Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

helloł:) Ana :):):):) wszystkiego naj naj naj spełnienia marzeń i wszystkiego co najpiękniejsze:):):):):):) laseczki zaraz doczytam co u Was:) i posyłam Wam fotki , moje z dnia porodu:) i Marysi zaraz po porodzie a potem juz przebranej w nasze ciuszki:) bo te ze szpitala to masakra:( gosiaczek:) moja Misia spi w ciagu dnia nawet po 4 godziny wiec ja mam czas dla siebie ale wieczorem po kąpaniu nie che spac i czasem goni mnie przez nawet 4 godziny tylko by zarła i zarła:):):):) i 1 cyc ,2 cyc potem znow cyce:( nie ryczy tylko marudzi a jak ja dam do łozeczka to sięc drze:P Tak jest albo po spaniu albo podczas nocnego karmienia ok 1 w nocy.... potem zwasze wstaje o 7 rano wiec 5 godzin snu mam:) za co jestem szczęsliwa:) no dobra wysyłłam fotki:) aha .... dzis sie wazyłam i mam minus 11!!!!!!!!!!!!! znaczy to ze mniej jak przed ciązą o 5 kg:) zaczęlam chodzic w pasie aby wsysneło mi aczkowiek jestem zadowolona z brzucha bo mi nie wisi:):):):):) spadam:) aha pochwale sie zaliczyłam kolokwium w niedziele:) ufff i zaczynam juz pisac prace:) adios:)

Paula trzymam kciuki za Patryczka

Emiczko dostałam zwrot z maila:( jeslo masz nowy adresik to podaj:) lub niech któras z Was podesle innym jak ja nie wysłałam;) Mam pytanko ,czyt jak mała zje 1 cyca i usnie to dawac jej 2 go? bo czasem zżera 2 a czasem po 1 usnie? fakt faktem jak zeżre 2 to dłuzej spi? Czy 1 cyc to nei za mało????? z gory dzieki za odpowiedz:) lara ja skopałambym tyłek :):):):):)tej babce:) czytam dalej;)

:)

Hejka :) Dziewczyny męzus wrocil w sobote i spedzilam z nim super weekend :P:P:P namietny , goracy, porpsotu super :) dawno sie tak nie bawilismy :P:P:P Paula trzymaj sie i niech synus zdrowieje szybciutko Emiczko tzrymam kciuki zeby wszystko wyszlo ok :) i juz nie moge sie doczekac jak bedziesz podchodzic do iv naprawde mam wspaniałe przeczucie....a co do moich kolezanke to coz nie przyznam im sie bo one tego nie zrozumieja one pozachodzily w ciaze za pierwszym razem i nawet nie wiedza co to jest owulacja :P ANA wszystkiego naj naj naj a przede wszystkim tego najwwazniejszego Sysiu wspolczucia :( znam ten bol Słoneczko nie martw sie my przeyzwamy dokladnie to samo z mezem moze tylko troszke krocej :( nam tez sie kiedys uda juz sobie siebie wyobrazam z brzusiem :) nie ma innej opcji, Nadw2islanko do Ciebie tez sie to tyczy ;) Enigmaaa witaj :) ja sie pisze na fotki zreszta swoje tez obiecalam jak mezus wroci , ale przesle jutro bo dzis juz padam :( bylam na UŚ seminarium i te sprawy.... Enigmo jak ja Ci zadroszcze tych minusowych kg , oj kobietko jak Ty to robisz ??? Jakies specjalne wzgledy masz chyba u matki natury co ??? :P:P:P gratuluje kolokwium :) a mnie dzis bola cycki okropniee @ zbliza sie wielkimi krokami, a tak w ogole to przepraszam ze to napisze ale napisze :P wiecie nie wiem co mi sie ostatnio stalo ale podczas baraszkowania i oczywiscie finalu mam okropne skurcze macicy ból niesamowity :( oki uciekam do spanka :) papapap

Dzieki wam kobietki za odzew na moje pytania. Właśnie tez pomyślałam że rozwiązaniem moze być husta ale już mi koleżanka pożyczyła i jak włożyłam małego to niestety nie spodobało mu się . Ale dziś jestem w szoku bo niedojż że spał mi na spacerku prawie 3,5 godz.(nie musiałam przez ten czas słuchać jego lamentów) to jeszcze teraz zasnął juz chyba na noc TO SZOK!!! Normalnie bujam sie z nim dłuco i namiętnie podsadzając go od cyca do cyca itd. Mój chłopak do tego stopnia jest aktywny że jak sie dobrze naje to jak nie chce albo nie może ze zmaczenia spać to tak sie wygina że często po prostu z tego wszystkiego ulewa mu się .Taki z niego urwiś. Zabajona dzięki mam nadzieję że się faktycznie unormuje jak troszkę podrośnie. Enigma ja karmie różnie czasem tak jak napisałaś wystarczy jeden cyc czasem mi dwa nie wystarczały to zależy chyba od dzidziusia jaki ,ma apetyt w danej chwili.

