Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

witam dziewczęta Anabelko jest wyszczególnione mleko w składzie, w słoikach hippa dużo jest zagęszczanych mlekiem, u nas robotnicy nam spie..... ściany, miał być tynk strukturalny a wyszło jedno wielkie G... już im dziękujemy za współpracę i będziemy sami od nowa wygładzać i zaciągać, moje maleństwo przespało dziś całą noc bez pobudki!! spałam 6 godzin i jestem super wyspana!!! oczywiście jak się obudził to głodomorek jadł prawie pół godziny:) miejmy nadzieje że tak już będzie codziennie:D dziewczyny karmiące piersią jak usypiacie maluchy? muszę zrezygnować z usypiania na cycu a mały nie chce smoka ani innego zamiennika, zaczyna ssać kciuk jak nie ma cyca i tu problem co robić,poradźcie coś kochane, ja też jestem przeciwna chodzikom, właściwie to w ogóle takich zabawek nie kupujemy mały dalej się doskonali w bujaniu na 4-ech śmiesznie to wygląda, i brzuszek trzyma już wysoko nad ziemią:) my do karmienia używamy mega dużych pieluch tetrowych okrywam go całego i się nie brudzi a pieluch mniej szkoda, mam kilka do brudzenia i już, ja się jeszcze do pracy nie wybieram, a chcę ten moment oddalić chociaż do roku, choć moj P już mnie chce wysłać dla mojego zdrowia psychicznego, podobno jestem nadopiekuńczą matką i lepiej dla małego zeby odciąć pępowinę skuteczniej niż po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do chodzika to ja raczej małego nie wsadzę. mother Franio usypia w dzień przy cycusiu, chyba że nie zaśnie przy jedzonku bo mu sięb odbić chce, wtedy go podnosze odbije i odkładam do wózka, daję smoczka i zasypia sam. wieczorkiem prawie zawsze zasypia sam w wózku. czasem jak jest bardzo zmęczony to podczas jedzenia po kąpieli zasypia przy cycku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jejku ,jak strasznie się czuję,jakaś choroba mnie bierze lub brała mam nadzieję,że ja zatrzymałam!Od razu się na gripex max rzuciłam i tatum werde do ssania.W nocy,to w ogóle nie spałam,tak mnie okropnie gardło bolało,śliny nie mogłam przełknąć.Teraz jest ciut juz lepiej,ale strasznie słaba jestem.O mnie mi nie chodzi,tylko żeby małej nie zarazić.Ja jestem z nią sama do piątku i muszę się nią zajmować.Dziś przyszła mama ,zakupy przyniosła i poszła z Alą na spacer,to się przespałam z 2 godzinki w dzień.Na szcęście mała jest grzeczna,teraz śpi,i staram się do niej nie przytulać za bardzo. Uważajcie dziewczyny,bo chyba jakiś wirus w powietrzu jest,co gardło atakuje!!!!!U nie już wszyscy dookoła chorowali!Tylko żeby Alusia się nie rozchorowała.:( I jeszcze dzisiaj dzwonili z pracy (6.05.wracam),że zostanę przeniesiona na inne stanowisko-lepsze niby i to jest dla mnie awans.Bo tam ktos odszedł i prezes zadecydował,że ja się nadaję.Nie wiem co o tym myśleć,niby w temacie trochę jestem ,no ale na nowe idę.Nie dość,że się człowiek wogóle trochę stresuję powrotem ,to odrazu rzucają na głęboką wodę.Bo u nas to taki stres raczej jest w pracy i atmosfera nieraz nie za ciekawa.Ale taka laska mi mówiła,że tam gdzie mam isć jest spoko i fajna atmosfera.No zobaczyny,trochę się zdenerwowałam tym telefonem,ale potem sobie myślę,że może dobrze,bo się człowiek trochę rozwinie! Trzymajcie się ciepło i nie chodźcie w zbyt dużych dekoltach,bo