Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Wiecie co ja wczoraj kawał drogi szłam na przystanek ze szkoły rodzenia bo z mamą się umówiłam i na nią czekałam na przystanku bo z pracy wracała no i jak wsiadłam do autobusu to tak mnie brzuch rozbolał że myślałam że nie wyrobie. Taki ból nieprzyjemny :( Ale wysiadłyśmy niedługo i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego chcę ograniczać takie maratony bo coś zaczynam się bać i te bóle z krzyża mnie przerażają,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....34.......01.11....56+12..... ..Inga/Bianka Marsjanka.....Śląskie........25.......01.11....57+7..... ....Córka Joasiella........................31.......01.11......... ..........?? Patuniaa.......Anglia.........33.......1.11.......60+15. ...... Nelly,Nikola Kasika1........Rzeszów......34.......02.11....64+15..... ...Karolinka Milla77.........Warszawa....34......10.10.....57+ 20.......Maciuś mother........Warszawa.....34......04.11....62+11....... . .Kacperek? agniesza26.....Lublin......34......04.11....53+22hehe... .Olafek ewelka1234....Poznań........33......05.11....+11........ ..Nadia? Kasiula82.......Cieszyn.....33.......06.11....54+9.... ....Amelka happymama....Irlandia.......34.......06.11.....65+10.... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......34......06.11....65+dużo.... Mikołaj? MałaMi 80.....Warszawa......31.......06.11................Bartuś Ann 31.........Tarnów.......32.......08.11......+14........Ali c ja karuczek....Warszawa.......32......08.11....+10......... córeczka agnesa1983....Poznań........31.......09.11....57+12..... Kubuś Aneta30.........Kraków.......32.......09.11....53+14.... ..Synek elwira elwira...Rzeszów......32.......10.11.....65+7....chyba córa Jokasta........Gdynia.........32 .......11.11.....58+10........Synek C.internautka..Poznań......32........11.11.....56-2+ok.1 0...chłopczyk Marta1983.....Warszawa...32........13.11.....65+12...... Robercik **Vanilka**......Szczecin.....32.......13.11......70.... ......Hubercik fajnaaj..........Białogard....31.......14.11......+13... ......Natalka? MarzenaMol....Wisła.........31.......14 .11.....+12.........Arturek mysza1980.....Warszawa...31.......15.11......59+11...... Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....31.......15.11......50+10......Synek Beata1987.......Śląskie......32.......16.11......62+15,5 ....Zuzia bonizz........... Opatów.....29.......17.11......66+9........Synek Balbin ...........Warszawa...31.......17.11......69+6........Kubuś KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.....60+8........Jagod a lorinka..........Anglia.........32........19.11.....55+11........Zuzia dunia25....Kraśnik/Lublin...30.........20.11....duuużo .....Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........31........20.11......66..... ....Damian (?) bajag_a........Białystok.....24........20.11.......65... ......Malwina kajtoch.....Dublin/Kraków..27.......20.11......53+10.... ..Córka mała_agatka...Łódź.........30........25.11......65-5+10. ...Synek eluś...........Międzyrzecz..29........25.11.....55+6,5.. ....Adaś maminka.1......łódź.........29........27.11.....53+8.... .....Córka Maja_21.........Kielce........30.......29.11.....64-2+10 . .....Wiktorek kiedy zaczyna sie 8 miesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprowadzam małą poprawkę w tabelce ze względu na to że Milla ma wcześniejszy termin wpisuje ją na pierwsze miejsce :) NICK...........Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Milla77.........Warszawa....34......10.10.....57+ 20.......Maciuś Daffodile......Wojkowice....34.......01.11....56+12..... ..Inga/Bianka Marsjanka.....