praca w promod czy pullbear???

Cześć :) dostałam zaproszenie na spotkanie w Promod. Czego się spodziewać od takiego spotkania ? Jak wygląda sytuacja w sklepach w Rzeszowie?

LICZY SIĘ TEAM I DOBRE SAMOPOCZUCIE W NIM ;) Jak się ma ludzkiego kierownika to cała reszta jest do pokonania,a praca jak każda inna raz jest lepiej,raz gorzej i wiem że wypłata będzie na czas i gdy dziecko mi zachoruje to nie będzie problemu.

jak usunąć swojego posta stąd?

czy to prawda ze Lidka z Radomia otrzymala wypowiedzenie,jezeli tak to czy ktos jest w stanie mi powiedziec o co tu chodzi?

Promołd to wielka ściema najpierw obiecują kokosy na wierzbie a potem kopa w d*pe miesiąc przed umową na czas nieokreślony, a Ilona K. To wielka porażka jak nie wchodzisz jej w zadek to znajdzie na ciebie takie bzdury że niedobrze się robi na myśl o tej fajowej firmie.

prawda jest taka,że Ilona K. rozwaliła wiele fajnych ekip i dobrze prosperujących sklepów i zostawiła po sobie jeden wielki bałagan... pozdrawiam

Witam Was dziewczyny :) nie wiem czy to właściwe miejsce, ale chciałabym dowiedzieć się jak obecnie wygląda rekrutacja do Promodu? Ile trwa? Czy kierownik regionalny na południu jest w porządku? Czy wszyscy w sklepie pracują na 1/2 etatu? Kierownik też? Czy jest stanowisko zastępcy kierownika? Jakich zarobków i dodatków (premii + bonusów) można się spodziewać?

Ja jestem załamana tym sklepem.. na rekrutacji w wwa powiedziano mi, że na okres próbny( miesiąc- umowa zlecenie) jest albo 1/2 etatu albo 3/4. Ja wyraziłam chęć na 3/4 etatu, przeszłam rekrutacje pozytywnie ( przez moje doświadczenie zawodowe) i kilka godzin po rozmowie przedzwoniono mi, abym zjawiła się na 6 rano na drugi dzień, bo jest dostawa i mam pierwszego dnia okazję się wykazać... No tak, przyszły też 2 inne nowe osoby, mimo iż z mojego punktu widzenia, skład był prawie kompletny, ale wtedy jeszcze mi nie zaświtało, że coś jest nie halo... po 7 godzinach ( nie miałam w ogóle przerwy) poproszono mnie na zaplecze na podpisanie umowy, gdzie zawsze na zleceniu jest rozpisany zakres , jaki osoba pełni w sklepie, miałam już kiedyś zlecenie i miałam napisane , że pomoc na magazynie itp, ale tylko dlatego, żebym miała większą stawkę , a normalnie obsługiwałam klientów i pracowałam na magazynie. Okazało się, że kierowniczka powiedziała, że będzie do nas dzwonić, ale że na pewno musimy przyjść na inwentaryzację na NOCKĘ, a nie wie kiedy do nas zadzwoni... co oznacza, że mnie okłamano na rekrutacji i wcale nie poszukują sprzedawcy, jak to widnieje na witrynie sklepowej, tylko zwykłego robola do odwalenia roboty na sprzedawców tego sklepu... dla mnie to oszustwo, ale musiałam podpisać umowę, żeby później mi wypłacili chociaż za te 7 godzin masakrycznej pracy... ;/ odradzam....a już myślałam, że to dobry sklep, bo dziewczyny tam pracujące zawsze uśmiechnięte chodzą i w ogóle wygląda na lepszy niż jest w rzeczywistości... człowiek to jednak jest naiwny...

Dla informacji wszystkich takich manewrów w promod się nie praktykuje... pracuję w promod już parę lat i się z czymś takim nie spotkałam, południe jest ok!

również pracuję w Promod i nie spotkałam się i nigdy nie słyszałam o takich bredniach, które wypisuje Paula.

firma dramat!idealna dla wsiowych dziewek,które zapatrzone w wilelkie damy-regionalne,vm-ki beznadziejnie wchodzą im w d*pe,bo to jedyna szansa żeby mogły coś wyżebrać dla siebie,nawet awans na kierownika to nagroda za z********anie fizyczne,włażenie w d*pe i kablowanie.Tylko sie pośmiać można.

