Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

witam🌻 Bylam dzis z maluszkiem u lekarza z tym katarkiem mam zapuszczac sol morska nawet 10 razy dziennie!do tego mam jeszcze otrivin wpuszczac na noc zeby mu sie ladnie oczyscil nosek!:) wlasnie tez zrobilam paczke dla takiej biednej rodziny dzis lekarka powiedziala mi o dziewczynce ktora ma 5 miesiecy i dopiero wazy 5,5kg juz miala ta mala im zabrac ale na szczescie zaczela troche przybywac na wadze to jest bardzo biedna rodzina!wiec zapytalam czy moglabym im oddac mleko bebilon pepti bo przeciez wykupilam 6 opakowan a moj maly nie pije mam tez ten bebilon zielony wiec tez zapakowalam dokupilam jeszcze troche herbatek hippa zapakowlam tez kremiki nivea ktorych olafek nie uzywa mydelka jakies chusteczki nawilzajace buteleczki i jutro zawioze doktorce jak bedzie jechala do nich pielegniarka to zawiezie!powiem jutro zeby jeszcze przepisala z 6 opakowan to wykupie i potem tez zawioza:( A te czerwone paznokcie pomalowalam sobie po roku czasu!!!rok czasu nie malowalam paznokci:(ale jak pomalowalam to normalnie radosc i usmiech na cala buzie nie moglam sie napatrzec:)!!!!!!! ale dzis moja mama zostala z malym a Ja wybralam sie do kosmetyczki na generalny remont twarzy bo juz masakra normalnie rok czasu nic nie mialam robione wlosy tez juz mam swoje naturalne bo jak tyle czasu lezalam to nie bylo sensu malowac no i w sumie nie moglam bo kto by mi je na lezaco pomalowal:)!no i teraz mam naturalny swoj kolor moj maly zostaje jedynie z moja mama moja tesciowa jak wezmie go na rece to chwilke posiedzi a potem ryk!!! lece dalej sprzatac bo normalnie zabralam sie za generalne porzadki i juz po moich czerwonych paznokciach mam nadzieje ze teraz pomaluje je szybciej niz rok:)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka.1
czesc Wam mamuski! u nas nadal bóle brzuszka. juz nie wiem jak pomoc coreczce... ponownie chodzimy na spacery, bo mrozy sa juz mniejsze. troche ciezko prowadzi sie wozek po sniegu, ale dajemy rade. czy ktoras z was myslala o spirali? jestem ciekawa waszych opini. pomijam kwestie ceny... jak zamierzacie sie zabezpieczac po porodzie? w moim przypadku odpadaja tabletki. na dany moment nie chcemy miec wiecej dzieci, a z seksu nie zrezygnujemy :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko infacol to to samo co espumisan taka sama dawka leku wiec jak masz espumisan to mozesy podac! ja dawalam espumisan i gripe water od 3 tyg! maminka my stosowalismy to co wyzej i masaze brzuszka najlepiej ciepla oliwka i suszarka podgrzewanie brzuszka, do tego lezakowanie na brzuszku, przemysl swoja diete u mnie po razowym chlebie bylo ciezko, i po kaszy jeczmiennej, u nas wysypka schodzi i zaczynamy testowanie od nowa tym razem po lyzeczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maminka a stosowalas debridat??ostatnio jak byalm u innego pediatry w sumie zaliczylam 4 to 3 przepisalo mi debridat na bol brzuszka malego mowia ze nie ma nic lepszego narazie malego brzunio nie boli wiec nic mu nie daje tylko masuje, klade na brzunio i przyciskam nozki do brzunia:) mather trzymam za Was mocno kciuki!! mysza no to suuper ze Wasza Zosienka jest taka grzeczniutka:)!!fajnie ze u Was wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) bylismy wczoraj na wazeniu-juniorowi zabraklo 70g do 5kg.w ciagu tygodnia malo przybral-ale to chyba przez szczepienie.nadal jest zolty cholercia no :( w czwartek skonczy 2 m-ce :) kolki nadal dokuczaja-ale coraz zadziej.nawet kwestia spania juz o niebo lepiej wyglada.nie przesypiam calych nocek-ale przynajmniej nie lulam go pol nocy. ogolnie sama