Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Kojca nie mam więc nie doradzę:)mam takie "królestwo" tak to nazywamy bo nie wiem jak to inaczej określić wkłada się w takie majtowe krzesełko malucha to krzesełko jest obrotowe i wokół ma zabawki!nie wiem jak to Wam opisać więc jutro postaram się wysłać wam zdjęcia:)mój mały potrafi siedzieć w tym 2,5h:) także jak na niego to jest masakrycznie długo bo żadne maty nic go nigdy nie interesowało i 5min. nie poleżał żadna karuzela nic nic:)a to jego ciekawi:) ale sama bym mu tego nie kupiła bo to ponad 400zł kosztuję dostałam w spadku po starszym bracie o 4miesiący siostry!wolałabym dać te 400zł mamie:)bo na 2 miesiące żeby się tylko pobawić to dla mnie za drogo:)ale siora ma kasę więc kupuję wszystko co się da swojemu małemu:) a mój to i plastikowym pojemnikiem po jajkach się pobawi i też jest dobrze:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczyny. Agatko moje wyrazy współczucia :* U nas wszystko dobrze :) Robercik cały czas coś nowego wymyśla, szaleje... Wstaje na nóżki puszcza się próbuje sam stać, strach go zostawić samego bo może coś nowego wymyśleć. upada z regóły na pupkę. Ząbków jeszcze nie ma chociaż ma spuchniete dziąsła więc może już niebawem coś z tego wyjdzie :) ? Ok zmykam bo nie ma mnie w domku jesteśmy na wyjeździe :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko moja mała się dziś kręciła w nocy a ja jej smoczek dałam. Za chwilę płacz więc znów smoczek dałam i mówię że zrobię jej mleko. Zrobiłam to mleko, wyciągłam smoka i próbuję butlę dać a tu wielkie chrapanie i nic z tego i 120 ml mleka poszło do zlewu. To było ok godziny 4 w nocy a potem na mleko obudziła się o 6.30. Może ja tak muszę robić. Ja też muszę spróbować kawałki jedzenia małej dawać bo cały czas przez sitko przepuszczam. A rybki to ona nie lubi. Marzenko sto lat :-). Mała śpi to ja idę sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch gratulacje!!!!jest co oblewać!!!! my od wczoraj wieczór zmartwieni,mały mi lekko gorączkował także w dzień a wczoraj po kąpieli pisk i po wyjęciu z wanny padł mi sapiąc na rękach,usnął po czym płacz a dziecko prawie nieprzytomne,parzył mnie zwyczajnie jak go tuliłam na rękach bo tylko wtedy w miarę spokojny ale jęczał jak z bólu,rozpalony,całą noc płacz,jęczenie,gorączka ponad 39stopni i dziecko ledwo tomne,nie spaliśmy oboje przy nim,gorączka po niczym nie spadała mimo,że od 20tej dostawał leki i czopki na gorączkę,obkladanie lodem,leki co 4godziny a gorączka spadła dopiero nad ranem około 4rano:/ wtedy wreszcie ciut przysnął z ulgą a z raniutka wystrzeliłam do lekarza żeby byc z nim jako pierwsza! Czekam własnie aż się zbudzi i nasika mi do woreczka bo dziś jak najszybciej muszę zawieżć wynik jeszcze do lekarza czy nic się nie dzieje bo ma gardło lekko czerwone i lekarka podejrzewa że tak górne zęby aby tchnąć mu wyłażą ale aż stan zapalny w tych dziąśłach górnych i że rzadko się zdarza zeby aż tak mocno znosiło dziecko :( ten wynik moczu ma jeszcze dać odpowiedź czy tylko zęby,póki co mam podawać tylko na zbijanie gorączki i przeciwbólowo nurofen i czopki.Jestem niewyspana i w ogóle do dupy,leje od rana,a z samochodu z małym do lekarza przy samej ulicy to zmokłam całkiem jak kura,mały oczywiście był opatulony... tymczasem idę zobaczyć czy mi nasiusiał do woreczka przez sen bo czekam jak na szpilkach żeby szybko zawieźć do analizy... Aga dawaj fotkę tej ala karuzeli czy jak tam się to zwie aż sama ciekawam... no i przede wszystkim super wieści że Olafek może jeść tyle nowości bez alergii,wierzę że jesteś wielce happy przy tym wszystkim co było!