Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Ja dziewczyny juz nie spię. Dziś mi się dość źle spało bo mojego mężusia nie było przy mnie. I już jeden dzień minął bez niego. A jeszcze takich 40 dni muszę wytrzymać. Mała Agatko moja dzidzia nie zawsze jest taka aktywna. Nie wiem od czego to tak zależy ale od czasu do czasu pokaże na co ją stać :-). Mi do terminu tylko 5 dni zostało i nic się nie dzieje i nie wierzę w to aby coś się miało stać. Jedynie jakby wody odeszły. A ja już spakowałam torbę dwa dni temu ale chyba sobie jeszcze tak poleży. Ja to juz niedługo to nie będę umiała sobie samej skarpet założyć bo już mi ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ no to może jednak dziś urodzę :P teścioówka znów swoje arie zaczęła i ględzi od samiutkiego rana. już nie mam na nią siły :( normalnie siedzę i ryczę. ale jest szansa ze dzięki temu urodzimy szybciej, choć szczerze to się boję jak będzie jak sie mały urodzi. znów zaczęłam mieszkania szukać. niech tylko zrobi jedną awanturę jak mały będzie to wyprowadzam się z miejsca, gdziekolwiek byle dalej stąd. :( po co mi to było? mieszkałam sobie spokojnie to dałam sie namówić na tą przeprowadzkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Wstałam zrobić śniadanie jak robiłam znowu zaczęło mnie boleć ;( Kiedy to się wreszcie skończy!!?? JA już chcę mieć to za sobą bo na prawdę siedzę i nic innego nie robię tylko ryczeć mi się przez to wszystko chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OCZEKUJĄCE MAMUSIE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella........................ 38......01.11...... 56+8...... Córka? Patuniaa........Anglia......... 41......01.11...... 60+20..... Julia karola678.......Gdańsk........ 39......01.11................... Franuś **ewelka**......Poznań........ 40.....05.11......... +17 ...... ??? agnesa1983.... Poznań........ 40......09.11....... 57+17..... Kubuś Małgorzata..... Wrocław...... 41.....10.11....... 64+11... Juliusz-Tomasz Jokasta......... Gdynia........ 40......11.11...... 58+15... Jeremi-Tadeusz C.internautka.. Poznań........ 40.....11.11....... 56+12..... Staś?Zosia? Marta1983...... Warszawa..... 40.....13.11??..... 65+17..... Robercik **Vanilka**...... Szczecin...... 40.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 38.....14.11......... +17..... Natalka? MarzenaMol..... Wisła......... 36..... 14.11......... +15..... Arturek mysza1980...... Warszawa.... 40......15.11...... 59+15..... Zosia Beata1987....... Śląskie....... 40......16.11...... 62 +20..... Zuzia pingusia_22..... Mielec........ 39......16.11...... 44+10,5... Marika? magmall......... Warszawa.... 39......16.11...... 62 +13.... Zuzia bonizz........... Opatów....... 38......16.11...... 66 +14.... Synek Yella............. Mielec........ 38......18.11....... 66+12..... Córcia Andzia_M......................... 38......18.11...... 49+9,5.....Maja Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 39......19.11...... 55+13..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 37......20.11...... dużo...... Kubuś kaaczuuchaa... Lublin........ 37(36?...20.(24?)11....... ...... Damian kajtoch......... Kraków........ 39.......20.11...... 53+26..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... 38....... 21.11..... 48+19..... Syneczek mała_agatka... Łódź............ 38.......25.11..... 65-5+13... Franek elus............. Międzyrzecz... 33.......20.11..... 55+9,5.... Adaś maminka1...... Łódź............ 38........27.11..... 53+11........ ?? Zaczatowana... Warszawa..... 38.......27.11...... 49+10..... Adam Maja_21......... Kielce.......... 37.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek MajkaMB1....... Rzeszów....... 37.......29.11.................. Rafałek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI NICK..........MIASTO......DATA.. TC..PORÓD..WAGA.. DŁ....IMIĘ Marsjanka....