twojej strony może teraz dać lepszy skutek. Przynajmniej zauważy, że coś się zmienia i to raczej na jego niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale widzisz u mnie z czasem kiepsko...a angielskiego nie znam az tak doskonale zeby isc tam do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie tez mi sie tak wydaje,ze zauwazy ze cos sie zmienia i chyba powinno go to zaniepokoic ;) Ale ejstem w szoku,ze on sie teraz odzywa :D myslalam,ze jak ja zamilkne to on tez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisia to poczytaj przynajmniej te ksiazki ktore Ci wyslalam, one powinny Ci juz troche uswiadomic ;) ja tej o kobietach ktore kochaja za bardzo nie czytalam,bo mi psycholog powiedziala,zebym w czasie terapi takich ksiazek nie czytala, ale slyszalam ze to jest dobra ksiazka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Więc to dobry sposób i go zastosuj :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Właśnie mi napisał, czemu milczał. zakochał się w kimś innym, twierdzi jednak że to nieodwzajemnione uczucie choć spotyka się z nią. życzę im szczęścia, nie zabolało mnie, poczułam się wolna od poczucia winy. Stwierdził, że między nami nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej sie odezwal :) Super,ze jednak mial tyle odwagi,zeby Ci to powiedziec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodniczka_K
autorko,podaj Twój i partnera znak zodiaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Ja jednak nie jestem zadowolona, bo z tego co zrozumiałam to już dłuższy czas się spotyka z nią, więc mógł mi to wcześniej wyjaśnić. Po co walczyłam, ośmieszyłam się tylko :( Ale życzę Im szczęścia, z tym, że mam pewne podejrzenia ale nie chcę się wkręcać! bo są negatywne i nie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
wodniczka_K, co prawda nie zwracasz się do mnie, ale jeśli mogę to podam swój i jego znak, ok? Ja skorpion, on - Lew. dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda,ze troche pozno Ci to wyjasnil, ale chyba juz lepsze to niz mialby w ogole nie wyjasnic ?? I wcale moim zdaniem sie nie ponizalas ...Ale to tylko moje skromne zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Ucieszyłam się, że napisał mi, że kogoś kocha, bo pomyślałam, że widocznie nie byliśmy dla siebie, odczułam nawet ulgę a poczucie winy względem niego wręcz minęło :) Późno napisał o tym, a mimo to szybko się zakochał. A rozmowa z nim była dość dziwna. Niby się spotyka a jest to uczucie nieodwzajemnione? Stwierdził, że ta osoba jest wspaniała ale mimo to cieszy się, że ją poznał, a za chwilę napisał, że może mu przejdzie. Pytał czy życzę mu dobrze, kilkakrotnie to pytanie powtarzał. Napisał, że myślał, że nie jestem mu przychylna. Ja mu napisałam, że się myli, że nie jestem zawistna. Obiecał, że się odezwie. Nie wiem jednak, czy to dobry pomysł, po właściwie po co? Pomyślałam też, że teraz to on mnie chciał zranić, bo niby po co się odezwał, skoro milczał prawie miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te jego tlumaczenia sa jakies pokretne :O najpierw ze sie zakochal, pozniej,ze mu przejdzie :O a co do tego ma Twoje zdanie czy zyczysz mu szczscia ??? ehhh wiesz co chyba trafil swoj na swego ;) Dziwne to jest dla mnie szczegolnie te kilka pytan, czy zyczysz mu szczescia :O ale powiem Ci,ze faceci potrafia wymyslac niezle powody do zerwania :P moj ex wymyslil,ze mi powie,ze mnie zdradzil hahaha tylko po pierwsze, nie mial kiedy tego zrobic, a po drugie raczej bym w to nie uwierzyla :P dobrze,ze mu kolezanka to wybila z glowy :) Zobaczysz jak to bedzie jak sie odezwie i czy w ogole sie odezwie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
zwłaszcza, że mu napisałam jak byliśmy razem, że po nowym roku kogoś pozna i że się zakocha i będzie szczęśliwy. Mogłam mu więc podsunąć pomysł :( Ale możliwe, że jest zakochany, bo pisał b.chaotycznie. Dwukrotnie zapewnił mnie, że się odezwie i napisał ze nie wie kiedy. A co będzie, to zobaczę czy się w ogóle jeszcze kiedyś odezwie. Pozostanę z pytaniem, po co się w ogóle odezwał i pytał, czy się cieszę. Jasne skaczę z radości :P Pytał o znaczenie listu, ale mu go nie wyjaśniłam, napisałam tylko, że tak po prostu, że to już nieważne. Ciekawe, czy by zareagował gdybym mu napisała wczoraj ze mi zależy na Nim. Zawsze muszę czegoś żałować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To,ze sie jest zakochanym to nie znaczy,ze chaotycznym :P :D Ale dobra jestes masz tak jak ja kiedys,zawsze musisz potem znalezc kolejne pytanie zeby sie zameczac :P Dlatego ile ja pytan nie zadam to i tak potem po rozmowie stwierdzam,ze moglam jeszcze o to zapytac czy to powiedziec :D teraz juz na szczescie tak nie mam, ale bylo to straszne :P Tez jestem ciekawa czy sie odezwie, ale skoro dwa razy zapewnil to raczej powinien sie odezwac ;) Ja sobie milcze dalej ;) ale dzis mnie juz skreca,zeby jednak sie odezwac :O tylko,ze wiem,ze dzis wieczorem go pewnie nie ma bo ma siatkowke wiec i tak nie pogadamy, jutro tez nie, dlatego dopiero w czwartek zapytam o ktorej przyjedzie ;) choc potrzebuje upewnic sie ze przyjedzie :( bo w sumie nie powiedzial mi,ze przyjedzie, ale to jest dla mnie jasne, wiec zebym sie nie przejechala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
"Dlatego ile ja pytan nie zadam to i tak potem po rozmowie stwierdzam,ze moglam jeszcze o to zapytac czy to powiedziec" - on tez taki jest :( zresztą jak już pisałam, byliśmy wyjątkowo podobni do siebie. Przeciwieństwa się przyciągają, niestety. Faceci często oczywistych rzeczy nie mówią, więc jestem pewna ze przyjedzie, zwłaszcza że ma Ci pomóc w przygotowaniu się do egzaminu. Nie martw się zatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×