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Kurdeee! Mały wstał z takim kaszlem jakiego nie miał nigdy. Coś mu bardzo siedziało na gardle i nie chciało się odkleic. Nadal to coś słychać, ale mniej. O 16 mamy wizytę u pediatry, oby było dobrze. Dziewczyny błagam was o odp na to pytanie, bo niepotrzebnie wczoraj naczytalam się o autyzmie :o Natan często jak sobie siedzi i nie ma nic do roboty to macha rączkami, tak trzepota nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Ucielo mi posta... No właśnie czy Wasze dzieci też tak robią? To wygląda normalnie, nie denerwuje się przy tym, taka jakby jego zabawa. Jak go czymś zajmę to tak nie macha :) trafiłam wczoraj na forum na temat w którym pisało, że to nie normalne i podchodzi pod autyzm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja tak na sekundkę. karolinko no proszę cie przestań czytać głupoty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to dobrze ze trzepota łapkami, chociaż potrafi sie sam zająć :P :P :P moje male jak się nudzi to macha rączkami, nóżkami, głóką, wygina sie na wszytskie strony. ale on coraz rzadziej się nudzi bo ciągle jest coś za co można sie podciagnąć i ..... niestety bumcnąć na podłogę. Franek śpi. ja zjadłam śniadanko. poprałam, zaraz poodkurzam. mały polubił podciąganie :) chwyta się wsyztskiego i ciągnie do góry, niestety jeszcze nie bardzo mu wychodzi i leci na główkę. placze przy tym strasznie, ale krótko :) wystarczy że do nigo podejdę pocałuję i jest ok :) chyba przedwczoraj miał biegunkę, reakcja na kawałek ogórka którego zjadłam :( ale już mu całkiem przeszło :) dostał smektę, nawet pół saszetki nie wypił, no i dicoflor i było dobrze. a no i wczoraj jadł tylko moje mleczko (poza kaszką na wieczór) i dziś juz z kupką ok, tzn jeszcze żadnej nie zrobił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Agnieszko... Oprócz tamtych zakupów o których pisałam byłam jeszcze raz, ale kupiłam wtedy tylko dwie pary bucików... NOWYCH z metka po 3zł. Śliczne są także cena - szok... ale nie mogłam się wtedy dłużej porozgladać, bo mąż był na zewnątrz i mnie poganial :D ale... Wybieram się jeszcze może nawet w tym tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dzięki Agatko :) ...pisząc to wiedziałam, że to głupie, ale MUSIAŁAM zapytac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny Przepraszam ze malo sie oddzywam ale kompletny brak czasu maz za granica byl teraz na 2 tygodnie to pojechalismy an wcazsy.a tak to ja sama z malym. staram sie was czytac lecz na pisanie jzu brak czasu. Mam do was pytanie odnoscie usypiania. pisalam keidys ze moj maly budzi sie kika lub kilkanasice razy w nocy. I jesli dobrze pamietam to mother powiedziala mi o ksiazce usnij wreszcie i o metodach z tej ksiazki. wkoncu kupilam ksiazke przełamałam sie i zaczelam stosowac ta metode.Tylko mam pewien problem bo stosuje ja juz prawie tydzien a poprawy zadnej. nadal sie budzi w nocy. oczywiscie nie biore go tylko placze placz trwa kilka minut max 30minut usypia. tylko mam problem bo nadal jak kłade go dfo łózeczka to placz jest neisamowity wkoncu usypia ale nie raz jest to nawet 2 godziny. wydaje mi sie ze poprostu pada ze zmeczenia. Chopdzi mi o to czy on ak zawsze bedzie plakal przed usnieciem. mi jzu sie serce kraja nei moge juz tego słuchac. myslalam ze bedzie plakal coraz krocej. az wkoncu po polozeniu pokreci sie i usnie. pytanie do mam ktore stosowaly ta metode. jak jest z waszymi dziecioaczkami? czy poporstu kladziecie je do lozeczka i zasypiaja? czy nadal jest placz. prosze odpowiedzcie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobny problem-sypianie to padanie ze zmęczenia od płaczu :( już nie mam pomysłu na to aby usypiał samodzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja Jasiek też na początku ryczał w łóżeczku jak usypiał przez jakiś czas, ale teraz już nie. Zastosowałam taki rytm dnia, że wszystko ma swoją godzinę. Jedzenie zawsze o tej samej, spanie w dzień, kąpiel o tej samej godzinie i później jedzenie po kąpieli i do łóżeczka i zasypia bardzo ładnie. Co prawda czasami muszę do niego podchodzić, bo chce się bawić, przekręca się na brzuch i czołga się po łóżeczku, ale i tak zasypia ładnie. W dzień też już