Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

co do spania to moje malutkie bardzo mało śpi w nocy. zasypia ok 21.30 budzi się zwykle 2 -3 razy i o 6 wstaje. przedwczoraj budził się co godzinę! dziś tylko 2 razy chciał jedzonko :)ale w dzień mi ładnie śpi. znów się przyzwyczaił do swoich godzinnych drzemek o 8-9, potem 11, potem od 13 do 15-16 na spacerku i później ok 17-18. także śpi ok 5-6 godzin w dzień :) a ja mam chwilkę żeby odpocząć :) chciałam go pochwalić bo udało mu się pierwszy raz przekręcić z plecków na brzuszek :D :D :D co do aktywności to mam małego diabełka tasmańskiego! zostawiam go na chwilkę na łóżku a znajduję kompletnie w innym miejscu. tylko czekam kiedy mi z łóżka zląduje na ziemię. le na podłodze kłaść nie mogę, bo tu są takie deski cholernie nierówne a poza tym strasznie wieje od podłogi. ogólnie to ta podłoga to jest tak dziewnie zrobiona bo to sam piach a na nim deski, więc wszystko zaczyna siadać i mamy góry i doliny w pokoju. niemówiąc o tym ze potwornie skrzypią!!! no właśnie gdzie są dziewczyny?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bratka1987
Agnieszko kaszka ryżowa jest i tak na bazie mleka modyfikowanego więc możesz ją robić rzadszą. Bo to nie ma znaczenia jaka gęsta kaszka. Bo gdyby nie była na bazie mleka to wiadomo że trzeba robić tak jak pisze bo by nie miała swojej wartości. Jeśli chodzi o zupki z mięska to my jeszcze nie jesteśmy na zupkach. Bo ja musiałam przerwać aby zobaczyć czy znikną krostki i zacząć od nowa i znów marchewka. Potem jabłko, marchewka jabłko i tak pokolei ale powolutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam wyżej to ja :-). Moją też nie można zostawić samej bo jest tak ruchliwa że z łóżka mogłaby spaść. A poza tym dzieci rozwijają się różnie ale moja jeszcze nie umie włożyć palca od nóg do buzi :-). A poza tym moja jest mała ale dość grubaśna :-) i to może dlatego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie gdzie jest Daff, Karolinka, Happymama, Matra.Kiedyś tak często pisały a teraz nic. Milla nas opuściła i wogóle mała grupka już tylko została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już od dłuższego czasu mało dziewczyn się odzywa :( Dziewczyny jeśli macie w pobliżu Rossmanna, to tam można sporo taniej kupić słoiczki dla dzieci i mleka, a na pewno Bebiko. Za deserki płaciłam wczoraj 2,29 zł, a za obiadki 2,49 zł. W zwykłym sklepie płacę 2,69 zł i 2,79 zł. mleczko Bebiko w sklepie kosztuje ok 11- 12 zł z groszami, a tam 10,69 zł. Podobnie płyn do kąpieli Nivea dużo taniej. Więc jesli macie blisko, to warto tam wpaść. Tylko Pampersy droższe niż w zwykłym sklepie, bo ponad 52 zł. A wczoraj udało mi się nawet kupić paczkę 66 sztuk po 28 zł. I dodatkowo bez tego zielonego wkładu w środku, a równie chłonne i dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja mała siedzi w zasadzie w miejscu, przewracać się nie umie, pełzać też, więc tylko rzuca się na boki jak tylko coś zauważy:P ale lekarka powiedziała, że rozwija się w normie, więc nie ma się czym martwić, tłuścioszek jest, pupa ciężka, więc uziemiona:D co do kaszek, to ja jej koło południa podaję malinową (tę na wodzie) i wieczorem kleik na mleku, a tak, to czasem na 180ml mleka wsypuję 2-3 miarki kaszki bananowej (takiej na mleko), bo samo mleko jej już nie smakuje, wybredna się zrobiła odkąd wie, że niedaleko czai się \'smaczniejsze\' jedzonko:D skoro mleko samo w sobi ejest pełnowartościowym posiłkiem, to nie ma znacenia, czy dam 1 miarkę, czy 5, ważne, żeby nie dać więcej, niż w przepisie. Kaszki na wodzie muszą być dokładnie wg przepisu, żeby to było \"jedzenie\" a nie jakaś lura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I moja już śpi na noc. Ja NIE UMIEM SPRAWIĆ ABY ONA PÓŹNIEJ CHODZIŁA SPAĆ i dlatego tak wcześnie wstaje. Znalazłam soczek który ona lubi a chodzi o soczek winogronowi z melisą i rumiankiem. Jest taki delikatny. Moja to by cały czas na dworze była ale cwana na rękach chodzić by chciała a nie we wózku. Wydaje