Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

witam mamusie:)!!jeszcze nienadrobiłam czytania od soboty ale dziś się postaram!!!od soboty byłam z maluszkiem w szpitalu:(((((wczoraj nas wypuścili!!!maluszek miał wirusa RSV!!!a że ma tylko dwa miesiące to zostawili nas na obserwacji!!!w szpitalach u nas epidemia zapalenia płuc i oskrzeli!!!same maluszki do 6 miesięcy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewuszki mam pytanko jak dlugo nasze dzieciaczki moga siedziec w foteliku samochodowym!!moj ma dzis normalnie jakiegos fotelikowego maniaka!!!!placze mi dzis moj mal caly dzien i tylko uspokaja sie w samochodowym foteliku staram sie zeby dlugo nie siedzial ale on tak placze ze musze go wsadzic spowrotem i od razu spokoj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka o jejku biedactwo Twoje:( moj ma dalej katar dzis pojechalam do apteki kupic cos innego niz ta gruszka bo nia nic prawie nie odciagalam tylko odrobine a maly przy tym piszczal w nieboglosy!! kupilam Marimer to jest dopiero dociagacz wystarczy raz pociagnac i nosek czysty:)ale za jakis czas dalej mu charczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko ja kiedyś zastanawiałam się nad tym co tym, przekopałam różne artykuły i i neta i wniosek taki- dziecko nie powinno siedzieć w foteliku dłużej niż 2 godziny dziennie. Jeżeli istnieje konieczność dłuższej podróży to sporadycznie może w nim dłużej posiedzieć ale trzeba wyjmować dzidzie co godzinkę na chwilkę przerwy! Wasze maluszki kończą 2 miesiące a mój bąbel za cztery dni skończy trzy miesiące (bo urodził się miesiąc przed terminem) a ja nie wiem gdzie ten czas ucieka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki elmirko 85 moj na szczescie siedzial tylko 30min. bo zaraz usnal i go polozylam do lozeczka nie wiem co mu sie stalo ale poprostu piszczal jak go z niego wyciagnelam bardzo lubi jezdzic samochodem wiec moze myslal ze bedzie gdzies jechal:)hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza mam pytanko gdzie postawilas nawizacz gdzies blisko kaloryfera czy blisko Zosienki??:) bo ja juz latam z tym nawilzaczem po calym pokoju i nie wiem gdzie by go najlepiej ulokowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesza co do lezenia w foteliku mi polozna mowila ze dziecko jak siedzi 2 godz w foteliku to musi miec pol godziny przerwy i moze dalej jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesz u nas wogóle niebyło katarku tylko odrazu z dnia na dzień okropny kaszelek!!!dziś jestem po kontrolnej wizycie u pediatry nadal mam mu robić inhalacje!!ale inhalator to super sprawa!!!nawet przy katarku można dzidzie inhalować solą fizjologiczna to wtedy sól wszystko ładnie rozrzedza i łatwo sie gruszką wyjmuje!!!i dzidzi lepiej się oddycha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam karola jak sie robi ta inchalacje???ja psiukam malemu tylko wode morska do noska klade go na brzuniu a potem odciagam Marimerem!bo gruszka odciagalam tylko troszke i tylko to co bylo blisko wylotu:) dzieki za odpowiedz w sprawie fotelika:)dzis byla obowiazkowa przejarzdzka samochodem do dziadkow:)czesto pakuje mame i dzidka w samochod i jade po sklepikach polatac oczywiscie mama zostaje z malym w samochodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie kupuje specjkalna maszynke do inchalacji!!przykłada się małemu maseczke do buzi i tam leci talki dymek któlry dziecko wciaga!ja na kaszel oprócz soli fizjologicznej wkrapiam małemu lekarstwo i mały musi wdychać to przez około 15 min!!ale dzieci jak i my moze sie inhalowac!!!krople do inhalacji sa na recepte!