sporadycznie tylko płacze przed snem. jak budził się w nocy, to żadnego jedzenia, tylko smoczek i schodziłam mu z oczy albo gasiłam światło i cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Marzenko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Mój mąż też dziś świętuje:) Karolinko, ruszanie rączkami to nic niepokojącego, poczytaj o objawach autyzmu http://pl.wikipedia.org/wiki/Autyzm_dzieci%C4%99cy żeby przestać sobie wkręcać. Duniu biedaczko współczuję, napewno bardzo Was wystraszyła ta gorączka. Agatko jeszcze raz kondolencje. Ann co do kojca też się zastanawiałam, ale Marika nie usiedzi długo w jednym miejscu, także niestety zrezygnowałam z zakupu. Ale jeśli Ala np nie płacze po włożeniu do łóżeczka to polecam jak najbardziej bo bierzesz sobie gdzie chcesz i masz dziecko w zasięgu wzroku. Marika ma upodobanie do naszej satynowej pościeli i tylko w naszym łóżku zasypia, odkąd jest ta pościel. Później ją odkładłam do łóżeczka, a dziś 6 razy próbowałam i za każdym razem ryk, dopiero jak wsadziłam jej swoją poduchę to zasnęła. Rozwaliła się na niej jak królowa i śpi na wznak co dawno jej się nie zdażyło. Aha kilka dni temu M zaliczyła pierwszy upadek z łóżka, ja się wystraszona obudziłam bo usłyszłam huk, a ta się śmiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halolo Marzenko 100 lat!!! Krolinko dobrze ze sie uspokoilas ;) moja tez czasem trzepota lapkami ,ale to normalne ufff Maju ja takze zaczelam nauke usypiania Zuzi jakies 9dni temu i tez mam ten problem ze placze przed zasnieciem z tym ze teraz juz tylko mnie tak nawoluje takie AAAaaaaa EEEEeeeeEEEEeei zasypia najczesciej w ciagu 10min nigdy tfu tfu (zeby nie zapeszyc) nie plakala 2godziny gora 25 min za pierwszym razem ,teraz przychodze do niej raz po 13min i przewaznie juz spi ,a jak nie to glaszcze po glowce ona sie uspokaja i zasypia problemem nadal sa nocne karmienia budzi sie w nocy i musi jesc nic innego nie chce, nie da sie jej oszukac jak nie dostanie mleka to jest wielki lament dzis budzila sie co 2godziny masakra :( jestem wykonczona !! Myszko czy Zosia nadal je w nocy? wczoraj pojechalismy do lasu slonko grzalo spedzilismy tam 4godziny i na koniec zgubilsmy sie hehehe ale nie w lesie tylko pojechalismy inna droga troche do okola a zeby bylo jeszcze lepiej to ja nas wyprowadzialam w pole :D taki ze mnie pilot jak z koziej d Upy trabka :D moja siostra dis leci samolotem strasznie sie o nia boje ehhh te samolty:( co do kojca to dla mnie zbedny wydatek moja nie usiedzialaby w nim ,teraz jak juz raczkuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! marzenko spóźnione sto lat sto lat!!! Franek od 2 dni nie chce wieczorem zasnąć :( jak go wkładam to w ryk :( ale tak strasznie płacze jakby się czegoś bał :( ewczoraj dałam mu cycusia, bo aż się zanosił. zwykle od razu jak cyca dostanie to się uspokaja, a wczoraj płakał i chykał i płakał jeszcze pomimo cycunia. nie mógł się uspokoić :( nie wiem o co chodzi:( w nocy tez niespokojny, płacze i je co chwilke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Marzenko również spóźnione sto lat, sto lat! :):):) pingusia - no to faktycznie żadnych takich objawów Natan nie wykazuje :) Byliśmy u lekarza... stwierdziła czerwone gardło... dostał syrop, deflegmin i tantum verde... w dzień nie kaszle prawie wcale, ale nad ranem tak! Wczoraj i dziś rano kaszel był i podczas niego odkleja mu sie coś z gardła... Nie ma gorączki, je normalnie, jest wesoły, wszystko tak samo tylko kaszel więc poki tak jest to chyba nie musze wracać do lekarza? ...bo mówiła, ze jak coś by się działo to wrócić po antybiotyk... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej;) Zosia właśnie usypia....ja mam czas dla siebie. No więc najpierw kawka;) u nas z zasypianiem nie ma właściwie żadnego problemu... piszę- właściwie, ponieważ Zosia odkąd raczkuje jak szalona- zanim uśnie wyczynia w swoim łóżeczku cuda! robi różne figury i zasypia na czworakach- chyba wyczerpana taką gimnastyką;) wygląda to śmiesznie- głowa przytulona do materacyka, dupcia w górze i nóżki podkulone. Muszę zmieniać jej pozycję, bo boję się, że złapie ją jakiś kurcz... natomiast Lorinko- jesli chodzi o karmienie nocne- niestety Zosia ciągle chce w nocy cycusia. czasami są noce, kiedy muszę wstawać trzy razy, czasami tylko dwa... karmię ją na leżąco, wiec nie jest to aż tak bardzo wyczerpujące, ale nie powiem- marzę o tym, żeby przespać całą noc. Wprawdzie próbowałam ją oduczyć tego wstawania nocnego, ale byłam jeszcze bardziej wyczerpana.... szwagierka mnie "pocieszyła"- ona wstawała w nocy do swoich córek do 2r.ż. u nas juz 5 ząbków i chyba kolejny idzie... nie mogę uwierzyć w to, że te nasze dzieciaczki są juz takie duże.... moje dziecko jednak nie chce spać.... właśnie wyjęłam ją z łóżeczka :O Zosia wlasnie atakuje lampę... zmykam... pozdrawiam wszystkie dzieciczki i mamy;) ps. Jokasta- co u Ciebie i Jeremiego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatko- jesli chodzi o zachowanie Twojego Franka, to ja myślę, ze to ząbkowanie.... moja Zosia jak jej wychodzą kolejne ząbki to również częściej budzi się w nocy i tylko ssanie ją uspokaja.... nie tylko ssanie, jedzenie, ale też masaż dziąsełek... ps. moim zdaniem Twój synek to cały Tata! zdjęcie w pianie- cudne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenko i ja się przyłaczam do życzeń piszę i czytam na raty więc mi umknęło ale już się poprawiam :* Kajtoch gratulacje za zdaane prawko wiem jaki to stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko myślisz że to ząbki? może w końcu!!! Franio nie ma żadnego!było już kilka podejść, tak mi sie wydawało, bo a to gorączka - okazała się trzydniówką :P, a to ślinienie, a to marudzenie, ale od 2 dni mały przechodzi samego siebie1 w nocy budzi si co godzinę max 1,5, ciągle chce ciumkać cycusia, nie chce sam zasypiać, marudzi całe dnie, dziś od rana praktycznie moze z 15 minut nie miałczał i to tylko dlatego ze byliśmy oglądać krowę :P więc może to już to! a mały faktycznie jest strasznie do ojca podobny :) choć jeszcze bardziej do swojego świętej pamięci już wujka. jakby tak popatrzeć na zdjęcie szwagra z dzieciństwa to wypisz wymaluj Franio :) ale oni ogolnie byli do siebie bardzo podobni (mój R i jego brat). ewelko dzieciaczki juz teraz coraz mniej będą przybierały! nie mają czasu na jedzenie, do tego ząbki, więcej oj duuuużo więcej ruchu i taki efekt. a ta twoja malutka to wielka dziewczynka! przynajmniej jak na wzrost patrzę :D ja mam nadzieję ze Franek też już zwolnił bo zaraz się wykończę dźwiganiem tego klocka! kajtoch gratuluję zdanego prawka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko ja tez stawiam na zeby u Franka , Zuzia budzi sie bardzo czesto w nocy bo wychodzi jej gorna jedynka a przy zasypianiu tez uprawia gimnastyke zasypia najczesciej zlozona w kanapke ,albo na czworaka hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak to juz może przestaję się martwić, bo juz sobie różne dziwactwa wkręcałam :P nie myślałam o zębach bo już tyle razy widziałam u niego objawy ząbkowania że pomyślałam że to na pewno nie to. ale to chyba jednak to! i my też będziemy mieli zębolka :) a mały je paluszki :) dałam mu wczoraj do pomemlania i całkiem ładnie sobie z nim poradził :) uwielbia je! smak inny no i twarde co pewnie mu teraz na dziąsełka pomaga! w ogóle je chrupki, wafle ryżowe, paluszki, jabłuszko i wszystko inne co tylko sie da włożyć do ust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ mało piszecie mimo tego że włączyłam dopiero kompa-nadrobiłam bez problemu od wczoraj.... ja raniutko o 6 już dałam radę złapać sisi małego i zawieźć do labo i zrobiła wynik od ręki,z nim pojechałam do lekarki już bez małego i od wczoraj leukocyty okropnie urosły więc??mały ma zastrzyki Zinacefu 2razy dziennie do poniedziałku://// są bardzo bolesne