mi się że nasze forum niedługo przestanie istnieć :-(. Bo juz coraz mnie nas tu pisze ale co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo dzieci coraz mniej spią, i coraz więcej uwagi potrzebują, a że pogoda ładna, to mało komu chce się przed kompem siedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem bo wiem że dzieci już mniej śpią bo moja mała śpi dwa razy w dniu i pół dnia na dworze jesteśmy a jednak dam radę napisać :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem przed kompem głównie dzieki temu, że moja mama się dużo zajmuje Blanką, inaczej to pewnie nie chciałoby mi się w ogóle laptopa odpalać:P kurde, ta moja przekleta matura z matmy za 3 tyg, a ja nawet funkcji kwadratowej do konca nie przerobiłam:D chyba sobie daruję, i zacznę od nowa studiować inżynierię środowiska, tam dobrze zdana matura z geo wystarczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo w ogóle to ja mam ambicje na dzienne studia, nie wiem, jeszcze jak to wypali, ale zeby isc na zaoczne, to pasuje isc do pracy, wiec w ogole by mnie w domu nie bylo, a dzienne to tak sobie ustawie, ze 3 razy w tyg na kilka h bede tylko musiala jezdzic. Przynajmniej mam taką nadzieję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch masz rację że studia zaoczne i do pracy to praktycznie ciebie by nie było przy małym. Ja też już o tym myslałam ale nie da rady. Studia poczekaja jeszcze trochę :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jutro idę do pracy :( nie wiem jak zniosę rozłąkę :p zaopatrzyłam rodziców w pieluchy,kaszki i herbatki i niech sobie radzą ;) muszę się przełamać i zacząć sama jeździć autem-wtedy będzie mi łatwiej.Ale się boję sama jeździć-do tej pory jeśli ja prowadziłam to zawsze był ktoś obok,a najczęściej to prowadził \"były\" mąż a ja jako pasażer :p teraz auto stoi i czeka aż się z nim polubię ;) no zobaczymy.a co do wstawania-mój wstaje bladym świtem i ani myśli iść spać-także ja też dzień w dzień jestem niewyspana.teraz już śpi od godziny,więc mam czas dla siebie.pomyszkuję po sieci i pewnie się położę.pozdrówka babeczki P.S. ciekawe czy siostrunia mężunia faktycznie przyjedzie.co za rodzina.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha z czasem stwierdziesz że bez auta nie możesz życ. Ja tak mam bo chodzi o to że mieszkam od miasta 7 km i od mamy i w weekend bym siedziała cały czas w domu a tak to mam srodek lokomocji :-). Ja bez auta jestem jak bez nogi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się Kaczucha że gdyby sostra twojego przyjechała to by miała tupet bo to wkońcu sprawa miedzy wami a nie między wami i nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha, ja też się zastanawiam, dlaczego Twój mąż rozmawia z Tobą przez pośrednika w postaci swojej siostry??? Skoro nie umie z Tobą osobiście porozmawiać, to jakim cudem ma przetrwać Wasze małżeństwo??? Poza tym, co to za durny babsztyl z Twojej szwagierki??? Czy ona jest upośledzona umysłowo, że tak ciągle ingeruje w Wasze sprawy??? Wybacz, że w takim tonie piszę, ale to jest trochę dziwne, jak na mój mały rozumek... Trzymaj się kobieto i nie daj się, nie pozwól sobą manipulować. Dla Ciebie 🌻 Agniesza, jak na razie minęła biegunka u Julka, a ja i tak zaniosłam kupkę do ponownego zbadania, ale tym razem do innego laboratorium. Zazwyczaj noszę do szpitala wojskowego, który mam za płotem - na NFZ. Mam też blisko Instytut Immunologii PAN i teraz zaniosłam kupkę tam - na płatne badanie. Może w Instytucie wykonają antybiogram, bo w szpitalu nie byli tacy łaskawi. :o Z tym laboratorium w szpitalu wojskowym, to chyba jest coś nie tak, bo już 3 razy nie zrobili mi posiewu z moczu, bo niby materiał był niejałowy. :o Jutro łapię kolejne siusiu i tym razem połowę zaniosę do Instytutu, a połowę do szpitala, bo ileż czasu można jedno badanie robić??? U lekarza jeszcze nie byłam, bo nie mam wszystkich wyników, a na razie z Julkiem jest w miarę O.K. Na razie podaję jeszcze Enterol, ale chyba trzeba już zaprzestać, albo