Śląskie........25.......01.11....57+7..... ....Córka Joasiella........................31.......01.11......... ..........?? Patuniaa.......Anglia.........33.......1.11.......60+15. ...... Nelly,Nikola Kasika1........Rzeszów......34.......02.11....64+15..... ...Karolinka mother........Warszawa.....34......04.11....62+11....... . .Kacperek? agniesza26.....Lublin......34......04.11....53+22hehe... .Olafek ewelka1234....Poznań........33......05.11....+11........ ..Nadia? Kasiula82.......Cieszyn.....33.......06.11....54+9.... ....Amelka happymama....Irlandia.......34.......06.11.....65+10.... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......34......06.11....65+dużo.... Mikołaj? MałaMi 80.....Warszawa......31.......06.11................Bartuś Ann 31.........Tarnów.......32.......08.11......+14........Ali c ja karuczek....Warszawa.......32......08.11....+10......... córeczka agnesa1983....Poznań........31.......09.11....57+12..... Kubuś Aneta30.........Kraków.......32.......09.11....53+14.... ..Synek elwira elwira...Rzeszów......32.......10.11.....65+7....chyba córa Jokasta........Gdynia.........32 .......11.11.....58+10........Synek C.internautka..Poznań......32........11.11.....56-2+ok.1 0...chłopczyk Marta1983.....Warszawa...32........13.11.....65+12...... Robercik **Vanilka**......Szczecin.....32.......13.11......70.... ......Hubercik fajnaaj..........Białogard....31.......14.11......+13... ......Natalka? MarzenaMol....Wisła.........31.......14 .11.....+12.........Arturek mysza1980.....Warszawa...31.......15.11......59+11...... Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....31.......15.11......50+10......Synek Beata1987.......Śląskie......32.......16.11......62+15,5 ....Zuzia bonizz........... Opatów.....29.......17.11......66+9........Synek Balbin ...........Warszawa...31.......17.11......69+6........Kubuś KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.....60+8........Jagod a lorinka..........Anglia.........32........19.11.....55+1 1........Zuzia dunia25....Kraśnik/Lublin...30.........20.11....duuużo .....Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........31........20.11......66..... ....Damian (?) bajag_a........Białystok.....24........20.11.......65... ......Malwina kajtoch.....Dublin/Kraków..27.......20.11......53+10.... ..Córka mała_agatka...Łódź.........30........25.11......65-5+10. ...Synek eluś...........Międzyrzecz..29........25.11.....55+6,5.. ....Adaś maminka.1......łódź.........29........27.11.....53+8.... .....Córka Maja_21.........Kielce........30.......29.11.....64-2+10 . .....Wiktorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta ja wlasnie dlatego je ograniczylam zreszta jakby mi sie nadwyrezylo wiezadlo z lewej strony w pachwinie i musze isc powoli , nie moge dlugo stac, a w poprzedniej ciazy mialam dokladnie to samo i tez w 7 miesiacu teraz tylko jeszcze czekam az z prawej strony tak sie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O no to taki ciągnący ból jest mniej więcej. Właśnie jakby coś się rozciągało ałć. Aż mi się myśleć nie chce a bratowa mnie ciągne goni na spacery, ale weź tu człowieku chodź jak tak boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też łapie taki ból jak chodzę :( dlatego ograniczyłam spacery tylko do wyjść do sklepu a jak muszę gdzieś dalej to czekam na mężusia aż z pracy wróci i dopiero jedziemy , poza tym w irlandii też już chłodnawo się robi a ja się w nic nie zapinam jedynie w bluzy dresowe ale one nie pasują do wszystkiego więc po prostu czasami wole siedzieć w domciu i nigdzie nie chodzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie spokój dziewczyny ja jak wychodze na dwór to wracam zamrznięta uszy zimne aż po uszy się nakrywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze...być pierwszą w tabelce to wyzwanie ...uuuu:-)))) Moim marzeniem jest żeby Maciuś jednak wytrzymał do 17 tego