A to nowe zdjęcie mojego Oliwka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f4317cf103c58ba7.html

apsik, też znam takie kobiety, co zachodziły w ciąże szybciej, niż o tym pomyślały :) Zazdroszczę, ja już pół roku się staram... Już nie wiem, co robić. Chyba żeśmy przećwiczyli wszystkie pozycje. Sprawdzam owulację. Łykam Feminatal codziennie. Nie stresuję się (no może trochę...). Boję się iść na badanie do gina, bo jak coś wyjdzie niedobrego, to się załamię :(

Witajcie Dziewczyny :) Enigmuś - zdjęcia odebrałam i są piękne, Marysia wydaje mi się do Ciebie bardzo podobna, śliczna kruszynka, Twoje zdjęcia z brzuszkiem są czaderskie :) Buziaki dla Małej, a jeśli chodzi o karmienie to Ci nie pomogę bo moje karmienie było koszmarne, także niech odezwą się specjalistki :) Zabajonku - dzięki :) już mam spokój z bólami ale leci ze mnie jak ze słonia :D jeszcze z trzy dni i koniec :) Paula - współczuję Wam okropnie, jak przeczytałam to co napisałaś to normalnie płakać mi się chciało a zapalenie płuc to coś strasznego moim zdaniem i pytanie jak to dziadostwo się przypałętało, niech Patryk szybko wraca do zdrowia a potem do domku. Słoneczko - nie poddawaj się, być może że to jakaś blokada psychiczna, nie zadręczaj się tym i wyluzuj troszkę a zobaczysz że się uda. Głowa do góry Emiczko - bardzo się cieszę że już za tydzień będziesz wiedziałą coś więcej a badaniami się nie martw na pewno wyjdą dobre i nic nie będzie Wam stało na przeszkodzie byście się doczekali maleństwa :) a jeśli chodzi o pranie to swoje ubrania wrzucam do tego samego kosza na bieliznę i ona wiecznie twierdzi że musi mieć obciążenie w pralce, więc bieliznę i spodnie i jakieś tam zwykłe ciuchy to jej pozwalam prać ale swoje bluzki piorę ręcznie bo do pralki ich nie wrzucę bo albo farbują albo są tak delikatne że szkoda je prać w pralce i tym oto sposobem moje dłonie są zniszczone, tak samo jak myję wannę przed Tomka kąpielą to te środki czystości to okropnie wysuszają więc już się zmusiłam do mycia wanny w gumowych rękawicach, masakra. Apsik - cieszę się że weekend taki udany i że sobie pobaraszkowaliście :D odbiłaś sobie w końcu tą jego nieobecność :D Nadwiślanko - Ty to taka nasza dobra duszyczka, oaza spokoju, cieszę się że z nami jesteś i wierzę że ten promyk nadziei niedługo błyśnie pięknym ogromnym światłem :) Maklady - jak kliknęłam w Twoją stopkę to się normalnie zdziwiłam że ten czas tak szybko leci, jeszcze troszkę i będziesz miała swoje maleństwo przy sobie,ale fajnie :) AnA - naprawdę krótka ta Twoja miesiączka, no i wszystkiego najlepszego Kochana z okazji urodzinek, spóżnione ale bardzo szczere U nas nic nowego, uczę Tomka siusiać i raz wychodzi a raz nie. Któraś się ostatnio pytała co z badaniami, no więc nic nowego, teraz muszę napisać maila do Warszawy do Instytutu Matki i Dziecka i od decyzji chirurga będzie wszystko zależało :)

gosiaczku - ślicznego masz syna, widać że się chłopak już siłuje, będzie z niego pewnie mały strongman :D

Sysia-to ja pytalam o synusia, co z badaniami. Enigma-masz mojego maila gdzies, wiec tez poprosze o fotki marysi.Zastanawiam sie czy ty to czlowiek, czy jakis robokop, bo ledwie po porodzie a juz w wirze pracy. Kobieto, skad Ty tyle masz energii??? Gosiaczek-Oliwierek jest slodziutki, a i corcia tez ladna dziewczynka.