pociecha z niego-panie w przychodni sa zakochane ;) Jokasta-moj ma to samo.nie wiem czemu.sama sie wtedy denerwuje bo wiem,ze on chce jesc ale tego nie robi i sie prezy.wtedy odkladam go na chwile,uspokajam i znow przystawiam i je normalnie. Moj maly tez nie lubi byc u kogos innego na rekach poza mama i tata. ktos go wezmie i po chwili jest ryk.wogole jak jestesmy u dziadkow to jest strasznie marudny.nie wiem czemu. Fajne te Wasze dzieciaczki-poogladam foty jak w koncu dorwalam sie do kompa :) Wogole po Was nie widac,ze rodzilyscie,zadbane laseczki jak nie wiem.pozazdroscic :D ja po porodzie stracilam to co przybralam w ciazy,ale teraz znow przytylam :( w piatek bedzie u nas goscil wielebny.czy te,ktore maja tylko slub cywilny juz sa po wizycie?cos ksiadz \"upominal?bo nie wiem czego sie spodziewac:p no nic.niuniek spi-trzeba skorzystac i tez sie polozyc.pozdrowki. aha.nasz \"post\"sie skonczyl...bez rewelacji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie z wielkim usmiechem poprzegladalam nasza tabelke:)wspominajac oczekiwanie ktora bedzie nastepna wpisana pod dolna kreska:):)heheh fajnie, ze trafilam na to kafe to bylo moje okno na swiat i na pogaduchy:)!!az lezka w oku sie kreci normalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka.1
tak dziewczyny - debridat też stosowaliśmy, espumisan, herbatki koperkowe. I ciepło na brzuszek też, gripe water, masaże, noszenie na rękach, po prostu wszystko! Nic Jej nie pomaga... a ja nie mogę patrzeć jak cierpi... To jak się zabezpieczacie? Bo ja właśnie myślę o wkładce (czyli o spirali), ale nie znam żadnej dziewczyny, która to ma lub miała, żeby poznać czyjeś zdanie z doświadczeniem w tej sprawie. Szykujecie jakieś niespodzianki na Dzień Babci i Dziadka? To już w przyszłym tygodniu. My planujemy wywołać zdjęcia naszego skarba i dać dziadkom album. Myślimy, że się ucieszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Agnieszko ja ostatnio myślałam własnie o tym samym :) Bardzo się cieszę, że tu trafiłam... :) i to, że jestem już uzależniona nie ulega wątpliwości ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka.1
Marta - suszarką też próbowaliśmy. Niestety bez pożądanego rezultatu... :( Lekarz powiedział nam, że tak już musi być i pewnie będzie do końca 3 miesiąca. Ale to jeszcze długo!!!! nie chcę patrzeć jak maleńka cierpi. O swoim zmęczeniu nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wiem :( Może coś wreszcie pomoże???? Ja ze swoim tańczyłam brzuszkiem był do mnie przytknięty i przechodziło..... Brakuje mi okresu ciąży!!!!! Chciałabym ponownie zajść :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
maminko... u nas też to miało miejsce. Raz nawet płakałam razem z małym i z bezsilności. U nas pomogło to co opisała Marta... tańczyłam z małym trzymając go w pozycji pionowej i swoim brzuszkiem masowałam jego brzuch... On wtedy z ogromnego płaczu przechodził w takie jęki aż do takie uspokojenia, ukojenia i miał taką minkę, że mu już lepiej, dobrze. Po kilku minutach znów go łapało i znów tak tańczyliśmy. Pomagało praktycznie odrazu... bóle zniknęły całkowicie. Czasami jeszcze wieczorami coś tak jakby go łapało... nie czekam wtedy aż sie rozkręci i mimo to, że nie wiem czy to bóle czy nie - tańczymy sobie :) Odbijaj małej po każdym jedzeniu. Mojemu Natanowi czasami nie chce się odbić mimo długiego noszenia :o wtedy kładę go na brzuch i lekko poklepuje po plecach, odbija mu się wtedy i popierduje :) Pediarta mówiła, że ogólnie często kłaść dziecko na brzuchu. Sam masuje sobie wtedy brzuszek i jest mu lepiej. Mój mąż miał niesamowite kolki (opowiadała