października, boję się że 10 tego będzie jeszcze kruchutki...no ale to już od tego są doktory. Jak na USG w 36 tc będzie dobrze z łozyskiem to kto wie kto wie...może spadnę z pierwszej pozycji... Moje poprzednie dzieciaczki rodziły się w 37 tc i 38 ...także nie wiem co to jest wytrzymać do końca ...ale zobaczymy. Te bóle o których mówicie to normalne, rozmawiałam z moją położną , twardnienia macicy , bóle krocza, w środku przy miednicy mocne kłucia... Pierwsze to fizjologia - organizm ćwiczy a dokładnie macica...mogą być czeste oby nie przekraczały 6 na /godz. W kolejnych ciążach są odczuwane wcześniej , mocniej i częściej. Kłucia w miednicy są związane z uciskiem główki dziecka na pęcherz oraz szyjkę macicy...to normalne również chociaż wiem , nie przyjemne bardzo. Mój synek leży ponoć na moim pęcherzu jak na podusi więc wizyty w toalecie co chwilka. Wczoraj mówiłyście o tym, że sa takie co dobrze się czują i lubią ciążę i takie z was które nie lubią. Ja też nie lubię, źle się czuję jakbym nie miała swojego ciałka tylko jakbym była inkubatorem. Perspektywa 3 go porodu mnie bardzo przeraża ...ale wczoraj chyba zmieniałam poglądy na wszystko. Poszperałam na youtube.pl i niestety dużo jest tam filmików ku pamięci noworódków które urodziły się chore lub zmarły...to bardzo smutne, wzruszające filmy które dają wiele do myślenia. Twarze tych dzieci sprawiły, że jest mi juz wszystko jedno - byle mój słodziak się ruszał, rósł i urodził się zdrowy...niech boli nie obchodzi mnie to. Czasami takie odniesienie się od własnych spraw daje pewien obiektywny obraz i pozycjonuje własne życie w odpowiednim miejscu. Dbajcie o swoje maluchy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) uff w koncu dalam rade was od wczoraj nadgonic:) co do sexu to ja zapomnialam juz jak to sie robi juz 8miesiecy nic a nic doslownie!!ale to z powodow mojej ciazy:(moj maz jest dzielny i jeszcze musi poczekac do grudnia:)mowi ze to bedzie prezent na mikolaja lub pod choinke hehe:) wlasnie obliczylam i leze juz 213dni:( i jak patrze wstecz to nie wiem jak dalam rade tyle przelezec!i jeszcze musze przynajmniej 2 tyg. na 100% a potem to juz bede chciala jeszcze o tydzien dwa tez zeby maly posiedzial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Milla, bardzo mądre jest to,co napisałaś,wzruszyło mnie to,masz całkowitą racje!Ciężko jest każdej z nas,ale pomyślmy dla kogo to wszystko znosimy!Wytrzymamy wszystko,byle maluszkom było dobrze i by były zdrowe,czego nam wszystkim i naszym dzidziusiom życzę!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesza i dziewczyny co leżą całą ciążę nie zazdroszczę wam :( ja nie mogła bym tyle czasu w łóżku wysiedzieć , a po porodzie życie nabierze szybkiego tempa i te nocki bezsenne i w ogóle ciężko wam będzie się przestawić a na pewno ciężej niż nam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Beatko oszczędzaj się. Dziewczyny 1 października muszę się wyprowadzić z naszego mieszkania, wiec czeka mnie trudny okres, dużo pracy, dużo pakowania. Moje mieszkanie to w połowie same książki. Ale za kilka tygodni będę mogła się wziąć za pokój małego, wyprawkę etc....już nie mogę się doczekać, tylko żebym miała siły, bo to będzie już 9 miesiąc. Co do seksu to mój mąż też musi być dzielny. A ja chodzę nieprzytomna bo cały czas cierpie na bezsenność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milla ja też co chwile biegam do kibelka wstaje i czuje że jeszcze mi się chce takie głupie uczucie i tak co chwile mam maratony :D a jak wyjdę na dwór ledwo gdzieś dojdę już mi się chce. Agniesza zrobi ci taki prezent że następne spłodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta hahahah to samo moj maz powiedzial!!:) mam pytanko do lezacych dziewczyn czy wy tez jak wstajecie do lazienki macie