Was zawieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch, musisz próbować z tymi plamami, bo ja dopiero zaczynam podawać sloiczki Julkowi, więc za dużo tych plam nie mam na stanie, żeby Ci powiedzieć, czy stare plamy też zejdą. Julek dziś dostał marchewkę, popluł pieluchę i śliniak, a jak go wzięłam na ręce do wychodzenia na spacer, to jeszcze mu się ulało... prosto na mnie. Wypłukałam pieluchę i śliniak w zimnej wodzie i wywiesiłam na balkon. Jak wróciłam ze spaceru, to plam już nie było :) Moje ciuchy na szczęście są czarne, więc plam nie będzie widać :) Słoiczki Bobowity są zagęszczane najczęściej ryżem. Koniecznie trzeba czytać etykiety, bo kilka dni temu dałam Julkowi zupkę \"Marchewka z ryżem\", a tam w składzie był jeszcze seler i ziemniaczki :( Na szczęście wszystko było O.K. Mother, ja też karmię cycem i u nas z zasypianiem jest podobnie jak u Agatki, z tym, że w dzień, jak mi zaśnie Julek przy cycu, to po odłożeniu natychmiast się budzi i płacze. Wieczorem ładnie zasypia, ale jak go nakarmię, to potem mąż go kładzie. Mój mąż ma anielską cierpliwość i jak jeszcze były płacze i lamenty, to on cierpliwie usypiał małego wieczorem. Teraz jest tak, że o stałej porze dziecko samo usypia bez żadnych problemów, oczywiście zawsze zachowujemy ustalony porządek wieczorem: kąpiel, karmienie, sprawdzenie pieluchy przez tatusia i kładzenie spać przez tatusia. W nocy też nie ma żadnych problemów: nakarmię, odbiję i odkładam. :) Smoczka prawie nie używamy, za to pielusia koło buzi musi być, nawet na spacerze. Czasem Julek nawet ciumka róg tej pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann, trzeba mieć COŚ, żeby w dekoltach chodzić:P na pewno sobie poradzisz, jak tylko wkręcisz się w nową rolę, to już będzie z górki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann 31 Człowieku życzę więc rozwinięcia na nowym stanowisku i oczywiście GRATULACJE z tego powodu!:) a co do gardła to może to angina???? my po szczepieniu już :)maść rewelka znieczulająca!niunio aby kwęknął i tylo było:) dostałam skierowanie do kliniki bo trzeba mimo,że mamy tam już stałą doktorkę Kubusia no i receptę już na NUTRAMIGEN 2!:) ponoć jest lepszy w smaku tak mówiła doktorka no i pytałam o wprowadzanie jedzonka różnego więc dała mi taką kartkę z poszczególnym jedzonkiem w odp.czasie a mięsko w 6miesiącu i to delikatnie bo uczuleniowcy czegoś gorzej to znoszą:Odlatego ja już mam zaklepane kiedy tylko mi trzeba będzie od znajomych teściów ze wsi królika i swojską kurkę:) ale to czasu jeszcze troszkę póki co podaje mu kleik ryżowy,kaszkę bananową ryżową,Sinlac,deserki a wczoraj 1raz zupkę jarzynową:) u mnie też wszystko i pieluchy zawalone marchewką że odprać nie idzie no i plamy żółte po ulaniach Furaginem :O ale to ubranka w domku nosi takie których mi nie szkoda tym bardziej że teraz ciagle ślina aż mu leci ciurkiem i mokry dekolt non stop:O mama mówi że to jak marudzi teraz,gryzie co popadnie i wsadza do buzi wszyściusio łącznie z moimi rękami i włosami,ubraniem to że na ząbka:O a spanie u nas ostatnio zmieniło się,mały ost.raz je około 23 i przesypia do rana ale to rano dzień w dzień teraz jest godziną5!!!!!!:O za cholerę już nie idzie go uśpić tylko gada jak najęty popiskuje uchachany i pluje