Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

Co w ciąży można bezpiecznie zażywać na przeziębienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka najlepiej babcine domowe sposoby. Herbatka z lipy, mleko z masłem i z miodem. A na gardło cukierki do ssania szałwiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki- Zabajonek jest w szpitalu .Narazie wiemy tyle .. jak sie rozdwoi to damy znac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku👄 trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie..... ...ja dziś byłam na ktg w szpitalu bo od 4 dni boli mnie brzuch jak na @ i mam pojawiające się lekkie skurcze, ale póki co szyjka jeszcze dość długa- dr mówi że poród może być nawet w każdej chwili więc pozostaje czekać - oby jak najszybciej...... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, trzymamy kciuki za szybki , bezbolesny poród :) Emika, ty już też pewnie niedługo :) znowu będą emocje na forum :) Suzunka, polecam wapno z witaminą c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Byłam wczoraj u gina. Mój maluszek znowu ma ułożenie główką w dół, ale skoro tak fika to trudno wyczuć czy już tak zostanie. Waży ponad 1800g, szyjka jeszcze długa, ale już gin wyczuł główkę pod palcami. Ja jestem przeziębiona :( Mateusz drugi tydzień na zinnacie, ale już lepiej...oby do tego kwietnia przestał nam tak chorować. Czy znacie maść do smarowania brodawek skuteczną i taką której nie trzeba potem zmywać??? Pozdrawiam!!!!!!!! ps. Ciekawe jak nasza rodząca, chyba już po wszystkim...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzinka, ja miałam bepanthen i działało. A na to przeziębienie to najlepiej wapno z wit c 2 razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonka urodziła w nocy chłopaka jak dąb 3750 i 57 cm; miała ciężki poród, wywoływany, bo krwawienie z łożyska, i jeszcze mały ułożył się twarzyczką do góry, ale dała radę. Lekarka czekała w pogotowiu, żeby robić cc, no ale udało się sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, gratulacje :):):):) współczuję ciężkiego porodu ale myślę, że mały ci wynagrodzi i już o tym nie pamiętasz :) teraz czekam na zdjęcia synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku - gratulacje! szkoda, że tak musiałaś się namęczyć! Emika - Ty tuż, tuż...jak stresik? Foli, jak zdrowie? pojechałaś w końcu w góry? Suzinka - kuruj się! ja niestety nie byłam w sobotę na wizycie w sprawie laparoskopii, bo dostałam @, Nie mogła cholera przyjść 5 godzin póxniej? ;-) ale co się odwlecze, to nie uciecze :-) pod koniec tygodnia będę umawiała się na kolejną wizytę. I postanowiłam pić zioła na likwidację zrostów :-) , ktróe \"reklamują\" na naszym-bocianie - a co mi szkodzi :-) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) jadę dziś po certyfikat szkoły rodzenia ;-) nie myślałam że dotrzymam do jej końca :-) foli👄 no 9 marzec już niedaleko, a może i wcześniej mi się trafi urodzić, chciałabym by już się zaczęło.... Suzinka👄 ja stosuję maść Aventu - bardzo dobra i nie trzeba jej zmywać, ale jak nakładasz ją na dzień to proponuję od razu włożyć wkładkę laktacyjną bo może pobrudzić bielizne, ale jest super i bardzo pomaga - brodaweczki sa gładziutkie i nie bolą :-) ale ten Twój maluszek bryka - miejmy nadzieję, że juz się nie odwróci główką do góry........ moja mała szaleje jak zwykle, czasem mam takie kłucia że mam wrażenie że ktoś mi szpilki powbijał do pochwy....:-P Zabajonku👄 współczuję że ciężki poród miałaś i zazdroszczę jednocześnie że już jesteś po - moje ogromne gratulacje :-)👄 Estelko👄 czasem mam stresika, ale może nie będzie tak źle, w sumie wytrzymała jestem na ból, chciałabym by się już zaczęło..... wiesz co