Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alealesia

on sie tak zmienil

Polecane posty

Gość wrrr...
Ale on nie chce ze mną rozmawiać:( i tu jest problem, tak jakby bał się przede mną otworzyć... O byłej nigdy ze mną nie rozmawiał, nawet nie wiem jak ma na imię kobieta z która spędził tyle lat! Kiedy widzę że coś jest nie tak, próbuje z nim pogadać on twierdzi że wszystko jest ok i że nie chce o tym gadać, bo nie ma problemu:( A ja nie chce być tylko jego dziewczyną ale też najlepszą kumpela której może wiele powiedzieć/ nie mówię wszystko bo wiadomo że dziewczyna a przyjaciel to co innego. Ale nie wiem jak do niego podejść. On z była rozstał się kilka miesięcy przed naszym poznaniem, ale i tak się spotykają... Mam tak 80% pewności że mnie z nią choć raz zdradził (nie ważne skąd wiem, po prostu mam ta pewność) i nie wiem właśnie czy on to robi z przyzwyczajenia, czy może nadal ją kocha a ja to taki środek na zapomnienie? On mówi że już nic do niej nie czuje, więc po co utrzymuje kontakt? A Ty... łatwo mi mówić ale jeśli nie zaryzykujesz to już zawsze będziesz sam. Wiesz... chyba lepiej jest najpierw zaprzyjaźnić się z kobieta a dopiero potem myśleć o związku... bo ja skoczyłam od razu na głębokie wody i się rozczarowałam że tak powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
on sie spotyka z byla?? a powiedz mi W JAKIM CELU? jest z Toba 3 miechy i mysli o ex;/ dziwne... ja bym mojemu nie pozwolila choc on na szczescie nie miewl takich zachcianek... a z drugiej strony takie powiedzonko-nawet psa trzeba czasem spuscic ze smyczy (choc nie sadze ze dobrze go puszczac w ramiona bylej) i drugie-zakazany owoc lepiej smakuje... wrrr... on z nia zerwal czy ona z nim? gadalas z nim o tych spotkaniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_Gitara
sluchaj ja mialem tak samo, ze nie chcialem o tym gadac bo to cholernie trudna rzecz poruszyc cos takiego ze swoja nowa... u nie minus jeszcze ten byl ze jak cos tam powiedzialem to caly tydzien o to bylo pozniej dolowanie placze itd.. ze wiesz cos czuje do bylej itd. wiesz spotykaja sie bo jednak to kawal czasu, choc jak Ciebie bardzo kocha powinno sie to zakonczyc, bo wiadomo... jesli nadal maja relacje ok to seks pewnie tez jest, choc nie oceniaj na 100%, nic z tym nie zrobisz, jedynie to ze on musi sam zrozumiec ze poprostu nie wypada! z ta z ktora byem, mialbym ochote sie kohcac, z jakas obca poznana dopiero niedawno jakos nie mialbym na to ochoty. wiesz nic na sile, ale fakt faktem ze jesli mysli powaznie o Tobie z tamta musi skonbczyc, moze sie boi ze z Toba nie bedzie dobrze i jak co bedzie mial gdzie uderzyc, moze jeszcze gadali ze dadza sobie mala szanse... nie wiadomo, jednak twoim zadaniem to lekkie napieranie na to , ale nie taki ze on sie bedzie wkurzal i bal cos pozniej powiedziec. widzisz kazdy ma kontakty, znajomych, byle i ciezko wymusic na kims zeby to ot tak zerwal i sie zaszyl z osoba z ktora tak naprawde nie ma pewnosci cczy bedzie dobrze, poznaj dobrze jego kumpli zyj z nimi ok, to zobaczysz ze on sie w koncu przekona ze rzeczywiscei poznal fajna normalna laske!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Nie rozmawiałam z nim o jego byłej. On nie wie że ja o niej wiem. Nie ważne skąd ale mam 100% pewności że to ona. I głupio mi tak nagle wyskoczyć z hasłem "dlaczego"... czekam na dogodną okazję... choć wiem jedno - jeśli on mi sie do niej przyzna to z nami koniec. Nie wiem po co oni się spotykają, nie wiem... może te kilka lat zrobiły swoje - w końcu wspólni znajomi, rodzina... nie chce się w coś takiego wpierdalać i robić mu awantur... pogadam z nim o tym ale nie wiem jak się za to zabrać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Z jego kumplami mam że tak powiem zajebisty kontakt. Wszyscy mnie bardzo lubią. Tylko czasami jego najlepszy kumpel troszkę przesadza z okazywaniem mi sympatii:/ poza tym jest naprawdę ok. Nie wiem co mam myśleć o tej jego byłej. Raz jestem pewna że jestem jedyna innym razem zaczynam popadać w panikę że może jednak coś jest nie tak... Wiesz... Ze mną jest dość krótko, oboje jeszcze nie wiemy na czym stoimy, nie było wyznania miłości, więc to chyba taki "luźny" związek. I co dziś mu powiem ze ma kategoryczny zakaz spotykania się z była bo jest teraz ze mną a za 3 dni się rozejdziemy?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
