Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

no z nocnikiem i to nie jeden przypadek taki znam, że trwało to miesiącami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny!!! widzę że temat na czasie ;) u nas nauka trwa nadal, bo nie mogę powiedziec że w 100% mamy opanowanie robienie siusiu na kibelek, ale mamy duże postępy. Patryk po 1,5 tygodnia chodzenia w domu bez pieluchy zaczął wołać, wczoraj zapomniał się z kupą i poszła w majtki. Ale wiedział ze źle zrobił, miał jakby to napisać - wyrzuty sumienia. Musiałam go pocieszać ze przecież nic groźnego się nie stało, żeby się nie martwił, ale żeby następnym razem zawołał jak mu się bedzie chciało. Wczoraj nawet poszliśmy na krótki spacerek bez pieluchy bo na dłuższy w taką pogodę to jeszce się boję, zeby czasmai nie popuścił i się nie przeziębił. Na noc też jeszcze zakładm mu pieluche i rano jak wstaje ma nasiusiane, co prawda nie jest pełna pielucha tak jak kiedyś ale zawsze coś w niej jest. Dzisiaj w nocy np obudził się ok 1 i pokazując na siusiaka płacząc mówi mi ała. Zabrałam go do sypialni zdjęłam pieluche żeby zobaczyc co i jak i pytam się czy chce siusiu - on na to ze tak - więc poszliśmy do kibelka,zrobił siusiu na wpół śpiąco, założyłam mu pieluche spowrotem i poszedł dalej spać. Może już mu pielucha zaczyna przeszkadzać nawet w nocy... no zobaczymy. Jutro mijają równe 2 tygodnie od kiedy aczęliśmy naukę. Mam nadzieję ze za kolejne 2 tygodnie już nie będę musiała mu zakładać pieluchy nawet do spania, no ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jednak ważne, żeby dziecko było do tego gotowe, a nie każde też w danym wieku już jest no a poza tym każde dziecko uczy się w innym tempie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula super :) moje gratulacje :) no i widzę, że robisz krok dalej, moja nadal śpi w pieluszce i z tego zrezygnuję chyba dopiero na wiosnę :) ale jak są okoliczności sprzyjające, to pewnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiem wam ze na początku bardzo się bałam jak to bedzie szło. Jak same zauważyłyście nawet w pewnym momencie się załamałam i chciałam odpuścić. Ale ciesze się że nie popełnilam tego błędu i ze się nie poddałam. Teraz to ja jestem mądra nie :P a jeszcze niedawno ryczała z bezsilności ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ - chyba będę musiała uznac, że styczeń jest dla mnie najgorszym miesiącem roku :-( w zeszłym roku - widomo co :-( a wczoraj - próbowali nam ukraść samochód, nie udało się, bo ma dobre zabezpieczenia, więc wyrwali komputer z samochodu. Strasznie to wygląda - cały środek jest rozpruty :-( niech tym cholernym złodziejom łapy poodpadają! na szczęście mamy AC i samochód już stoi w serwisie, ale stresu jest co nie miara. Mam nadzieę, że to nie jest zapowiedź kolejnego pechowego roku...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Paula - gratuluję postępów, dobrze, ze nie poddałas się, to najgorsze co mogłabyć zrobić:) Może to jeszcz epotrwa "chwilkę", ale uwierz mi , jestes na dobrej drodze. Moja Ola spi w dzień bez pieluszki, na spacer podobnie jak Pedagog nie mam jeszcze odwagi, no ale ... grunt, ze woła, chociaż czasem się zapomni, no ale to ponoć "może" się jeszcze zdarzyć, ostatecznie tak na dobre odstawimy pieluszki na wiosnę, teraz nieco jeszcze jej się maci w głowce. Estelko - na pewno tak nie jest, nie myśl nawet tak. Po rostu komus zaświeżbiły łapska, dobrze, ze nie ukradli auta, choć wiadomo - koszty poniesiecie. Trzymaj sie i postaraj sie myslec pozytywnie. Ana - super fotki, dziekuję:) fajnie