i o spaniu mowy nie ma aż ok 9-10:( teraz padam jak mucha czasem już o 21:O i ta zmiana jednak mi się nie podoba więc lepiej już było jak wstawał na amu o 3 w nocy i spał do tej 7 ech... myslałyście już o zmianie fotelika???? ja ogladałam całkiem fajne takie z podstawą ruchomy fotelik w tym za niecałe 200zł i dziecko już jest przodem do kierowcy a nie jak w naszym tyłem co się wkurzam bo jadąc sama zupełnie go nie widzę i tylko gadać muszę żeby się nie denerwował w razie że mnie nie widzi:O no i mimo,że jest niby do 11kg nasz fotelik to mały mimo że waży niewiele bo niecałe 7kg to jest długaśny po tatusiu i rośnie w górę jak najęty że nóżki ma podkulone do oparcia tylniego siedzenia i dlatego musowo chyba już kupić ten fotelik drugi. Mój mały jeszcze nie próbuje nawet siadać tylko dopiero co zaczął się przekręcać z plecków na brzuszek a i to jeszcze robi trochę niemrawo:O 5miesięcy skonczy 4maja! nie uważacie że może coś nie tak być że tak późno zaczyna wszystko????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prałam 4h i tylko te najświeższe plamy poschodziły, więc połowa ubranek nie nadaje się nawet na śliniaczki:( duniu, a jaki to fotelik? bo nasz też już jest ciasnawy, mimo że do 13kg, ale ten 'następny' jest dopiero jak dziecko siedzi moja jest starsza o tydzien, dzielnie próbuje siadac, za to nie przekręca się wcale, w zasadzie nawet nie próbuje; kazde dziecko się w swoim tempie rozwija, i Kubuś na pewno nie nie zaczyna niczego za późno, na wszystko ma jeszcze duuuużo czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch w sumie z tym fotelikiem to tak ze widziałam siedzące dzieko w nim właściwie to nie było takie całkiem siedzenie i dlatego pomyslałam o nim ale może faktycznie za wczasu jest niewskazane?!:O dziękuję za uspokojenie mnie:) ubranka też juz zaczynam pomału prac w zwykłym proszku a płuczę tylko dzidzisiem znaczy płynem do plukania i jakos o dziwo nic malemu nie wyskakuje:) ale tych zafajdanych ubranek nawet moj nie dopiera:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia,mam nadzieję,że to własnie nie angina!Już parę lat nie miałam,a dawniej to nawet po 3 razy w roku! Dzięki dziewczyny za otuchę ,trochę wydygałam niepotrzebnie! Nie ma co porównywać umiejętności dzieci do siebie!Każde jak kajtoch pisała rozwija się w swoim tępie.Moja od jakiś 2 tygodni dopiero odwraca sie z pleców na brzuszek,a przecież sporo starsza jest Duniu od Twojego.A o siadaniu samodzielnym,to mowy nie ma,zresztą ja się wogóle nad tym nie zastanawiam,bo widzę,że ogólnie dobrze się rozwija. Kajtoch!nawet małe co nie co można odpowiednio wyeksponować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia moja mała skończyła 5 miesięcy 14-go listopada a tylko jej raz się udało przewrócić na brzuch więc napewno twój synuś nie rozwija się wolno. Po prostu na wszystko przyjdzie czas. No i tak jak u ciebie moja też wstaje o 5 rano bo już faktycznie jest jasno i ona mysli że pora wstawać. A ja głupia ją tego nauczyłam. Ale trudno. Nie wiem co to jest wyspać się ale co zrobić. Ann napewno sobie poradzisz na nowym stanowisku. Trzymam kciuki. Karolinko cieszę się że się odezwałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko właśnie zasnęło i to i tak późno bo wcześniej