problem z zajściem w ciąże 9 miesięcy starań

witajcie\ Otwieram ten temat dla kobiet i dziewczyn starających sie dłużej niż 9 miesięcy

sama staram sie już 9 miesięcy i nic

no hej,ja staram sie juz ponad rok czasu,rok temu poroniłam i nadal nic,przez ten czas bardzo intensywnie myslałam o ciazy,a to bardzo zle wplywa i jest blokada w mozgu,chodze prywatnie do ginekologa,jest bardzo dobry tylko moja wina ze za bardzo chce,ale od miesiaca dalam sobie spokoj moze teraz sie uda,musmy wierzyc....

dziewczyny a robiłyscie jakieś badania hormonalne? ja starałam się o pierwsze malenstwo 5 mcy, zrobiłam badanka i się okazało ze mam za niski progesteron( uniemozliwia to zagnieżdzenie sie zarodka). zaczęłam pić zioła poprawiające gospodarkę hormonalną i płodność i od razu zaszłam. w drugiej ciązy to samo, 2 cykle bez ziół, trzeci z ziołami i też od razu się udało zajść.

minimonia: Czy możesz napisać jaksię nazywaja te zioła? I czy można je stosować razem z lekami na stymulację owulacji?

wieczorkiem poszukam spisu tych ziół, ale nie mozna ich stosowac z lekami na stumulację owu.

Ja zasżłam w ciąże po 9 miesiącach :)

minimonia;jakie miałas robione badania,lekarz dał skierowanie?

tu macie spis mieszanki ziół na poprawę płodności: Ziele Lebiodki 50 g Koszyczek Rumianku Pospolitego 50 g Ziele macierzanki 50 g Liść pokrzywy 50 g Ziele dziurawca 50 g Ziele Rdestu ptasiego 50 g Kwiat Nagietka 20 g Ziele Nostrzyka 50 g (dodajemy 1/2 !!! torebki) wszystkie zioła mozna kupic w każdym sklepie zielarskim, koszt ok 15 zł. nie wiem czy to przypadek ale jak juz pisałam dwa razy zaszłam w ciązę juz w pierwszym cyklu z ziołami. od początku ich picia czułam dużą zmianę- nie jest to przyjemne bo czuć jak jajniki az pulsują, pracują na wysokich obrotach- dlatego nie powinno się stosować ziół z innymi lekami na owu, zeby nie przedobrzyc. badania robiłam w prywatnej klinice, ale nie wiem ile kosztują, ja płacę miesięczny abonament po prostu i badania mam juz w cenie. okłamałam lekarza ze staram się juz rok- wczesniej nie chcą robić badan, bo wg lekarzy zdrowa para moze starac się o dziecko rok, a jak się nie uda to dopiero mozna zacząc podejrzewać jakiś problem. dla mnie to bzdura czekać cały rok, dlatego zbadałam się po 5 mcach bezowocnych staran. zbadałam sobie hormony( pobranie krwi), nie pamietam dokładnie ale chyba badanie robi się ok 20 dc. zresztą jak traficie na dobrego gina to sam powinien zaproponowac takie badanie. pozdrawiam.

minimonia :D Ty zaszłas siłą woli, a nie od ziół :D Te zioła to tez dobre na wszystko!

sama siłą woli to raczej ciężko ;)

Dzięki...Jak razie bedę musiała brać tylko Clostilbegyt..ale trudno.Będę czekac.; Pozdrawiam

minimonia Jakie badania hormonalne sobie robiłaś? Mi wyszedł w tym cyklu tragiczny progesteron 0,15 a norma w 21 dniu od 5 - 36 (mam normę na menopauzę).Okres spóźnił mi się 12 dni.Jestem 2 miesiące po poronieniu (też chyba z powodu za niskiego progesteronu,gdyż całą ciążę krwawiłam)