ale prawdą jest dzwonienie po pracownika w ostatniej chwili, praca bez przerwy bo mnóstwo roboty a zatrudnione za mało personelu, bo cięcia budżetu no i teksty typu chcesz wiecej to sie wykaż a potem dają tylko 15 godz tygodniowo, regionalna na południu fałszywa i obłudna, skłóca ekipy, zwalnia kierowniczki przed przedłużeniem umów, promod to największy syf w jakim pracowałam. wysysa do cna a potem wypluwa z pogardą

To nie są brednie, tylko prawda, prędzej czy później wyjdzie szydło z wora. jak szukali zwykłego pracownika do pomocy to trzeba było to zaznaczyć na rozmowie a nie dopiero po przepracowanych 7 godzinach , gdzie nawet nie mogłam mieć przerwy, żeby zjeść głupią bułkę. Dla mnie to oszustwo, na witrynie informacja że szukają sprzedawcy a jak przychodzi co do czego, to praca na telefon i odwalanie najgorszej roboty, ja się określałam na 3/4 etatu ( okres próbny) a to nawet nie jest 1/2 !

najgorsze jest to ze zwalniane sa osoby ktore najwiecej serca wlozyly w ta prace,osoby ktore przymykaja oko gdy zostana raz pol godziny dluzej,raz godzine (i nie zapisuja sobie tego) aby dobrze i dokladnie wykonac swoje zadanie i nagle przyjezdza kiedrownik regionalny i mowi ALE MOGLAS SIE POSTARAC,WIECEJ PRACY I CHECI W TO WLOZYC.same przyznacie ze w tym momencie trudno o entuzjazm. ZA DUZO RZECZY UCHODZI NA SUCHO MIEDZY INNYMI REGIONALNYM.Zwolniono mojego kierownika bo sie rozchorowal tydzien przed soldami ale dopiero po soldach i argument byl taki ze slabo wypadly soldy bo to jego wina bo nie bylo dobrze wszystko zaplanowane i za duzo godzin wykorzystano,gdzie pod nieobecnosc kierownika to regionalny kierownik zmienil grafik i kazal sie go trzymac po przyjsciu kierownika PANSTWO W PANSTWIE!!!!!!!!!!!!!!!

Ja mam jeszcze świeżą sprawę z Promod. Jest to firma która wykorzystuje ludzi i ma wymagania ponad ludzkie siły Bardzo długo nie mogłam znaleźć pracy jako osoba bezrobotna, więc jak dostałam telefon z Promod bardzo się ucieszyłam i miałam ogromną motywację do pracy. Na samym początku ekipa wydawała się bardzo miła, kierowniczka też, aż chciało się pracować, co się niestety zmieniło po tygodniu. Kierowniczka zaczęła być nieprzyjemna, szukała moich niedociągnięć, sprawdzała mnie, była opryskliwa. Nie było żadnego szkolenia czy chociaż pokazania jak co się robi tylko rzucanie na żywioł i masz sobie sama radzić, masz być energiczna i sama sobie znaleźć sposób jak rozmawiać z klientem czy sobie coś znaleźć na sklepie. Obiecywano mi kokosy, że po umowie zleceniu (pierwszy miesiąc) dostanę od razu umowę o prace na 1/2 etatu, nawet z rozwinięciem do 39 godzin tyg. W tej firmie haruje sie jak wół, robi milion rzeczy na raz i do tego nikt nikogo nie szanuje tylko wyniki sprzedażny sie liczą, koszyk,cel na dany dzień, liczba klientów i co by tu jeszcze z pracownika wycisnąć. Co do klientów to trzeba ich atakować od wejścia i żeby najlepiej jak najwięcej kupili. Po tygodniu podziękowano mi, kierowniczka stwierdziła że nie mam "tego czegoś" jako sprzedawca (podobno trzeba mieć powołanie do tego ;)), ze najwyraźniej sie do tego nie nadaje (mimo ze juz nie pierwszy raz pracowalam w handlu, a zawsze sie sprawdzałam). Potem dowiedziałam się że zatrudniono na moje miejsce młodą studentkę, która jak wiadomo jest tańsza dla firmy niż osoba bezrobotna. Do tego była ona oczywiście koleżanką jednej z pracownic, zastępy kierownika. Tak więc szczerze odmawiam pracy w Promod. Zgadzam się i wierze w wszystkie negatywne opinie o tej "firmie" wydaje sie że taką ma politykę.