ja Tobie polecam i zachęcam jednocześnie byś poszła na akupunkturę - znam sporo osób którym udało się naturalnie po niej z resztą spójrz na mnie ja miesiąc po niej \"zażywaniu\" zaszłam.... z pewnością nie zaszkodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estelka, bylam w górach i było super. wypoczęliśmy trochę. szkoda, że ci @ namieszała, tak zawsze jest jak zaplanujesz coś to się namiesza :( Mi też namieszała, spóźniała się i zrobiłam nawet test ale niestety negatywny :( Emika, ja miałam termin na 8 marca ale Nadia urodziła się 14. szybko ci zleci, chyba najgorsza jest ta końcówka, człowiek się już nie może doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam ...bylam dzisaj u gina ...i powiedziala mi ze jajeczka mi rosną ale nie dojrzewaja...zrobila mi cytologie dala mi skierowanie na hormony chociaz sama powiedziala ze mam dobre i cytologie ma 1 grupe....dala mi skierowanie na usg......kurde tylko ...czemu tak jest ze jajeczka mi rosna a nie dojrzewaja..jak ktoras miala to .to niech mi napisze cos milego bo tez musze zapisac sie do kliniki na monitoring.wwrr zlosci mnie to ..a co brac zeby jajeczko dojrzewalo? pozdrawiam i napisze mi cos:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku______ gratulacje! Skoro bylo ciezko, to dobrze, ze masz juz to za soba i teraz bedzie tylko lepiej i bardziej slodko :-) kkkkasia_____ ja tak mialam. Mieszkam w Stanach wiec nie wiem jak to monitorowanie wyglada w PL. U mnie bylo tak, ze od zawsze mam b. nieregularne i b. dlugie cykle (nawet do 50 dni). O core (ktora ma juz ponad 3 lata) staralismy sie rok z kawalkiem i w koncu wyladowalam na clo (clomid) - tabletki wspomagajace dojrzewanie jajeczka i owulacje. Tabletki bralam przez 5 dni cyklu, od 3 do 7 dnia i potem w okolicy 21 dnia cyklu szlam na badanie krwi. Po wynikach progesteronu lekarka wiedziala czy byla owulacja czy nie. Wtedy jeszcze nie mialam skierowania do kliniki leczenia bezplodnosci. I tak trzy miesiace, bez ciazy. Czwarty miesiac odpuscialm te badania i organizm sam z siebie wypracowal odpowiednio co i jak i chyba nawet ksiazkowo jesli chodzi o teoretyczna dlugosc cyklu. Pisze chyba, bo wlasnie w tamtym cylku zaszlam w ciaze. Z drugim dzieciakiem juz tak "latwo" nam nie poszlo. Znowu po 3 miesiacach clo u mojej "zwyklej" ginki tym razem wyladowalam w klinice leczenia na monitoringu. I mialam tak, ze jak dostalam @ to dzwonilam do nich umowic sie z reg na kolejny dzien na usg dopochwowe. Lekarz je robil, sprawdzal czy jajniki sa czyste itp. Pierwszy raz dostalam tez clo i w 13 dniu cyklu szlam na usg jeszcze raz. Lekarz sprawdzal jak wygladaja jajeczka (lub jajeczko), jakie jest endo itp. Wtedy dostawlam tez zastrzyk z HGC, zeby wywolac owulacje. I po tym zastrzyku przez 3 dni co najmniej mielismy sexik w kalendarzu (obowiazkowy :-p). No i potem czekalam na @ a jesli nie bylo po 28 dniach, to robilam test. Pierwszy cykl na clo nie przyniosl rezulatatow, ale lekarz tak podejrzewal, po usg w 13 dniu cyklu. Okazalo sie, ze dlugie branie clo niszczy w wiekszosci przypadkow endo i jajeczko nie ma mozliwosci zagniezdzaenia sie, nawet jesli do zaplodnienia doszlo. No i u mnie tak bylo. Wyladowalam wiec na innym leku, takim tutaj na F (nie pamietam nazwy). Dziala identycznie jak clo, bierze sie tak samo, ale nie ma tego wlasnie skutku ubocznego co do endo. No i jest duuuuzo drozszy, bo nie refundowany przez ubezpieczenie tutaj :-o Na szczescie (dla naszej kieszeni tez) udalo sie nam zaskoczyc w drugim cyklu brania tego leku, po zastrzyku wywolujacym owulacje. No i dzis wlasnie obchodze studniowke do porodu :-) Zycze powodzenia. Skoro to byloby "tylko" owulacyjna sprawa to szybciorem