Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

czyli chyba jak teraz jest już zdrowy to mogę powrócić do normalnego żywienia? deserki czy jedna flasia modyfikowanego chyba mu już nie zaszkodzi teraz jak wyzdrowiał?? Ale wg tej baby ma mieć dalej diete!! ona jest chora wredna, nieprzyjemna- jeszcze mnie opieprzyła jak zobaczyła że ja pije sok, bo powiedziała że jak karmię piersią to mam pić tylko wode mineralną , ewentualnie herbatę bo po soku dziecko dostanie biegunki!! Wariatka. A moja pediatra jak mały skończył trzy miesiące to powiedziała że moge ja już wszystko jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirko ja nawet od razu po urodzeniu Jasia w szpitalu piłam sok jabłkowy, porzeczkowy i jakoś żaden z lekarzy nic mi nie mówił, że nie mogę, chociaż wtedy karmiłam piersią. To jakieś dziwne. Tak samo nie słyszałam o dietach w przypadku zapalenia płuc, czy oskrzeli, ale może faktycznie coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli ten gluten, to należy podawać po łyżeczce kaszki codziennie? Julek dziś znów marudny, źle spał, kiepsko jadł... żeby tylko mi się znów nie pochorował :( Znów kupka luźniejsza, kleiku ryżowego jeść nie chciał w południe, po południu znów wytrąbił 100 ml wody, tak mu się pić chciało. Mam już dość tych biegunek, stanów podgorączkowych i kolejnego zbierania siuśków do analizy :( Dziś jeszcze nie było w Instytucie wyniku z posiewu z kału, a to już 6-ta doba... a ciekawe, że w szpitalu był po już dwóch dniach... Dziś rano znów łapałam siusiu, ale tym razem połowę zaniosłam do Instytutu, a połowę do szpitala. Jak znów w szpitalu badania nie zrobią, a w Instytucie zrobią badanie z tego samego materiału, to chyba skargę złożę, bo ileż można??? Jutro jedziemy do ortopedy. Mam nadzieję, że wszystko jest O.K., bo skierowanie dostałam na moją wyraźną prośbę, bo wolę się upewnić co do stawów biodrowych Julka. W piątek na rehabilitację i chyba się wykończę... chyba mam jakiś spadek formy, bo zaczyna mnie to wnerwiać już :( Ja też nie zamierzam przestawać pisać tutaj, bo jesteście mi bardzo pomocne, kobitki moje kochane :) Spadam myć się i spać, bo przy ostatnim karmieniu usnęłam na fotelu z Julkiem przy piersi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Chyba tylko jeszcze ja nie śpię.... Ja jeśli chodzi o pomoc, to mi mama bardzo dużo pomaga, mała ją wprost uwielbia. Jedynie co mi się nie podoba, to to, że źle odmienia wyrazy np mówi pokaż baby gdzie masz rączkę. I chociaż się nagadam , żeby mówiła prawidłowo to ona i tak swoje... A tak to babcia nauczyła ją dawać cześć i super to wygląda jak taki mały brzdąc podaje rączkę. No ale minusem jest to że mama bardzo dużo się wtrąca- \" dj dziecku jeść bo jest niedożywione\" choć 10 minut wcześniej zjadło deserek i mnie takie uwagi wkurzają, albo na dwór ją chce ubierać, niestety w ciuszki takie, które ja ubieram jej tylko po domu. Ja zamierzam zacząć szukać pracy od czerwca, choć będzie mi bardzo ciężko malutką zostawić:-( Papierosów nigdy nie paliłam i nie znoszę tego swiństwa. M pali i go gonię jak mogę. Nie palił 2 lata i przyjechał do nas jego brat z kolegą i się z niego wyśmiewali że ciota jest i się żonki boi a on jest bardzo wpływowy i żeby nie wyjść na pantoflarza to zapalił raz, drugi i pali do dziś. A kaszle przy tym tak że za niedługo to chyba płuca wypluje. Beatka a Twoja teściowa to jakaś patologiczna jest chya, takie ślowa do dziecka mówić. Marzena ja daję Bebillon, chociaż Marice to każde mleko podchodzi, ale jakoś Bebillon wydaje mi się najlepszy. Elmirka fajnie że już jesteście 🌼 Dunia to rodzice jedak postąpili po świńsku, goście sobie o nich wyrobili zdanie. Teraz powinno być im wstyd. Elmirka mi się wydaje, że teraz jak najbardziej powinnaś dokarmia małego. Ta lekarka to jakaś porąbana, może do 18 będziesz małego na diecie trzymać? Marika już wyzdrowiała, więc śmigamy sobie po polku. Oprócz