zmienić na inny probiotyk, bo po Enterolu Julek ma straszne gazy. ...a Julek ma gronkowca, a nie paciorkowca :p ;) Julek był dziś nieznośny. Nie chciał spać, nie chciał jeść normalnie, nawet na spacerze nie pospał. Albo znów się pochoruje, albo odreagowuje ciężki weekend. Była u nas przez parę dni córka mojego męża (z pierwszego małżeństwa). Fajna, grzeczna dziewczynka, ale wiadomo - nowa osoba. Dobrze, że Julek ją zaakceptował bez zastrzeżeń. Do tego w sobotę wpadła moja kuzynka, na widok której Julek dostał normalnie histerii, tak się jej wystraszył. Niby ją zna, ale TAKĄ fryzurę sobie strzeliła, że osobiście ukatrupiłabym tą fryzjerkę :p Mam nadzieję, że Julek tylko odreagowuje miniony weekend i jutro już będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki, mam do Was pytanie. Jak to jest z tym glutenem? Jak to trzeba podawać dziecku, kiedy, ile, jak długo? Jak karmię nadal wyłącznie piersią i nie mam pojęcia co z tym glutenem zrobić. Dopiero zaczynam wprowadzać nowości - od kilku dni podaję kleik ryżowy. Niech mi to ktoś wytłumaczy, tak łopatologicznie, jak przysłowiowy "pastuch krowie na rowie". Z góry serdeczne dzięki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....6300.. ..63......4m10d Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7000.. ...68.....5m green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....7640... 67.....4,5 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 6100...........4m i 2t Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....8300....72....5m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 .....5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250.....6200...64...... .4m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 7100....73.......4m2t bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7000....64......4 m-ce mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....6950. ..68.....5m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....6670....70,5. ...4m i17d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6060.... 65....4,5m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 5700..........4,5m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....7000 ...72 ....3m20d maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....6800...67. .....5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......5800 ...67..... 4m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....8900... 68....4m3t lorinka..........Zuzia........28.11.....3600.....6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 7015... ok.72... 4m 3t Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..6000... 67.......4m mała_agatka...Franek....... 3.12......3340... 7200.....67 ...4mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700... 6.200......66.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780.... 6000 ............ 3mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzato wiele publikacji nakazuje wprowadzić gliten do diety niemowlęcia dopiero po ukończeniu przez nie 9 miesiąca życia. Ale pojawiają się także takie, że należy wprowadzać gluten już w 6 miesiącu życia. W postaci np. kaszki wielozbożowej. Poza tym cytuję:"Od 5 miesiąca do zupki tyci tyci - symbolicznie, po 2 miesiącach takiej dawki ekspozycyjnej można już dawać normalnie. Dotyczy to dzieci cyckowych. A jak się przegapiło ten moment to dopiero po 10 miesiącu. Ryba jest od 7 miesiąca - od zeszłego roku jest tak w polskiej rozpisce, w końcu przypominamy w czymś rozpiski zachodnie ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znów pierwsza ale moja małą teraz spi a wstała dziś o 4.55 i to na dobre :-(. Ja już nie śpie od tej godziny. Jestem wykończona. Kupiłam sobie pas neoprenowy i wczoraj posmarowałam się kremem ujędrniającym i owinęłam się tym pasem i w nim spałam. Powiem że skóra inacze już wygląda :-). Następnym razem kupię sobie lepszy krem i maść cepan. Małgosiu ja bym chciała ci pomóc ale ja karmie mlekiem modyfikowanym i nie czytałam na ten temat wogóle