Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

beatko Ja malego ubieram w rajstopki na to jeansy wkladam cienka koszule abo bluzeczke na to polarowa kurteczke,, czapke rekawiczki i do wozka i cieniutkim polarowym kocykiem go przykrywam. i ma cieplutkie cialko nie spocone nie zimne tylko takie fajne ciepluchne takze napewno mu nie za zimno ani za cieplo:) Dicoflor mozna podawac 6-7tyg. tak mi powiedzial lekarz.A alergolog powiedziała, że przy alergii pokarmowej można podawać cały czas! Moj maly tez trze oczy i kręci ucho jak je i zasypia- to napewno ma po mnie bo reszta to totalny klonik tatunia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko ja dzisiaj pierwszy raz ubrałam Jaśka w polarowy, grubszy kombinezonik i nakryłam kocykiem. Było mu cieplutko, z resztą słoneczko grzało, więc OK. My mamy Dicoflor 30 w kapsułkach. Jasiek trze oczka jak tylko chce mu się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byliśmy u neurologa. W Wielki Piątek pojedziemy do rehabilitantki i zaczniemy konkretne ćwiczenia na to nieprawidłowe napięcie mięśniowe z jednej strony. Oprócz neurologa, odbieraliśmy prezent na święta dla babci, a potem pojechaliśmy na zakupy do Tesco, bo było po drodze i to wszystko ja z Julkiem. Wstaliśmy o 7.30, potem Julek zasnął o 8.50 przy cycusiu, a obudziłam go o 9.30, bo do lekarza trzeba było się szykować. W aucie dziecko nie spało, bo się rozglądało. Potem lekarz, odbiór prezentu i wreszcie Tesco. Dopiero w Tesco nakarmiłam Julka około 11.45, zdrzemnął się może 20-30 min. przy cycusiu. Całe zakupy rozglądał się po sklepie i patrzył, czy mama ładne ubranka mu wybiera :) W drodze powrotnej troszkę marudził, więc mama zaczęła śpiewać, ale chyba nie ma talentu, bo synek szybciutko zasnął. Niestety, po 15 min już byliśmy w domku, więc znów go obudziłam. Przy cysiu już nie zasnął, więc stwierdziłam, że idziemy na spacer, bo śliczna pogoda. Zaczął płakać, jak już byliśmy w drodze do parku około godz. 16, ale w końcu zasnął. Spał jakieś 40 min, ale zbyt ostre słonko go obudziło i wtedy już rozpłakał się na dobre z tego przemęczenia i nadmiaru wrażeń. Prawie dobiegłam do domu i wzięłam biedaka zaraz na ręce. Dobrze, że sąsiad się napatoczył, to zaniósł mi wózek do piwnicy. Synek zasnął na dobre przy cycusiu dopiero o 16.50. Wieczorem po kąpieli już było spoko - zasnął ładnie, jak zwykle. Jestem w szoku, że moje dziecko było w stanie wytrzymać tak długo bez konkretnego spania, bo to dla niego był baaardzo męczący dzień. Dzielny chłopak! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dziś ubrałam Julka w polarowy kombinezonik i polarowe butki, ale w aucie w południe było mu stanowczo za gorąco. Jakby mu nie było za gorąco, to by zasnął bez marudzenia i mojego śpiewania :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzata piszesz, że julek wytrzymał bez konkretnego spania... Ile ja bym dała za to, żeby mój syn wiedział co to jest konkretne spanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Beatka ja Marice ubieram body, spodnie, cienką bluzeczkę i na cienki kombinezon i cieniutką czapeczkę. Dziś nawet w tym jej było gorąco. U nas był po prostu upał. Dużo ludzi chodziło w koszulkach z krótkim. Ja byłam w sweterku i się spociłam jak tchórz. Marika też trze oczka. Wczoraj pisałam, że Marika wcale nie płacze a dziś mi dała popis na spacerku. Umaniła sobie, że nie będzie leżeć we wózku tylko siedzieć i płakała żeby