Czy ktoś pracował Jysk-u?

ps... co sądzicie o mwa?znacie go ?słyszałem,że ma zryty beret... nie ma to jak regionalny po zawodówce......

A co do tego ma szkoła! Człowieku znam bardziej po.... regionalnych którzy mają szkoły a są ludźmi nie do życia;-)

Cześć, Z góry przepraszam za mały offtopic. Już wyjasniam o co chodzi. Jestem studentką V roku prowadzącą badania do pracy magisterskiej. Badanie dotyczy ogólnie zadowolenia z pracy u osób obecnie pracujących, jednak szczególnie zależy mi na zebraniu grupy sprzedawców. Stąd moja prośba do Was - czy nie zechcielibyście mi pomóc i wypełnić anonimowej ankiety internetowej? Badanie zajmie ok 20-30 minut. Link do badania : https://spreadsheets.google.com/spreadsheet/v iewform?formkey=dE1VeVVYdDJDYmdaRTZ2N296VVQyWmc6MQ Będę wdzięczna za każdą wypełnioną ankietę.

zrytych, to jest 90%. Mój mnie straszył dyscyplinarnym..oczywiście bezpodstawnie..jak zacząłem polemizować, to zrezygnował. oczywiście cała rozmowa nagrana:) inna też..sm przy 1i2był. gamoń ma studia, które o niczym nie swiadczą. już mnie tam nie ma całe szczęście:) mam troche znajomości i dowiedziałem się, że się chwalił.."upierd......takiego.."co jest oczywiście kłamstwem.jestem ponad to..choć mam ochotę poskakać gamoniowi po głowie albo zakończyć sprawę w sadzie..powodzenia Wam życzę w tym szambie, które mając średnie wykszt.bym lepiej prowadził

najgorsze jest to ,że regionalny przyjaźni się z kierownikiem największego sklepu w Europie,razem imprezują,jeżdżą na majówki,spotykają się prywatnie,balują.... no i oczywiście pensja kierownika sklepu vel przyjaciela regionalnego jest bajeczna w porównaniu z innymi....... nie ma to jak układ jeden drugiemu robi dobrze uprawianie kolesiostwa a góra tylko oczy zamyka echhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

Hej wie ktoś moze ile maja premi regionalni za wietrzenie? I ile wam regionalny rzucił? Porównajcie sobie i jak będą wam etaty ciąć na połówki bo oszczednosci szukac trzeba to wspomnijcie regionalnym to! Pisze to tylko po to bo mam nadzieje ze czytaja to forum również regionalni oczywiscie sie do tego nie przyznaja ale niech sie troszke zastanowia co robia bo ludzi w tej firmie już szlak trafia i jeszcze troche to sorry ale nikt normalny nie bedzie chciał tam pracować.