więc nic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ Co do snu,to ja naprawdę nie mogę narzekać.Teraz śpię dłużej,jak przed ciążą.Moja Alicja usypia ok 20-20.30 i śpi bez przerwy do ok 6.30-7 . Już od 6 maja (dokładnie jak Ala skończy pół roku)wracam do pracy .Byłam juz u szefa,akurat miał dobry humor i mam zapewnione swoje stanowisko.Nerwów mnie to sporo kosztowało,bo mój szef jest nieobliczalny,długo by tu pisać o tym,ale może wystarczy sam fakt,że w moim mieście (nie tak małym przeciez)każdy prawie o nim słyszał i o jego \"wyczynach\".I zawsze mnie się pytają,czy to prawda co o nim słyszeli,bo im się to w głowach nie mieści.Na szczęście w tym dziale co ja pracuje ,to szef nie przebywa,ani nie ingeruje za bardzo,bo się nie zna na tym,więc ja ze swojej pracy jestem zadowolona . Alicja będzie się zajmowała moja mama,myślę,że będzie ok,bo od dłuższego czasu przyzwyczajają się do siebie i mama zna wymagania małej.Najbardziej się boję,żeby jej nie lulała czasem do usypiania w dzień,ani nie nosiła i zbyt intensywnie nie zabawiała,bo Ala jest nauczona sama zasypiać, i sama długo się też bawi.Ale tak delikatnie już mamę uświadamiam,bo wiadomo,dawniej inaczej z dziećmi postępowano :) W niedzielę musieliśmy z mężem wyjechac i mama była z Alą od 6 rano do 17 pierwszy raz tak długo ,ale była zadowolona,bo mówiła,że takie grzeczne dziecko ,samo śpi i się bawi,i że musi sobie gazet nanieść do czytania,żeby sie nie nudzić ;) Idę się kąpać,bo widzę,że mała zasnęła to mam z 40 min.na \"zrobienie\"się. Beatko,a może idź spać o 20 jak Zuzia,to się wyśpisz :) Bayyyyyyyyyyy Pisać dziewczyny pisać,a nie tylko czytać,bo faktycznie niedługo może nie być co czytać!!!!!!!!!!!!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja pisze i przestać nie zamierzam :) jesteście moim oknem na świat, bo na tym zadupiu nikogo nie znam i jak z wami nie pogadam to tylko do małego buzię otwieram, więc piszę :) wczoraj byłam u mojej ginekolog i już mam wkładkę :)samo zakładanie do najprzyjemniejszych nie należy, ale nie było źle :) lekarka stwierdziła że pięknie mi się macica skurczyła. zupełnie jakbym w ciąży nigdy nie była :P mały wstał dziś jak zawsze o 6. i fika od samego rana. dziś nic tylko się przewraca tak mu się to spodobało, że co chwilę zmienia położenie :) niech ćwiczy grubasek mały :) batko u nas nie ma znaczenia czy zaśnie wymęczony o 19 czy o 21.30 (tak normalnie zasypia) i tak budzi się ok 6. widać ten typ tak ma :) fajnie macie te których dzieci same się bawią. ja muszę dosłownie cały czas być przy małym. czasem pobawi się sam z 5 max 10 minut ale to baaaaaardzo rzadko. ja tego glutenu jeszcze nie daję. postanowiłam się wstrzymać z wprowadzaniem nowych potraw. mały skończy 6 miesięcy to mu dam innego jedzonka na razie ma cycusia i mu wystarcza :) odkąd udoskonalił przewracanie się na boki to jak jest głodny kładzie się mocno na boczku iwydaje takie śmieszne dźwięki podobne do postękiwania :P ale ja i tak wcześniej wiem ze zaraz karmić bede bo je co 1,5 h z zegarkiem w reku )choć już czasem uda mi się go 2 godziny przetrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie zamierzam skończyć pisać z wami. Chodź na was liczyć można :-). Ann chyba będę tak musiała robić bo inaczej to ja kiedyś się wykończę. Teraz jadłam drugie sniadanko czyli batonik fitness. Na niego od czasu do czasu mogę sobie pozwolić :-). Ma 90 kcal. A dzis na obiad bedę miała warzywa na patelnie. Po prostu pycha. Po porodzie ważyłam 74 kg a na dzień dzisiejszy jest 58 :-). Jeszcze tylko 6 kg i bedzie super. Tylko ten brzuch i rozstępy :-( Muszę małej jednak posiew kupki zrobić bo dziś ze śluzem miała kupkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mała śpi to zmykam włoski umyć i lekki makijaż zrobić. Aha w niedzielę byłam u mamy i teść do mnie dzwonił gdzie ja tak długo jestem bo by z małą chciał trochę być a np wczoraj nikt z nią nie był. Cały czas ja jestem i nawet do toalety aby iść muszę ją brać do góry do łóżeczka i dopiero mogę iść. A