zasada jest prosta-jak sie nie wyleczyles z poprzedniego zwiazku to sie nie pakuj w nastepny, chyba ze wlasnie nim chcesz sie wyleczyc. a skoro juz sie facet zwiazal z kims to nawet jakby byl z poprzednia laska 100 lat to nie ma prawa zdradzac obecnej. i wcale tak nie musi byc, to ze sie spotyka z ex nie znaczy ze laduja w lozku, aczkowliek ja bym nie pozwoolila, na szczescie faceci z ktoymi sie spotykalam byli juz po poprzednim zwiazku jakis czas wiec udalo im sie "wyleczyc rany" co do mnie, to ja na zadna zdrade nie przymknelabym oka, czy zdradzilby mnie z ex czy kimkolwiek u mnie na razie bez zmian, nie odzywa sie... juz dol mam chyba za soba, poryczalam sie, ale musze sie trzymac twardo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
dokladnie tak, jak zaczal nowy rozdzial to niech stary zamknie... skoro uznal ze jest gotowy na nowy zwiazek to w ogole jak smie spotykc sie z byla..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
a w ogole luzny zwiazkek... to znaczy "bez zobowiazan"? ciekawe co on by powiedzial jakby wiedzial ze tez masz superprzyjaciela czy kogos tam na boku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_Gitara
sluchaj jestescie krotko wiec trudno cos tutaj wymyslec.. jednak narazie obserwuj, moze w koncu bedzie chcial pogadac. z tym seksem nie mozesz zakladac ze cos jest, tak samo nei mozesz mu narzucac czegos bo jestesie krotko. ja na poczatku nie mowie tak samo sie spotykalem, bo niby zwiazek ale poczatek, nie balem sie konsekwencji itd. poprostu wtedy nie rozumialem ze "ja"bedzie to kosztowac duzo... ale nie robilem tych spotkan z podtekstami a dlatego bo to byly kumpele, blizsze, dalsze i z nimi naprawde byl super spedzony czas wiesz patrz tez na to ze tak sie nagle przerzucic ciezko na cos gdzie on nie wie czy bedze dobrze... z tego co rozumiem ona z nim zerwala, wiec moze on po cichutku liczy jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
to znaczy ze nie traktuje ich zwiazku powaznie po prostu... a wrrr... jako dziewczyna jego ma prawo walczyc o swoja pozycje i starac sie dowiedziec na czym stoi... a moj facet nic sie nie odzywa tralalala tylko sobie w leb palnac jest po prostu zajebiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Masz rację... i ja mu to powiem. Pytanie kiedy zdobędę się na odwagę... Przez gg nie chce tego załatwiać bo wiem jak te rozmowy potem wyglądają. Nie wiem czy na żywo byłabym w stanie mu powiedzieć to prosto w twarz. I nie wiem też dlaczego się rozeszli. Nigdy nie pytałam, on mi sam nie powiedział. Czy oboje po prostu stwierdzili że już się nie kochają i tylko się męczą? Czy on z nią zerwał? ona z nim?:( wiem jedno - i to mi powiedział - że przez pewien czas po zerwaniu spotykali się tylko na seks. I tego się boję, że nadal to robią mimo że ja daje mu wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
pamietaj, drazliwe tematy bron Boze przez gg!!!!!!!! jesli jest sex to musisz zerwac... ale nie bylabym tego taka pewna...pogadaj z nim i tyle tylko tak dowiesz sie czegos, ewentualnie male sledztwo ale jak to by sie wydalo to moga bbyc klopoty:P ja chyba zaraz spadam bo juz tu joba dostane, nic nie pisze, najlepiej to przeczekac to jakos, wiec chyba bede dlugo spac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Wybacz, że to powiem ale ten Twój facet to dupek i tyle:/:/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