pomóc jej usiąść. Jak usiadła- cisza, popiskiwała sobie z radości a jak ją położyłam to płacz. Poza tym płakała przed kąpielą bo jej zabawkę zabrałam, taką grającą pszczółkę. Pierwszy raz płakała za zabawką:o Oprócz tego zaczęła dziś krakać jak wrony- dosłownie kra kra kra i piszczeć jak papugi.Aż to nagrałam na kamerkę. W domu się śmieją, że odgłosy jak z zoologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko, to jak Twój Jasiek sypia? Może coś da się wymyśleć, żeby Jasiek lepiej spał Mój Julek bardzo mało spał jako noworodek (do 14 godz.). Teraz już śpi w miarę normalnie jak na swój wiek - ok. 14 godzin razem ze spaniem przy cycusiu. Na szczęście dobrze śpi mi w nocy i zasypia bez ceregieli wieczorem, bo wieczorem zawsze jest tak samo: zabawa, kąpiel, cycuś, odbeknięcie już z tatusiem, przytulanie przez tatusia, sprawdzanie pieluchy i kładzenie spać przez tatusia. Jest maleńka lampeczka (1 watt) i codziennie ta sama muzyka do spania. W dzień to różnie bywa ze spaniem, bo zawsze coś jest innego, więc w dzień zasypia przy cycusiu. W dzień karmię na rozłożonej kanapie na leżąco. Jak mały zaśnie, to go tak zostawiam. Muszę jednak nasłuchiwać, czy się nie budzi, bo wtedy płacze "no bo jak to? zasypiałem przy mamie, a teraz jestem sam..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzato od 3 tyg. życia do trzech tyg. temu spał całą noc a w dzień 2- 3 razy po 30 minut. A od 3 tygodni mniej więcej budzi się w nocy coraz częściej, a w dzień śpi nadal 2- 3 razy po 20 - 30 minut. Minionej nocy poszłam spać o 5 rano, bo takie akcje robił. Obwiniam zęby, ale kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że najedzony i przewinięty. Herbatkę tą pije już od jakiegoś czasu, ale nie pomaga. Każde zasypianie to jeden wielki płacz, ale tak jest od urodzenia prawie... jedyny wyjątek jest wtedy, gdy zaśnie przy jedzeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wyszło oboje jesteśmy poparzeni słońcem, ja trochę bardziej, jego starałam sie chować bo się denerwował na słońce:( dziś mój syn dostał pomieszania rozumu:D piszczał przez półtorej godziny non stop, niezależnie od tego czy go brałam na ręce, karmiłam, on piszczał i sprawiało mu to niebywałą radość, tylko czekam aż sąsiedzi pozwą mnie o znęcanie się nad dzieckiem:) mieszkamy w starym bloku i ściany są cienkie:) ja ubieram jeszcze w kombinezon zimowy bo nie mam nic wiosennego, ale za to gondolę mam za małą! na spacerówkę ciut za wcześnie choć mały siada już nieźle jak tylko ma się czego trzymać, my bierzemy Dicoflor 30 1x dziennie, mały dziś urządził koncert jak zobaczył że skończyło się w kubeczku i więcej łyżeczką nie dostanie:D chyba muszę pogadać z pediatrą na temat wprowadzania czegoś więcej czy macie jakiegoś hopla? ja np nie mogę się pohamować przed kupowaniem gazet z bajkami:p kupuję wszystkie których jeszcze nie mam, mały jeszcze nie ogląda a już ma kolekcję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko u nas też czasem tak jest z zasypianiem, albo jak jest za bardzo zmęczony albo jak za wcześnie próbuję go uśpić i choć trze oczy ,ma je czerwone ziewa to jeszcze muszę go pomęczyć i dopiero zasypia ale i tak usypia tylko na cycu, przy intensywnym klepaniu po pupie oraz piosence Krawczyka tak sobie upodobał i nie deję rady cokolwiek zmienić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do słońca... mam czerwone policzki, nie myślałam, że słońce jest już tak silne, żeby opalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko, a zasypia w wózku na spacerze? Czy w samochodzie też zasypia? Czy tylko w domu, w spokoju i ciszy nie chce spać? Mój Julek też w dzień koncerty dawał, jak go odkładałam po cycusiu do łóżeczka, albo próbowałam uśpić w łóżeczku. Wreszcie dałam sobie spokój i nie upieram się teraz, żeby zasypiał w dzień sam i zasypia przy cycusiu. Jak będę przestawała karmić, to wtedy będę się martwiła ewentualnymi koncertami. Co do wieczornego zasypiania, to od najwcześniejszych chwil uczyłam go spać samemu, najpierw w przytulnej gondolce od wózka, a dopiero potem w łóżeczku. W dzień prawie każda próba samodzielnego zasypiania Julka była okraszona łzami i krzykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj już poszłam spać... W samochodzie zasypia grzecznie, w wózku z marudzeniem, po kąpieli sam zasypia, w nocy jak wstanie i zje też przeważnie sam, czasami rano jeszcze usypia sam, wprawdzie rzadko, ale w czasie dnia nie chce i koniec, będzie płakał i marudził ale spać nie pójdzie, muszę go bujać na rękach, on strasznie płacze i dopiero zasypia. W dzień czasami po prostu daję za wygraną, kładę go, daje smoka i pieluszkę i po kilku- kilkunastu minutach płaczu zasypia, ale nie zawsze, czasami płacz jest taki nieznośny, że muszę go wziąć na ręce. Dzisiaj było lepiej, Jasiek wstał o 4, zjadł, później o 7.30, zjadł i usnął jeszcze na 30 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie w ten piekny poranek Anabelko,współczuję Ci z tym słabym snem Jaśka,tym bardziej,że było dobrze ,a jest gorzej.Ja tez dawniej miałam z tym tragedię,a teraz odpukać jest super ,tylko tak się boję ,żeby się mojej księżniczce nie odmieniło,tak jak Twojemu księciuniowi :) Ja się nie poddałam i nauczyłam małą zasypiać w dzień samą w łóżeczku.Ale żebyście wiedziały ile mnie to nerwów kosztowało.Na noc nie było problemu nauczyć,od razu zasypia w 3 min(choć też najpierw w wózku usypiałam),ale w dzień-koszmar. Moja mama ,jak akurat była przy tym jak Alicje uczyłam,to normalnie szła do domu,jak to widziała i słyszała.Ja sama to ,łzy nieraz miałam w oczach z bezsilności.Po 10,15 razy trzeba było przychodzić,cumla dawać,głaskać i wychodzic...a tu płacz,zawodzenie......Ale wiedziałam,że muszę tak robić. Dziecko musi się samo nauczyć wyciszyć,uspokoić i zasnąć.Jak będzie starsze i się w nocy obudzi,to samo się uspokoi i samo zaśnie.Podobno jak się dziecka nie nauczy tej sztuki do 6 m-ca,to potem jest duży problem.Mam przykład (negatywny)u mojej siostry,gdzie córka ma 2,5 lata,a jak była mała,to właśnie usypiała przy cycku i jak ja lulali ,a teraz trzeba ją kołysać ,nosić,śpiewać do snu,opowiadać ,karmić,głaskać i tak usypianie trwa 2 godziny!!!Dziecko chyba poprostu pada z otumanienia. A potem w nocy pobudka i do mamy do łóżka,bo jak nie ,to ryk!!Ja tego chciałam uniknąć,bo to i dla mamy,ale również dla dziecka jest męczące.A poza tym ja za miesiąc wracam do pracy i muszę mała przygotować tak,żeby babcia miała jak najłatwiej z nią,bo przez ok 4 m-ce ,będzie miała dwójkę do opieki,moją Alicje i tą właśnie 2,5 latkę od mojej siostry(aż pójdzie do przedszkola );) ;) ;) hi hi Beatko,ja właśnie też miałam dylemat jak ubierać mała na spacery.U mnie było nawet 24 stopnie w słońcu.Normalnie zgłupiałam.Wiadomo jakiś wiaterek był i nie cały czas w słońcu przebywamy,wiec ubrałam tak:body z długim rękawem,rajtuzy,spodnie,takie ciepłe,kurtkę