chodziła spać tak koło godz 19. Dałam jej kaszkę ryżową z jabłkiem i chce sprawdzić czy krostki dalej wyjdą bo jeśli tak to ma alergie na jabłko. Nie mam dziś wogóle humoru. Cała sytuacja tutaj mnie wkur***. Nie mogę po prostu patrzeć na siostrę mojego mężą a ma 14 lat a z niej taka damulka że jasna cholera. Dziś mnie wszystko denerwuje i jakoś nic mi się nie chce. Jutro daję kupkę małej na posiew bo nie ma co czekać z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka,czasami są takie gorsze dni ,ja też nieraz tak mam,że mnie wszystko wkurwia.Olej to !Ale Twoja Zuzia ma śliczne oczka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann dziekuje za komplement dla mojej Zuzi :-). CZasem ma się takie trudne dni a dziś ja właśnie mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babinki🌻 mojemu malemu idzie 2 zab wiec jest poprostu masakra zabkowa:)marudzi od rana do wieczora strasznie juz mi go szkoda!Ja tez przy tym jestem wykonczona, ale damy rade:) Moj maly tez wstaje o 5 rano w tym 3 razy w nocy jesc:) do tego znowu ma katar ale to nie z przeziebienia albo naprawde jakies pylki albo na te zeby ma ten katar to juz 4tydzien jak ciagnie gluta najbardziej rano:(i po dworze jak wrocimy ale nie ma kaszlu nie cieknie mu z nosa, w domu juz nie pale wietrze 3 razy dziennie nawilzam powietrze wiec nie wydaje mi sie zeby bylo za sucho! wyslalam pare fotek na stronke mojego gacka z odstajacymi uszkami hehe Ann Gratuluje awansiku:)!!Ann Ty gotujesz swojej malej zupke czy sloiczek bo moj nie lubi sloiczkow wogole ja mu gotuje moze sprobuj swojej ugotowac ziemniaka z marchewka!i poprubuj z gestoscia zuek moj np. nie lubi gestych pluje nimi a jak jest zadsza opycha sie strasznie:)!moze Twoja tez woli albo zadsza a moze gestsza:) Beatko u mnie tez uczula kaszka z jablkiem:( ni wiecie czy brokul tez uczula kurcze maly moj dzis dostal krostek a ugotowalam mu zupke wczoraj i przed wczoraj z dodatkiem brokulka! Ja plamy z marchewki od razu zapieram w zimnej wodzie mydlem w plynie a potem piore normalnie w jeelpie:)i nic nie ma zadnych plam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się wyspałam.. jak budzi się koło 4 na jedzenie, to wstaje mój M, ja śpię do 7, ale jak obudzi się po 5, wtedy M jest nie do dobudzenia, a jak jej dam butlę, to już nie zasne:( no nic, 7h spałam, to nie powinnam narzekać:P a teraz mała koncertuje, chyba żeby jednak tatę obudzić:D i strasznie kaszle, jak chce, żeby na nią uwage zwrócić, cwana się robi, nawet lekarka ją tak określiła:D Beato 14latki są nieznośne, mam siostrę w tym wieku, to istna masakra, jak się wkurzy to wynosi Blanki łóżeczko (drugie jest na dole, właśnie w jej pokoju) na korytarz, trzaska drzwiami i bez kija nie podchodź, bo ugryzie:P ale poza jej strasznymi pyskówkami, to bardzo dużo zajmuje się małą, nauczyła się ją przewijać i karmić, więc jak chcę trochę czasu dla siebie, to Młodej podrzucam Blankę, one się świetnie dogadują:) Agniesza, u mojej też wiecznie jest coś w nosie, im dłużej na zewnątrz siedzimy, tym bardziej, jeszcze biorąc pod uwagę, że obok huśtawki na któej często siedzimy jest wielka, kwitnąca czereśnia więc całkiem możliwe, że dzieci już teraz mają pierwsze objawy alergii na pyłki. Zresztą ja też mam teraz \'wieczny\' katar:[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🌻 no ja tez pospałm nie ma co hehe poszlam spac o 23 zanim sie ulozylam maly wstal jesc wiec wstalam, zanim sie z nim obrobilam byla kolo 24!ok 1 wypadl mu smok wiec juz marudzil!o 3 wstal juz znowu jesc wydoil poszedl spac wiec poszlam mezowi zrbic kanapki do pracy i sniadanko(taka jestem dobra zona:)) bo wiem ze jak mu nie zrobie to on pojedzie glodny i kupi sobie drozdzowki albo paczka wiec wole juz wstac i mu cos zrobic ale to tylko tak jak ma 1 zmiane:)jak wrocilam to maly sie juz cos krecil ale jeszcze spal:)o 5 juz zaczal kwekac i 10min. pozniej wtsl!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala-agatko ale franio jest do ciebie podobny:) mather wspolczuje remontu wiem co to znaczy:)czeka cie jeszcze niezle sprzatanie a kurz to normalnie potem dluuuugo osiada:( beatko a Twoja zuzia to pyzatka fajna:) anabelko jasiozy ma extra czapehehe:)swietnie w niej wyglada i jaki zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Agniesza na początku dawałam ze słoiczka ,to się w sumie tak bardxzo nie dziwiłam że nie je,bo jak sama spróbowałam tych pyszności,to miałam dość.No to później zaczęłam gotować,właśnie taką jak Ty dajesz małemu,kupiłam blender nawet bo nie miałam ,dodałam nawet troszeczkę masła i dosłownie pare ziarenek soli,żeby mała zachęcić.Jak spróbowałam,to naprawdę smaczne to było.Ale Ala ;) miała to gdzieś i jeszcze gorzej mi pluła.Po prostu nie lubi tych smaków.Siostra mi powiedziała,żebym sie nie zrażała i dawała codziennie nawet po 2 łyzeczki,bo musi się przyzwyczajać.Tak właśnie teraz robię i zawsze z 5-6 łyżeczek zje,ale minę przy tym ma taką,że można pęknąć ze śmiechu :)I potem w nagrodę daję jej jakiś deserek,to od razu sie śmeje.Ale np.wczoraj mnie zadziwiła,bo dałam jej tak bez przekonania taki słoiczek zupki marchewkowej z ryzem co przyszedł w jakiejś paczce(bo ja już przestałam kupowac zupki po tym jak wszystkie lądowały w koszu) i o dziwo zjadła pół,więc może się jej przestawi. A powiedz mi jeszcze Agniesza jakie inne zupki gotujesz oprócz tej ziemniaczano-marchewkowej?Co jeszcze dodajesz do nich? A jeszcze zapomniałam się pochwalic,że Ala już od jakis 3 tygodni mówi : maaamaa,mmamma,mama :) takie to śmieszne jest,a nawet używa deklinacji,bo kiedyś rano leżymy sobie jeszcze w łóżku,a Ala już od jakiegoś czasu rozrabia w łóżeczku w drugim pokoju i wydaje dźwięki nawołujące,ale my do niej jeszcze nie wstajemy i w pewny momencie tak głośno i wyraźnie krzyczy : MAMO ! My w śmiech,a mąż mówi no widzisz,ciebie woła;) Ja już trochę lepiej się czuję,gardło trochę puściło,teraz taka flegmę wypluwam(sorry),to chyba schodzi,boże tak się boję,żeby małej nie zarazić. Tak Wam dziewczyny zazdroszczę czasami,że macie kogoś z rodziny koło siebie i dziecko możecie podrzucić na chwilę,coś zrobić,czy jak się np.