enigma-robocop :p podoba mnie się :p Ale łod początku! nadwiślanko - jak tam sprawy się mają? Ana - przepraszam, zakręt ze mnie, wszystkiego najlepszego kochana, spełnienia marzeń, zwłaszcza tego o słodkim maluszku! Paula - współczuję choroby Patryczka, jasny gwizdek :( Dlaczego tak jest, ze takie maluszki muszą się męczyć:( Dużo zdrówka i ucaluj go w nosek i powiedz, że ma szybko zdrowieć enigma - nie no, kobietko, ty to mnie nie przestaniesz zadziwiać. Urodziła se w niedziele wielkanocną, a co tam! Niemal z porodówki w podskokach wyszła, juz po kolokwium !!!!!! (jak ty to robisz???) i zaczyna pisać pracę. No i minus 11 kilo na przytyte 8, noooooo jak ty to robisz ???:) co prawda karmisz piersią i śmigasz po domku, a to juz duzo (ja tez w sumie szybko doszłam do minus 4 z wagi przedciązowej, ale nie tak błyskawicznie jak ty). Co do karmienia, ja tez tak mialam, raz mała najadała sie z jednej piersi, a raz ściagała z obu, bardziej lubila prawą, nie wiem dlaczego, no i ta produkowała mi zdecydowanie wiecej mleka, wiec jak przypała kolejność by zaczynac karmienie od prawej, to tak czesto bylo, ze na tym sie kończyło. Zaraz ide na poczte oblukać Marysieńkę :) Emiczko , sysiu, Słoneczko, maklady, Iwona, Foli, Lara, A-psik, Andzia i wszystkie, wszystkie -

zabajona-sprawy adopcyjne posuwaj sie naprzod. Wczoj w zwiazu z zlatwianiem jenej z nich wydaliemy (jak sie okazalo niepotrzebnie) 100 zl a chcac dojechac do urzedu po kwitek dostalismy mandat na 200 zl i 5 pk. Wiec adopcja nie jest tanim biznesem, nie liczac ze 12 papierkow ktore zebralismy kosztowaly od 30-50 zl. No i na rzecz osrodka trzeba 500 zl zaplacic. Ale ogolnie nie powinnam nazrekac bo z jednej tsrony mamy prace i zarobki, z drugiej wydatki. Paula-to ty taka nowoczesna mam bedziesz w szpitalu z tym laptopem na kolanach. Na pewno Patryk szybcjeij dojdzie do siebie przy tobie :)

Nadwiślanko - wiesz, to chyba normalne bo podczas starań naturals też sie mnóstwo kasy wydaje, nie wspominam o staraniach wspomaganych, to juz kosmos. Cieszę sie, ze idzie do przodu, zawsze to krok naprzód.

Cześć dziewczynki! Dzieki za miłe słowa. Podnoszą na duchu :) Dzisiaj osłuchowo jest lepeij, ale gorzej z apetytem. Pije tylko mleko. Aha no i zjadł 1 banana. Ale co to na niego, jak potrafił wypić cała butle mleka a po godzinie zjeść sniadanie. Teraz jest o wiele gorzej. Na szczescie widac poproawe po antybiotyki i dostaniemy dzisiaj wyniki badań na rotawirusy, więc zobaczymy czy to paskudztwo nam sie przypałętało. Opiekę mam do przyszłego wtroku. I myslę że w ten wtorek uda nam sie wyjść do domku. Teraz jak mam tv i laptopa co nie jest tak nudno. Centrum dowodzenia działa ;) Tutaj teraz prowadzę sprawy firmowe hihihihi. Wczoraj miałam doła. Dzisiaj juz jest ok. Będę do was pisac skoro mam dostęp. Ale najpierw nadrobię zaległości ;)

Cześć dziewczynki! Dzieki za miłe słowa. Podnoszą na duchu :) Dzisiaj osłuchowo jest lepeij, ale gorzej z apetytem. Pije tylko mleko. Aha no i zjadł 1 banana. Ale co to na niego, jak potrafił wypić cała butle mleka a po godzinie zjeść sniadanie. Teraz jest o wiele gorzej. Na szczescie widac poproawe po antybiotyki i dostaniemy dzisiaj wyniki badań na rotawirusy, więc zobaczymy czy to paskudztwo nam sie przypałętało. Opiekę mam do przyszłego wtroku. I myslę że w ten wtorek uda nam sie wyjść do domku. Teraz jak mam tv i laptopa co nie jest tak nudno. Centrum dowodzenia działa ;) Tutaj teraz prowadzę sprawy firmowe hihihihi. Wczoraj miałam doła. Dzisiaj juz jest ok. Będę do was pisac skoro mam dostęp. Ale najpierw nadrobię zaległości ;)