tego od wczoaj obraca się już całkowicie na brzuszek:-) Fajnie tak patrzeć na postępy swojej pociechy:-) Ale litanie napisłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa też tak wychowała swoje dzieci więc nie ma się co dziwić bo mojemu męzowi daleko do ideału. I nie dziwie się że jest taki jaki jest. Moja mała wczoraj zasnęła o 20.30 a mimo to wstała po godzinie 5 rano. Wczoraj dałam jej na noc kaszkę ryżową z jabłkiem i widze że jakieś krosteczki się pojawiły i dziś też spróbuję i jeśli będzie ich więcej to wiem że jabłko ją alergizuje. To już przypuszczałam wcześniej ale nie byłam pewna. Ja jutro zanoszę kupkę na posiew bo wolę to zrobić i się upewnić. Moja mała jest kochana. Też podaje cześć ale potem jak złapie rączkę to chce ją od razu do buzi włożyć :-). Nauczyłą się też że jak ja się zbliżam di niej twarzą to łapie moją buzię i się uśmiecha :-). Potrafi też pokazywać ile ma siły :-) i zaczęła się śmiech podobnie do konia :-). Elmirko dobrze że już jesteście w domu Życzę zdrówka i wydaje mi się że żadnej diety lepiej dziecku nie prowadź bo widzisz że waga spadła. Małgosiu musisz być wytrwala a napewno kiedyś to wszystko się skończy i nie będziesz musiała latać od szpitali po lekarzy. Buźka dla twojej pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmall, z kurzu już się nie wykopiesz, u mnie skończyli 2.5 miesiąca temu, a do tej pory pasowałoby dokładnie sprzatać co 2 dni, żeby jakoś wyglądało:O macie jakieś tajne sposoby na dopranie plam po marchewce, jabłkach i innych deserkach? bo ja już nie wiem co robić, żeby się ich pozbyć, nawet gotowanie nie pomaga:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babulce:) właśnie wróciłam z laboratorium,byłam zawieźć prywatnie mocz na posiew i analizę-40zł a jak wychodzi jałowy to zwraca 10zł ech ale poprosiłam aby było na 5maja już na pewno bo wczoraj zapisałam nas do kliniki jak co drugi miesiac reguralnie do Kubusia urologa w związku z jego nerką itd :O jeszcze usg 150zł przed tym musimy zrobić żeby wszystko to zawieźć do niej:Omatko brzuch mnie boli już jak myślę z nerwów bo już przeżywam tego 5maja a jeśli się nic od ost.2mies.nie zmieniło czeka nas ta konsultacja chirurgiczna :O rety oby Bozia dała że sie tam wszystko samo naprawia:O a zaraz jadę z niuniem na szczepienie bo przyszła mi kartka żeby się zgłosić z dzieckiem do szczepienia!PACANY jedne,dopiero co byłam to kolejny raz nas odesłała za następne 2-3tyg.żeby a tu mi kartki wysyłają i jak mi zwrócą uwage coś to tak ich opierdole że nie wiem! bo tą kartką się poczułam jakbym zapomniała że powinnam szczepić dziecko i o nie nie dbam jeśli mocno nie będzie płakał wstąpie po drodze do fotografa ze wszystkim zdjątkami niunia od urodzenia aż po chrzciny,sama wszystkie obrabiałam,spędziłam na tym mnóstwo godzin a teraz za to aby wywołać i jest ich ponad 200!:O jakieś 150zł obliczyłam:O plus kupię tam album na który choruję odkąd jeszcze w ciazy byłam cały włochaty niebiściutki i podoszywane do tego misie:) ale w koncu to z pieniążków niunia z chrzcin to mogę mu zrobić taką pamiątkę ;) do tego jeszcze ze dwa najfajniejsze zdjatka chce w mega rozmiarze obraz na ścianę:P też macie takiego zajoba????:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laski. Jasiek też śmieje się jak koń, takie iha iha iha :P cudaczek i ciągle pluje, a brzmi to jak: bruuuuum, bruuuum. Wczoraj położyłam go brzuchem na moim brzuchu i tak sobie leżeliśmy. Pytam Go, czy kocha mamę, a on kręci głową, że nie, później, czy kocha tatę, a on, że nie, później, czy babcie i dziadka, on kręci, że nie, a później czy kochasz Jasia, a on zaczął się śmiać. Niby nic nie rozumie a jednak coś przeczuwa, że o nim mowa, niedobrzelec jeden :D Nauczył się kręcić głową na NIE i tak sobie kręci prwie na wszystko. Wstał dzisiaj o 6. 