nie całą stówkę netto

Hej wlkp nie wiem co sądzić o wpisie mario GOŚĆ, osobiście wydaje mi się że firma jest w bardzo dobrej kondycji, widać to przynajmniej po raporcie rocznym który jest zamieszczony tutaj:http://www.jysk.com/arsberetning0910_en.pdf na stronie 6 jest sprawozdanie w pierwszym zdaniu czytamy " Zysk netto po opodatkowaniu wynosi 624,4 milionów DKK w porównaniu z 310,9 milionów DKK w roku 2008/2009 zysk ten jest zadowalający" zachęcam do przeczytania całości raport jest po angielsku ale można skorzystać z jakiegoś tłumacza czy innych pomocnych narzędzi. Wiadomo że nie wszędzie firma generuje zyski w niektórych krajach gdzie Jysk "startuje " ma stratę ale jest to spowodowane inwestowaniem w nowy kraj nie wszystkie sklepy zdążyły się spłacić. Mimo wszystko koncern przynosi duże zyski ale podczas domniemanego kryzysu nauczono się oszczędzać, którą to sztukę w Polsce opanowano do perfekcji ( nie wiem jak jest gdzie indziej) wiec oszczędza się na wszystkim w szczególności niestety na pracownikach i będzie się oszczędzać redukując zmniejszając etaty utrzymując pensje na średnich poziomach no bo nikt się nie sprzeciwi woli pracodawcy któremu wydaje się że może jeszcze bardziej zacisnąć nam pasa, bo nawet Związki Zawodowe nie mogą na jego decyzję wpłynąć ze względu na mała liczbę członków osobiście nie wiem co tak zniechęca i odstrasza ludzi do przystąpienia ZZ, pośród sieci handlowych jesteśmy fenomenem wszędzie indziej do związków zawodowych należy duża cześć pracowniku dlatego nie mają problemów z negocjowaniem wynagrodzenia czy też solidnym socjalem. iana w rzeczy samej z roku na rok z ogrodem nie dzieje się najlepiej w tym roku nawet teku nie ma poza tym cuba huśtawki campmany teraz pictory coraz słabiej się firma przygotowuje do sezonu ciekawe co zostanie na wielką wyprz. a indeksy trzeba robić Dajmy na to nie ma krzeseł cuba wiec nie możemy ich sprzedać nie sprzedamy też dodatkowo poduszki na nie, ani dodatkowo stołu lisa czy płynu do pielęgnacji to jest jak łańcuch pokarmowy, przerwany zachwieje całością. miejmy nadzieje że osoby za to odpowiedzialne mają tą świadomość. Co do wietrzenia wydaje się że po zeszłorocznym sukcesie firma postanowiła się wycwanić i więcej zarobić nie obniżając cen do zeszłorocznego poziomu, dodatkowo troszkę zmienił się asortyment być może na mniej atrakcyjny wiedzą ci co mieli wietrzenie na swoich sklepach, przyczyny tak słabego wietrzenia nie leża po stronie sklepów ale to niestety my będziemy musieli za to zapłacić a cała kampanie nie kosztowała mało! discontinued to forum czytają pracownicy sklepów, SM, DM, RM i cała administracja wszyscy chcą być na bieżąco ;) tylko nie wiadomo czy pan PP tu zagląda ale pewnie nie ma czasu na pierdoły, a pani od HR to pewnie włos się jeży na głowie od natłoku informacji. Tak więc pozdrawiam cały pion sprzedaży i administrację oraz zachęcam do dyskusji.

do P20X ...osobiście nie wiem co tak zniechęca i odstrasza ludzi do przystąpienia ZZ... Podejrzewam że głównym powodem jest osoba pana prezesa ZZ. Gościu raz w życiu pomyślał i założył ZZ dzięki którym ma tzw. dupochron bo gdyby nie to już dawno by Go zwolnili. Z całym szacunkiem ale ja na przykład nie mam zamiaru zapisywać się do organizacji której przewodniczącym jest leń, nierób i ktoś kto wymyśla byle jakie preteksty aby tylko pójść na L4 i za długo nie popracować. Z tego co mi wiadomo bywa tak że i przez miesiąc Go nie ma wraca na 2 -3 dni do pracy i znów 2 tyg. L4 i tak w kółko. Jaki przewodniczący takie i ZZ.

Maja ludzie w pamieći zadymy solidarności jako całości, rzucanie śrubami i farbą w urzędy państwowe kilka lat temu palenie opon, osttanio coś tam było w KGHM, a poza tym upolitycznienie związku przynajmniej mnie to od związku odpycha

ejs masz 101% racji !!! prace we 2 osoby PORAZKA !!! dzisiaj tak robilem wydawanie towaru, ciecie ceraty pierdoły nawet parasola sobie nie umia z kosza wyciagnac, no kurwa zesrac sie idzie w biegu. Z tego co widze to firma na moim wykresie idzie w DÓŁ !!! a jeszcze 2 GO JYSKi wstecz czytalem ze polska wlancza TURBO !!! ale chyba o ciagu wstecznym ;)

jestem z wami moi drodzy!!!!!!popieram was całą zjebaną ze zmęczenia duszą.... czy ktoś nam kurwa w końcu pokaże wyniki z badania satysfakcji które odbyły się już nawet nie pamiętam kiedy??????????????????????????????????????????????????????????????????????????? zakłamane i leniwe dupki z góry milczą jak zaklęci jeden wielki chuj im wyszedł z naszej satysfakcji :-O pozdrawiam

Ja Ci przypomnę. Badania te odbyły się w lutym 2010r

Panie i Panowie dzieje się źle w naszej firmie... GÓRA to widzi ale nie reaguje-taki ich obowiązek i rzetelne podpisy wobec Dani, jak nas wobec firmy Jysk, tzn - dobra obsługa klienta. Możemy sobie tu,na tym forum wylewać smutki i żale , a i tak nic nie zmienimy; nie mówiąc(pisząc) otwarcie do SM-ów, DM-ów i wyżej... Jeżeli dzieje się na forum(gdzieś w necie), a nie na forum JYSK (Jysknecie albo drogą mailową wewnątrz firmy) to drodzy koledzy znaczy , że NIC się nie dzieje!!!!!!!!!! Chcemy coś zmienić to musimy otwarcie i szczerze mówić to wyżej, zaczynając od SM-ów. Wiemy, że oni to też czytają, więc zanim znów się spotkam z moim przełożonym to mówię to już teraz: "pierdo.lę te 1500zł, tyle to na ulotkach wyciągnę , a za takie znieważanie i zapie.rdol to mam gdzieś tą firmę "... jest praca na polskim rynku ... pzdr all :)