teściowa) 5h codziennie NON STOP nie płakał, a RYCZAŁ. Dostał przepukliny i był operowany... to dopiero problem (u chłopców) mineło po ukończeniu 3m-ca jak ręką odjął, a wcześniej NIC nie pomagało. Teściowa nosiła go 5h dziennie na rękach, a on się darł jakby go ze skóry obdzierali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U nas wszystko w miarę ok.Alicja ma 9 tygodni i waży 5400. Już widać ,że to jest inne dziecko,tak szybko się zmienia.Mamy już w miarę unormowany rytm dnia i nocy.Dużo bardziej rozumie moje dziecko i jej potrzeby.Mała sama się już zabawi,patrzy i łapie zabaweczki,gaworzy,takie uśmiechy strzela,że szok. Np.dzisiaj rano mnie zaszokowała,bo obudziła się jak zwykle ok.7 i zaczęła kwękać ,a ja myślę sobie :jeszcze śpij,śpij.I sama usnęłam.Obudziłam się o 8.30 i myślę rany boskie,co taka cisza,co z tym dzieckiem.Lecę,patrzę a mała oczy otwarte,ogląda sobie zabawki i lampę i się śmieje! Normalnie kochana,dała mamusi pospać! U nas jak brzuszek bolał,to sprawdził się debridat,pomógł szybko i już nie używamy,bo nie ma potrzeby. My już używamy pampers 3 ! Jak z małą gdzieś pójdziemy,to zawsze jest bardziej marudna niż w domu,nie nadaje się jeszcze za bardzo na długie wizyty w gości. Na spacery chodzimy codziennie tak do -7 stopni.Ona uwielbia,ostatnio ma oczy otwarte i trochę obserwuje otoczenie,bo wcześniej cały czs spała. Ogólnie większych problemów na dzień dzisiejszy nie ma,odpukać. Aha od dziś kładziemy mała na noc do łóżeczka(kołyski)bo jak na razie śpi w wózku.Myślę,że będzie wojna,ale trzeba próbować. Co do sexu,to ja już od miesiąca ponad używam sobie,narazie gumki idą w ruch,ale trzeba pomyśleć o czymś innym :) Pozdrawiam🌻 pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloo mam chwile wiec wpadam sie przywitac , zaraz jade po malego do przedszkola ,a mala spi od 3 godzin(niebywale) wiec moja cisza zaraz sie skonczy...:) myszko wspaniale ze u was wszystko dobrze i malutkiej nic nie dolega 👄 my tez juz uzywamy 3 ale hugisow te czerwone kropki po prostu zeszly , nie ma ich :o (nie wiem co to bylo?) kurde jak tak na szybko , to zawsze zapominam co chcialam napisac jeszcze co z nasza DAAFFFFFFFFFFFFFFFFFF???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mi jeszcze lekarz powiedział żeby przed każdym karmieniem gilgotać dziecko po boczkach brzucha!!! wtedy gazy się nie zbierają w brzusiu u wzdęć nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Ehhh, a ja używam jeszcze Pampersów 2 choć zauważyłam, że są już lekko przymałe, moja mama nakupowała mi tego bardzooooooooooo dużo i mam jeszcze 3 wielkie paki tych pampersów w każdej po 94sztuki :o chyba niestety nie wykorzystam ich... No właśnie... co z Naszą Daff ? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka 1 U nas cuda zadziałał Sab Simplex, ale nie ma go w naszych aptekach. Można go kupić w Niemczech bez recepty albo zamówić przez net.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedne maleństwa. Co z tymi brzuszkami:-( My nie mamy kolek a powiem wam że sie ich spodziewałam, bo ja ponoć miałam straszne. No i jeszcze moja dieta bez ograniczeń, ale widocznie małej odpowiada:-) Dziś byliśmy na szczepieniu. Sczepiliśmu płatną za 120 zł. Pierwsze szczepuienie miałam wziąć refundowane, ale potem już trzeba cały czas na nich jechać, więc wzięłam płatne. Mała płakała strasznie, aż mi się płakać chciało. Mało się nie zaniosła. Teraz śpi od 13 z przerwą na jedzenie tylko, co do niej niepodobne, bo w dzień praktycznie wcale nie śpi. Aha i waży już 4200:-) Ponawiam pytanie o pieluchowanie-ile pieluch wkładacie? Jeśli 2 to jak, tak normalnie jedna na