kto kupuje wózek dla dziecka? Dziadkowie?

schabik musisz naprawdę ją nienawidzić, he he to tak jak ja, ciuszki tragedia wstyd było założyć to się wielce obrażała, no ale cóż moje dziecko i ma ładnie wyglądać a nie..... wiec teraz jak coś ma zamiar kupić to wcześniej zapyta, powie gdzie idę zobaczyć i wtedy dopiero kupuje. Hmmm a co do pampersów takie kosztują 50zl nie każdego stać, mi kupowała różne czasem lepsze czasem gorsze ale to doceniałam, z tym że kazała mi dziecko co godzinę przebierać powiedziałam jej że nie stać nas na to żeby Małą co godzinę przebierać wiec ona powiedziała że to ona pampersy kupiła i mam przebierać wiec jej powiedziałam żeby już więcej nie kupowała i nie kupuje a ja mam spokój

Hej. Ja z chlopakiem dla naszej dzidzi kupujemy wszystko sami, no prawie wszystko. z powodu takiego,ze jestesmy w Irlandii nie jest mozliwościa aby ktoreś z dziadkow kupilo łóżeczko czy wózek..ale jedni zdeklarowali sie na paczke z ciuszkami,a drudzy na paczke z kosmetykami dla wnuka:) To jest juz troszke mniej wydatków,a uwazam jeszcze,ze kupic łóżeczko i wózek uzywane,to nie jest taka starszana rzecz.Później i tak będziecie to sprzedawać, a takie male dziecko nie bardzo zniszczy takie rzeczy..Jestem w piatym miesiacu ciazy i dzisiaj jade kupic wlasnie uzywany wózek POLAK PICCOLO.Zdecydowalam sie na niego przed przeczytaniem opinii na jego temat...Nie jest za drogi takze ewentualnie pozniej kupie inny wózek...pozdrawiam !

Od kupowania wyprawki są rodzice!!!! No chyba ze naprawde chcą kupić lub dołożyć to co innego. Może źle zrozumiałam ale chyba liczysz za bardzo na dziadków tzn że to oni muszą kupić.A już nie wpsomne o Twojej teściowej.Jak taka madra to niech sama kupuje!

a powiem jeszcze ze nie mam problemu z teściową bo takowej nie mam..tzn. ona jeszcze nie figuruje jako tesciowa,tylko matka mojego chlopaka...:) na razie jest ok,miejmy nadzieje,ze nic sie nie zmieni po pierwszej jej wizycie u nas:P

do autorki topiku ----dopiero teraz przeczytałam do końca ze to wy chcieliście kupić wózek.I uważam że kupcie sami.No chyba że rodzice powiedzą że kupią czy się dorzucą.

czemu niby dziadkowie ? rodzice kupują - wózek, łózko, wannę , szmatki, naczynia - czyba, ze ktos sam wyjdzie z propozycją, że zasponsoruje czyje to w końcu jest dziecko, twoje czy dziadków?

wozek kupuja rodzice,no chyba,ze dziadkowie lub ktos inny z rodziny zaproponuje-dobrowolnie.W koncu to wasze dziecko

wedle tradycji jezeli jest dziewczynka to dziadkowie a jezeli chlopak to babcie a nie rodzice

Ja też pierwsze słyszę o jakimś podziale co którzy dziadkowie mają niby kupować. Dodam że moi rodzice też są ze wsi, a jakoś takich pierdoletów nie głoszą ;) My kupujemy wszystko sami, nie widzę powodu żeby miało być inaczej. Co innego jak któraś ze stron wyraża CHĘĆ dorzucenia się do czegokolwiek, to inna historia. Jak kogoś stać i ma chęć, to czemu nie, ale żadnego obowiązku nie ma. A teściową sie nie przejmuj albo daj jej jasno do zrozumienia żeby się nie wtrącała tam gdzie nie trzeba.

Allle niewdzięczne jesteście gówniary

ja zawsze spotykałam się z tym ze to dziadkowie kupują wózek, jedni np. wózek drudzy łóżeczko i np. pościel i takie tam. Niestety moi teście nawet sie nie kwapia jak im powiedzieliśmy grzecznie ze mogliby kupić wózek, przemilczeli to. Natomiast moi rodzice oprócz łóżeczka, pościeli, ochraniacza, kocyka itd. cały czas jeszcze coś kupują, jakiś mały ciuszek, cokolwiek a ta wredna s..... nic, nawet smoczka nie kupiła dla wnuczki. ale ja jej nienawidzę!!