40, oszamał całą butlę- 180 ml i poszedł dalej spać i tak spaliśmy jeszcze do 8, a teraz siedzi oparty o poduszę i ogląda na Disney Channel \" Kubusia Puchatka\". Kajtoch ja już od jakiegoś czasu dodaję Jasiowi do Jelpa Vizir Absolute, najpierw po trochu, żeby zobaczyć, czy nie ma jakiś reakcji alergicznych, ale wszystko OK i już dodaję mu pół na pół. I plamy wszystkie sprane. Innego sposobu nie znam. Małgorzata chyba pisała, że wystawiała na słoneczko ubranka po praniu i plamy znikały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ale mi mały dał dziś pospać :) do 7 spaliśmy z 2 pobudkami nocnymi :) a wczoraj sam zasnął w swoim łóżeczku!!! od dawna zasypia sam, ale zwykle w wózku a wczoraj go do łóżeczka położylam bo o 21.30 już padałam na pyszczek i też szłam spać to stwierdziłam że bez sensu go do wózka wkładać i od razu do łóżeczka wskoczył :) duniu trzymam kciuki zeby już było wszystko dobrze z nerką Kubusia! na pewno tak będzie :) co do jobla na punkcie zdjęć to ja też mam, ale z racji tego że kasę R trzyma, a on zdjęć niespecjalnie lubi to nie mogę sobie tak poszaleć :( ale mam całą masę w komputerze i niedługo go przekonam do wywołania, choćby z 200 :) elmirko super że jesteście w końcu w domu! ja bym żadnej dziwnej diety nie trzymała dziecku. jak ono ma dojść do pełni sił jak chudnie??? ja też od samego początku piję sok jabłkowy rozcieńczam go wodą bo ja lubię duuuuużo pić a jakbym tyle samego soku wypiła to chyba bym się zakwasiła. piję średnio 1,5 litra soku dziennie, pół na pół z wodą czyli razem 3 litry soku, do tego ok litr, półtora wody i ze 3 herbaty (w wielkich kubkach, czyli znów ok 1,5 litra). czyli masakrycznie dużo, ale tak mnie suszy że szok! jokasto podziwiam za odwagę! nie zdecydowałabym się na taką imprezę w domu dla tylu osób! marzenko musicie popróbować z różnymi mlekami. ja dawałam bebiko, po bebilonie miał mega kolkę. ale teraz jestem najszczęśliwsza na świecie ze udało mi się przetrwać i karmię go tylko cycem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ja wczoraj byłam w pracy.jakoś przeżyłam-było dużo roboty więc nie miałam czasu na tęsknotę ;) mały był grzeczniutki więc spoko.tylko wieczorne spanie mu się przesunęło o jakieś 1,5 godz.myślałam,że dzięki temu dośpi do rana-ale gdzie tam.pierwsza pobudka ok.1 w nocy a potem ok.5-jak zjadł tak pospał do 7 i koniec.a ja znów niewyspana. a tak to po staremu.mój munsz się nie odzywa,ani nie zapyta o dziecko ani sam nie powie,że nie wraca ani nic kompletnie.żałosne poprostu.dziś środa-ciekawe czy siostrunia mnie nawiedzi :p jakoś nic się nie odzywa od tamtej pory więc liczę na to,że to była \"podpucha\" żeby zobaczyć moją reakcję. ale Wam fajnie,że macie już chrzty maluszków za sobą.ja nie wiem kiedy zrobię-bo samej ciężko mi związać koniec z końcem:( moja znajoma chrzciła swoje córki przed I Komunia Św.,ale ja chciałabym ochrzcić niunia zanim skończy roczek.nie wiem czy to mi się uda-zobaczymy. Idę wypić bezkofeinowego kawulca i powoli zbieram się do pracy.3majcie się.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko jeszcze jej nie mam ale słyszałam że jest rewelacyjna. bo to też maść na blizny i składem bardzo podobna do contratubex. ale w tym tyg kupie bo mnie strasznie swędzą rozstępy na brzuchu. Kaczucha bo twój mąż chyba nie dorósł do roli męża i ojca ale ty dasz napewno radę. Wiem że będzie ci trudno nie tylko psychicznie cy fizycznie ale i finansowo bo dziecko dużo kosztuje ale wierzę że ci się ułoży. Moja już wstała i teraz mi spiewa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prałam tylko w dzidziusiu, ale kompletnie nic nie dopierał, wyciagałam z pralki to samo, co wkładałam, tylko trochę odświeżone, dziś zamierzam wszystko w vizirze wyprać na najdłuższym programie, a potem jeszcze w dzidziusiu krótki program, jak to nie pomoże, to nie wiem:O boję się jeszcze dodawać inny proszek, bo ona ma wrażliwą skórę. ystawianie na słońce nic nie daje, nie wiem, czy słońce jest jeszcze za słabe, czy plamy