Śląskie...... 19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś Aneta30......Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś Balbin........Warszawa...17.10...36...CC... 1824g.... 44..... Kubuś Milla..........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g.... 57..... Maciuś Kasika1.......Rzeszów.... 22.10...39...CC... 3300g.... 50.... Karolinka Green_Gable...Szczecin.. 29.10.. 39...SN... 4010g.... 56.... Mikołaj Daffodile....Wojkowice.. 30.10.. 40...SN... 3950g.... 55.... Lilianna Kasiula82.....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g.... 52.... Amelka mother.......Warszawa... 30.10...39...SN... 3700g.... 57.... Kacperek Zuzanna_.................... 31.10...40...SN... 3350g.... 53.... Kornelia Karuczek.....Warszawa... 01.11...39...SN... 3270g.... 52.... Tosia KarolinkaLinka...Śląsk..... 01.11...38...SN... 3400g.... 55.... Natanek MałaMi80..... Warszawa... 02.11....... CC... 3420g.... 52.... Bartuś happymama...Irlandia..... 03.11...40...SN... 3285g.... 52.... Zuzia Ann31..........Tarnów...... 06.11...40...CC... 3250g.... 57.... Alicja elwira elwira..Rzeszów... 09.11....40..SN....3200g.... 51....Córka Agniesza26.... Lublin....... 09.11...41...SN...3710g.... ??.....Olafek No to dziś mija mój termin......ale nie czuję, żeby coś się miało stać. POzdrawiam wszystkie oczekujące i wypakowane Mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA to chyba wchodzić na kafe nie będę żeby się nie żalić bo ostatnio tylko to robie :( a nie chce Wam truć żebyście zaczęły się bać czy coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam marta nie gadaj bzdur! wchodź wchodź! w końcu od czego tu jesteśmy :) każda z nas przechodzi wlaśnie to samo, no dobra bardzo podobne rzeczy. więc żal się ile chcesz :) mam nadzieję że szybko ci minie i już w końcu ten poród zacznie sie na dobre i będziesz miała dzidzi przy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny 👄 ja dalej w dwupaku bylam wczoraj u poloznej ale nie robila mi tego masazu zreszta za bardzo nie chcialam ale sama powiedziala ze jezeli nic sie nie dzieje zadnych skurczy itd to ten masaz nic nie pomoze tylko tyle ze bedzie bolec.. no wiec 13 ide do szpitala :( a dzisiaj mnie tak wszystko boli ze chodze jak pingwin :O a juz tak bym chciala utulic moje malenstwo :( buziaki dla Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej 🌼 szybkich porodów życzę 🌼 Agatka - współczuje teściowej. Wstrętny z niej typ, trzymaj się i nie daj po sobie poznać że tak Cię to dotyka. Pewnie cieszy się widząc jak przez nią cierpisz. Nie daj jej tej satysfakcji. Beata- pierwsze dni są zawsze najgorsze, później będzie lepiej i coraz bliżej jego powrotu. Czas szybko minie. Ja od wczoraj jestem śpiąca i ciągle głodna. Nic mi się nie chce i snuję się z kąta w kąŧ. Nawet w nocy spałam w miarę dobrze co dawno już mi się nie zdażyło. U nas dziś śliczna pogoda to później pójdę na spacer może mi trochę przejdzie. Tak już bym chciała urodzić, ale mała chyba jeszcze się do wyjścia nie szykuje bo rozrabia w najlepsze. Jeszcze zepsuł się nam tv, jakby wydatków było mało, a ostatnio to wogóle czarna seria ciągle nam się coś psuje. Mam nadzieję że da się go naprawić, bo to taki stary spadkowy grat że pewnie już części do niego nie ma. Najwyżej będzie więcej czasu dla dzidziusia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj andzia na pocieszenie powiem ze tv wcale nie jest potrzebny do życia :P ja odkąd 4 lata temu wyprowadziłąm sie od rodziców nie mam telewizora :) mamy niby karte telewizyjną w komputerze, ale w starym i żeby go uruchomić muszę podłączyć monitor, a to za trudne dla mnie i nigdy mi się nie chce ;) także nie oglądamy telewizji. a jak czasem włączymy