Czy ktoś pracował Jysk-u?

małe doprecyzowanie. Nie wiem jak jest w magazynie, ale sklepy maja kwartalny okres rozliczeniowy i jeśli sa godziny nadliczbowe na koniec kwartału to nie moga byc niezapłacone, chyba że kierownik daje D**py i nie wpisuje zmian do time planu. U mnie wszystko jest płacone i już. :)

To masz fajnie. Mój kierownik robi wszystko, żeby oddawać w naturze. Dzięki temu zacieśnia więzy przyjaźni z regionalnym :D:D

Magazynier 1800 +100picker+premia maksymalnie 25%+nadgodziny

idziemy do elektro tez mamy 4 miesieczny okres rozliczeniowy ale nadgodziny 50% ktore wyrabiamy w dzien sa wyplacane co miesiac 100% czyli nocne i w dni wolne od pracy sa wyplacane co 4 miesiace.Dlatego przynajmniej 3 razy w roku mozna wziasc wyplate powyzej sredniej krajowej.Pozdro

URLOPY- czyli jak upokorzyć pracownika. Przychodzę dzisiaj do roboty i patrze na kalendarz, a tam wypisane przez kolegów i koleżanki urlopy wakacyjne 2011. Zasada była jedna, kto pierwszy ten lepszy, czyli lipiec i sierpień zarezerwowane (urlopy po 2 tyg.) Mi się ostał czerwiec i wrzesień. Szanowna kierowniczka zaznaczyła, że urlopy nie mogą się zazębiać. Jedna osoba kończy druga dopiero zaczyna urlop. Czyli połowa załogi w wakacje, druga połowa przed lub po. PO JASNĄ CHOLERĘ MI URLOP W CZERWCU LUB WRZEŚNIU KIEDY MOJE DZIECI W TM CZASIE CHODZĄ DO SZKOŁY I PRZEDSZKOLA? Tak się złożyło, że przyjechała regionalna i nakreśliłem problem. Jaka była odp. regionalnej? "Ustalcie to i dogadajcie się między sobą, urlopy nie mogą się zazębiać jak to było w poprzednich latach, bo kryzys, Duńczycy i trzeba robić obroty, to wasz problem. Możecie wziąć urlop po 1 tygodniu" Zasugerowałem, że może firma zatrudnić pracowników sezonowych jak to ma miejsce w innych sieciach handlowych. Odp. "Nie może bo tego firma nie robi, nie praktykuje" GO Jysk-Dyrektor Generalny JYSK Polska "Polska obchodzi jubileusz w szczytowej formie...Polska włączyła silniki turbo i teraz, mając 124 sklepy, jest największym krajem JYSK Nordic pod względem ich liczby. Ma tez najwięcej płacących klientów na sklep...JYSK znajduje się wśród 500 największych firm w Polsce..." Dla kogo jest ten URLOP? Dla pracownika który powinien wypocząć, czy dla szanownej Dyrekcji która w ten sposób chce po raz kolejny zaoszczędzić kasę. Na sam koniec rozmowy, regionalna zaproponowana mi wzięcie melisy na uspokojenie. Drogie Koleżanki i Koledzy życzę Wam na te święta Bożego Narodzenia prawdy i odwagi w głośnym poruszaniu realnych problemów pracownika w firmie. A Dyrektorom przypominam, że najważniejszy jest człowiek a nie obroty. Bo pracując w atmosferze fałszu i zakłamania nic ta firma nie osiągnie. Pozdrawiam

Wszystkim życzę spokoju i odpoczynku w te święta, by nabrać sił na wyprzedaż:)

A nasz regionalna z wlkp klnie i krzyczy-to mobbing jest?

