LISTOPAD 2008

Cześć dziewczyny!! Byłam dzisiaj na badaniu krwi i moczu, dałam sobie też zrobić na cholestazę bo coś mnie brzuszek strasznie swędzi i obawiam się, że mogę ją mieć, a może to swędzą te okropne rozstępy?? Ja zastanawiam się nad zakupem takiej poscieli co wy na to? http://www.allegro.pl/item449339919_6_elementowa_posciel_orginalna_baby_raj_120x90.html Kupiłam też dzisiaj parę kosmetyków dla maluszka typu do kąpieli, oliwkę i muszę jeszcze kupić jakiś kremik.

Wiecie zostalo mi jeszcze 38 dni do porodu rety ale ten czas szybko leci!!

Marzenamol bardzo ladna posciel, ja chyba kupie taka w zyrafki. Chyba ktoras z dziewczyn ma taka, widzialam na zdjeciu

Poleżałam i już lepiej :) Biorę się za sprzątanie i szykowanie obiadku. Dziś mężuś zostaje na nadgodzinach i mam nadzieję że nie wróci dopiero o 23 tyle czasu osobno :P Ale jestem z nim związana co? Moja kołderka jest na zime est gruba a wcale ciężka nie jest. Wrzuciłam fote na naszą stronkę :D Przed chwilką zrobiłam. Później zrobię więcej jak mi się baterie podładują.

magmall ja mam w żyrafki jest przecuuuudna :D

Hej dziewczyny Dziś idę na spotkanie z położną..dogadać się co do porodu..możliwe, że ustalimy termin ;) Już się nie mogę doczekać Amelki... Mam pytanie.. słyszałyście może o naturalnych wspomagaczach porodu..tj olejekz wiesiołka i napar z liści malin..ja zamierzam to stosować - olejek zmiękcza szyjkę, a napar z liści malin ponoć wzmacnia macicę, przez co skurcze są mocniejsze, bardziej wydajne i poród jest szybki... Stosowała któraś z Was te specyfiki? Oczywiście dziś skonsultuje to z położną..ale słyszałam, ze na jednej szkole rodzenia położne doradzały, żeby to stosować.. Wszystkie chorowitki pozdrawiam..leżące podziwiam..ja leże od tygodnia i mnie skręca..jeszcze do weekendu wytrzymam..ale potem zaczne biegać ;) Aneta30 co z Tobą? Odezwij się... Jak wrócę od położnej to napisze Wam co się dowiedzialam

Kasiula napisz napisz jestem ciekawa co z tym wiesiołkiem i liśćmi malin też o tym słyszałam :D

I ja tez slyszalam w szkole rodzenia. Z tego co mowila polozna to napar z lisci malin juz mozemy pic, a olej z wiesiolka (np. kapsulki) od 37 tygodnia.

Marta ta posciel w zyrafy mnie oczarowala, jak tylko dostalam katalog z poscielami to od razu wiedzialam ze taka wlasnie kupimy. W domu to sie ze mnie smieja bo zawsze dlugo sie nad kazda rzecza zastanawiam a tu decyzja zapadla i kropka ;-)

ja wiesiołka stosowałam trochę przed ciążą bo ma coś do śluzu i płodności że coś tam lepiej działa na babskie sprawy więc parę miesięcy go łykałam ale zaszłam w nią dzięki stymulacji więc nie wiem czy wiesiołek coś miał do tego:P a o tych liściach z malin też słyszałm i się zastanawiałam czy sok z malin robiony samemu ma takiego samo działanie czy tylko taki z liści??? bo soku z malin mam parę półek w piwnicy bo jak pisałam już mamy plantację malin więc było z czego robić sok:P

duniu raczej inne działanie. Bo to ma być z liści malin wywar a nie sok z malin :) Magmall mnie tak samo ta pościel oczarowała, może jest już ograna i wiele osób ją ma ale dla mnie jest śliczna cudowna i wogóle ... :)

Z tego co wiem, to ważne, żeby napar był z liści a nie owoców - u mnie cieżko było to dostać..ale dziś moja mama znalazła w jakimś zielarskim..