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko! przejełam sie bardzo tym co piszesz-byłam kiedys w takiej samej syt.ciezko nistety to zniesc-twoj R musi zrozumiec ze opieka nad dzieckiem to ciezka fizycznie i psychicznie praca.niestety czesto niedoceniana przez mezczyzn bo bezpłatna... oboje jestescie rodzicami Franka majacymi te same prawa jak i obowiazki. Prawdopodobnie on czuje sie bezradny i nie wie jak pomoc kiedy Mały płacze ale Ty tez nie zawsze wiesz jak go ukoic,probujesz roznych metod moze niech i on poprobuje...poza tym trzeba mezczyzn chwalic i podkreslac to jak \"swietnie\" sie zajmuja dziecmi zeby sami w to uwierzyli i tego chcieli trzymam za Ciebie kciuki i bardzo Ci dopinguje,wiem ze jestes w syt nie do pozazdroszczenia-całe dnie sama,mały z dolegliwosciami i okropna tesciowa za sciana...najgorsze sa te pierwsze miesiace i zima,potem dzieci beda wieksze(łatwiej sie z nimi komunikowac) i przyjdzie wiosna,spacery -trzymaj sie i badz zielna... pozdrawiam cieplutko wszystkie listopadowe Mamy i ich dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos nas malo ostatnio pisze-wiem wiem brak czasu:)Ja wlasnie siadlam na pupke od 7 rano jestem na nogach non stop:)i tak codziennie moja mama dziwi sie skad Ja tyle biore sily maly non stop na raczkach prawie tylko wieczorkiem mu cos sie odmienilo od wczoraj i chce w foteliku samochodowym zasypiac:)wczoraj zajelo mu to 30min. dzis 5min.:)a tak wczesniej caly dzien na raczkach!!moj maly normalnie nie lubi byc sam caly czas musze byc z nim Ja albo maz no i moja mama tez ale teraz jest przeziebiona wiec zdala od niego chodzi:)oduczylam go spania z nami w lozku poprostu klade do lozeczka swoja schodzona przez dzien bluzke i on czuje moj zapach!! teraz bedziemy probowali go uczyc zasypiania nie na raczkach tylko w lozeczku jutro musze kupic cykajacy zegarek podobno (mowila mi lekarka)dzieci kojarza to z biciem serca matki i ich to uspokaja!nie zaszkodzi wyprobowac:) i wiecie co moj maly terrorysta wymusza pozycje noszenia normalnie on chce byc noszony caly czas na PROSTO albo przezucony przez ramie tylko go sciagne od razu placz wezme przezuce przez ramie spokoj jak makiem zasial a i musze z nim chodzic po calym mieszkaniu bo on sobie lubi ogladac:)heheale najczesciej biore go na race tylko jego glowa skierowana jest w dol tak jakby lezal na brzuszku:)i tak mu najwygodniej lekarka mowila ze moge go tak nosic ile tylko chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za zrozumienie mojej sytuacji :) juz mi przeszła złosc i smutek :) co prawda mały nadal niedobry ale co tam :P w nocy po raz kolejny robi to samo - zasypia ładnie ok 22 spi do 1-2 potem je. i potem sie zaczyna. prezy sie do rana :( spi tylko jak go po pupie klepie a i tego spaniem nazwac nie mozna, raczej czuwanie miedzy prezeniem :( no nic tak juz jest i chyba nic na to nie poradze niestety. wczoraj byłam na wizycie u ginki. wszystko jest ok :) rana troche sie porozchodziła, więc nie wyglada to estetycznie ale to co :) dostałam na razie azalię (tabletki anty) a za 2 miesiace robimy cytologie i po niej zakładamy spiralke :) oj agnieszko faktycznie masz złota cierpliwosc do tego wszystkiego :) jak zawsze z malutkim woiszacym na cycku pisze wiec polskich liter brak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Aga,moja mała uwielbia zasypiać w foteliku samochodowym! Tylko podłożyliśmy na spód poduszkę taką mała i kocyk i ona leży tak na prosto jakby(chodzi mi o kręgosłup).Ledwo się ją tak położy ona się uspokaja,trochę pobujamy i usypia.W dzień ją tak zostawiam,bo i tak krótko śpi,a na noc przenosimy do kołyski.Może to nie jest tak jak powinno być ,ale nie ukrywam,że to jest dla nas wygoda trochę,bo siedzimy sobie na kanapie ,jedna ręka wystarczy żeby trochę pokołysać,a druga wolna i można coś robić :) Karuczek ,to co napisałaś o facetach ,to prawda.Ja szczerze mówiąc obawiałam się ,jak mój mąż będzie dzieckiem się zajmował,jakie będzie miał podejście.Tzn.wiedzia,łam,że będzie kochał,ale nie wiedziałam jak będzie sie zajmował.Bardzo pozytywnie zostałam zaskoczona,bo mąż przy małej wszystko zrobi,ulula,zaśpiewa(choć NIGDY nie śpiewał,nawet w kościele),nakarmi,przewinie,a przede wszystkim takie czułe ma gadki do niej,że sama jestem w szoku.Tak bardzo się otworzył jakby ona tą czułość w nim otworzyła i wyzwoliła.I dla mnie też jest inny,jeszcze lepszy,taki czulszy Trzeba CHWALIĆ często,są wtedy bardzo