Witam ! Rzeczywiście odnosze wrazenie ze DMy i "wyzsi" sa z innej planety. Normalnie gorzej jak kosmici bez serca i skrupulow. Jedno im w glowie. Bzdurne telefony po ktorych trzeba juz "to zrobic" gdzie na sklepie w okresie swiatecznym sa 3 osoby. Czytajac ostatniego GO jyska w kuchni podczas sniadania malo sie nie zaksztusiłem. Ludzie jakie tam brednie pisza to sie wszystko w pale nie miesci. W dani to w dani tamto a w chinach sramto itp. A o polsce ? najwiekszy obrot tak a ale jakim kosztem sily ludzkiej ? Nie chce mi sie wierzyc ze w sklepach w dani czy szwecji i innych z zachodu pracuje na zmianie po 3 osoby ? Acha na ostatniej stronie GO jyska fajnego babola walneli W KULURZE SPANIA haha. Dobra koncze juz i zycze wszystkim pracowniką tym na dole szczególnie spokoju i opanowania oraz jak najmniejszej liczby glonojadów sklepowych. WESOŁYCH ŚWIĄT !!! i oby nowy rok był znacznie lepszy od tego kończącego sie. Pozdrawiam !

Wiam hihot nabijasz sie z Go jysk, że walneli byka na ostatniej stronie ( oni walneli literówkę), a Ty walisz byki i to ortografy - życzenia składa sie pracownikom a nie jak napisałeś PRACOWNIKĄ. widać nie wszyscy jestesmy tacy idealni. :) Zdrowych i spokojnych świąt.

Widać po twoich postach elektro że już tam pracujesz albo wyżej srasz niż głowę masz. Dobrze że w tej firmie tacy jak Ty już nie pracują.

Po prostu nie lubię jak do kogoś się wali a sememu nie jest się takim idealnym. Widzimy paproch w czyimś oku a nie widzimy we włąsnym belki, wielkości podkładu kolejowego. PZDR.

teraz mi dowalcie bo popełniłem literówkę ;)

Lili lili lila la elektropieścidełko:)

Hej Jak pierwszy dzień wyprzedaży. U nas na sklepie ciemno szanowni kliencie burdel na sklepie zostawili no ale coś za coś piniendzy w kasie pełno direktory będą się cieszyć i powtarzać do znudzenia że dużo piniendzy to dużo premii. I w GOJysk i na Jysknet wszędzie powtarzają i wałkują że to od nas zależą premie i że tyle możemy zyskać czasem wydaje mi się że oni sami w to wierzą. Bo ja nie w zeszłym miesiącu 60 zł premii dostałem bo plan nie zrobiony, widać cała załoga z roncami w kieszeni chodziła, dziś na w pierwszej 10 jutro pewnie też ale i tak strat za poprzedni miesiąc nie nadrobimy wiec za IS premii nie będzie widać za mało się staramy. Materace welurowe każdego miesiąca skutecznie podnoszą wskaźnik regulacji magazynowych. Ciekawe jak będzie w styczniu gdy goście świąteczni się porozjeżdżają i materacyki będą wracały. TK aaaaaach.

U mnie zaczęliśmy trochę "grymasić" na zwracaczy towarowych i jak ktoś przynosi materac rozpakowany nieopatrznie mówiąc, że rozmiar nie pasuje, to się mu mówi, że sorry, ale towar rozbebeszony nie podlega zwrotowi. Najczęściej bierze w tym udział kierownictwo, żeby poważniej wyglądało i klientowi trochę w pity idzie to zwracanie.

No ALLELUJAAAA glonojady atakują !!! A wie pan bo w telewizji mówili...(kur*** mac) nie wierze ze az tak dziala reklama w tv. A wie pan w telewizji była taka komoda Wrrrr i tak caly dzień. Do tego burdel na MAXA wszędzie !!! Ludzie skąd wy macie tyle kasy po swietach ? do roboty idzcie a nie rozpierda***cie na sklepie. Do pana elektro ja robie błedy bo czasem mi sie zdarza fakt z polskiego nie byłem orłem ale w gazetce robią to za czyjeś pieniądze i sam szef jysk polska sie pod tym podpisuje to WIDAĆ ŻE NAPEWNO WSZYSCY NA GORZE TO CZYTAJĄ :))))))))))))

A jak Wam się podoba pomysł przeniesienia ni z gruchy ni z pietruchy gazetki styczeń1 z 2 stycznia na 27 grudnia? Fajny pomysł. Świetna zabawa zmieniać ceny dwa dni od rana do wieczora, bo przy okazji nagle pojawiło sie od zarąbania artykułów, które mają "obniżoną cenę". Dla osoby, która trzyma pieczę nad zmianami cen w systemie poproszę o głośny wiwat poparty wystrzałami z dziesięciu petard oraz okolicznościowe czekoladki na przeczyszczenie.