Wys la lam zaproszenie Beatko na NK:)

marzenaMol mam identyczna posciel tylko bez baldachimu u mnie w zestawie byla kolderka, podusia, posciel( na podusie, na kolderke, przescieradelko i wokolo lozeczka to) Ja wzielam MISIE NA DRABINKACH KREMOWE.:)

Kasiula - Jeśli chodzi o wspomagacze porodu :-) Od 36 tc Herbatka z LIŚCI malin - 2 razy dziennie pół szklanki wiesiołek 2 x dziennie kąpiel z masażem brzuszka prysznicem ruchem okrężnym Potem codzinny sex:-) Można dołączyc kieliszek winka To był mój plan który zleciła mi położna ale nic z tego nie robię bo szyjka jest wystarczająco miekka i zaciskam nogi żeby nie pobudzić przed czwartkiem:-)

Agnieszko i co żeczywiście jest taka ładna jak na zdjęciach??A leciutka jest ta kołderka??

Sliczna ta pościel ale do mojego turystycznego by nie pasowała:( te misie na drabince tylko niebieskie najbardziej mi się podobają takie słodziuchne:) trochę drogo w sumie jak popatrzyłam na cenę ale dla naszych słodziachów co tam kasa nie szkoda nic a nic wydawać i jakie to przyjemnie:P :D a ztym sokiem to tak mi się wydawało że liście na pewno mają inne działanie,sok z owoców ma działanie rozgrzewające,wypotne i przeciwzapalne a z liści to nie wiem nawet w sklepach się z tym nie spotkałam:)

Dunia u mnie taka pościel bez ochraniacza kosztuje 140zł więc myślę że to nie drogo!!

MarzenaMol tak jest bardzo ladna i bardzo fajna!:) a kolderka jest leciutka i mieciutka:)

No to sobie chyba zamówię a zamawiałaś u tego samego prodcenta??

Ja zamawiałam wiecie u kogo? U tej pani :: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2990251 I wszystko fajne jest ja kupiłam cały zestaw z łóżeczkiem ale opłaca się kupić tam też pościel :) Jest bardzo dobra.

nie marzenko kupowalam napewno u innego sprzedawcy! ja za ta calosc dalam 94zl z przesylka do domu 117zl a wiecie co z tym podgrzewaczem wyszly jaja bo pomylke zrobil ten co pakuje!i kazali mi odeslac go spowrotem i oddadza mi kase za zwrot!ale ja juz nie odeslalam bo poszla paczka juz do siory i maja mi przeslac na konto nadplacone pieniazki:) a ten kurier juz nie jezdzi:)hehe inny mi paczki juz przywozi:)

haha agnieszka co musiałaś zrobić tamtemu że boi się do ciebie przyjeżdzać :D Idę spagetti robić.

ja nic:)!przyzekam!:) vanilka ale z ciebie lasencja kurcze super wygladasz:)! ja wlasnie obalilam miseczke no dobra miske frytek nie moglam sie powstrzymac!a tu marta od razu narobila mi smaka na spagetti nooo!a juz myslalam ze mniej moge zjesc:)

hihi no widzisz :D narazie podsmażam mięsko :D później zrobię sosik i na końcu makaronik. A teraz mam zupkę z pieczareczkami mniam.

Witam:-) MarzenaMol pościel jest śliczniutka. Może to przesada ale ja mam 2 na zmianę, gdyby dzidzia ja osikała lub obheftała, a poszewek to mam 3. Pościel mam ciepłą ale leciutką z naturalnych wlókien:-) Łóżeczko narazie nie zlożone leży bo nie chce, żeby mi koty w nim leżały, najpierw je muszę odzwyczaić od wchodzenia do naszego pokoju. Mam jeszcze taką cichą nadzieję, że dzidzia jeszcze jednak doczeka do terminu i zdążymy wyremontować 2 pokój na początku listopada, bo teraz niestety tatuś wraca z pracy o 19 i nie ma kiedy zrobić:-( Aha dziewczyny śliczne zdjęcia dodałyście:-)