drugą, czy drugą składacie w trójkąt? Czy zakładacie pod spód pampersa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o podwojnym pieluchowaniu : Matki często pytają, czy należy stosować podwójne pieluchowanie, co pomaga w odwiedzeniowym nastawianiu nóżek. W zasadzie nie ma przeciwwskazań, ale wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z patologiczną dysplazją, nie jest to żadną metodą. Przy okazji można podkreślić, że tak popularne stosowanie pieluszek jednorazowych, nie powoduje żadnych ujemnych skutków, ponieważ nie krępują ruchu kończyn dolnych, ani możliwości ustawienia stawów biodrowych w zgięciu i odwiedzeniu http://niemowle.onet.pl/pl_PL/read_article.php?id=1014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Pingusia ,coś o pieluchowaniu: Po rozpoznaniu dysplazji lekarz może zalecić tzw. szerokie pieluchowanie dzięki któremu nóżki niemowlęcia będą ułożone w pozycji żabki: zgięte pod kątem prostym w stosunku do tułowia i rozłożone na boki. Do szerokiego pieluchowania najlepsze są pieluchy tetrowe z których dwie składa się w prostokąt, a trzecią złożoną w trójkąt nakłada na pozostałe. Dzięki takiemu ułożeniu staw przebudowuje się i rozwija. http://mediweb.pl/diseases/wyswietl_d.php?id=154

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jutro dwa miesiące :) Czas leci niestety a człowiekowi tęskno za tym co minęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 a nam do 2 miesięcy jeszcze trochę zostało :) wczoraj 6 tyg nam stuknęło :D :D :D u nas kolek ciąg dalszy :( mam pytanie jak tam wasi mężowie reagują na kolki u malucha??? jak płacze ciągle i nijak nie idzie go uspokoić? bo ja to się wczoraj załamałam. wczoraj mieliśmy tragiczną noc, ale starałam sie żeby R mógł jakoś spać bo przecież rano do pracy wstawał ( nie ważne ze ja też wstaję o 7 i jestem cały dzień na nogach, ale chcę żeby w nocy jakoś spał). cały dzień malutki był niespokojny, prężył się i płakał. więc go nosiłam. tylko na rękach spał, jak kładłam go to się budził i płakał. co więcej spał tylko jak ja stałam albo chodziłam, jak siadałam to płacz :( wieczorem bylo już dobrze. wykąpaliśmy go, nakarmiłam, potem jeszcze raz nakarmiłam i sobie słodko zasnął. więc postanowiłam iść się wykąpać. po całym dniu byłam wykończona. wzięłam prysznic, nie było mnie z 10 max 12 minut. przychodzę mały płacze okropnie. R wściekły :O bo nie wie co mu jest. położył mi małego ze złością na łóżko i wyszedł :O :( :( :( normalnie płakać mi się chciało! i to nie ze zmęczenia czy coś, nie dlatego ze znów musiałam nosić Klocuszka tylko dlatego że zrozumiałam że jestem z nim zupełnie sama :( że jak wszystko jest ok to R jest z nami ale jak tylko płacze to jestem sama. nie dość ze cały dzień i całą noc walczę sama to jeszcze wieczorem nie mam pomocy z jego strony :( wiem że kocha mnie i maluszka ale czasem mam wrażenie że to go kompletnie przerasta :( już nie wiem co robić, jak z nim rozmawiać żeby go nie zrazić ale jednocześnie żeby zrozumiał jak bardzo jest mi przykro jak on tak robi. gdyby normalnie podał mi małego i powiedział że on musi ochłonąć to przecież wzięłabym go, ale nie on ze złością go odłożył, jakby to była wina tego maleńkiego człowieczka że go boli :( ech to tak sobie ponarzekałam. wczoraj któraś pisął o tym że jej maluch nie toleruje ciemnego chleba i to dało mi kolejny trop! dopóki teściówka kupowała pieczywo białe (niejadalne dla mnie) to było ok. jak R wrócił do pracy i zaczął kupować ciemne to mały zaczął sie prężyć. od dziś przeszłam na papier, czytaj białe pieczywo. mały jak na razie się nie preży,ale za to ulewa. ale co tam. teraz śpi, a