Dodam jeszcze taka ciekawostkę o kierowniczce że gdy przyszła na sklep jej wychowawczyni czy znajoma ta chowała się na zapleczu bo wstydziła się pokazać bo 'co ona pomyśli, ze do niczego nie doszła w życiu, tylko pracuje w gównianym sklepie odzieżowym' jej własne słowa :))

Prawda jest taka, że wiele zależy od zespołu i kierownika. Nie wszędzie jest tak jak piszecie.

Zdecydowanie odradzam pracę w Promod!! Pracowałam tam rok, co do zarobków, skarzyc sie nie moge, bo na pewno lepiej placa niz w niejednym odziezowym. Aaaaleee, ludzi traktuja jak szmaty, bez wczesniejszych rozmow po prostu zwalniaja, kiedy cos idzie nie po mysli kierownika regionalnego potrafią wejść totalnie na psychike, praca generalnie mnie wykonczyla, szczegolnie po tym jak na wlasnej skorze doznałam ich niesprawiedliwosci i zastraszania. Zwolniłam się sama, pracuje teraz za mniejszą płacę, ale jestem szczęśliwa. Nie idę do pracy, z myślą że oberwie mi się za cos czego nie zrobiłam, albo ze będą mi patrzec na ręcę i kazde moje słowo nasłuchiwac.

oczywiscie ze to zalezy od kierownika i zespolu bo sama jeszcze niedawno bylam w taki ZAJEFAJNYM zespole ale badz pewna ze za niedlugo zwolnia ta kierowniczke i zacznie sie wasz koszmar.

Czytam Wasze wypowiedzi o widzę,ze niewiele sie zmienilo odkad sie zwolnilam. Szkoda ekip na sklepach,bo wiem,ze niektorzy potrzebuja pieniędzy i dlatego tam pracują. Slyszalam,ze Beata znowu obiela wroclaw i okolice. Coz,tylko wspolczuc,bo wiem jaki to typ czlowieka. Moze kiedyś Paulina i reszta przejrzą na oczy i zapomną o koleżeństwie Ale musieliby wymienic wiekszosc regionalnych i kierowników. Słyszałam,ze Beata pozbywa sie osób,które maja dobre wyniki,ale nie są "promodowskie" Paranoja i wstyd,zero profesjonalizmu. Ale wiem,ze kieruje nią chec kontrolowania innych,a nowi,spoza firmy,nie maja klapek na oczach. I to dla Promod jest problem. Dziewczyny,nie dajcie sie:)

Do gościa:) W zasadzie wszystko co napisałas jest prawda, z tym, ze takie zachowane dotyczy wszystkich regionalnych. Jesli robisz cos wbrew im, masz swoje zdanie i chcesz pracowac wg swoich zasad, to niestety nie ma miejsca dla Ciebie w tej firmie. Jeszcze pracuje w tej firmie, ale szukam czegos innego. Szkod tylko,ze nie pozwoli sie kierowniczkom na swobode,bo czesto maja fajne pomysly, ale coz, zawsze pada stwierdzenia: "wolalabym,abys zrobiła..." lub "to troche za malo, musisz wiecej...". Po co tyle gadac, lepiej robic swoje, w koncu to firma handlowa. Wieczne raportowanie to tylko strata czasu. Nasze pisanie i tu chyba niewiele da, ale przynajmniej powymieniamy sie myslami:) Pozdrawiam wszystkich

Tez pracuje w promod.... zgadzam sie z wami praca bylaby bardzo dobra bo zespoly i kierownicy naprawde ok (oczywiscie nie kazdy:p) ale nowi regionalni - porazka! oczekuja cudow i chyba zapomnieli jak sami pracowali na sklepie itd..... Niestety nie da sie caly czas pracowac w "spokoju" ..... pozdrawiam dziewczyny!

poki sa wyniki,regionalnych nikt nie zmieni

Wyniki będą tak czy siak,bo dziewczynom na sklepach zależy. W końcu im wiecej zrobimy,tym lepiej dla nas. Regionalne wiedza o tym,wiec wyciskaja z nas ile sie da. Dla mnie ok,ale Beata i reszta powinny zmienić swoje zachowanie,bo bardzo mi przeszkadza ta dwulicowosc i udawanie,ze zna sie na zarzadzaniu. Czas dać szanse innym Paulino...