za mocne; zresztą jak na słońce, to tylko białe ubranka, reszta płowieje:O Beata, jesli Zuzia wstaje o piątej to co robi? Bo może jest głodna, ma mokro, ale to nie znaczy, że nie będzie spać. Moja też ma czasem takie odchyły, ale przewinę ją, odloże z jakimś misiem czy pieluszką i nie odzywam się do niej, zwykle do pół godziny zasypia sama. A ja ze chrzcin mam całe 22 zdjęcia, i to wszystkie już w domu, z kościoła żadnego, mój M zabrał aparat, i zapomniał, że ma go w kieszeni:D Ogólnie fazowo było, ksiądz kazał nałożyć szatkę, okazało się że chrzestna, która trzymała Blankę, miała ją w torebce, oryginalnie zapakowaną, M trzymając płonącą świecę się do jej torebki zabrał, a jak się okazało, że szatka jest w opakowaniu, to ksiądz z usmiechem zaczął to rozpakowywać, kościół leżał ze śmiechu, my zresztą też:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja używałam cepanu na poparzenie, chrzestny mamy mi z węgier sprowadzał podobno, nie wiem, czy pomagał, bo wielką bliznę na klacie mam nadal, a smarowano mnie tym chyba długo, poparzyłam się jak miałam 15 mscy, a żeby osobiście pamietać, że mnie tym smarowali, to musiałam mieć tak z 3 latka conajmniej. Ale wiadomo, wszystkie maści, leki, kremy itp mają działanie całkowicie indywidualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch jak mała wstaje to ja ją przebieram,daję jeść i leży i krzyczy po swojemu aż w pewnym momencie zaczyna marudzić i nie ma mowy o spaniu bo ona się przyzwyczaiła już że potem schodzimy na dół dajemy witaminki, ja jem sniadanko i piję kawkę a ona siedzi o ogląda i potem trzeba ubrać małą jeszcze jeść dać i chwilka zabawy i spać idzie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch to musiało być świetne ztą szatką :D Ten Contratubex działa na mnie, ale już trochę mnie skóra na tyłku swędzi i łaskocze od niego, więc chyba będę musiała zrobić sobie jakąś przerwę w stosowaniu. Zastanawiam się też nad tym AVON Solution, żeby ujędrnić skórę, nie chodzi już o same rozstępy, ale o tą wiotkość. Beatko u nas też myślałam, że jak Jasiek tak wcześnie wstaje, to już nie będzie spał i przez pierwsze takie wstawanka nie kładłam go spać, ale w końcu się wpieniłam, jak już wstaje po 6, czy przed 7 rano, bo przebieram go, biorę do siebie do łóżka, daję butlę, później smoka, pieluszkę i zasypia, czasami trwa to nawet pół godziny, ale warto próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Hej! Nie zamierzam przestać z Wami pisać :) tylko nadal mam problem z tym przeklętym netem. U Nas ok, mały jest duży. Pediatra mówi, że jakby miał co najmniej 8mcy, a dopiero będzie kończyl 6 :D widzę temat jedzenia więc Natan je rano mleko 150ml, po około 3, 4h znów to samo, po kolejnych stoiczek - obiadek czy zupka, również podaje już te słoiczki z mięsem czyli cielecina, królik czy indyk......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ładnych przyzwyczajeń nabrała:D oduczyć jej tego nie będzie łatwo, więc zostaje Ci chodzenie spać 'z kurami'. A może jakbyś spróbowała całkowicie okna zaciemniać jakimiś grubszymi zasłonami? Bo o piątej to już jest jasno, więc w sumie nie dziwne, że wg niej zaczyna się dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Muszę pisać na raty, bo z tel. kom. Po tym obiadku, zjada deser no i potem mleczko i w nocy mleczko. Kaszke na razie mam ograniczać, bo i tak jest duży więc podaje ja tyko czasami zamiast deseru. Mały siada jak się za coś podciągie, ale chwiejnie siedzi i krótko mimo podparcia. Śpi cała noc więc nie narzekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Będę starała się częściej zaglądać, ale póki nie założą nam tego stałego łączą będzie to trudne. Kaczucha współczuję sytuacji. Jednak myślę, że Twój mąż zrozumie błąd! Tylko trochę czasu musi upłynąć. Faceci mają lekko zwolniona reakcje. Trzymaj się! Duniu jak czytałam Twoja historię... kilka stron, bo nadrabialam to miałam nadzieję, że