Pierwszy wózek kupili moi rodzice, a drugi sami kupiliśmy i jeszcze parasolkę :)

Dziwne jesteście i to bardzo! Jak można liczyć na rodziców żeby finansowali takie drogie wydatki? Nie rozumiem was na prawdę! To wasze dziecko i kupno wózka to że tak powiem wasza broszka. Macie nie lada tupet, żeby w ten sposób planować wydatki związane z dzieckiem: jedni kupią łóżko, drudzy wózek a ja tylko urodzę. Hola, hola kochane! To WY powinniście jako rodzice kupić wszystko a nie obciążać rodziców! Ile macie lat, że myślicie w tak infantylnych kategoriach? 21???? :o

* obciążać swoich rodziców

nas stać było na wózek na jeden jak i drugi.nie żeruję na rodzinie,a pozatym jak mi ma ktoś później wypominać to dzięki bardzo.

ale wam zazdroszczę, ja kupowałam sobie sama za pierwszym razem i teraz też tak będzie. Choć jest i jeden plus-wybiorę taki wózek,jaki chcę bez wyrzutów że narażam kogoś na koszty. Pierwszy raz słyszę żeby była taka tradycja że teściowie czy rodzice mają kupować wózek...ale wydaje mi się że to oni między sobą powinni się dogadać.

widać. Ja se tylko urodzę a wy płaćta za mnie wszystko, bo zostaniecie dziadkami! Wow! Co za upokarzający debilizm... Mata tupet dzieci (bo na pewno nie można o was pisać 'dojrzałe kobiety').

sami wszystko kupowalismy a mojej mamie nawet finansowo w tym czasie pomagalam

od tego roku on ma obowiazek do każdego becikowego dokładać wózek!tylko koła zapasowe musisz już sama dokupić!

Matka i ojciec dziecka kupują! Ja też jestem oburzona takim rozumowaniem. :o Mieszkanie rozumiem, że też wam finansują, meblują i do tego robią wam obiady?

!!!

dobre z tym wozkiem :/ i jeszcze jakie oburzenie jak nie chca dziadkowie kupic hihi wozek jak i cala wyprawke, jak i wszystko inne kupuja rodzice dziecka, dziadkowie to tobie pipo juz raz kupili wozek pamietasz?

No dokładnie - wyjąłeś mi to z ust - to taka matka i ojciec pasożyt, co to żerują pół życia na rodzicach i nie raz nawet dziadkowych i babcinych emeryturach...

myszcza czytając Twoje wypowiedzi jestem zdegustowana :/

ja jako babcia kupiłam łóżeczko :)

za dziecko odpowiedzialni są rodzice..to oni powinni wyżywić, ubrać, zaopatrzyć w niezbędne akcesoria, zapewnić warunki do rozwoju i edukacji...dziadkowie tudzieć inne ciocie MOGĄ pomóc, jeśli maja ochotę, wewnętrzną potrzebę i przede wszystkim środki...

*tudzież

Lena mozesz nie czytac a co cie tak deguistuje? prawda? na mnie takie tematy jak ten dzialaja jak plachta na byka :/ teraz zauwazylam ze 2 lata temu wypoiwiedzialam sie w tym smaym temacie tak samo :d jak mozna od rodzicow czy tesciow wymagac kupna czegokolwiek :/ dla siebie czy dla dziecka, nie masz honoru? w zyciu bym nie chciala zeby mi tesciowa wozek kupila, a matka lozeczko a ja niby co mialabym zrobic? to by bylo jak nie moje dziecko :/ nie wspominajac o wlasnej niezaleznosci, mnie ejst glupio jak dizadkowie dadza zabawke synowi czy banana a co dopieor od razu na pocztake wymgac takich wydatkow :/

nam wózek kupili moi rodzice a łóżeczko teściowa. Ale nikt nie wymagał tego od nich, moi rodzice sami zaproponowali że kupią wózek a teściowa jak to usłyszała to powiedziała że kupi łóżeczko. Drugi wózek parasolkę kupiliśmy sami