Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Krwawa Mańka

Mam ochotę na chwileczke zapomnienia..

Polecane posty

Gość Psełdonim
Ależ Mańka, to właśnie te kreatury męskopodobne, o których napomnknąłem,a nie mężczyźni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ja też,bo czsem mam wrażenie ze to ja powinnam byc facetem.Jak można ustalać flirt czy bedzie niewinny czy winny???Dojdą emocje i po niewinności.Chec sprawdzenia jak dana osoba wygląda(fotka)rozmowy na gg,telefony,a potem spotkanie.Co bedzie to bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
(Swoją drogą, jeść trzeba. A skoro trzeba jeść, potrzeba jedzenie uszykować. Cóż w tym zdrożnego?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Fotek nie posiadam, gg także nie posiadam. Mnie jest dość trudno sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są normalni faceci.Tylko ze tak przejmujecie sie co kobiety o was myslą,ze sami stajecie facetopodobnymi stworkami.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim : no dobra, powiem coś o sobie. Mam za sobą nieudane małżeństwo, w którym on zarabiał i wychodził z założenia, że to wystarczy, natomiast ja nie zarabiałam, tylko wg niego "dorabiałam" (moje zarobki były niższe), w związku z czym należało mnie traktować jak niańkę, kucharkę, etc (to wszystko, o czym pisze Mańka), równocześnie nie traktując tego, co robiłam, jako pracy (przecież z tego pieniędzy nie było)... Stop...zaraz sie zacznę użalać nad sobą :D W każdym razie do tradycyjnego modelu męskości mam uraz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tylko ze tak przejmujecie sie co kobiety o was myslą,ze sami stajecie facetopodobnymi stworkami" tzn kto sie niby przejmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Nie, Tetyda. Przyczyną tego smutnego zjawiska nie jest mężczyzna. Przyczyną jest sama kobieta. Wkładając przysłowiowe spodnie kobieta spowodowała, że mężczyzna stopniowo tracił na znaczeniu. W zasadzie, to facet do niczego już nie jest potrzebny. Kobieta jest w pełni samodzielna. Jest wolna. Ma to, o co tak dzielnie walczyła przez wieki. :-) Ma więc wszystko. Natomiast cena tgo zwycięstwa jest okrutnie wysoka. Ceną jest samotność kobiety i jej wyalienowanie emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Czegos tu nie rozumiem, Kyrene. A kto Ci kazał zadawać się z dupkiem, który twierdził, że kobieta wychowująca dziecko i prowadząca dom oraz przynosząca mniejszy pieniądz nie pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
To jak, Mańka, flirtujemy, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim ,nie zrzucaj wszystkiego na emancypacje ,we współczesnych czasach są prawdziwi faceci z krwi i kości.moim zdaniem duża role odgrywa wychowanie i ukształtowanie chłopca w męszczyznę,rozpieszcony i niańczony ,który nigdy nie nauczył sie pracy ,odpowiedzialności bo wszystko robiła za niego mamusia ,czysciła nawet buciki,w dorosłym życiu obowiazki mamy zrzuci na żone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim : historia stara jak świat :D Na początku nie sprawiał wrażenia dupka, potem wpadka, ślub, kilka lat męczenia się (bo dobro dziecka, bo to, bo tamto, bo może uda się go zmienić), final w sądzie :) A teraz to ja jestem madra po szkodzie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Zgadza się, Mańka. Ale kto jest temu winien, że zamiast wpajania kindersztuby rośnie nam rozwydrzone gówniarstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo faceci mają obraz kobiety,jako biednej istotki która szuka rycerzyka.To juz dawne czasy,potrafimy udawadniać swoje racje,walczyc o swoje prawa.Czujecie sie mniej potrzebni,ale tak nie jest.Partnerstwo dla mnie to nie dzielenie ról na kobiete i mężczyznę .Tylko widzenie w 2 osobie człowieka.Akceptacja wad i różnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mańka : masz rację, ale...nie zapominaj, że dopiero od niedawna kobiety domagają się bardziej aktywnego udziału mężczyzny w życiu rodziny. Wcześniej przez stulecia model mysliwego i opiekunki domowego ogniska funkcjonował bez większych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Cós kręcisz, Kyrene. Dupka się rozpoznaje bez kłopotu na tysiąc kilometrów. Dupek jest dupkiem zawsze. Gdzieś Ty miała zmysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak ,kiedyś przy bardziej zaostrzonej dyscyplinie wyrastali prawdziwi faceci a nie tak jak teraz troczki od kaleson.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Tyle tylko, Tedyta, że żeby zobaczyć w kobiecie człowieka z jego wadami i zaletami, trzeba być mężczyzną, nie partnerem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
I nikt nie słyszał o rozwodach - dodam od siebie, Kyrene. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żebym ja wtedy używała umysłu zamiast zmysłów :D a potem "prysły zmysły, jak pajęczyny cienka nić...":D:D:D nigdy w życiu nie byłeś w związku z kimś takim, że potem pukałeś sie w głowę, jak w ogóle mogłeś zainteresować sie taką osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc dobrze czteroletni chłopczyku:D:D NIE WOLNO Ci myśleć o rozowym słoniku!!!! Od tej chwili NIE MOŻESZ!!! wyobrażać jego trąby różowej nie WOLNO Ci dotykać jego uszu nie wolno CI poczuć jaka jest wrażliwa skóra jego trąby nie wyobrażaj sobie przypadkiem!! jak słodko mruczy gdy go delikatnie głaszczesz po karczku NIE WOLNO CI dotykać jego małego ruchliwego ogonka, wielkich, kłapciatych, różowych uszu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Wiesz Kyrene? Ty do mnie przyjedź, do Alensztata. Ja właśnie buduję dom. Ubiorę Cię w drelich i ciężkie gumowce. A potem dam do przerzucenia pięć palet bloczka fundamentowego. Zrozumiesz wtedy, dlaczego wracając z pola bądź łowów do domu mężczyzna nie zajmował się obieraniem kartofli. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Jaka tam miłość, Mańka. Zakochanie, zadurzenie, nie żadna miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Nie, Kyrene, nigdy w życiu. Od tego mam rozum, i oczy, żeby widzieć i wyciągać wnioski. Coś CI jeszcze powiem - nic bardziej widzącego, niż właśnie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest jedna z zasad stumulacji o którą Pan pytał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To od mężczyzny zależy czy bedzie chciał być partnerem.Bedzie nim jak kobieta tez bedzie dla niego oparciem.Robić coś razem-,dla Ciebie,-dla Mnie,-ale przede wszystkim dla NAS..Ja tak to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Aha, Zahna. To wiem już, co nie jest wolno w odniesieniu do słońa. A co mi nie jest wolno w domowej kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×