źle czujecie.Ja to nieraz,to tak myslę,że jakby mi się coś tak nagle stało w domu,to by nawet nikt nie wiedział i co by się z dzieckiem stało? Owszem są telefony,ale różnie to nieraz bywa,mąż daleko,niczym by przyjechał to parę godzin co najmniej.A mama to na razie zajmuje się drugą wnuczką ,to też nie ma czasu i siły żeby tak często przychodzić.I tylko tak liczę te dni od poniedziałku do piatku,kiedy mąż przyjedzie.Dobrze,że mała grzeczna przynajmniej ,ale już się boję co będzie jak pójdę do pracy,a jej będą zęby szły i noce nieprzespane i nikogo do pomocy.No,ale jakoś to będzie. Jutro idziemy z mała na szczepienie,to powiem żeby ją porządnie zbadała,czy aby coś od e mnie nie złapała.A myslicie,że taka pediatra,to mogłaby mnie też zbadac osłuchowo jakbym ją poprosiła? Ale się opisałam długo,aż mi dziecko zasnęło ,skoro się mama nim nie interesowała :) No to mogę iść pod prysznic. Pa,pa ,miłego dnia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a moja wstała dziś o 7.30 :-). Jestem wkończu wyspana a nie sądziłam że tak długo będzie spać :-D. A w nocy co ona wyprawiała. Próbowała na brzuch się przewrócić przez sen ale potem jej nie wygodnie było Agnieszko ona ma dość duże policzki i wogóle taką okrągłą buźkę :-). Ja mam też brata który ma 13 lat więc wiem co potrafi ale ja nie daję mojej mamej siostrze od męża bo ona do niej mówi np tak : gdzie jest twój głupi tata i wogóle. Nie podoba mi się to i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann ja nieraz gotuje marchewke ziemniaczek kawaleczek brokulka, na drugi dzien marcheweczke do tego dodaje troszke ryzanych platkow i to miksuje, ostatnio dodalam ciut oleju z oliwek bo wyczytalam ze mozna!mi maselka niestety nie mozna dawac!ja tego nie sole:)ostatnio tez gdzies czytalam ze mozna ugotowanego ziemniaka zmiksowac i dodac do modyfikowanego ale musze jeszcze znalezc i poczytac o tym jeszcze raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann no jasne ze moze Cie zbadac pediatra malej:)!!!jak bylam przeziebiona to mnie pediatra malego wlasnie badal:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! oj to widzę że dzieciaczki dziś niespokojnie spały. mój skarbik obudził się o 3 i nie płakał tylko sobie leżał w łóżeczku i kopał na potęgę. w kcu mnie tym kopniem obudził, posżłam po niego a on się odwrócił o 180 stopni i leżał z główką pod przewijakiem i patrzył wielkimi oczkami i się śmiał :D pomyślałam że to koniec spania, ale dałam jeść i przysnęło mu się, ale musiał mieć cycusia w buzi i tak do 4.30 ciumkał! próbowąłam obudzić R żeby mi smoczka przyniósł ale on tylko mamrotał przez sen i nie mogłam go zmusić do wstania i w końcu sama wstałam. zakleiłam małego smokiem i pięknie do 6.15 spaliśmy :) ale już niestety ze mną spał bo nie miałam siły go przenieść spowrotem do łóżeczka :P co do plam to ja nie pomogę. na razie wszystkie ubranka czyściutkie bo jedynie na mleczku jesteśmy :) agnieszko to jesteś pierwszą osobą która tak mówi, że Franio do mnie podobny. każdy mówi że czysty tatuś, a nawet więcej brat tatusia :P ja też mam brata, w tym roku 14 lat skończy. mamy niesłucha wcale, ale mnie jak Boga traktuje. cokolwiek nie powiem jest święte. więc jak mama ma z nim problemy to dzwoni do mnie i ja dzwonie do niego i z nim gadam, niby że on sam mówi o problemach tak zeby nie wyszło że mam się zaliła na niego :) a ostatnio sie dowiedziałam że ma 3 dziewczyny (tzw narzeczone) i to wszystkie 3 chodzą z nim do jednej klasy :D lowelas mały :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jasiek wstał o 7.30, zjadł, pogadał, zrobił kupę i dalej śpi :) 14 latki nieznośne? Moja siostra ma 16 lat i