ja mam czas na zjedzenie obiadu i poprasowanie. uciekam bo zaraz się obudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas walczymy z alergia agnieszko czy u was tez byly kupki z krwia? wczoraj po chlebie biegunka a wieczorem kolka, bo juz nie mial z czego zrobic kupki, dzis rano zjadlam troche danio i po 3 godz mamy biegunke z krwia:( ibole brzuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko nie obwiniaj ani siebie ani męza za takie zachowanie. Po prostu on nie potrafi sobie poradzić i tyle. Ja tak miałam właśnie kiedy młody przechodził czas boleści brzuszka, wychodziłam z siebie mówiłam groźnym tonem do małego żeby się wreszcie uspokoił odkładałam go ze złością na łózko i wtedy własnie mój mąż go brał i nosił i spokojnie uspokajał albo jak widział że ja już nie mam siły nosić mówił mi żebym go dała jemu... Na szczęście kolki za nami są tfu tfu i teraz oboje się zajmujemy dzieckiem. A w nocy się nie budzi śpi grzecznie a jak już wstaje to ja staram się uciszyć smoczkiem szybko przebieram i karmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko trzeba biegac z notesem i pisac kazdy kęs wieczorem czytac i analizowac, :) u nas było zle jeszcze po owsiance i kaszy jeczmiennej ale u kazdego jest inaczej dobrze tolerowany jest bialy chleb ale lepiej wczorajszy, podobno grahamki tez , ale sam chleb pelnoziarnisty to byla masakra , no i jak sie juz przekonalam to nieszczesna zupa wisniowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze u kazdego jest inaczej, ale ja juz nie wiem co jesc :( wprowadzam po malu nowe rzeczy. sprawdzam ta skaze wiec zero nabialu, rybki nie toleruje - wczoraj zjadlam kawalek gotowanej i mialam z glowy nocke. jedyne co jem to ryz, marchew gotowana i troszke surowej (jak zjem wiecej to boli brzuszek), jablko gotowane i troszke surowego, piers z kurczaka gotowana, schab gotowany, buraki, makaron, chleb (od dzis bialy, do wczoraj bulki pelnoziarniste), wafle ryzowe, chrupki kukurydziane, paluszki. i to tyle!!! czasem kawalek czekolady bo dorze toleruje ja, ale max 1 kostka co kilka dni :) juz sie obudzil i mi na reku wisi, wiec przepraszam za brak polskich znakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no marto to u nas kompletnie odwrotnie jest :) to ja mam anielska cierpliwosc do malutkiego. ale jak mak sie na niego zloscic kiedy on jest taki malutki i z taka nadzieja i ufnoscia patrzy na mnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🌻 my wczoraj bylismy u alergologa no i maly musi pic tylko i wylacznie nutramigen!! alergolog powiedziala tak jak bym wczesniej odstawila produkty mleczne jak tylko pokazaly sie krosteczki to mysli ze nie doszlo by do tego ze bym musiala odstawic malego od piersi!!!bo wtedy jadlam nabial i maly wygladal na buzi jak truskawka!!mowila ze poprostu jelitka sie wyjałowiły chyba takiego slowa uzyla i doszlo do tego ze zaczal byc wrazliwy na inne produkty ktore zaczely go uczulac w tym i moj pokarm bo niestety ale tak jak pisalam alergolog podejrzewa alergie na laktoze!! mamy przyjechac jak maly bedzie mial 5-6miesiecy i wtedy zrobimy testy! mamy go kapac w oliotum i smarowac jak smarujemy do tej pory bo buzke ma po tym bardzo ladna! mather u nas nigdy nie bylo krwi!!!! u nas maly tak plakal jak u malej-agatki ale wtedy jak mial ta alergie!ale nigdy nie mialam z mezem jakis problemow bral go w nocy nosil bral na odbicie ja sie kladlam spac mimo ze pracuje na 3 zmiany i bardzo ciezko bo jest gornikiem:( ale jak maly bardzo mocno placze to tez mi go oddaje bo wiemy oboje ze zaraz sie u mnie uspokoi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×