widać maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, współczuję, szlag może człowieka trafić. Moja Nadia woła jak chce kupkę już co prawda czasem jak już zacznie robić no ale jest coraz lepiej,z siusiu nie mamy już żadnych wpadek, pewnie dlatego, że ją pilnujemy i co jakiś czas sadzamy bo sama jeszcze nie woła i teraz nie wiem czy czekać i pozwolić jej sikać, żeby się nauczyła czy sadzać co jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - z kupką u nas był spokój już od czasu jak Ola roczek skończyła, wiec tu nie doradze metody, chyba tylko czas. Ale z sikaniem jestescie na dobrej drodze, podobnie moja Ola przechodziła. Na początku (listopad) zaczęłam też od tego, ze pilnowałam, po prostu z uporem mianiaka wysadząłam ją nie rzadziej jak co pol godziny, czasem co 20 minut, a i tu zdarzały sie wpadki. I wściekałam się czasem tez, bo widziałam, ze zaczyna trzymać (po ilości siuiśków), czyli jakas kontrola pojawiła się (chyba po 3 tygodniach pilnowania), ale nie wołała ciągle. No ale w końcu zaskoczyło i w grudniu jakoś przed świętami zaczęła wołać, nie cały czas, jeszcze ją wyłapywałam, ale juz powoli , powoli i wtedy podłapałam, zaczęłam ją chwalić za każde zawołanie, już nie za sikanie do nocnika, tylko za sikanie jak sama zawołała. Teraz już woła każdorazowo, co nie znaczy, ze nie ma wpadek:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny foli, ja sadzałam,przypominałam i i tak zaczęła sama wołać ładnie Wam idzie :) Estelko, współczuję, trzymaj się!!! Zabajonku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! odliczam dni do wizyty w klinice - idę we czwartek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :):):):) witam po weekendzie Estelka :):):):) odliczam razem z Tobą i życzę powodzonka :):):):) współczuje przeżyć z samochodoem :( wrrrrrrrrrrrrr jakbym dorwała takich to nie wiem co bym zrobiła dranie Zabajonku dziękuje :):):):):) Foli:):):) Pedagog:):):) pozdrawiam laseczki :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! i jak tam się czują nasze Ciężaróweczki? i jak zmagania z nocniczkiem? wiecie, chciałabym aby odezwała się tu jakaś staraczka bez dziecka, bo mi jest z Wami super ale z drugiej strony czuję się jak \"upośledzona\", bo jeszcze nie doczekałam się dzidzi...głupie może to moje myślenie, ale ma wrażenie, że jestem taka \"jałowa\" :-( i tak strasznie się boję, że tym razem też się nie uda, bo wiem, że szanse są meleńkie...echhh...nie ma jak pomarudzenie z rana ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko nie WOLNO CI TAK MYŚLEĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko:):):):) ja też zabraniam Ci takiego myślenia !!!!!!!! kategorycznie !!!!!! pozytywne myślenie przyciąga pozytywne rozwiązania :):):):) Enigma:):):):) hop hop hop miałaś napisać coś więcej Aśku :):):) co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ber
Witam was wszystie i przesyłam buziaki Estelko trzymam za ciebie mocno kciuki oby wszystko poszło po twojej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Dziewczyny :-) no dziś wizyta i dowiem sie co i jak, mam nadzieję że moje hibernuski :-) pięknie się rozmrożą i grzecznie będą się dzielić :-) ech...i znowu stres :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :):):):):) Estelko mocno trzymam kciuki !!!!! będzie dobrze :):):):):):) hej Ber :):):):) co u Ciebie? dawno nie zaglądałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ber