dumni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas kompletnie inaczej. mały nienawidzi fotelika!!!! jak tylko go wsadzamy to jest wielki płacz. jak jedziemy gdzieś to najpierw pół godziny uspokajania. na szczęście jechać lubi, ale tylko jechać jak stoimy w korku to znów płacz :P o chciałam się pochwalić że ważę już jedyne 63 kg :) czyli od czasu porodu schudłam 14!!! i mam obecnie 2 mniej niż przed ciążą :D jeszcze jakieś 8 i będę idealna :P no dobra jak uda mi się doprowadzić brzusio do porządku. nie mówię o rostępach bo ich nie usunę ale muszę coś zrobić z rozciągniętą skórą. bleeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) Co do fotelika to Zuzia też lubi jeździć autem i kiedy tylko się zatrzymamy to płacz a jak auto rusza to nagle spokój :) to chyba drgania podczas jazdy działają uspokajająco na dzieci :) Co do facetów to nie mam co narzekać na mojego męża pomaga mi kąpać małą, czasem karmi i przewija, jedynie czego nie lubi robić to przebierać \"bo to z dużo wyginania rączek i nóżek\" , a on się boi że zrobi jej krzywdę Ile jedzą już wasze maluchy ??? ja się staram karmić według \"przepisu\" na mleku a tam pisze że od 2 do 4 miesięcy (5 - 6.5kg) dziecko powinno jeść 4 - 5 razy na dobę po 180ml :O Do tej pory Zuzia jadła po 150 ml co 4,5 - 5 godzin i nie wiem czy teraz zwiększyć jej porcję :O Co do wagi to ja mam jeszcze do zrzucenia 1 kilogram i będzie tyle co przed ciążą :) a tak w ogóle to bym chciała do lata zrzucić jeszcze jakieś 5 - 7 kg hehe ..... marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ja bede chudła w tym tempie to do wakacji zrzuce jeszcze te 8 kg :) bo od swiat mam 1 w dół wiec jest szansa :P a z jedzonkiem to mój wielkolud je co godzine!!!!!!!! w dzie.ń i co 4 w nocy! a jak go coś boli toi częściej. ostatnio w ciągu doby jadł 19 razy!!!!!!!! ale on je maleńko na raz bo zaraz zasypia :) ale dzieńki temu nie ulewa ttak strasznie. podaje jedna pierś przez 2-3 godziny potem zmiana. tak zeby nie sama wode pi ale tez mleczo miał :) tak mi w poradni pani poradzila na to jego ulewanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🌻 happymamo moj je roznie tak co 2,5-3h sobie teraz wydluzyl i je tak 100ml nieraz mniej nieraz ciut wiecej!!doktorka mowila ze tak moze byc jeszcze zanim sobie unormuje mysle ze powinnas sprobowac dac jej 10ml wiecej jak nie bedzie chciala to wypluje smoka!moj jak ma dosc wypluwa smoka i nie chce wiecej nie wcisnie mu sie nic juz ani kropelki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesz ja z moim maluszkiem tez tak mam całymi dniami tylko na rekach i oczywiście bujać!!!śpi z nami w łóżku!!!!ale musze go pochwalić bo odkąd wróciliśmy ze szpitala mały pierwzsy raz zasypia sam!!!kłade go po kapaniu do naszego łóżka daje smoczka(choć wcześniej wogóle niechciac smoczka)i kizie i sam zasypia w ciagu 30 min:)ale nadal śpi z nami!!!i też na leżąco niechce być noszony!!!!tylko przezucony przez ramie itrzeba mu śpiewać albo mówić do niego!!ale co tam :) co do tatusiów to niewiem co poradzić ja z moim mężem niemam żadnego problemu jak tylko ma wolne siedzi z maluszkiem kąpie usypia itd!w nocy to on wstaje i robi mleczko a na zmiane go karmiemy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffff juz myslalam ze tylko moj maly to ewenemen:)a tu prosze koledzy podobnie jak on sie zachowują:) moj wlasnie lezy kolo mie cudem i trzyma grzechotke w raczce i sam sobie grzechocze:)a druga szuka zabkow:) oo juz polezal juz sie denerwuje juz juz posiedzialam:)hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann dzieki za podpowiedz tez wsadzilam poduszke i maly sobie lezy w foteliku a nie jak wczesniej prawie siedzial!! no i wlasnie sie buja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! 