powiem tylko tyle: Zeby nie te glonojady, co to rozp...alają sklepy i nie ta reklama w której pytają się o tę komodę, to nie byłoby kasy nie tylko na błędy w gazetkach, ale także na Twoją wypłatę i może nie miałbyś komputerka na którym wypisujesz swoje mądre posty. pozdrawiam i zyczę jak najwięcej glonojadów, bo bez nich to lipa będzie. :) ;)

W ub roku czy 2 lata temu też jakieś przesuniecia były co do kampanii, bez reklamy dobry towar sam się sprzedaje, a poza tym 80% naszych obrotów generuje ok 20% klientów, tak więc bez części tych glonojadów też można sobie poradzić, poza tym ze mamy badziewny towar i możliwość nieograniczonych zwrotów towarów firmy takie jak nasza i podobne przyzwyczaiły dużą część ludzi do swego rodzaju chamstwa, pomiatania personelem, rozwalaniem opakowań itp, a my nawet nie możemy zamówić bindownicy albo wsadzić kartki obok cenówki, z prośbą o nierozrywanie opakowań z pościelami czy zasłonami Dosiego roku:)

elektor widze ze Ty jednak z innej planety jesteś. Komody które sa w reklamie juz przyjezdzają ROZWALONE ratan lata jak chce po magazynie. Na swoj komputerek juz daaawno temu zapracowalem za granica bo tutaj to musial bym jeeebac i ciezko by bylo kupic za gotowke w tym kraju. Wlkp masz racje 20% zadowolonych klientów wraca do jyska reszta za ostatnie grosze kupuje szafe która juz fabryki przyjezdza uszkodzona(a to okleina odchodzi a to poprzeczki nie ma to zawiasów nie ma itp). Eletro widze ze tak naprawde nie wiesz do czego zmierzam, otoz jak sie robi reklame tv to sie powinno obstawić odpowiednio duzo osob na sklep a nie po 3 na zmiane. Wiecznie slychac ze obslugi nie ma, kto ma obciac cerate i tak co chwile. Czlowiek wejdzie po towar na magazyn a juz do drzwi wala ze oni chca to czy tamto.

To że was 3 jest to Brocha kierownika przecież można obsadzić więcej osób w okresie TV spotów lub wyprz. A później wyluzować z grafikiem tylko żeby się kwartalnie zgadzało. I ktoś tu przesadza zorro i bessy mamy na magazynie mnóstwo i wszystko w całości. Co do szaf nie powiem czasem coś jest nie tak ale mówię czasem bo dawno nic nie wymieniałem ogromna liczba uszkodzeń niestety wynika z winy pracowników czy to w CDR czy na sklepach bo jak by nie było z naszymi meblami jak z porcelaną.

Cześć Hichot to Ty nie wiesz, do czego ja zmierzam. Chce tylko powiedzieć, że kilka z osób piszących posty zauważa tylko złe rzeczy. Trafiła się rozpieprzona szafa w dostawie to zaraz komentarz, że wszystkie szafy są złe. Jak kilku klientów zareklamuje materac, to zaraz wszyscy złodzieje i przychodzą po świętach, wyspali się i teraz naciągają firmę. Jak jest trzy osoby w pracy w grudniu, to czyja wina? Gamoni, czyli DM, RM, CM; przecież nie kierownika, który Wam spaprał grafik i zamiast zapewnić odpowiednią obsadę w grudniu kosztem stycznia i lutego; dał dużo wolnego między świętami żeby pracownicy mogli mieć trochę luzu. I ostatnie zdanie. Jak tak świetnie zarabiałeś w innym kraju, to, co robisz w takiej firmie? Po co się męczysz, chcesz zostać świętym? Nie męcz się człowieku jedź za granicę, albo zmień pracę na inną, jestem pewien, że dokonasz dobrego wyboru, trafisz na idealnych szefów, zupełny brak glonojadów z samym świetnej jakości towarem, bez reklamacji i niepotrzebnych stresów. Życzę Ci tego szczerze