to sie wściekamy bo i tak nie ma nic ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:)A u mnie chyba coś pomalutku zaczęło się rozkręcać:)Dzisiaj od rana mam boleści podbrzusza(takie samo uczucie jak przed miesiączką).Ogólnie to czuję się normalnie tylko co jakiś czas przychodzi ten ból tak na kilkanaście sekund i przechodzi.Nie jest o regularne ani nasilające się ale jednak to zawsze coś tym bardziej że wcześniej zupełnie nic nie odczuwałam.No i chyba odszedł mi też ten czop.czy to jest takie przezroczyste jak kurze białko tylko bardziej gęste i zbite w takie gluty?Nigdy wcześniej niczego takiego nie miałam tylko taką biały,mleczny śluz.Mam wielka nadzieję że to jednak już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🌻 Marta, nic się nie przejmuj, że \"trujesz\" ;) Wyobraź sobie, że doskonale Cię rozumiem... 🌻 ...a z resztą, ja przecież też ostatnio truję... Patunia, a Ty biedaku nadal z brzuszkiem... 🌻 Trzymam kciuki... w końcu ja też już po terminie, ale nie aż tak długo jak Ty. Mam nadzieję, że już niedługo obie będziemy miały maluchy, oby jak najszybciej, bo ja też już nie mogę się doczekać 🌻 Agatko, trzymaj się, a jak nie dasz rady, to zapytaj tej jędzy, czy sprawia jej przyjemność dokuczanie Tobie? Czy ma satysfakcję wiedząc, że sprawia przykrość nie tylko Tobie, ale i własnemu wnukowi, którego nosisz w brzuszku? Ciekawa jestem, jak zareaguje i czy choć na chwilę da Ci spokój (oby poskutkowało) 🌻 Dziś obudziłam się z obolałymi żebrami, jakby mnie ktoś kijem w nocy okładał... mały wariuje, a to niby już czas na niego... kurde, jak on tak cały czas ćwiczy, to może od razu będzie chodził? :D Ja nadal wkurzona chodzę... 😠 i nadal mnie kości miednicy bolą... Już się wczoraj wieczorem ucieszyłam, bo przez 1,5 godzinki były delikatne, ale regularne skurcze i odstępy zaczęły się skracać z 15 min. do 13, ale przeszło... dalej nic 😠 Tylko kilka razy do kibelka latałam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę ze pustki tu dzisiaj :P małgosiu, patuniu mam nadzieję że maluchy w końcu postanowią wyjść,bo już takie biedaki jesteście po terminie. co do teścióweczki to dziś wypomniała nam że ślubu nie ma a brzuch jest i że to wielki wstyd przynosi. a pamiętam doskonale jak zawsze mowiła że ona to nie rozumie po co śluby brać, bo to strata kasy i wogóle niepotrzebne ceregiele. a teraz wyszło szydło z worka. poza tym ten mój bachor jest tylko mój i to nie jej wnuk jest. poza tym wypomniała mi że R mnie od lat utrzymuje i dlatego nie am kasy na dom ( nie ważne że ZAWSZE miałam swoje pieniądze, dopiero teraz mi sie skończyły, ale decydując się na dziecko dobrze o tym wiedzieliśmy że ja pracy nie będę iała i on będzie za nas odpowiedzialny). więc już doskonale wiem o co jej chodzi. ech babsztyl wredny i tyle. miałam dziś okna myć ale po tej aferze nawet nie miałam ochoty. a mnie podbrzusze boli jak na okres, czasem jakiś skurcz złapie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjjjjjjjj ja melduje sie tylko jestem cala ,mala w brzuszku obrasta tluszczykiem w koncu nie ma to jak u Mamy ;):) pozatym moj synek chory mokry aszel,goraczka,ropa z nosa ,chce go wykurowac przed porodem zeby mala sie nie zarazila :( GRATULACJE DLA AGNESZY 🌼🌼🌼 agatko wspolczuje Ci tego babsztyla potwor nie tesciowa :o podziwiam Cie ja bym nie wytrzymala !!!! moja tesciowa jest od niedzieli i jeszcze jest dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja zmykam chyba na jakiś czas bo jakoś nie chce mi się zaglądać do neta. :( Denerwuje mnie jak co chwile każdy mnie się pyta czy to już i czy to już! Ile można tego słuchać od tych samych osób.! No i jeszcze do tego ja sama niecierpliwa. Raz dziennie postaram się zameldować, albo wejść na dłużej jak zacznę rodzić to będę pisać eski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo:) dzieki te fotki to juz takie ostatnie z brzuszkiem postanowilam zrobic:) ubralam kiecke i od razu tez chcialam pokazac moje ciemne wloski:) Marta jak to ktos powiedzial niedawno \"porod nie zajac\" nie ucieknie:D czuje to co ty dlatego badz dzielna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, mnie też już denerwują pytania, czy to już. Zaczęłam ignorować tego typu pytania :p Odpowiedziałam ostatnio tylko na jednego eska, bo kumpela nie napisała \"czy już\", tylko \"Julek, wyłaź już!