🌻 Co do maluchów, to mojemu ostatnio spodobało się noszenie i nie chce inaczej zasypiać w dzień. W nocy na szczęście sam zasypia. Już wiem, czemu u nas zdarzały się zielone kupki czasem. W tym chlebie, który jedliśmy jest odrobina mąki żytniej i to przez nią. Wpadłam na to tylko dzięki Wam i Waszym pogaduchom. Sama za żadne skarby bym tego nie wymyśliła. Ostatnio chciałam się napić zbożówki i nie chciało mi się otwierać nowego mleka. Wsypałam sobie troszkę bebiko. O rany... ale mnie skręciło... :o myślałam, że mi flaki rozerwie, takiego bolesnego wzdęcia dostałam :o Wcale już się nie dziwię, że maluszki potrafią wyć całe dnie, jak mają kolki. Muszę już lecieć, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluszek już lula!!jestem pełna podziwu dla mojego synka od tyg.sam zasypia!!!:):D zawsze musieliśmy go bujać nosić aby usnoł a tu nagle tak z dnia na dzień sam nauczył się zasypiać na naszym łóżku! po kąpaniu dostaje mleczko kłade go na swoją poduszke daje dydusia i kizie i on pomalutku sam usypia..:)dzielny chłopczyk!!a zazwyczej uspanie go zajmowało nam 1.5-2 godz!!!!!!!!!a on sam zasypia w ciągu 20 min!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🌻 karola zazdroszcze ze maly sam nauczyl sie zasypiac ale tak zdrowo zazdroszcze:) moj wlasnie zostal \'\'utelepany\'\' do snu u nas to zajmuje ok 20min ale i tak jest ciezko po calym dniu noszenia malego na raczkach! mi wysiadl jeden kręg w kręgosłupie nie moge sie normalnie do niego dotknac a po drugiej stronie plecow cierpnie mi caly bok jutro ide do lekarza!juz podczas lezenia czulam ze cos mi sie tam dzieje z nim ale teraz to juz calkiem calkiem mi nawalil:)hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny żebyście wiedziały jaka ja głupia jestem!!! normalnie wczoraj mnie olśniło dlaczego moje malutkie pręży się całe noce. on ma podejrzenie skazy białkowej, odstawiłam mleko i wszystko co ma w swym skałdzie mleko. krostki na buzi zaczęły znikać ale nie zupełnie. zawsze po nocy było kilka nowych. i wczoraj do mnie dotarło co robię nie tak. wiecozrem po kąpieli mały dostawał mleko modyfikowane - zwykłe bebiko!!!!! dawałam dziecku ze skazą zwykłe bebiko :O :O a potem się dziwię że on płacze i się pręży :( ale już zmądrzałam! wczoraj odciągnęłam swoje, bo po kąpieli R karmi malucha a ja mam czas żeby spokojnie wziąć kąpiel :) i co .... moje maleństwo spało!!!!!! najpierw normalnie się obudził o 2 a potem grzecznie spał do 5 a potem dalej do 7 :) prężył się troszkę ale tak koło 6 a nie jak zawsze od 2 do 8 rana. no to już wiem o co chodzi. uffff :D jeśli mowa o zasypianiu to malutki zasypia na mojej podusi sam :) kładę go, gaszę światło, zapalam małą lampkę (taką dającą niebieskie światło, która pali się cała noc), daję mu smoka i sam po max 5 minutach śpi :) tak jest już od dość dawna :)zauważył po prostu ten rytuał, że najpierw kąpiel, potem tata karmi, potem nosi do odbicia, a jak oczka się zamykają to idzie dio drugiego pokoju, tam jest ciemno i trzeba spać :) w dzień gorzej ze spaniem, bo najczęściej jak już wogóle śpi to śpi na rękach. jak odkładam to płacze i tak w kółko. choćteraz zasnął w wozku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia sama zasypia czy to w nocy czy w dzień niema z tym problemu :) nigdy nie usypiam jej na siłę bo to nigdy sie jeszcze nie udało :P od niedawna daje mi znać że jest śpiąca :) zaczyna marudzić :) to nie jest płacz to takie postękiwanie, krzywienie się i okropne wiercenie i wtedy wiem że czas na drzemkę :D kładę ją do łóżeczka włączam pozytywkę i kładę pieluszkę na pół buźki , wtedy ona zamyka oczka i moment zasypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka.1
U nas zasypianie głównie na rękach. Niestety... Ale przynajmniej noc mamy prawie całą przespaną :) Agatko - nie boisz się spirali? Jaką będziesz zakładać: tą nowszą hormalną czy tą "tradycyjną"? Ja wciąż się zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maminko nie boję się :) zdecydowaliśmy z moją lekarką i R że tradycyjną założymy. zobaczymy jak coś będzie nie tak to wyjmiemy. nie taki duży koszt a jak będzie wszytko dobrze to spokój na 3 lata, choc ja będę chciała szybciej wyjąć bo za jakieś 1,5 - 2 lata chcemy zacząć się starać o siostrzyczkę dla Franka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×