szanowny elektro CM RM i DM doskonale wiedzą, jak wygladają grafiki ( przecież DM je akceptują)-wiedzą jak jest w weekendy,żę są po 3 osoby, a czasem 2, jakoś przez prawie 8 lat pracy nie widziałem większego zainteresowania firmy jak wyglada obsada na weekendy, czasem DM kontrolują dokładniej grafik, ale nic poza tym. Kiedys byl jakis projekt dotyczacy weekendów-w szczycie w weekendy było nas w sklepie po 6 osób, sklep w niedziele po zamknięciu czy po reklamie TV wygladał dobrze, a czemu ten projekt wydajności weekendowej zarzucono?, w tygodniu była minimalna obsada, nie miał kto dostawy sciagac itp. O dobrych rzeczach się nie pisze a o zlych. Najgorsze ze tych drugich jest co raz wiecej, i wcale nie chodzi tylko o to, że jedna czy druga szafa, komoda jest walnięta, tylko o całokształt, o to jak się traktuje zwykłych pracowników. Zapieprzał ktos z was kiedys 13 dni pod rząd po 8-9 godzin? A szafy kiedyś mieliśmy skręcane na konfirmaty a teraz na zwykłe wkręty do drewna, więc jak może być dobra jakość za jeszcze mniej?

Wiecie co? Odpuszczam Sobie to forum. Stękacie jak stare baby już mi sie nie chce tego czytać. Jęczycie że Wam żle i że firma do du..y. Podejmijcie męska decyzję, znajdzcie pracę z której będziecie zadowoleni. Przestańcie marudzić, zróbcie coś ze sobą. Ostatni raz pozdrawiam.

Z doświadczenia wiem ze ci co najwiecej tu stekają akurat są najbardziej zapracowani na sklepach, ci co zaś nie widzą nawet zapałki w oku firmy potrafią tylko siedzieć cicho i udawać ze pracują w sklepach, nie zastanawiając się nawet nad tym co im firma kaze robić-to się fanatyzm nazywa lub lizostwo, Gdyby pracownicy Biedronki, Carrefoura czy Tesco nie narzekali to nic by nie wywalczyli, nikt by nie wiedział co się u nich dzieje. A dyskusję w firmie na poziomie pracownik-DM wlasnie się ucina tak jak to robi elektro. A tobie elektro co sie podoba w jysk? napisz dosiego roku:)

Tak po prawdzie to wyrażenie "do siego roku" powinno być stosowane jako życzenia wigilijne, bo oznacza ni mniej ni więcej tylko życzenia "dotrwania" do końca TEGO roku, a nie życzenia pomyślności w przyszłym roku. To tyle, jeśli chodzi o język polski, o którym ten i ów wspominał na tym forum. Życzę wszystkim "dżyskowcom" cierpliwości do gamoni u góry i gamoni przy kasie; mniej zwrotów, większych obrotów; 100% tajnego i podwyżek, które choć w niewielkim stopniu załatają w domowym budżecie dziurę , jaką wywali nam w 2011 podwyższony VAT.

Tak po prawdzie to wyrażenie "do siego roku" powinno być stosowane jako życzenia wigilijne, bo oznacza ni mniej ni więcej tylko życzenia "dotrwania" do końca TEGO roku, a nie życzenia pomyślności w przyszłym roku. To tyle, jeśli chodzi o język polski, o którym ten i ów wspominał na tym forum. Życzę wszystkim "dżyskowcom" cierpliwości do gamoni u góry i gamoni przy kasie; mniej zwrotów, większych obrotów; 100% tajnego i podwyżek, które choć w niewielkim stopniu załatają w domowym budżecie dziurę , jaką wywali nam w 2011 podwyższony VAT.

apropo ciekawe jak to bedzie jak rano sie kasy na nowym vacie beda zachowywać ;) a jak cos nie wypali to co sklep zamkniety ?

ale apropos czego?

oczywiscie masz racje chore sytuacje na sklepach powinny byc "leczone" ale z konsekwencjami z wyzszej polki a nie tych na dole. Z niecierpliwoscia czekam na wiecej szczegolow.