Witam serdeczniutko po weekendzie - ciutkę mi się przedłużył :-Dhihihihihi Pauluś nie ma co dziękować, kochaniutkapo to tu jesteśmy :-)trzymam kciuki za Was kochana i za zdrówko synka Słoneczko tak myślałam ostatnio o Tobie co u Ciebie i proszę zjawiasz sie niczym wydobyta myślami:-) ale szczerze mówiąc jestem ciutkę zdziwiona Twoją wypowiedzią ....nie ma co się dziwić że znajomym się udało, pomimo iż mieli większe problemy - może oni się bardziej starali. Słoneczko kochane, przyznaj rację, że Wy ostatnio w tym kierunku troszkę zrezygnowaliście, macie w sumie jasną sprawę - Ty masz wrogi śluz - więc wiadomo że naturals nie ma szans - ja chciałabym mieć może ten Wasz problem, bo jest sprawa jasna że jesli chcieliście podejść do ICSI to jestem pewna na 100% że przy pierwszym podejściu będziesz w ciąży nawet bliźniaczej, tylko podejdźcie i nie płaczcie, że Was Bóg pokarał, bo nikogo nie karze. Może on dał Wam kierunek który macie wybrać a Wy zrezygnowaliście z niego. Skarbulku kochany, musicie się wziąć w garść i zdecydować w końcu czego chcecie, jeśli chcesz być już w ciąży to zacznijcie coś w tym kierunku i nie smutkaj się bo aż mi się serce kraja na samą myśl. Pomyśl nie będzie Wam łatwiej nawet wykańczać domek jak będziecie wiedzieć że będzie już dla kogo go wykańczać?..... nie ma co odkładać tego co daje Wam siłę, i szczęście, ono jest w zasięgu Waszych dłoni - idźcie po prostu po to...... nadwilsanko zabrzmiało to bardzo enigmatycznie :-) ale trzymam kciuki bardzoa mandat? kochana mój mąż co miesiąc z jakim przyjeżdża do domu :-Dhahahhahaha gosiaczek:-) Twój łobuziak widocznie się wyspał w brzusiu mamusi i teraz chce się rozwijać, jeszcze troszkę a będzie chodził i gadał:-) folidziękuję ślicznie, dobrze to ujęłaś, gorący okres.....jeśli dr zdecyduje inaczej to i tak w tym roku podejdziemy do ICSI - najwyżej po wakacjach, ale zobaczymy co będzie za tydzień...... Zabajonkunie było tak źle z moją @ już prawie jej nie ma, chyba przez antyki była taka skąpa i krótka:-P enigmuś Ty chudzino!!!!!!!!!!!:-Dhahhahahha lasencjo numer 1 :-) gratuluję zaliczeń i ja też chcę fotki, bo nie dostałam ani jednego :-( spróbuj jeszcze raz, bo miałam przerwę w dostawie.....email mam taki sam... A_psik :-Dhahahhahahaha no i mam nadzieję, że owocny będzie czas po tym weekendzie Twoim :-) trzymam kciuki ..... no tak, może masz rację z tymi koleżankami, ale w sumie to przykre.... i mnie by to męczyło.... sysiuto współczuję mieszkania z teściową.... ja na szczęście mam oddzielną łazienkę na swoim piętrze, ale delikatne rzeczy też piorę ręcznie..... ja chyba najbardziej cieszę się że już niedługo tesciowie wyjeżdżają i będę mieć spokój....Życie sie zmienia i nigdy nie wiadomo kiedy człowiek dorobi się swojego M-3 :-) ale trzeba brać co życie daje więc nie jest tak źle:-) a z badaniami zobaczymy.....dziś miałam piękny sen śnił mi się synek mój, jak miał może parę miesięcy, był przesłodziutki i tak mi dobrze było przy nim i pamiętam że biorąc go na ręce pomyślałam sobie: Boże jak Ci dziękuję że go już mam....mam nadzieję, że kiedyś ten piekny sen się spełni:-)Trzymam kciuki za Twojego e-maila do Instytutu i za naukę siusiania:-) uciekam szykować się ..... dziś lecimy na sushi:-) na starówkę:-)