robur, przykro mi z powodu twojej straty :( nie pamietam juz jakie badania robiłam ale głownie zalezało mi na progesteronie. tez miałam niski, i z tego powodu własnie prawdopodobnie poroniłam pierwsza ciążę- zioła podniosły jego poziom na tyle zeby zarodek mógł się zagnieździc, ale potem jak jeszcze nie wiedziałam ze jestem w ciązy to ziółka odstawiłam i widocznie progesteron opadł. niski poziom tego hormonu nie jest jakąś tragiczną sprawą, mądry lekarz zapisze ci luteinę ( czyli po prostu bedziesz przyjmować progesteron doustnie) i problem znika.w drugiej ciązy brałam luteinę na własną rękę, jak jeszcze nie wiedziałam ze jestem w ciąży, tak na wszelki wypadek, i zadziałało, odstawiłam go dopiero ok. 14-16 tc jak juz łożysko było wykształcone, bo wtedy ono produkuje progesteron. jesli powiesz lekarzowi ze starasz się o dziecko to powinien ci zapisac luteine bez problemu, bedziesz ją przyjmować od ok 15-16 dc do @, a jesli jej nie dostaniesz to do konca 3 mca ciązy. w którym tyg poroniłas? miałaś zabieg?

Poronienie miałam gdzieś tak 8-9 tydzień,ale rozwoj płodu to 6-7 tydz.Miałam zabieg.Właśnie idę zbadać hormony: FSH,LH,progesteron,testosteron oraz estradiol.Dam znać jakie mi wyszły wyniki.Pozdrawiam.

hej dziewczyny nie myślałam że ktoś si.e zjawi na tym temacie. Opisze wam moją historie staram się zajś ć w ciąże od czerwca2007 już robiłam sobie badania na hormomy wszystko ok przynajmniej tak mówi muj lekarz ,ale niepokoji mnie fakt że z piersi leci mi od miesiąca płyn wyglądaa to jak mleko z woða prolaktyna e pożądku. Ale to nie jest najgorsze mój gin powiedział że mąż ma za mało plemników i tak myśle że jak do czerwca nic to poddaje się isyminacji a potem inwitro czy moąe któraś ma ten sam problem co ja napiszce czy można leczyć faceta na przyrost plemników Pozdrawiam

Milunia A ja już nie dowierzam lekarzom.Przecież jest multum czynników,ktore wypadałoby zbadać przed zajściem w ciążę.Widzisz,ja w ciąży nieplanowanej z moim synkiem nie miałam żadnych problemów ( z tego wynika,że z moim organizmem bylo wszystko w porządku).A teraz takie problemy mialam z drugą ciążą.Lekarza nie chcą mi nic pomóc,pokazałam lekarce wyniki progesteronu i powiedziała,że jej to nic nie mówi,gdyż musialaby mieć do porównania kilka wyników.Inny lekarz pewnie bez dodatkowych badan dałby Duphaston i z głowy.A tak znowu idę w tym cyklu zbadać ten okropny progesteron.Muszę kończyć,bo wychodzę z domu.odezwę się wieczorem.

ja rowniez mam problem zeby zajsc w ciaze(((( przerasta mnie to...mam zrosty.Moze to od tego??a jak u was??

Ja juz ponad 1,5 roku sie staram o dziecko i nici:( mąż nie pozwala mi o tym mowic i myslec,ale ja nie potrafie.Niue ciesze sie juz kochaniem,a mysle wciaz zeby juz te plemniczki weszly jak najglebiej:( rozne pozy wyczyniam i nic..A ostatni miesiac sobie juz tak uroilam,ze okresu nie mialam tydzien i zrobilam test,a tam od razu okres i jedna gruba krecha...nie mam sily juz i w nic nie wierze...POZDRAWIAM WAS dziewczyny.

DO Minimonia: Czy te ziółka są dla każdej kobietki starającej sie o dziecko czy tylko dla tych, które mają niedobór progesteronu??? I czy je sie zalewa wszystkie czy gotuje i jak dlugo?DZIEKI ZA ODP. Ja staram sie tez o dziecko i chyba zrobie sobie badania hormonalne.Niby miesiaczke i dni plodne mam co do dnia,ale juz sama nie wiem.PORADZCIE COS.DZIEKUJE KOCHANE.Pozdrawiam.

