Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

a ja jestem kolejnym przykladem o czym pisalam juz jakis czas temu coci ze nie zawsze wszystko sie uklada tak jak sie chce. dopiero po jakims czasie dochodzi ze byc moze dobrze sie stalo ze nie wyszlo:)ja jestem na tym etapie. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,ze juz nawet na tym topiku zostalam odkryta :O a ja mam .... ja juz tez sie poddalam .... Nie tlumacze mu nic ani nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do annelki
wiesz ile rzeczy ustalilismy? mnostwo, obietnice , jego wsopaniale zachowanie wszystko bylo pieknie i cudownie. a to ze ja bylam pocieszeniem bo bylo mu akurat smutno odkrylam duzo pozniej.na poczatku nic nie widzialam bo byl taki cudowny i wspanialy i nigdy w zyciu nie bylo miedzy nami tak dobrze. jak widac nie na dlugo to starczylo bo jemu nie zalezalo na mnie moze mu sie tak wydawalo, moze byl sentymetn ale nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super :) ja tez sie nie zamykam na nowe znajomsci :) jak sie ktos zdarzy to ebdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do annelki
slowem sie nie odezwal, stanal na nogi i zniknal nie mowiac nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze i skoro ja wreszcie zaczynam byc szczesliwa po tym wszystkim to naprawde wierze ze kazdy bedzie:)coci jak ja bym teraz do londynu pojechala to by mnie chyba sila z primarka wyciagali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zle ze jestes zamknieta,jak kogos poznasz to nie bedziesz go zdradzac bo z nim nie jestes nie wiem jak miedzy wami jest i bylo bo przyznaje sie bez bicia nie przeczytalam calego topicu. ale zycie nauczylo mnie jednego trzeba zyc dla siebie a nie ciagle czekac bo moze on wroci, moze wroci a moze nie a to co przezyjesz sama bedzie twoje i za kilka lat nie powiesz sobie ze zmarnowalas iles tam czasu przez kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swoje przeszlam nie jestem juz naiwna i niesamowicie sie zmienilam, dlatego mam takie a nie inne podejscie do zycia i dlatego czasem bywam brutalna jak mi to kiedys ktos napisal. no alejak sie ma miekkie serce to trzeba miec twarda dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zadam inne pytanie ja jade na meisiac !!! Na 3 tygodnie do francji i na 11 dni do londynu :( I przeraza mnie to,ze bede za nim tesknic :( bo tak to praktycznie codiznnie gadamy na gg, a tam nie bede miala neta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to przepraszam za pomylke, gdzies mi sie wydawalo ze czytalam ze na krotko jedziesz:)dasz rade, wierze w ciebie a to ze nie bedzie kontaktu moze cos zmieni na lepsze. wiem ze nie mieliscie juz raz kontaktu i przezylas chociaz sie meczylas, teraz tez dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh niby rozsadek podpowiada,ze to moze cos zmienic na lepsze, ale wiem,ze bedzie mnie korcic pisac do niego :O A wiem,ze musze sie powstrzymac :( Musze dac rade !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa tylko kto tam mnie bedzie o tym przekonywal :O spadam na miasto bo juz dawno mialam isc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerazona jeszcze jedno Ci powiem :) wiem,ze ciezko odmowic sexu itd, ale ja sprobowalam raz ... tzn walczylam ze soba, bo to bylo pierwsze spotkanie po rozstaniu miesiac temu, powiedzialam nie i zaskoczyla mnie reakcja na pozytyw :) bo nic nie powiedzial, nawet nie zaputal czemu nie ;) wiec jak facetowi zalezy to sie nie obrazi za cos takiego pamietaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a apropo tego ze nie mozesz sie otworzyc na innych bo bys czula ze go zdradasz, popatrz on ma swoje zycie z kims innym i mysle ze wcale nie mysli ze cie zdradza itp. wiec dlaczego ty sie zamykasz na wszystko inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz ze on moze nie wrocic? to z emy czegos chcemy bardzo nie znaczy ze tak sie stanie bo moze on cie kochal, ja tez bylam pewna ze moj mnie kochal ale kochal mnie jak byl ze mna potem powoli mu przechodzilo. a co to za milosc z jego strony skoro od 6 miesiecy jest z inna? ty kochasz i nie potrafisz byc z innym a on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desko ja juz wiele razy to pisalam nie analizuj wszystkiego.to nie ma sensu. skoro zaproponowal przyjazn to zaproponowal przyjazn a nie milosc nie szukaj podtekstow. przez etap jego przyjazni tez przechodzilam i wiesz co mowilam sobie to samo: no zparoponowal mi przyjazn po tym wszystkim to na pewno cos znaczy. no i czas mi pokazal ile znaczylo:)wielkie nic bo on chcial przyjazni bo przeciez tyle ze soba bylismy i nie warto udawac ze sie nie znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga ja mojemu po rozstaniu mowialam takie rzeczy ze ja bym sie nie odezwala do kogos kto mi tak powiedzial a on sie tak odzywal. nie doszukuj sie na sile czego czego byc moze nie ma. bo nie masz pewnosci ze on wroci i ze sie ulozy. ja przez rok zylam ta nadzieja i ta pewnoscia no bo przeciez on w koncu zrozumie ze mnie kocha bo mnie kochal. taa chuja zrozumial i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nikomu nie mowie ze on nie wroci ze sie nie ulozy bo ani ja tego nie wiem ani nikt inny bo zycie rozne scenariusze pisze. wiem za to ze nie mozan byc niczego pewnym ani tego ze on wroci ani tego ze on nie wroci. trzeba sie zajac soba a nie czekac bo on musi wrocic bo mnie przeciez kochal. on niczego nie musi niestety i trzeba sie z tym pogodzic a nuz pozytywnie sie zaskoczysz jak wroci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze twoje jazdy mogly spowodowac ze on sie wypalil. dlaczego nie dopuszczasz do siebie takiej mysli? ludzie czasem przestaja kochac.wybacza wybacza az wreszcie mowi dosc bo juz tego nie chce i czasem nie ma poworotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nigy nie powiedzialm ze cie nie kochal. pewnie cie kochal tylko ze to niestety nie oznacza ze dalej kocha.zycze ci zebys sie nie obudzila tak jak ja po ponad roku zmarnowanego zycia, oszukiwania sie ze on wroci bo cos tam cos tam. zacznij zyc dla siebie a nie dlatego ze on moze kiedys wroci bo wcale wrocic nie musi i tyle. dopusc do siebie ta mysl a jak twoje marzenia sie nie spelnia bedzie ci latwiej. bo jak do mnie dotarlo po roku oklamywania sie ze nie wroci to w psychiatryku niestty wyladawalam tak sie sama wyniszczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×