Paula - dobrze że Patryczeka powoli wraca do siebie i oby tak dalej, tym że nie je to się nie przejmuj bo to normalne, cud że w ogóle pije to mleko, bo inne dzieci potrafią pić tylko wodę, mojemu Tomkowi to przy zwykłym katarze to już apetyt odchodzi, także wszystko wróci do normy jak tylko on dojdzie do siebie. A w tym szpitalu to widzę że masz full sprzętu :) ale zawsze raźniej :) no i widzę że pracować też nie przestajesz, współczuję. Emiczka - sama sobie już współczuję mieszkania z teściową hahahaha ale co ja na to poradzę, mam nadzieję że do końca roku będę już na swoim a jak nie to wrócę do siebie do domu bo ile to można tak żyć. Jak nie dostałaś zdjęć to Ci je wyśle jeszcze raz skoro Enigmie nie wyszło :) Nadwislanko - Zabajonku Gosiaczku -

Kurcze, wiedzialam, ze kogos mi tu brakuje na forum. Co sie dzieje z estelką? Estelko-gdzie sie zaszylas?????

Enigma dzieki za fotki sa super sliczna dziewuszka!!!!:):):):)

cześć laseczki :):):):) sorki ze tak późno się oddzywam do Was babeczki :):):):) ale od poniedziałku zmogła mnie gorączka i dopiero dziś zwlekłam się z łóżka :( w niedziele już się kiepsko czułam, a w poniedziałek to już tragedia :( Enigmuś dzięki za śliczne fotki, FANTASTYCZNE !!! Marysia jest cudno, a to zdjątko z otwartą buźką słodziutkie :):):):):) Ty jak zwykle lasencja w każdej sytuacji :):):):):) gratuluje straconych kilogramów :):):):) superrrrrr Pauluś zdrówka życzę synusiowi, mam nadzieje, że już choróbsko go już nie dopadnie :):):):) płakać się chce jak dzieciaczki chorują :( Sysiu:) współczuje mieszkania z teściową :( ... ale wiesz nie ma tego złego, jak mówią, mam nadzieję że uda Wam się porozumieć i że szybko doczekacie się własnego m :):):):) Gosiaczek Twój synek jest śliczny - pozdrawiam :):):):):) Emiczko, miałam isc do gina w piątek, ale jak dostałam @ to zadzwoniłam zeby to przełozyc jak mi się skończy, bede dzwoniła jak sie wykuruje, mój M mnie tylko pociesza ze teraz to juz mamy z górki - wyzdrowieje - potem badania - i szczesliwy finał -oj zeby miał racje...... Słoneczko nie smutaj tylko działajcie kochanie !!!!! dziewczyny dzięki za życzenia urodzinowe :):) ja tez myslę co u Estelki?:)

Nadwiślanko:) Apsik:) Zabajonku:) Aśku co u Twojej aktoreczki? :)

Hej! Ana - znowu cię chwyciło? niedawno chorowałas i znowu? bidulka! Paula - jak tam mały? Mma nadzieję, ze z godziny na godzine lepiej! Rzeczywiscie Estelka nam znikneła ... mam nadzieję, ze to tylko zapracowanie. Pozdrowionka.

właśnie Zabajonku, i martwi mnie to :(:(:( czemu tak często ostatnio mnie rozwala nagle i z niczego wysoka gorączka :(:(:( moja pani doktor nie potrafi znaleźć przyczyny...muszę chyba udać się przywatnie do jakiegoś specjalisty (zawsze wygląda to tak, jednego dnia wszystko ok, a na drugi dzień nagle wysoka temp. 39-40 stopni zwala mnie z nóg, do tego żadnych objawów:( Estelka hop hop hop? :)