lekarze ci na to zaradza. Bo to jest chyba najlatwiejszy przypadek problemow z plodnoscia u kobiet. Zycze powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZABAJONKU - GRATULUJĘ WAM Z CAŁEGO SERDUSZKA ZDROWEGO SYNUSIA, CHOĆ TROSZKĘ ZASMUCIŁO MNIE, ŻE MIAŁAŚ TAK STRASZNY TEN PORÓD NO I TO KRWAWIENIE Z ŁOŻYSKA ALE NAJWAŻNIEJSZE, ŻE WSZYSCY JESTEŚCIE JUŻ RAZEM I PO WSZYSTKIM! JESZCZER AZ GRATULUJĘ :) ❤️ Emiczka - czas leci strasznie szybko i jeszcze troszkę i Ty będziesz miała swoją córcię przy sobie :) Paula - no i jeszcze Ty nam zostałaś :) także, emocje nie puszczają jak na razie :) A ja Was proszę byście trzymały kciuki za czwartek by ten materiał co pobiorą do badań wykazał, że Tomcio jest zdrowy :) A jeśli chodzi o dzisiejszy dzień to coś ta Warszawa nie dawała mi spokoju i zadzwoniłam dzisiaj i okazało się, że wcale nie jesteśmy zarejestrowani!!! poczułam się jakby mi ktoś młotem jebnął w łeb!!! to powiedziałam, że umawiała nas genetyczka z Akademi Medycznej w Gdańsku i podała ten termin no i ta babeczka latała po wszystkich lekarzach i się pytała ale żadna nic nie wiedziała ale na szczęście się udało i zapisała nas na ten czwartek! Ale mimo wszystko byłam taka wściekła że tą Wierzbę to bym zatłukła bo kto wie czy jakbym sama się tam nie umówiła to być może że już by Tomek był dawno po tym badaniu a po drugie czekałam na tą wizytę pół roku by zadzwonić dwa dni przed i dowiedzieć się, że wcale nas tam nie ma wpisanych! Po prostu szok! jak o tym piszę to na samą myśl nerwy mnie biorą bo jakbym nie zadzwoniła i pojechała to bym się dowiedziała tak jak ostatnio, że przyjechałam na marne!!! Aj mówię Wam - ręce opadają :( A tak w ogóle to musze Wam powiedzieć, że mam problem otóż 14 stycznia miałam ostatnią miesiączkę, w środku cyklu miałam dwu dniowe plamienie i do dziś dnia nie dostałam miesiączki! i choć się zabezpieczaliśmy i nie powinnam się bać to się boję! Dzisiaj kupiłam test i rano będę testować! W sumie chciałabym być w ciąży bo ostatnio strasznie chodziło mi to po głowie a jak was podczytuję to już w ogóle :P a z drugiej strony nie mogę być dopóki się nie dowiem o tym Praderze! Bo powiedzcie mi co może być powodem np tego opóźnienia?? może nadźerka?? nie mam pojęcia! Ja chciałam też podziękować za zdjęcia jakie od Was dostaję :) ja wrzuciłam przedwczoraj zdjęcia Tomka na jego stronkę, która jest w stopce, także jak macie chęć to sobie go zobaczcie! :) Pozdrawiam Was i napiszę Wam jutro jaki wyszedł wynik testu, ale to tak dopiero po południu bo do południa muszę iść do swojego Taty by Tomciowi włosy zgolił bo wygląda jak wypłosz z tymi włosami teraz, tak mu jakoś dziwnie one rosną! a jak ma na krótko prawie na łysko to całkiem inny chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wlasnie dzisaj mialam pobierana 2 razy prolaktyne i shl... dzieki dusia ze to mi napisalas ..niebralam jeszcze tego clo.... ide jutro do klinkiki i tam sie zapisac na monitoring...no i zobaczymy co mi tam powiedza:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki u mnie wsjo git:) żyję ale pisze pracę i termin mam na11 marca obrony więc mało czasu. Zabajonku az mi łezka w oku stanęła:):):):):):) GRATULACJE!!!!!!!!!! sYSIA :) trzymam kciuki!!!! Ana :) Paula ,Suzinka:) emika :) buziaki!!!!!!!!! foli:) estellka:) i dla wszystkich 🌼 odewze sie napewno:) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, dopiero teraz siadłam do kompa bo przed tym wyjazdem to nie mam czasu na nic! Test robiłam rano z pierwszego moczu no i wyszedł negatywny - jedna kreska jak nic! miesiączki nadal brak, nawet nic nie czuję, żeby się zbliżała! martwi mnie to cholernie bo najwidoczniej coś się dzieje tylko pytanie co??? także