Droga PAULINO czas się obudzić i bo daleko nie zajedziecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czytam i czytam i naczytać się nie mogę, Typowa, polska zawiść. Nie wyszło mi, nie udało mi się to teraz nagadam na Promod, podkręcając realia. Promod ma swoje zasady, wymogi, nie każdy się w tym sklepie potrafi się odnaleźć, mówię tutaj o stanowisku sprzedawcy bo na takim jestem, jeżeli nie czujesz pracy z klientem, nie lubisz zawierać kontaktów i nie przychodzi Ci to z łatwością, to nie masz czego tam szukać. Taka prawda. Nie każdy jest typem otwartym. Promod stawia na SZCZERY, NATURALNY kontakt z klientem. Ja jestem spełniona kiedy klientki wracają do mnie, witamy się jak stare, dobre znajome. Moja kierowniczka regionalna jest świetna, wywiązuje się ze swoich obowiązków, tak jak my się rozliczamy ze swoich wyników tak i ona. Musi nas motywować, czasami konkretnie, wiadomo. Dziewczyny, ale czego wy oczekujecie w dzisiejszych czasach, w dobie kryzysu?! Ostatnio w modzie są ogromne wymagania a chęci niewielkie.. Ekipę też mam świetną, zresztą Promod słynie z najlepszych ekip. Sama jak chodzę po innych sklepach i patrzę na te ekspedientki (zazwyczaj!)... Naburmuszone, bez życia.. W Promod zawsze jest uśmiech. Kochane, jak na moją pierwszą pracę, gdzie dostałam praktycznie od razu umowę o pracę (jestem studentką i wiele moich znajomych zamęcza sie na UZ), gdzie za bycie sobą, za uśmiech i entuzjazm, który mam na co dzień, dostaję pochwałę, to nie mogę narzekać. Drogie Panie, trzymajcie jakikolwiek poziom, wypisywanie o zarobkach, pisanie o regionalnych... Ręce opadają.. Mam nadzieję, że już nie pracujecie i pójdziecie pracować gdzieś gdzie będzie Wam odpowiadać praca w zakłamaniu. Pozdrawiam

do zażenowanej: buhahaha, zostałas wysmiana. Albo nie masz za grosz ambicji albo naobiecywano Tobie kokosy i łudzisz się,ze dotrzymaja słowa. Chyba, że jestes z tych charakterkow nadajacych sie do pracy tylko w promod, to wspolczuje Twoim współpracownikom. A pracuj tam i do emerytury, skoro tak Ci dobrze...

Czy ja powiedziałam, że chcę tam pracować do emerytury?! taka praca na czas studiów jak najbardziej mi odpowiada. Żadnych koksów mi nie obiecano, stwierdzam czyste fakty. Przelewacie tutaj własne, niepotrzebne frustracje, zamiast po prostu iść gdzieś indziej pracować, skoro aż tak Wam nie pasuję. Problem tkwi w Was, a nie w Promod. Przykre.. Cieszę się, że chociaż trochę Was rozbawiłam! :)

hej dziewczyny. bardzo proszę o opinie na temat kierowniczki w Katowicach na Trzech Stawach, ponieważ dostałam tam pracę a kobieta choć przemądrzała wydawała się w porządku. Wcześniej byłam tam klientką i nigdy wcześniej jej nie widziałam. Kto to ta Zabawska i jak się z nią pracuje? Pytam, ponieważ w tym samym czasie dostałam propozycję pracy w innym fashion i po waszych wypowiedziach mam pewne obawy. Proszę piszcie o tej jednostce co wiecie....

Hej Dziewczyny! Ja prace w promod mile wspominam- musialam zrezygnowac ze wzgledow osobistych. Byylam sprzedzedawca, pracowalam juz w wielu miejscach i mam porownanie. Praca byla bardzo przyjemna, mialam super ekipe, naprawde w porzadku kierownczke. Prawda jest taka ze firma wymaga ale daje duzo w zamian, bo zarobki sa konkurencyjne, atmosfera i jakos pracy rewelacja! Szkoda ze nie ma Promod tam gdzie obecnie jestem... Jesli sie zastanawiacie nad podjeciem pracy, polecam! Nie wierzcie w te pelne zawisci komentarze, mysle ze pisza je dziewczyny ktore sie mszcza bo zostaly zwolnione...pozdrawiam ekipe port:)