grubą dosyć polarową z podszewka i cieńszą czapeczkę,cieniutki szaliczek i buciki. Najpierw jeszcze była przykryta,ale jak zobaczyłam inne dzieci ,takie 2,3 miesięczne,że są w samych welurkowych pajacykach ,to szybko ja odkryłam. Juz muszę trochę podnosić oparcie wózka ,bo mała strasznie ciekawska. Kupiłam wczoraj parasolkę do wózka,bo strasznie małą w oczy raziło i się denerwowała. Pozdrawiam,pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! i pieknej pogody ciąg dalszy :D :D :D malutek spał pięknie w nocy! obudził się o 1.30 i potem o 4.30. niestety później miał problem z kupką, ale posmarowałam brzuszek maścią kminkową i kupka od razu poszła i jeszcze sobie pospaliśmy do 6 :) Franio w dzień też zasypia przy cycusiu. karmię go, zasypia i przenoszę do wózka. jak sie obudzi to od jakiegoś tygodnia kręci się w wózku, bawi łapkami, kopie i dopiero jak z 5 minut nie reaguję to mnie woła, ale nie płacze tylko takie glośne łaaaaaaaa krzyczy :P jak tylko mnie zobaczy to wieeeelki uśmiech od ucha do ucha. czasem jak po obudzeniu płacze to wiem że chce tylko jeść i dalej spać pójdzie. w dzień śpi 2-3 razy po godzinie, a ostatnio dodatkowo 1 raz 3 godziny :) ale wtedy dodatkowo 2 razy po godzinie. no i oczywiście w czasie 3 godzinnej dżemki budzi się po 1,5 godziny na karmienie. normalnie moje dziecko je jak z zegarkiem w ręku dokładnie co 1,5 godziny! nie da rady nakarmić częściej ani rzadziej. jak nie dam, przegapię to jest potworny krzyk. anabelko a może w dzień coś mu przeszkadza zasnąć. może jest za jasno, może miejsce złe - jak próbujesz usypiać w łóżeczku t spróbuj w wózku lub na odwrót. poeksperymentuj, bo jak na mój gust coś jest źle, coś mu przeszkadza, skoro wieczorem potrafi zasnąć a w dzień opomimo zmęczenia nie. beatko malutki też trze oczka, jak tylko zmęczony sie robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze chciałam tylko dodać ze jak wczoraj wieczorem mały tak sobie w wózku sam usypiał to przyszła teściówka, zagląda do wózka, maly leży i się łapkami bawi i smoka ciumka, ja siedzę sobie i tv oglądam, a ta do mnie z pretensją czemu siedzę a dziecka nie usypiam. no to ja jej że właśnie usypiam :P a ona że tak się dzieci nie usypia, ze trzeba je nosić, albo chociaż bujać bo tak to one nigdy nie usną. ja jej mówię ze usnie, uśnie. skwitowała tylko że zaraz mi się rozryczy i tyle. i wyszła. 2 minuty później misio spał :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mother co do bajek to ja kupowałam coś i jakoś to było że przy okazji były,mąż ściąga z internetu ale wyobraź sobie że mój już ogląda te bajki:D teraz np.leży w swoim nowym leżaczku i ogląda kota filemona na dvd mam spokoju bo on niczego nie widzi poza bajką taki wpatrzony:P a wczoraj oglądał misia beniamina:D Ann gdzie kupilaś tę parasolkę na allegro są???ciekawa jestem czy każda pasuje do każdego wózka???mój w ogóle coś się stało nie śpi jak idę na spacer i zaczyna arie w wózku jakby go ktoś zw skóry obdzierał aż muszę na ręce na srodku miasta taki wstyd:O i wtedy super mu pasuje,to był 3raz wiec juz musze szukac obrzeży miasta bo nic z tego nie bedzie:( a słońce jak go razi własnie to krzyk i buda nic nie daje :O Mała Agatko jak piszesz tak ciągle o tej teściowej to podziwiam Cię za opanowanie i brak nerwów bo ja bym rozdarła tę babę !!