chodziło żadnych innych objawów np: ból gardła, brzucha......itp

na rejsie jest:D:D:D jakos tak teraz miała popłynąc chyba:P

cześć kwiatuszki :-) sysiaczku tak to jest z teściami:-) odwieczny problem :-P raz lepiej raz gorzej, ale ważne do przodu choć ciuteńkę....skoro na razie nie mamy na to zbytniego wpływu by zmienić ten stan to musimy go polubić na tą chwilę póki nie zmieni się coś w naszym życiu:-) a mamy wyjście? ja póki co nie.......więc cieszę się z tego co jest, a wierzę, że będzie lepiej i razem będziemy siedzieć i się z tego śmiać jakie to były czasy:-Dhahhahah...... nie dostałam zdjęć enigmusia, więc jak możesz to chętnie pooglądam..... Estelka naprawdę gdzieś nam znowu zniknęła...jak przed rokiem........... na rejs miała wyjechać w czerwcu z tego co mi się wydaje.... i z pewnością by się pożegnała z nami.... Anuśoj kurcze od czego ta gorączka? grypa? współczuję ale cieszę się że już lepiej....już trzymam kciuki za ten finał, wspaniale że mężuś Cię tak wspiera:-) z pewnością będzie miał racjękurcze naprawdę przejdź sie do dr z tymi dziwnymi napadami gorączkowymi.... a ja wczoraj poszłam na sushi.... na starówke, moja ciocia ma knajpę, ale to nie moja ulubiona kuchnia :-o hihihihihihi jakoś ten ryż zalega jeszcze mi w żołądku:-Dhahahhah zaraz uciekam na wizytę ortodontyczną:-P i zamierzam pojechać do Zara po kapelusz:-Dhahahha fajna rekompensata? hihihihihi zajrzę do Was wieczorkiem:-)

AnA - naprawdę współczuję Ci tego przewlekłego choróbska, nie zdążyłaś się uodpornić a znowu Cię zmogło, wracaj do zdrówka jak najszybciej. Emiczko - zdjęcia wysłałam Ci wczoraj w nocy więc powinnaś je mieć już dawno, niestety wysyłałam bez potwierdzenia odbioru więc nie wiem czy doszły, daj znać! My byliśmy dzisiaj u mojej siostry, Tomek się wyszalał wiec teraz odsypia :) zajrzę później jak coś nadkrobiecie Zabajonek Nadwislanka A co do Estellki to być może że na tym rejsie - ale jej zazdroszczę :)

niestety nie dostałam zdjeć, nie wiem czemu, choć dostaję e-maile od wielu osób, to jednak od sysi i enigmy nie:-( czy ktoś może mi przesłać te zdjątka? pleaseeee:-) Tomcio widzę rośnie jak na drożdżach:-) uciekam poleniuchować:-) poszperam sobie co w necie słychać - ale tylko chwilunie:-P

helloł:) emiczko kurna nie wiem dlaczego nie doszły do Ciebie foty, a moze Twoja poczta przyjmuje z tlena jako spam? Mam nadzieje ze ktoras z kobitek Ci podesle a ja swoja drogą sprobuje jeszcze raz:) Wczoraj zamowialm do domu lekarza neutologa jakos tak tego od noworodkow aby zobaczył czy moja misia sie dobrze rozwija. Do przychodni pojadę dopiero w piatek bo była brzydka pogoda u nas:( i pan doktorwek powiedzial ze wsjo jest oki:) Opowiedziałam u ze mała w nocy nie che spac tylko szuka cyca a ja chyba nie nadąrzam wyprodukowac na nocki tyle mleka bo ona przedwczoraj co godz chciała jesc . I pan dokotr powiedzialabym ja dokarmiala butla jak jest głodna, bo nie mozna głodzic niuni. i wyobreazcie sobie ze wyżarła mi 2 cyce a potem z butli wytrąbala jeszcze 60ml!!!!!!!:):):):):) Pan doktor powiedzial ze zarłok niesamowity:) Podczas dnia daje cyce ale teraz kazdy z cyca po max 20 min a w nocy jak chce to dokarmiam z butli dodatkowo:) Od wczoraj slicznie spi:) nie marudzi!!!! Pan doktor powiedzial ze nei ma sensu dawac na dłuzej cyca bo dzieck osie naje w ciągu 15 min a potem to se ssie a nie je i chyba mial racje:) aaa i powiedzial ze cyc jest do jedzenia a nie do ssania i lezenia cały dzien przy cycu:):):):) Gosiaczek!!!!!takze wez sie za Oliwierka!!!!! i naucz chłopaczka porządku:) aby nie ssał cyca przez cały dzien:):):):)) Ja moja szkole juz od początku hihihihihihiih:) Dzis byłam dumna z meza bo wykąpał mała sam ...pod kranem!!!!!! pluskał ja i polewał woą a ta sie usmiechała i nie płakała:) no dobra to u mnie:) Paula jak z synusiem? lepiej?:) Ana ty cholero sie wykuruj bo padniesz tak jak ja w 8mc. dziewczyny powoli doczytuje co u was:) i mam nadziej ze bedę częsciej zaglądac:) Jutro pierwszy spacerek:) no nic poki co spadam i miłego wieczorka zyczę:):):):):) ide se ponynac:) papa