WItam wszystkich którzy ubolewaja nad warunkami pracy w tym syfie. Trafilem przypadkowo na to forum z czego sie bardzo ciesze. Wasze wypowiedzi utwierdziły mnie w przekonaniu ze to nie tylko na moim sklepie jest zle. Szczerze - pracowalem wczesniej w budowlance, jako monter, ale nie bylem nigdy tak wykonczony psychicznie i fizycznie nie mowiac juz o zarobkach 1300zł jak w tej firmie. TEMAT WARUNKÓW PRACY, POMIATANIA PRACOWNIKAMI, CICHEGO MOBINGU WRESZCIE TRZEBA PORUSZYĆ NA FORUM OGÓLNYM - NIECH WSZYSCY DOWIEDZA SIE O TYM BURDELU. Bylem ostatnio u naszego konkurenta IKEI otworzyły mi sie na wszystko oczy - miła atmosfera, należyty porzadek, jakosc towaru znakomita, ceny przyzwoite KTÓRE SA ODZIERCIEDLENIEM JAKOŚCI, DOSTEPNOSC TOWARU. Patrzac nawet na inne sklepy np. obuwnicze, spozywcze itp sa tam po 3 osoby na zmianie a u nas po 2 gdzie jest mase wiecej obowiazkow. Wartosci firmy to jakas bujda, jestesmy zwykłymi robalami w tym zasranym systemie których mozna zastraszac, poniewierac, wyzyskiwac A PRZECIERZ MY TEZ JESTESMY LUDZMI JAK NASI REGIONALNI, DYREKTORZY ITP. Pozdrawiam wszystkich którzy musza z dnia na dzien przezwycierzac to gówno, walczyc ze zmeczeniem , "klientami" oraz wszechobecną pogarda w nasza strone.

nasza "góra" nic nie zrobi nawet jak będziemy rozmawiać z SM-ami,DM-ami i Bóg wie kim jeszcze.Oni się boją o swoje stołki więc nie liczcie na to że się ujmą za nami.Przecież jeżeli taki postulat podwyżek poszedłby do Danii to owszem-może byśmy coś dostali ale przecież komuś musieli by zabrać.A komu?! No własnie-cały Gdańsk musiałby uszczuplić swoje portfele(i jakby oni wyżyli do 10-go jakby im zabrali po 200 zł z miesięcznej pensji:() Co do pracy w 2 osoby na zmianie to nawet się nie wypowiadam.Latam między sklepem i magazynem.od materacy do pościeli i nie mam nawet czasu się zesrać w biegu bo i kiedy jak pośladki ściśnięte :D Chyba faktycznie Jysk jako firma wrzuciła bieg wsteczny a my jak okonie-pod prąd :D pozdrawiam wszystkich roboli o skołatanych duszach :-*

powiedzieć SM-owi to nierealne!!!! oni srają pod siebie o byle bzdurę,nie spotkałem jeszcze kierownika ,który powiedziałby wprost DM-owi co jest ok, a co nie jest... DM wchodząc do sklepu już sieje postrach swoją osobą,a jak ma zły dzień to zieje nienawiścią z samego progu.... należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy jakbyśmy zarabiali jako SM 5000-, to chciałoby nam się coś zmieniać,tworzyć wojny? Kierownicy mają nas głęboko w dupie,tak samo jak regionalni i dyrektorzy.to jest jedna wielka klika-nie podoba ci się ?-to wypierdalaj -taka jest polityka firmy.nie łudźmy się że zawrócimy kijem Wisłę.........za kiepskie kije mamy echhhhhhhhhhh :-( wszystkiego dobrego