więc piszczał mi bidul okropnie:( wieczorem jedziemy na kolejne kuj:( ech... moja dieta narobiła mi bigosu bo w połowie opakowania antyków nagle z bólami dostałam cioty a ciapały mi się brązowe mocno sluzy już jakieś 3dni a dziś okres nie wiadomo skąd i po co co do prawdziwego daleko bo jak mówię pół opakowania jeszcze:/ mama też mówi że to przez dietę :/ ja o spaniu w nocy nic już nie wspomnę:O kilkanaście razy w nocy się budzi teraz przy chorobie nie śpię już drugą noc bo tylko jest pisk aż zmęczony płaczem pada i budzi się co trochę,poddałam się tyle razy wstawać do łóżeczka i biorę go do nas to choć spokojniej troszkę śpi a jak się ze śpiacym nim schylam do łóżeczka go położyć moment się budzi i wrzask od razu....normalnie ja nie wiem co jest:( teraz nie dość ta choroba,zastrzyki,gorączka to zęby aby tchnąć z tym stanem zapalnym w górnych dziąslach:( dolne aż tak go nie męćzyły:( ja już błagam kiedy to się skonczy i kto durny wymyślił taką kolej rzeczy u maleństw z tymi zębami żeby tak się męczyły i były przez to zmienione o 360stopni:O Karolinko może Ty lepiej dla świętego spokoju już nic nie czytaj :Pbo się wkręcasz i głupoty wymyslasz i tfu tfu głupie domysły takiej choroby se wkręcasz:O u małego znaczy... tymczasem bo mały mi śpi o cudo a ja dziś na ciucholandzie zaszalalam że prania do cholery mam a potem na zastrzyk idziemy:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu życzę szybkiego powrotu do zdrowia Kubusiowi!!!!! Dietę już skończyłaś? bo nie wiem który ci dzień przypada? i jak z kilogramami- ile schudłaś? ty i tak nie masz z czego i nie powinnaś się tak odchudzać bo to dieta dla tłuściochów (czyt. osób obrośnietych tłuszczem)tak jak ja!!! Ja wazyłam 72 kg jeszcze nie tak dawno- przeszłam na dietę strukturalną - spadło mi do 68. a teraz jestem dziś 3 dzień na kopenhaskiej i choćby nie wiem co to jej nie przerwę bo chce w końcu wyglądać jak człowiek:-) a pozatym pod koniec września idę z M na wesele do jego kolegi z pracy i nawet jego szef tam będzie więc nie chce wyglądać jak pączek!!! Kajtoch gratuluję prawka- ja 1 egzamin mam w połowie września! mam pyt. do ciebie i do Anabelki- jak robicie łuk- tzn chcodzi mi o jazdę do tyłu- parzycie tylko na linie czy metodą na pachołki? bo mnie nauczył instruktor że jak te dwa blisko siebie pachołki mam na wysokości szyby pasażera (obok kierowcy) to jesen obrót kierownicą i potem prostuje jak mam w lusterkach proste linie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirko dietę kończę ale jak to u mnie na tym poziomie blokada się robi w pewnym momencie jak dobiję 57-8 i tak choćbym nie wiem co dalej dupa z dalszego spadku:O i tak jest aż 57kg a to do mojego wzrostu dość sporo nadal i mimo że ja nie należę do drobnych,budowę mam inną to żebym była zadowolona musiałabym ważyć choć te 54kg póki co nieosiągalne mimo cholernej kopnhaskiej:( z prawkiem to Ci nie pomogę o te pachołki bo nie pamiętam zwyczajnie już a prawko zrobiłam w 99roku :D dzięki za życzenie zdrówka Kubusiowi my niedawno po drugim zastrzyku:Okuźwa bolesne są i wrzeszczy bidulek ech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirko nie rezygnuj z diety strukturalnej bo ona jest zdrowa bardzo. Tylko te koktajle są bardzo nie smaczne. Ja bym zwróciła po nich ale w produktach w strukturalnej diecie jest dużo witamin i w ogóle. Jeśli chodzi o łuk to ja nauczyłam się że będąc przy jakimś pachołku się skręca. Na wyczucie nie umiałam. Duniu ja też wiele razy się odchudzałam i nigdy mi się nie udawało. A teraz waże 50 kg przy wzroście 158 cm. Ale jakis kryzys mam bo bym jadła i jadła a tak nie może być bo przytyję. Moja dziś zasnęła na noc gdy ją ubierałam po kąpieli. I to znów bez jedzenia. Zobaczymy o której teraz wstanie. We wtorek już na serio idę do gina bo od 20 lipca mam krwawienie i nie jest mocne ale jest raz brązowe a raz czerwone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×