problem z chodzeniem!bo ja czuje sie jak na szczudlach i gdzies mam takie wrazenie ze podloga mi ucieka:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D sprytny mężuś :D JA nie leże ale jak wstaje w nocy to tak mam i nad ranem mnie boli przy wstawaniu i ciężkie nogi mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! ja tez tak mam przy wstawaniu w nocy że wszystko mnie boli a najbardziej krocze. Dzisiaj w nocy normalnie nie mogłam się obrócic brzuszek bolał jak cholera ale jakoś dałam radę. U mnie znowu pogoda do bani i nic się nie chce ale spoko. Musze wziąść za obiad. Betko dziewczyny mają rację nie sprzątaj i nie przemęczaj się, ja jak poodkurzam to też tak strasznie boli mnie brzuch że nie idzie wytrzymać więc odkurzam tylko jak jest bardzo nabrudzone a babcia niech sobie myśli co chce (bo z nia mieszkamy) ale ja poprostu nie mogę się schylać bo nie mogę oddychać a brzuszek juz mam spporawy.Normalnie mam na coś straszną ochote ale nie mam zielonego pojęcia na co!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta moje dziecko się tak wierci że nie jestem w stanie wytrzymać do rana poprostu muszę iść siku bo bym się normalnie zesikała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane . Strasznie mi za wami tęskno , Jeszcze 2 tyg i remont w domku powinien dobiegać końca . Mama obiecała że przyjedzie pomóc mi posprzątać domek po wszystkim- a będzie co robić bo na tą chwilę trwa tam całkowita demolka . Podobnie jak większość z nas zaczynam odczuwać coraz częstsze skurcze i stawianie się brzuszka . Nie jest to specjalnie miłe uczucie . Czasami mam wrażenie że maleństwa pcha się już na świat i modlę się aby jeszcze zaczekało bo nie jest to właściwa chwila ze względu na remont. Wczoraj byłam na wizycie u Gina . Miałam robione usg 3d . Zapowiada się że moja córeczka to będzie wielkoludka . Lekarz przewiduje ze urodzi się ważąc jakieś 4,200-4,400. Ma ponoć mój nosek i pulchne policzki hehe . Jest długa i rozmiarami starsza o jakiś tydz do dwóch . Rośnie zdrowo i nie ma nic niepokojącego w jej rozwoju . Boże nie pytajcie co się dzieje w mojej głowie odkąd okazało się że mam tokso …. ( ale mimo wszystko staram się nie zwariować ). Robiłam też wynik na widność tokso który ma w 100% przedstawić okres w którym załapałam to g…o . Lekarz przypuszcza że było to przed ciążą ale woli mieć 100% pewność i mimo wszystko zapobiegawczo całą ciążę jem antybiotyk . Wczoraj po szkole rodzenia moja” miki misia „ bardzo się rozkręciła i była ruchliwa jak jej tatuś hehe . Zauważyłam że tak jest zawsze jak tylko ćwiczę oddechy i więcej się poruszam . Coraz częściej boli mnie krzyż i kręgosłup . Nie wspomnę już o tym ze wyglądam jak wieloryb . Cieszy mnie tylko to że mój mąż akceptuje moje ciążowe gabaryty i nie dobija mnie swoimi uwagami , a wręcz przeciwnie mówi mi ze jestem piękna . Co do sexu to mam ogromną chcicę ale mało sprzyjające warunki ku temu ze wzgl na to że ja jestem u mamy a mąż w naszym zdemolowanym domku- ale myślę że w ten weekend podaruję sobie odrobinkę przyjemność . Powiem Wam dziewczyny że ostatnio jak kochałam się z mężem( 2 tyg temu ) czułam się jak w niebie i zapomniałam nawet o tym że mam już duży brzuszek . Było tak cudownie i namiętnie że na samą myśl robi mi się gorąco …. Od początku tego miesiąca szkolę sobie dziewczynę na zastępstwo . Mózg mi paruje ale nie mam wyjścia . W pracy jestem zmuszona zostać do końca jeśli oczywiście nie będzie ku temu przeciwwskazań . Tęsknię za rozmowami z wami i staram się czytać Was na bieżąco ale nie zawsze mam czas by odpisać ,tym bardziej ze na razie mieszkam u rodziców . Całuję Was kochane mamuski i te starsze i te nowe . Miło że nasz wątek ciągle się rozwija a nasze grono powiększa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak super mężuś zrobi remoncik będziecie mieć śliczne gniazdko :) Ja powoli szykuje się na te usg ciekawe co mi powie i ile będzie ważyć ten mój człowieczek :) już doczekać się nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do remontu to my stwierdziliśmy że nie malujemy pokoiku. nie chcę tu za długo mieszkać i im mniej pracy włożymy w nasze gniazdko tym lepiej, łatwiej i szybciej będzie nam się wyprowadzić. ja już nie daję rady tu siedzieć :( trzeba coś wymyśleć bo nie daj rady :( dziś rano teściowa zapytała czemu do pracy nie chodzę, to jej powiedziałam ze w tym miesiącu ciężko by mi było, zwłaszcza że mam krótką szyjkę a i pracy stałej przed ciążą nie miałam. no to ona, ze jej córka to z pracy na porodówkę jechała, a mi się nie chce nawet teraz popracować tylko w domu siedzę :( aż mi się przykro zrobiło, bo też chętnie bym popracowała, pospotykała się z ludźmi a nie sama zamknięta w swojej samotni ciagle siedział i w depreche wpadała. no ale co zrobić :( ech i tak sobie siedzę, rozmyślam, trochę popłaczę...mam nadzieję że jak R przyjdzie to humor mi się poprawi, nie chcę go dodatkowo moimi nastrojami męczyć. a wczoraj zamówiliśmy szerokie łóżko dla całej naszej trójki bo już nam ciasno się robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko przykre to co piszesz że takie traktowanie odgórne. Nie potrafi zrozumieć że jesteś w innej sytuacji. Moja babcia kiedys mężowi powiedziała że co z niego za mąż skoro nie zarabia. Też mi było przykro i wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona nigdy nie rozumiała nikogo oprocz siebie! tylko ona ma rację i nikt inny. R tego nie widział, nie rozumiał, a moze nie chciał widzieć...ale cieszę się ze dzięki temu że teraz tu mieszkamy w końcu przejrzał na oczy, w końcu zrozumiał pewne sprawy :) szkoda tylko że zbiegło się to wszytsko z czasem mojej pierwszej ciąży, ale trudno :) ostatnio stwierdziliśmy nawet że ten maluszek uratował nasz związek. nawet R zauważył, ze gdyby nie dzidzia to pwewnie już w kwietniu bym się stąd wyniosła i go zostawiła. a tak musiałam jakoś się trzymać żeby zapewnić małemu normalną rodzinę. bardzo kocham R ale niektóre sprawy są dla mnie za ciężkie, za trudne. wiem że skończyłby się nasz 6 letni związek, a tak mamy kruszynkę która to wszystko scementowała :) jeszcze troszkę, wyniesiemy się stąd i znów zaczniemy żyć jak rodzina :) obecnie rozważamy różne warianty począwszy od wzięcia kredytu i budowania domku, przez zmainę pracy i wyprowadzki do innego miasta, aż do wyjazdu za granicę. zobaczymy który plan wypali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby te kilogramki lecialy szybko:) bo bede miala 9 miesiecydo wesela:) tylko nie wiem czy wstawanie do dziecka w nocy i niewyspanie powoduje lepsza utrate kg, ja jak jestem niewyspana to nie kontroluje uczucia sytosci i wpierniczam caly dzien:) Beata1987 ja tez zalecam odpoczynek!!! nie szalej dziewczyno!!:) Mnie skurcze lydek juz nie lapia odkad łykam magnez, ale mam dziwne bole brzucha po calodziennym chodzeniu, siedzeniu w pracy. Lorinka- juz widze nasza panike na forum jak po kolei zaczna sie skurcze,odchodzenie czopow,wod plodowych:)heheeh teraz tomnie bawi a potem bede robic pod siebie ze strachu:) I ciekawe czy te dziewczyny z polowy badz konca tabelki, nie przescigna z porodem tych,co sa na poczatku:) zastanawiam sie caly czas jak to bedzie:)moze jakie zaklady?:) a czy 8 miesiac nie jest miedzy 32 a 36?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
green - no ja się pisze na takie prześcignięcie :D jak sobie pomyslę ze wy już prawie wszystkie będziecie tulić maluszki a ja ciągle będę się kulać to aż mi smutno się robi....ale może uwinę się szybciutko i jakoś na początku miesiąca synek wyskoczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×