jest jeszcze gorsza niż wtedy, gdy miała 14 l. Nie rozmawiamy ze sobą już chyba z 1,5 tyg. małe to i wredne, że szok. Jasiek też ze 2 tyg. męczył się z glutkami w nosku, ale codziennie nawilżałam mu nochalka wodą morską i już jest OK. Co do słoiczków, to Jasiek na początku pluł jabłkiem, albo jabłkiem z marchewką, ale teraz już je. Najbardziej zajada marchewkę z ryżem i jarzynową ze świeżych warzyw Bobovity, deserki też, ale już mniej chętnie. Problem polega na tym, że zaraz i tak jest głodny, 1- 1,5 godz i trzeba butlę robić. Będę mu robiła zupki, jak już swoje warzywka będą w ogródku, jakoś nie wierzę kupowanym :( Agniesza jedyna czapka, która mu z głowy nie spada, bo Jasiek ma ostatnio manię kręcenia głową na NIE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, to nie dziwię się, że jej Zuzi nie dajesz, jak tak w ogóle można do dziecka mówić?! Niby jest mała, niby nie rozumie, ale w głowie zostanie skojarzenie \'tata - głupi\'. Ojciec dla dziecka ma być autorytetem i nie można go obrażać w taki sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko, nawet nie strasz, że to się z wiekiem pogarsza:P muszę być dla nie względnie miła, bo jest mi naprawdę pomocna (kiedy ma humor), ale moja cierpliwość i tak jest już na granicy czasami:P Blanka deserki uwielbia, jabłko z bananem najbardziej, ale samą brzoskwinke też wsuwa:) zupki tak średnio, woli bobovity niż gerbera. No i te nieszczęsne brokułu, zastanawiam się w ogóle, kto wymyślił, żeby takie świństwo do słoiczków pakować:O Od 5 zasnęła dopiero godzinę temu, padam na twarz, a zaraz się obudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka.1
witajcie mamuśki! Moja córcia pięknie dzisiaj pospała, mamusi też dała się wyspać. Mimo że złapało ją jakieś przeziębienie. Oczka ma cały czas załzawione i nosek pełen - muszę bardzo często czyścić. Dobrze, że ktoś wymyślił fridę :) I dobrze, że jest piękna słoneczna pogoda, bo po spacerkach nosek zawsze ma się lepiej :) Agatko - i jak się czujesz po wkładce? miałaś ją zakładaną w czasie okresu? przepraszam za pytanie, ale kochaliście się już z mężem po jej założeniu? i jak, czułaś coś albo mąż? Słyszałam, że podobno trochę przeszkadza w czasie wysiłku fizycznego - podzielasz tą opinię? Ja będę mieć zakładaną za kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę się wziąć za odchudzanie Blanki, ona zaczyna wyglądać jak roczny chłopiec:O lekarka niby nic nie mówiła, ale jak tak dalej pójdzie, to ona będzie za ciężka, żeby podnieść pupę do raczkowania, o chodzeniu nie wspominam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch moja cierpliwość już się wyczerpała. Nie wiem, może po prostu moja siostra jest inna niż wszystkie dziewczyny w jej wieku... Ale mając 14 lat była względnie do wytrzymania, a teraz już czasami wolę z ią nie rozmawiać, niż rozmawiać. Co do słoiczków, to Jasiek lubi też szpinak z ziemniaczkami. To też wg mnie świństwo, ale wsunął cały słoik i nie narzekał :D Agatko brat tatusia? Coś mi tu nie gra :P Jaś wstał. Posadziłam Go jak zwykle opartego o poduszki na łóżku, żeby sobie bajkę pooglądał, a ten mały urwisiak siadł sobie sam, bez poduszek. Udało mi się nawet uchwycić to na zdjęciu. Wcześnie zaczyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×