\" i strasznie mnie tym rozbawiła :D ...chociaż jedna słuchała, jak mówiłam, że jak urodzę, to będę rozsyłać eski ;) Agatko, ja mam na szczęście cudowną teściową. I jak czytam jakie masz przeboje z tą jędzą, to za każdym razem Bogu dziękuję, że moja jest takim dobrym człowiekiem. Jeszcze mi coś przyszło do głowy... zapytaj jędzę \"czy kwit z USC spowoduje, że będzie się grzecznie i normalnie do Ciebie odnosić? To kosztuje tylko jakieś sto parę zł i 15 min. ceremonii ślubnej, i wystarczą tylko 2 osoby - świadkowie\". Trzeba być asertywnym ;) 🌻 Lorinko, trzymam kciuki, żeby udało się wykurować synka do porodu. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małgosiu - R się jej dziś spytał czy jest pewna że my po ślubie nie jesteśmy, to ja na chwilkę zatkało :P ech ale mam humor od rana zjechany :( płakać mi sie ciągle chce, zwłaszcza jak pomyślę ze robię krzywdę Kluskowi jak tak się smucę, a niestety moja ciąża to jedno wielkie pasmo łez i smutków :( nie tak powinno być, nie tak miało być, nie tak sobie to wszystko wymarzyłam. oj, ale cóż zrobić. lorinko biedny maluch to lecz go żeby dzidiz nie zarazil :) a ja wiem dlaczego Klucha dziś nie wyszedł, bo ja przeziębiona jestem. opryszczka na ustach wyszła, nawet dwie, nochal zawalony i on nie chce takiej mamy zobaczyć. on czeka aż ja wyzdrowieję i dopiero wyjdzie :) mnie też już mama pyta czy on zamierza tam jeszcze długo siedzieć. co dzień dostaję smska z pyatniem, albo dzwoni do mnie. w końcu to jej pierwszy wnuczek będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, fajnie Twój R jej powiedział :D W sumie ceremonia ślubna może się przecież odbyć jedynie ze świadkami, a i nazwiska mogą być różne. Mój mąż i ja mamy różne nazwiska (każde zostało przy swoim) i do tego różne adresy zameldowania... kiedyś miałam ubaw na poczcie odbierając przesyłkę dla męża... pani z okienka nie chciała mi uwierzyć na słowo, że jesteśmy małżeństwem... kazałam jej udowodnić, że nie jesteśmy małżeństwem, albo wezwać kierownika :D ...zmiękła po tym tekście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Agatko mnie jak czytam coś o tej Twojej niedoszłej teściowej mocno podnosi się ciśnienie:O Nie obraź się za moją szczerość bo wyrażę tylko swoje zdanie co ja bym zrobiła. Powinnaś dawno unieść się honorem,pokazać że masz ambicje i spakować torbę zwyczajnie i się wynieść od nich np.do swoich rodziców!! nie patrząc nawet na swojego facets bo jak widzę boi się mamusi i widzac to co ona z Tobą robi i jak postępuje jest totalną sierotą nie broniąc Cię,potrafi tylko palnąć słowo i to wszystko a jak zobaczy że się pakujesz wynosisz,wystarczy jak by zobaczył torbe samą to prędko by zareagował myślę i choćby poszedł za Tobą lub coś znalazł do wynajęcia bo byłby postawiony pod murem i Ty sama przyzwalasz na takie sytuacje wrrr aż mnie telepie jak opisujesz jakie to babsko okropne 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, nie zawsze warto stawiać sprawę na ostrzu noża, nie zawsze jest to takie proste. Czasem trzeba zagryźć zęby i przeczekać... ...ale z drugiej strony może i masz rację... Wszystko zależy od sytuacji, a my wiemy tylko tyle, ile Agata napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chyba się zaczęło na poważnie.Cały czas mam