Nie mam pojęcia gdzie SM-owie zarabiają po 5000 szkoda, że nie u mnie:) Rozmawiałam wielokrotnie z moim DM na temat bolączek w sklepie. Niestety odzewu brak. Oni mają w oczach tylko cyferki i raporty. Człowiek jest tylko kolejnym numerem. Kasy nie ma dla sklepów a są na kolejne pierdoły, typu magnesiki na magazynie, niepotrzebne nikomu. Nie mam pojęcia do czego zmierza firma ale wiem tylko tyle, że biorąc po uwagę wzrastające ceny i zmniejszające się obroty, do upadku niestety.

donald100 hahaha...skoro to prawda to widzisz do czego prowadzą gorące rozmowy na tematy bolączek sklepowych :) Na pewno najpierw się pokłócili(ona wylewała żale i stawiała postulaty) a potem godzili(on ją pocieszał )....no i rezultat jest.....przesunięcia na stanowiskach w sklepie a co za tym idzie kasa ;) No i widzicie że można :) :D

Może to kontynuacja wpisu gabi1313 ze strony 20 tego forum :)

Hej. Na szczęście już nie pracuję w Jysk. Zostałem zwolniony za krytykowanie organizacji pracy i wiecie co... Był to dla mnie jeden z najpiękniejszych dni w życiu. W ciągu kilku sekund schodzi z człowieka całe to ciśnienie i wie (w najgłębszym zakamarku swojego umysłu) , że wreszcie jest WOLNY. Znalezienie nowej pracy zajęło mi 1,5 miesiąca. Nie muszę dodawać, że jest to znacznie lepsza robota. W nowej firmie nie ma prania mózgu w postaci systemu wartości typu Jysk Values (albo innego gówna). Robię swoje, nikt nie manipuluje moimi uczuciami. Kiedy wyzwoliłem się z tego kołchozu dostrzegłem jak w sztuczny sposób wytwarzane było ciśnienie na sprzedawców, jak niesłusznie obarczano ich odpowiedzialnością za niepowodzenia, gdy tymczasem wynikają one po dziś dzień z nieumiejętności zarządzania i dostrzegania prawdziwych problemów. Myślę, że Jysk znajdzie się na kartach historii dzięki nieludzkiemu wyzyskowi stosowanemu wobec pracowników, oraz sekciarskiemu charakterowi chorej lojalności opartej na lęku (wśród kadry zarządzającej wyższego szczebla).

Pracuje w tej firmie parę lat i chyba wszyscy widzą że Jysk idzie na dno. Lubie tą prace bo mam fajnych ludzi,spoko kierownika ale to co wyczynia "GÓRA" to woła o pomste do nieba.Przyjadą gamonie i zawsze zjebka za byle co.A te pokazówki dyrektorów przed regionalnymi to mnie juz śmieszą poprostu.

Jakość mebli chujowa,cena kosmiczna,jak tu ludziom sprzedawać taki badziew???Czasem jest mi wstyd bo wiem że ludzie wrócą z tym badziewiem.Kredens Mads zawsze coś brakuje,rozjebane porysowane itd.itp.Krzesła chujowo wykonane(Mexico,Milan)Pawilony ogrodowe też rozjebane w paczce orginalnie zamkniętej.Nie wspominam już o materacach Intex. Sami wiecie o co chodzi.Pozdro dla Wszystkich :)

Chciałabym napisać, że od września będzie rewolucja w Jysk. Dziękuje za uwagę..

Piszecie o rewolucji od września. Może coś jaśniej? Nie zachowujcie się jak kierownictwo - podzielcie się informacją. Szczerze ciekawi mnie co za zmiany się szykują. Pracownicy ze wschodu może , albo z Korei Północnej he he:)

Cóz, zarząd spółki bodajże w sierpniu jak co roku jedzie na spowiedz do Danii- niewiadomo jaką niespodzianke Lars szykuje Polsce. Każda firma ma swoje sposoby na kontrole swoich spółek córek o której nawet nie wie nasza dyrekcja. Skoro nasza dyrekcja czyta to forum to czemu nie ma go czytać np. Jan Bogh

wlkp obawiam sie, ze malo jest tp prawdopodobne

Liczba etatów na sklep zostanie zmniejszona

izka811 !!!!! jak masz coś do powiedzenia-to rozwiń swoje zdanie a nie zachowujesz się jak tchórz-niby bym chciała, a boję się......bez sensu. albo wóz albo przewóz-nie chcesz mówić więcej,to po cholerę zaczynasz temat?

temp.of stock zgadzam się z tobę. Jeżeli zaczynacie temat bo coś wiecie to piszcie do końca a nie zaczynacie i nie kończycie i tylko draźnicie takim pisaniem.