jednak skończy się to inaczej, ale nie :( przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Kurde tęsknię za takim normalnym pisaniem z Wami na komputerze! Eh, a co u Daff ? Przez ten brak internetu nie mogę też poogladac waszych dzieciaczków nad czym ubolewam, bo jestem ciekawa jak porosły :) pozdrawiam Was wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Mam pytanie: Co sądzicie o chodzikach?? Słyszałam, że można je stosować od 6mca. Czyli za ponad tydzień bym mogła, ale ja uważam, że to za wcześnie! Mój dylemat jest jednak inny! Czy w ogóle stosować chodzik? ZAWSZE myślałam, że to dobre dla dziecka tak jak np. mata edukacyjna i zawsze jak byłam u znajomych czy rodziny gdzie były takie dzieci to miały chodził i byłam pewna, że to dobra rzecz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
.....jednak teraz gdy sama mam dziecko BARDZIEJ zagłębiłam się w temat chodzika i naczytałam się wielu sprzecznych zdań na ten temat i zgłupiałam. Jakie macie zdanie na ten temat. PS. Dzwonili od internetu, będzie w środę za tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem co z tymi chodzikami, też się naczytałam, że źle wpływają na kręgosłup i wogóle, waham się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch, marchewkowe plamy na kolorowych ubrankach spróbuj natrzeć masłem, a potem płynem do mycia naczyń, a potem do normalnego prania wrzuć. Inne plame warto spróbować Vanishem potraktować, bo w końcu to tylko woda utleniona w 15% roztworze z dodatkiem zageszczaczy i środków zapachowych. My już po ortopedzie - wszystko O.K., ale mamy szeroko pieluchować, więc nic z tego nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziki w zasadzie to są odradzane, nawet nie ze względu na kręgosłup, ale wysoki odsetek wypadków. córka znajomej niedawno stoczyła się w chodziku ze schodów, podejrzenie wstrząśnienia mózgu i złamany obojczyk, to jest moment nieuwagi, a jakie konsekwencje... imo chodzik jest bardziej dla wygody rodziców; dziecko samo się przemieszcza i podoba mu się pionowa pozycja, więc chwila spokoju dla nas, a nie dla dobra dziecka ja raczej odradzam, ale każdy zrobi, jak uważa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzato, dzięki, jedyna nadzieja w tym maśle:P a to od razu jak plama powstanie, czy np jak już wypiorę i wysuszę to też tak można? bo mam już trochę ciuszków, wydawałoby się, nie do odzysku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chodzika raczej nie będziemy używać, a napewno nie tak wcześnie, w końcu w 6 miesiącu t dziecko dpieri siadać zaczyna, więc gdzie tu jeszcze do chodzenia. Może kupimy jak zacznie już chodzić za rączki, ale to tylko może. Bardziej wolę zainwestować pieniądze w kojec lub porządną huśtawkę. Mnie ścigają z urzędu pracy. Dzwonili dziś żebym szła na staż w zawodzie, a my jedziemy w maju do M, więc pracę dopiero chcę szukać od czerwca, bo nikt mi od razu urlopu nie da, tym bardziej na stażu. I chcę iść do pracy a nie na staż za 600zl:-/ Powiedziałam, że narazie karmię jeszcze ale babka mi na to że nie gwarantuje czy a jakiś czas znów dzwonić nie będą. Drugi raz już odmówiłam, więc oby przez miesiąc narazie nie dzwonili. Co do plam to ja ich poprostu unikam. Marika do jedzenia jest w 2 śliniakach i ma na sobie pieluszkę. No i przebieram ją w ciuchy domowe, których mi nie szkoda jak się uplamią. A te uplamione już to niestety żadnym sposobem nie chcą puścić. Jedynie co to plamy blakną. Mała sobie właśnie leży na kocyku i próbuje mi się dobrać do szfki z ciuchami. Jeszcze jej 10cm brakuje, ale konsekwentnie dąży do celu;-) W międzyczasie rozmawia sobie z kotem agrr agy, hmmm, tylko że kot ją olewa. Zaraz idziemmy na spacerek, tylko czekam aż mała się namyśli co do jedzenia, bo butla czeka a ona jeść nie chce. Idę dziś po pozwolenie na chrzest w innej parafii, ciekawe czy dostane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×