dziś na chwilę chciałam aby teściowa ją potrzymała a ona z takim tekstem "To ma pecha"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Małgorzata: Nasza Piediatra z tym glutenem do doradziła tak. Ugotować troszkę kaszki (wg przepisu na opakowaniu na kaszkę płynną) tej błyskawicznej na wodzie. I podawać 1 raz w tygodniu 1 stołową łyżkę tej ugotowanej już kaszki dodając do tego co je. Czyli Ty np. mogłabyś dodać do tej kaszki, którą zaczynasz podawać. Oczywiście jak coś tylko wyskoczy to się wstrzymać i ponownie spróbować za dwa-trzy tygodnie. I to są takie własnie ilości ekspozycyjne. Jak wszystko jest w porządku, to po dwóch miesiącach można zwiększać ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaś zrobił pobudkę o 5.20, ale na szczęście zjadł butę, usnął o 6, wstał o 7, ale zaraz znów usnął i tak pospaliśmy do 8.40. Ale i tak oczy mi się zamykają. Ann za Twoim przykładem mu też już nauczyliśmy Jaśka zasypiać i nieźle wychodzi. Każdy, kto nas odwiedza jest zdziwniony, że całą noc przesypia i sam zasypia :D Dziewczyny nie przesadzajcie z tym odchudzaniem :P Kurczę, ja nie miałabym tyle silnej woli i smaozaparcia, żeby rezygnować z pyszności, ale na szczęście narazie nie muszę, bo i tak waga pokazuje 54 kg, więc nieszczęsną niedowagę, po prostu zapominam o normalnym jedzeniu, czasami jem 2- 3 razy dziennie, bo po prostu nie mam ochoty inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie się wyspać! Droga Mamo, pewnie marzysz o tym, by w końcu spokojnie przespać całą noc. Mamy dla Ciebie dobrą wiadomość: organizm dziecka stopniowo uczy się wieczorami "najadać na zapas". W konsekwencji maleństwo nie płacze już w nocy tak często, jak bywało wcześniej, aby dostać kolejną porcję pokarmu. Przemiana materii pracuje w nocy w zwolnionym tempie, podobnie jak u człowieka dorosłego. Wieczorem możesz zacząć podawać maluszkowi kaszkę mleczną, która zapewni dziecku uczucie sytości. Idealnie jeśli jest przygotowana na mleku modyfikowanym z dodatkiem zbóż i bez cukru krystalicznego. Dlatego tak doskonałe są kaszki mleczne. Zawierają kompozycję oryginalnych zbóż i owoców. A ich podstawę stanowi dostosowane do wieku dziecka mleko modyfikowane. Ważne Kaszki mleczne nie powinny być podawane dziecku bezpośrednio przed zaśnięciem, ponieważ mały żołądek dziecka nie jest w stanie szybko strawić kolacji. Syty posiłek podany bezpośrednio przez pójściem do łóżka mógłby wywołać więc bóle brzuszka. Najlepiej nakarmić dziecko około pół godziny przed snem. Z chwilą gdy maleństwo otrzymuje już dwa dodatkowe produkty (oprócz pokarmu matki): w południe Warzywa, a wieczorem Kaszkę mleczną możesz wprowadzić do jego diety produkty z wyższym zaleceniem wiekowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatko ja też z małym cały dzień sama jestem. R wychodzi o 7 i wraca ok 18, ale później chce się pouczyć, odpocząć...czasem się nim zajmie na 20 minut i później dopiero o 20 kąpiemy razem, w nocy ja się nim zajmuję. także ciągle ja ja ja... teściówka czasem przyjdzie, tylko ze zawsze wtedy jak z małym się bawię, albo jak on sobie sam leży. przyzwyczajam go do tego że można czasem zająć się sobą i wtedy mi go na ręce bierze :( nosi na noworodka, czyli na leżąco a on tego nienawidzi, śmieje się z niego jak on się wygina, krzywi i jak tylko zaczyna płakać to mi oddaje rozzłoszczone dziecko :O czyli bierze spokojne, roześmiane a oddaje złe. mówi zawsze - on jest głodny, nakarm go :O nieważne że jadł 5 minut temu. więc ja wolę jak ona wcale nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wagi to moja wskazuje już niecałe 57 kg. przez to że mały wielu rzeczy nie może chudnę pięknie. dodatkowo czasem brakuje czasu na jedzenie i teżjem 2 główne posiłki - śniadanie ok 8-9 i obiadokolacj.ę ok 17. w międzyczasie jakieś przekąski typu wafle ryżowe, chrupki kukurydziane, kisiel czasem jakieś ciasteczko. a no i jabłko utarte z marchewką, albo gotowane jabłuszka. no i tak sobie chudnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×