ja nie czekam na cud tak w maju jade do http://company.yellowpages.pl/Polska/podlaskie/Bialystok/14504/index.html

tam sie znają na żeczy niebede czekała bóg wie naco wieże że tam się uda wiem że kosztuje to dosyć sporo ale jest to najkepsza klinika w polsce nie bede pila zaiulek bo top guwno da mam dosyc bzykania sie na czas jak wydawac kase to skutrcznie a nie bezsensu

mam nadz,ze bedzie wszystko OK

kassiczek, ziółka są dla wszystkich, podnoszą płodnośc i regulują hormony, nie tylko progesteron. kupujesz w zielarskim, mieszasz wszystkie razem ( nostrzyka pół torebki) i wieczorem zaparzasz niecałą łyżkę stołową w szklance gorącej wody ( ale nie wrzątek, najlepiej zalac zioła chwilkę po tym jak woda przestanie wrzec). pijesz wieczorem, przed snem. nie jest to zbyt wygodne, bo zioła działają lekko moczopędnie, wiec nocna wycieczka do łazienki niemal pewna. a regularne miesiączki niestety nie gwarantują ze wszystko w organizmie jest ok, ja tez zwsze miałam książkowe cykle- równo 28 dni. a hormony i tak miałam pokręcone. kassiczek, a czy mąż robił badania? szczerze mówiąc 1,5 roku bezowocnych staran raczej wskazuje ze istnieje jakiś problem, ale niekoniecznie po stronie kobiety, moze warto męża przebadac?

Minimonia. Wspolzyjemy coprawda od 2 lat bez zabezpieczen zadnych,ale od wrzesnia-pazdiernika 2007 zapragnelam dziecka.Tabsy bralam dawwwno temu tylko miesiac,wiec to tez nie to. Jednakże u nas jest tak,ze maz czesto wyjezdza itp,wiec jednego miecha -kochamy sie 3razy w tyg, a innego tylko 3 w miesiacu.nie wiem czy to OK????.Mimo wszystko powinnam juz zajsc!!! Lekarz powiedzial,ze ze mna wszystko ok,ale mam zrosty,wiec to moze byc nie tak. Z kolei teraz kaze Mezowi isc sie zbadac,wiec niedlugo dowiemy sie gdzie lezy prawda.Sprobuje tych ziolek.mam nadzieje,ze pomoga cos;)) Dziekuje KOCHANE!!pozdrawiam Was/.

laski i co zmienilo sie cos u was?piszcie!

kassiczek:ja mam taki sam problem jak ty,ciagle mysle,maz nie pozwala mi mowic o tym,cgodze do lekarza prywatnie,negatywnie wpływa wlasnie to myslenie,im bardziej sie chce to wtedy nie wychodzi,ja pierwsza ciaze poronilam(chyba pisalam to wczesniej)bylo to rok temu i od tego czasu nic a ba rdzo chce:(

minimonia te ziola wszystkie wsypac razem procz tego jednego nostrzyka pol torebki jego,tak?

minimonia jeszcze jedno pytanie,te ziola pic codziennie wieczorem przez ile dni,czy tylko w dni plodne???

klapek- tak, zioła mieszasz razem, w kazdej torebce jest tyle ile potrzeba ( ja zdaje się ze kupowałam herbapol, nie mam pojęcia czy są też inne firmy sprzedające ziołka) a nostrzyka pół torebki. napar pijesz codziennie od pierwszego dnia cyklu do konca- czyli w zasadzie az zajdziesz w ciążę. ja nigdy nie piłam dłuzej niz 28 dni, bo zawsze mi się udawało juz w pierwszym cyklu. nie przestrasz się jak zaczną cię boleć jajniki na kilka dni przed owu, mnie tak ciągnęły ze az się czasami zginałam z bólu, ale warto. no i muszę to napisac- jedna dziewczyna napisała kiedyś ze po tych ziołach zrobiła się jej jakaś torbiel czy cos- była to jedyna negatywna wypowiedz sposród kilkudziesięciu (lub więcej, nie liczyłam) wychwalających ziółka. myslę ze to był po prostu zbieg okoliczności ta torbiel, a nie wynik picia ziół. i jeszcze cos- mieszanak ta została opracowana przez zakonnika, ojca Srokę czy Sorokę, jest w sprzedazy na stronie sklepu starania.pl, ale nie polecam zakupu tądrogą, wiele dziewczyn nie dostało przesyłki, mimo ze wysłały pieniądze. poza tym w sklepie kosztuje ona ok 30 zł, kupując samemu w zielarskim zapłacisz ok 15. mi nie bardzo smakowała taka herbatka więc słodziłam ją sobie miodem ( naturalnym), cukrem nie wolno. jak znajdę link to \"pijaczek zioł\" to wam wkleję.