nie pozostaje mi nic innego jak odwiedzić gina! ja zmykam spać bo o 3 muszę wstać wyszykować się a potem Tomcia! Buziaki Kochane :) Enigmuś - powodzenia na obronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ana coś się dawno nie odzywała :-( Enigma, trzymam kciuki za obronę Emika, rodzisz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przed weekndem;-) dziś odebrałam wyniki toxoplazmozy i jestem bardzo zadowolona bo wyszły wszystkie ujemne - nie wiem czemu tamto jedno badanie wyszło dodatnie - albo laboratorium kiepskie albo jakies przekłamanie z powodu hormonów, najważniejsze że jest ok i gin też ucieszony - no ale kosztowało mnie to dodatkowo 300zł więcej wydatków :-P no cóż i to trzeba przewidzieć.... powiem Was dziewczynki, że dłuży się ta końcóweczka, choć sygnały z brzusia dostaję coraz częściej i są czasem silniejsze - pojawiły mi się częstsze białe upławy czy też miałyście tak przed porodem, (bezwonne i nic się przy nich nie dzieje tylko bardziej mi mokro :-P ) kkkasia👄 trzymam kciuki ogromne za Twoje jajeczka, mam nadzieję, że Tobie też w ten rok przyniesie małą niespodziankę w brzusiu :-) Sysiu👄współczuję Ci przejść z tymi lekarzami, mam nadzieję, że niedługo będziecie mieć to za sobą - zdjęcia na stronce obejrzałam - fajna z Was rodzinka :-) czy Twój chłop troszkę zmądrzał? bo pamiętam że troszkę narzekałaś na niego.....a z Ciebie to naprawdę fajna babeczka, bardzo fajna......:-) a brak tej twojej @ też mnie dziwi ale może to ten stres co? czekam na wieści.... Estelko👄 jeszcze nie rodzę, jak przyjdzie czas to z pewnością Was na komórki powiadomię :-) enigmuś👄 kobietko kochana jak to dobrze, że się odezwałaś - trzymam kciuki za obronę :-) całusiam wszystkie serdecznie i do usłyszonka, mam nadzieję, że niedługo juz napiszę tuląc malutką córcię na rączkach.....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!! Może już do domku wracasz, albo już jesteś w domku! Pozdrawiamy mamusię i synusia :) Czekamy teraz na inne rodzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Dawno mnie nie było a tu takie wieści :) Zabajone - gratuluję!!!!! Współczuję ciężkiego porodu, ale teraz pewnie juz zapomniałaś o tym bólu i tulisz synka :) Jeszcze raz gratulacje mamuska!!!!!! Emika - a ty jeszcze 2 w1? U nas bz. Tylko ze w weekend gdzies mnie przewiało i dzisiaj nie mogę gadać- mam żyletki w gardle i jestem osłabiona. Wszystko mnie boli. A temperature mam 35,6. Buziaki dla reszty dziewczynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika ale już nie długo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pewnie już Ci cieżko, co? A masz jakieś zwiastuny porodowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko👄 w poniedziałek mam termin więc mam się udać do szpitala w ten dzień jak się nic nie przyspieszy po drodze, ciężko jest mi bardzo, bolą mnie kolana jak się podnoszę, z resztą mam kłopoty z krążeniem - kiedyś leczyłam się na hemoroidy i boję się że przy porodzie mogą dać o sobie znać....co do zwiastunów, to co rusz mnie lapie skurcz, ale lekki - twardnieje brzusio i mała się przy tym ostro wygina... więc nie robi na mnie wrażenia. W sobotę po urodzinach mojego chrześniaka to myślałam że wyląduje na porodówce w nocy bo skurcze mnie łapały często ale po 2-godzinnym chodzeniu przeszły....tak więc czekamy, jestem tylko ciekawa ile to moja niunia waży i mierzy - boję się i mam nadzieję, że 4-kilowa księżniczka mi się nie urodzi :-P bo nie wiem czy dam radę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Emiczko powodzenia! Mój miał 3100g i uważam, że wcale nie musiał być większy. Głowa do góry i czekamy na pomyślne wieści!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×