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byłam z mała u lekarza z tymi krostkami i powiedział mi że to reakcja alę nie pamiętam jaka :-). dostałam masc ale jak ja kupie to napisze bo sie odczytac nie da. moja mała ostatnio sypia w dzien max 2 godz w sumie. a wieczorem zasypia praktycznie sama. lekarz powiedział ze moja mala to złosnica bo tylko ja dotknął a ona wrzask. Mówił też aby małej nie dawać zupek tylko deserki bo to najlepiej zacząć od 6 miesiąca. a ten sluz w kupce to jest odruch obronny przy zaparciach. kazal bardzo czesto na dwór wychodzic i herbatki pic a jak dla diej to jablko z melisa bedzie idealne. miałam dzis pecha bo zatrzasłam klucze w aucie i musiałam przez bagaznik wchodzic ale dobrze ze był otwarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu te okna pomyłam :D :D :D pokój posprzątałam i sobie soczek piję. mały słyszę ze się budzi więc zaraz jedzonko mu dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale upał.Właśnie wróciłam,bo byłam w cukierni małej tort na chrzciny zamawiać.Tak tam pachniało ciastkami,aż ślinka ciekła,ale nie kupiłam sobie ani jednego,bo taka gruba jestem że szok. Beatko,chciałabym to widzieć ,jak wchodzisz przez ten bagażnik :),ale musisz być wygimnastykowana;) Duniu,tą parasolkę kupiłam w sklepie dla dzieci.Na allegro są,ale ja właśnie bałam się,że może do mojego wózka nie pasować,bo on ma takie grube rurki.Ledwo ten zaczep co się mocuje objął .Jest tam w sumie możliwość jakby regulacji,tak się dokręca.Ale powiem Ci,że w trzech sklepach byłam i nie było i dopiero w czwartym kupiłam.Ceny podobne jak na allegro,ja dałam 50 zł.ale fajna jest ,taka nowoczesna i kolorystycznie akurat pasuje.A może małemu trochę podnieś oparcie wózka,bo nasze dzieciaczki chcą już świat oglądać i się złoszczą jak nie widzą! Mała Agatko,ja też uważam,że jesteś nad wyraz cierpliwą i ugodową osobą,bo ja ,podobnie jak Dunia,już dawno powiedziałabym tej kobiecie,co o niej myśle.Pewnie wywaliłaby mnie za to z domu,no ale to by była przynajmniej jakaś mobilizacja,żeby się od niej wyniesć! Spadam na ten głupkowaty serial ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wy dziewczyny macie już spacerówki czy dalej głębokie??? Moja mała ma atopowe zapalenie skóry. Dostała maść Cutivate i jest to na sterydach :-(. Trzeba bardzo uważać bo mozna nim zmienic pigment na skórze. i mamy jeszcze nanobase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatko moj maly tez ma AZS i wcale masci na sterydach nie uzywalismy!!mamy tylko kremik-masc z wit. A i wit. B oraz cholesterolem to na noc a na dzien smaruje krem specjalny emolium!a uwiez mi moj maly wygladal strasznieeeeeeee!!!!!!!!!!!i ladnie sie po tym wygoilo:)teraz bardzo musisz unikac rzeczy ktore uczulaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko no własnie nie. lekarz wogole mi nic na ten temaat nie mówił i jestem po prostu glupia i nawet nie wiem co uczula :-(.moze napisz mi troche o tym. a ta masc to na recepte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś już tak delikatnie posmarowałam tą maścią na sterydach i jak jutro bedzie lepiej to nie smaruję już wogóle bo nie chce aby moja córka miała odbarwienia na skórze. A te emolium to dikładnie jak się nazywa bo jest ich kilka rodzai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniałam sobie że lekarz mówił że to jest początkowe stadium a ja dopiero teraz dowiedziałam się że to skaza białkowa :-(. Nie wiem dlaczego ale u mnie nikt czegoś takieo nie miał :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×