Jeśli chodzi o spodnie, to mam oprócz jeansów ciążowych także takie luźniejsze, materiałowe, więc no problem. milla77 ja poproszę męża, żeby założył jak rozwiążę się przed terminem, a jak terminowo, to sama założę. W sumie Ty już możesz to zrobić, bo termin Ci się zbliża :) happymama matrw się o swój szew na... wiadomo czym, nie o podkład :) dunia26 trzymaj się mocno i wypoczywaj :) ja także mam pościel dość cienką, ale inna nie jest potrzebna, mam rożek, cieplutki, dokupię jakieś kocyki i będzie OK. Marta1983 powiem Ci szczerze, że jak byłam wczoraj na USG prywatnie to więcej się dowiedziałam niż jak chodzę na skierowanie... :/ ale u mnie kosztuje tylko 70 zł, więc nie jest źle... Nawet na skierowanie nie robi mi moja ginekolog, ale odsyła mnie do innego lekarza. Nie wykluczone, że takie mają umowy albo nie mają uprawnień. dziewczyny odnośnie tego wózeczka, który kupiłyście tak jak ja, chyba patunia i o ile się nie mylę agniesza :) to u mnie w sklepie wczoraj rozglądałam się za róznyimi głupotkami i widziałam ten sam wózeczek, który kupiłysmy, to kosztuje 590 zł+ 250 zł fotelik, a nie ma tam przewijaka i nosidełka w zestawie, więc myślę, że opłacało się nam kupić :)

Ja też chodzę państwowo do gina. USG połówkowe (ok. 20 tygodnia) też robił mi inny lekarz, mimo, że sprzęt stoi w gabinecie mojego gina. Jest jeden dzień w tygodniu przeznaczony wyłącznie na USG - w tym samym gabinecie. Chyba o to chodziło, żeby ktoś wyspecjalizowany to robił. Pozostałe badania USG (chyba już ze 3) robił mi mój gin przy okazji wizyty.

Wiecie co? Jak tak przekopałam się przez te wszystkie podarowane rzeczy, to doszłam do wniosku, że tylko ładnego kocyka mi brakuje i pieluch. No i oczywiście kosmetyków dla dzidzi. Mam chyba wszystko z ubranek, łącznie z kombinezonikiem na wyjście ze szpitala. Do tego 2 rożki i ciepły śpiworek wkładany do wózka. Pralka pierze, dzidzia się wierci, a ja idę obiadek dokańczać :)

wczoraj net mi padł i dopiero 30 minut temu się włączył :( także byłam całkiem odcięta od świata, ale dobrze że już mam :) ja także po tragicznej nocy jestem. tym razem nie tylko miednica, kręgosłup i klusek dały do wiwatu, ale także krowa, która w końcu się ocieliła. tylko czemu musiała w nocy o 2? jak zaczęła to oczywiście wszyscy na nogach musieli być zeby pomóc jej. ja nie pomagałam, ale obudzić się obudziłam. także mamy nowego maleńkiego cielaczka :P niestety już później zasnąć nie mogłam, zwłaszcza że też zaczęły mi się bóle takie jak na okres i się przestaszyłam. na szczęście nie były mocne i niezbyt regularne, więc stwierdziłam że jest ok. poza tym maluszek szalał więc tym bardziej to nie poród jeszcze :P właśnie zjadłam obiadek i muszę sprawdzić czy doszły pieniążki na moje konto, jak tak to zaraz kolesiowi z allegro prześlę i będę czekała na rzeczy dla mnie i dzidzi :) marto - dobrze z e już ci lepiej duniu - uważaj teraz na siebie! dobrze że już leżysz, a jutro koniecznie pogadaj z lekarzem o tych bólach. milla- ojej to już tuż tuż!!! zaraz będziesz miała maluszka po tej stronie brzuszka :) o nie agnieszko i co teraz zrobiłaś? mam taką ochotę na frytki że oszaleję!!! jutro muszę kupić :) jeśli o usg chodzi to moja lekarka ma w gabinecie i co wizytę mi robi, no teraz już nie bo mozemy posłuchać serduszka w inny sposób :) ale oprócz tego na te najważniejsze wysyła mnie do specjalisty, także byłam dodatkowo w 12, 20 i 30 tygodniu ciąży. mam się u pna jeszcze raz pojawić, ale już na takie króciutkie tylko zeby sprawdzić żołądek, bo ostatnio panu się nie podobało że był słabo wypełniony. a że pan jest najlepszym genetykiem w łodzi to mu ufam :) a jutro jak będe wracać ze szkoły rodzenia to mam wejść do laboratorium i ten posiew zrobić. lekarka powiedziała że ona mi nie zrobi, ale poleciła miejsce gdzie mam iść i zrobić :)