nie zapedzasz sie troche? to co mi wolno mowic to Tobie niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
o jego ocene nie prosilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_Gitara
dobra lece, jestem tutaj neipotrzebny:) a tak powazni3 jutro do roboty:) Alealesia: nie przesadzaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Ja też już zmykam, bo rano wcześnie wstaję. I wiem, mam nauczkę, nigdy nie gadać na ważne tematy na gg. Więcej szkody niż pożytku. I wiem... jeśli jest seks ja się zmywam, nie zniosłabym tego, zwłaszcza że mój były "facet" - tzn koleś który przez prawie 3 lata za mną biegał - w końcu i tak zaczął spotykać się ze swoją była... bolało jak cholera. Tym razem nie popełnię tego samego błędu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
heh a niby z czym ja przesadzam? ja tez lece nic tu po mnie dzis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
spoko mój tez to dupek, też milczy więc nie jesteś sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
dalej glucho... nie wiem co mam o tym myslec? czy bierze mnie n przetrzymanie czy ma mnie w dupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
szcerze to jestes mu obojetna, odezwiesz sie do niego to bedziecie dalej razemi tyle. wiesz jesli sie z kims jest to sie nie milczy tak dlugo,takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
a moze wlasnie przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
a moze nie? nie uwazasz jednak ze tak sie nie zachowuje facet ktory jest w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
heh akurat o roznych zwiazkach to j Ci moge wiele opowiedziec... kazdy jest inny.. a poza tym postaw sie na moim miejscu? chcialabys miec ta swiadomosc ze Twoj facet ma Cie w dupie?.. nie sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
moze i bym nie chciala ale chyba lepsza prawda nawet bolesna niz oszukiwanie samej siebie. nie uwazasz? nie naskakuj poza tym na ludzi, bo kazdy mowi ci co obiektywnie widzi a ja naprawde nie wroce dobrze jak ktos sie przestaje odzywac bo to nie jest normalne. i wiesz co wyobraz sobie ze bylam w podobnej sytuacji i tez sie pieknie oklamywalam ze jemu na mnie zalezy bo przeciez jak to moze byc inaczej abylismy razem 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
i tak masz racje ludzie sie roznie zachwouja w zwiazkach ale nie odzywanie dlugi czas jak sie z kims jest nie jest zbyt pozytywne i nie wrozy za dobrze. bo jak facet chce to sie odezwie a jak widac on ma na wszystko czas i ochote tylkom nie na odezwanie sie do swojej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
wiec nawet sie nie musze stawaic na twoim miejscu bo bylam na twoim miejscu i to calkiem niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
1, nie naskakuje 2,hmm moze on mysli to samo? 3, napisalas ze ja sie odezwe i znow bedziemy razem-otoz ja sie nie odezwe 4,Ty w zwiazku nigdy nie mialas cichych dni? nie sadzisz ze moze to cos w tym rodzaju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alealesia
a teraz lece do pracy, kurcze myslalam ze na forum znajde wsparcie (i znalazlam tylko w kilku osobach) a reszta to zgorzkniale babki... sorry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci co wiem z wlasnego doswaidczenia a ty i tak zrobisz swoje bo pamietam siebie 1 ciche dni byly , bardzo rzadko i trwaly gora dwa dni 2 przestal sie odzywac tlumaczylam sobie ze musi przemyslec, tylko teraz w sumie nie wiem co 3 jesli takie ciche dni beda mu sie czesciej zdarzac to to naprawde nie ma sensu bo bedziesz troche oklamywac sama siebie 4 ja sie nie odezwalam i moj byly ma juz takie ciche dni 2 miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×