Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość deskowata
to widać ja jestem jakaś inna bo ja bym mogła może przyjacielowi ale nie taką sumą, nie bezzwrotnie i nie bez powodu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
wyzywala, grozila, a on nadal jednak z nia jest, nie z toba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację, że Cię wkurzają te gierki - bo to są gierki to zabawa w podchody, w gonienie za ogonkiem króliczka, tropienie śladów, domysły czy myślał tak, a zrobił inaczej, a może odwrotnie czy naprawdę nie zasługujesz na uczciwe postawienie sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
bo ja robiła to samo w nerwach :O .. po śmierci dziecka totalnie nie panowałam nad soba raz prosiłam o rozmowę, o druga szanse a za chwile mu groziłam, straszyłam i wyzywałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
tak bo wtedy oni byli na odległosc przez neta , jeszcze nie byli ze sobą na stałe nielicząc tego pobytu na statku .. jeszcze było to nowe, ciekawe...ona go trzymała na dystans.. odzywała sie jak chciala, on godiznami czekal na nia na skype.. wiadomo, ze co nowe to ciągnie.. wszystko sie zaczeło zmieniac jak wyjechali razme juz n atale za granice.. zaczal ze mna szukac kontaktu, proponowal pryzjaźń, zaczely sie rozmowy, pisanie na skype, smsy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
tylko ze ja nie prosiłam o tę kase, on zrobił to sam z siebie w tym jest różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
no a dlaczego nie ? nienawidze gierek.. albo wte albo we wte... juz chyba woallam jak sie klocilismy i otwracie potrafil mi napisać mam cie w dupie, nie rob sobie nadzie, nigdy wiecej, nie wroce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
no tak ale to było raz .. a on zrobił to drugi raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
napisałam owszem, ale drugi raz zrobił już sam z siebie, i to w dniu w którym wysłałam mu tamtego emaila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
a pozatym wtedy wpłącił no troche wiecej niz prosiłam ale teraz to jest trzykrotnie wieksza suma :O no fkat zarabnia tma nieźle ale cały czas psłaca i urządza tamtej mieszkanie ..:O (Ona tak mowi do znajomych ze wreszcie nie musi pracowac bo od tego am faceta ktory splaca i urzadza jej meiszkanie) jej myslalam ze jak jest sie z kims to sie mowi nasze:O zwlaszcza ze wg jej pisanai maja tma zamieszkac wspolnie na stale, tylko ona nie wie ze on jej miasto nazywa zapyziala dziura i nie chce nigdy wraca do kraju:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skup się na sobie wkurzają Cię gierki? ustal na czym stoisz zrób to dla siebie, bo sama napisałaś, ze na to zasługujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
no próbuje to wyjasnic ale co z tego jak on ma to w dupie normalna rozmowa tak a wyjasnienie sprawy cisza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
niestety desce do rozsadku nie przemowi nic procz kopa w dupsko. ona lubi czuc sie jak szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
zaraz tam szmata chce tylko wyjaśnić wszystko do końća..wiedzieć ze zrobiłam wszystko co mogłam zeby odbudowac to co bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
ale ty juz zrobilas. a twoj facet to zwykly tchorz. i po tym jak zostawil cie, kiedy stracilas dziecko, gdy zachorowalas, jak znalazl sobie nowa- bedziesz mogla mu znow zaufac? czy nie zaslugujesz na kogos, kto bedzie mial do Ciebie szacunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja mu nie powiedziałam tak od razu on był już za granica nie wiedział.. nie umiałam mu tego powiedzieć przez neta dopieor po miesiącu powiedziałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
jak nie będę walczyć to nie dowiem się czy to miało czy nie sens.. lepiej żałowąc ze sie coś zrobiło niż załowąć ze nie zrobiło się nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
no ale sama napisalas, ze wyjechal, gdy mialas przejsc operacje, gdy wiedzial, ze jestes chora. dobrze sie z tym czulas? co wowczas czulas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasługujesz na prawdę? zasługujesz na jasną sytuację? zasługujesz na uczciwość? a może wolisz się motać w domysłach, bo te dają nikły promyk nadziei? jeśli to drugie: to znaczy, że dla siebie samej nie jesteś warta prawdy, jasnej sytuacji i uczciwości. walcz o szacunek na który zasługujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
kiedy wyjeżdzał byłam zdrowa.. znaczy nei wiedzieliśmy o mojej chorobie.. oboje to przeżyliśmy ale nie mógł wrócić... nie było łatwo ale ja nie pracowałam , wynajmowaliśmy mieszkanie, moje prywatne leczenie kosztowało .. on miał podpisany kontrakt.. nie mógł się wycofać .. miało być pół roku i tak się rpzedłużało bo niestety tka pracowali tam za granicą, nie od neigo tozależało, on nadzorował coś co robili inni ...myslałam ze rok to nic niewiele.. ja wyzdrowieje , rok zleci szybko i będziemy juzzawsze razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
pseudo-nim a jak ja mam wlaczyć jak trafiam w głuchą ciszę... gdy pytam bo jeśli chodzi o normalne rozmowy to jest cacy, pięknie, milutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
jesli trafiasz w cisze, to czyz nie mowi ona sama za siebie? czytaj miedzy wierszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
no wlasnie czytam i nic nie wiem.. bo wczesniej sie wkurzał, zapierał, zaprzeczał.. denerwował .. i nic poza tym .. a teraz cisza i normalne rozmowy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj wprost o powód dla którego wysłał pieniądze zapytaj jak masz rozumieć ten gest: jako przyjacielski czy też coś więcej gdy go nie zapytasz - nie dowiesz się pytanie czy jesteś na tyle silna by usłyszeć każdą odpowiedź ja wierzę, że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×