te skurcze i to coraz silniejsze.Na razie nie jadę jeszcze do szpitala choć nie wiem czy nie powinnam.Cały czas zastanawiam się czy to są te właściwe skurcze bo to takie dziwne uczucie.Zaczyna się od krzyży i przechodzi na brzuch i to tak na 30 sekund a później przechodzi.Z tym że teraz to mam to praktycznie cały czas dosłownie co 5-10 min.To bardzo nieprzyjemne uczucie ale do przeżycia a mi to się wydaje że te właściwe to będą dopiero wtedy jak nie będę się mogła w ogóle ruszyć-sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnesa myślę że to JUZ i że powinnaś już jechać do szpitala. Skurcze masz częste są z krzyża i warto to skontrolować. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie dziewczyny nic się nie chce. Kolejny dzień bez męża minął ale takie nudy są że normalnie szlak mnie trafia. No macie racje że poród nie zając nie ucieknie :-). Ale ja bym już chciała aby mała się pojawiła na świecie bo do końca tylko 5 dni zostało. Wszystko jak na złość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nawet nie wiecie jak bym chciała z Wami wszystkimi gdzieś się spotkać usiąść pogadać :) Nikt mnie nie rozumie poza Wami i moim mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, co za dzień. MIałam tyle rzeczy zrobic a pół dnia przeleżałam i nawet neta mi sie nie chciało właczyć. Czekam aż mój mąż wreszcie skończy remonty :/ bo juz mam dość tego bałaganu - kurzy sie jak cholera a sprzątanie nic nie daje wiec zaniechałam całkiem - normalnie centymetr kurzu jest na meblach od soboty :-/ Jutro obiecał skończyć ale czarno to widzę, myślę że najwcześniej w czwartek moze piątek bedzie po wszystkim. Małgosia, Marta nie mam pojecie jak to jest byc po terminie i wszystko wskazuje na to zę sie tego nie dowiem :) bo na srodę mam planowaną cesarkę:) z czego cieszę się jak dziecko z cukierka - bo przecież mój cukieraczek przyjdzie na świat. Powodzenia dziewczyny i mam nadzieję zę jak ja wyjdę ze szpitala i tu zajrzę to wy też już będziecie rozpakowane :) Agatko, Ja ma takiego teścia jak Ty teściową - tyle, że przynajmniej moja teściowa jest super. ALe teść mi ciagle jakieś hasła rzuca. Ostatnio jak kupiliśmy materiał na zabudowę przedpokoju to mi powiedział ze jak mu sie sposób zabudowy nie spodoba, albo mu nie bedzie do jego częśći domu pasował to nam to wszystko (dosłownie) rozpierdoli młotkiem. Jak to powiedziałam mężowi nie uwierzył mi że jego ojciec tak sie do mnie odezwał. Nie dosć że remontujemy za własną kasę - cudzy dom to jeszcze hujowi nie pasuje :-/ Ale za to ja mu sie odgryzłam jak przyszedł do nas - mąż oglądał mecz i teść chciał z nim obejrzeć - wypaliłam wprost - że nie może z nami oglądać bo ja go tu nie zapraszałam. Zmieszał sie a mój maż normalnie doznał szoku bo nawet nie zareagował a teść wyszedł i od tego czasu nawet do nas nie zagląda - co mnie zajebiście cieszy :) Ty też koniecznie cos teściowej odpowiedz na jej zaczepki :) Beatko - zobczysz żę jak już malutka pojawi się przy tobie to czas do powrotu męża zleci Ci tak szybko, ze nawet nie zauważysz. A do końca faktycznie masz już nie daleko to czekamy razem z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta - oj ja też bym chciała bo normalnie sama jak palec tu jestem a z Rzeszowa i okolic nikogo nie widzę :( była elwirka ale ona sie rozpakowała i teraz to nie mam szans na spotkanie - nawet numeru do niej nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto masz rację że tu mamy ludzi którzy nas zawsze wspieraja w trudnych chwilach. Mnie też denerwuje jak ktoś się cały czas pyta czy to już. Jak juz będzie po wszystkim to sie każdy dowie o tym. Mnie już jest ogólnie ciężko na brzuchu. Dlatego chciałabym aby coś się juz zaczęło. Miałam już skurcze bolesne a teraz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×