a witam witam dośc często do Was zaglądam tyle że ja sie nie staram wiec nie bardzo mam o czym pisać ale trzymam za was wxzystkie mocno kciuki a zwłaszcza estelce kibicuje U mnie wszystko ok dziecko zdrowe rośnie i daje tyle szczęściaże brak słów które mogły by to opisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, trzymam mocno kciuki :) bardzo mocno. Mam nadzieję, ze wyjziesz z kliniki optymistycznie nastawiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Estelka - trzymam mocno kciuki!!!!!!!! Będzie dobrze i nie wolno ci tak myśleć jak ostatnio napisałaś!!!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hek, oj jaka jestem wkurzona, ojoj...czy zawsze musi być coś nie tak?! okazało się, ze mam za cienkie endometrium jak na 12 dc i pęcherzyk podejrzanie wygląda, bo nie jest okrąglutki i chociaz ma 17 mm, to może to być torbiel :-( zawsze kurka pod górę :-( w sobotę mam oznaczyć estradiol i LH i jeśli okaże się, że to jednak owulacja to rozmrażamy Hibernuski, a jak nie to leczenie torbieli i może następny cykl z lekami na powiększenie endometrium...powoli się chyba załamuję i mija mi chęć do walki...i mimo, że początkowo mówiłam \"nie\", to chyba zacznę rozglądać się za ośrodkiem adopcyjnym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko nie poddawaj się. Nie teraz!!!! Tyle już przeszłaś, szkoda by było tego wszystkiego. Kochana rozumiem cię doskonale że podłamałaś się dzisiejszą wiadomością, ale sobota już niedługo... wytrzymaj, zrób te badania. I jeśli nawet okaże się ze nie ten cykl to już w następnym masz szanse. Ja cały czas mocno trzymam za ciebie kciuki - i po co? - po to żebyś teraz zrezygnowała? Teraz kiedy jesteś tak blisko już? Przemyśl to wszystko jeszcze raz, ale ja na twoim miejscu bym walczyła dalej!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauluś, dzięki. Wiesz ja to wczoraj pisałam pod wpływem emocji, nawet zaczęłam czytac o osrodkach adopcyjnych..ale mnie to jakoś przeraziło...dziś jest lepiej :-) tzn. zrobię te badania i mam nadzieję, że to jednak owulacja a że pęcherzyk nierówny - w końcu nie on ma być zapłodniony. Mnie po prostu przerażają te wszystkie grudy pod nogami. Poszłam na wizytę ze strachem czy zarodki sie rozmrożą, a dowiedziałam się, że może mam torbiel, czyli dodatkowy stres do przejścia , ech...wczoraj się poryczałam i stwierdziłam, że chyba nie mam siły dżwigać tego, nie mam siły psychicznie...ale jeszcze się nie poddaję, jeszcze nie...mam nadzieję, że jednak los się do mnie uśmiechnie i pozwoli mi na urodzenie dziecka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko, ja mocno zaciskam kciuki za Ciebie!! i głęboko wierze, że w Tobie, może gdzieś głęboko, ale są jeszcze pokłady sił i wierzę, że pokonasz ten zakręt i że będzie on ostatnio na Twojej drodze po maluszka :) trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka a ja to wiem napewno, ze masz w sobie siły i że dotrzesz do celu. Trzymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja chcę teraz! bo chyba świra dostanę...jak sobie pomyślę, że zaczyna się 5 rok moich starań i że nawet ta ostatnia droga w walce o maleństwo jakim jest invitro, okazuje się nieskuteczna, to az mnie ciarki przechodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, współczuję ci wyobrażam sobie jak ja bym się czuła na twoim miejscu, pewnie dokładnie tak samo.Mam nadzieję, że to już ostatni rok twoich starań i że się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie może kogos znajomego w Irlandii lub UK, kto mógłby mi coś kupić w Primark? podobają mi się 3 bluzeczki ale z tego co się dowiedziałam to na Allegro podnoszę cenę o 100 % :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×