Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rzeczywiście

Do zrzucenia 6-7 kilo. Jak się zmotywować?

Polecane posty

Może po prostu pij sobie taką wodę z sokiem, ateraz jest takich pełno bez konserwantów a mają bardzo mało kalorii. Ja piję ciągle Lipton Ice tea White tea (ta najnowsza to własnie wysłza) - to jest pyszne :P Też mam suchą skórę ale niestety picie płynów mi nic nie dawało, tak samo jak balsamy, więc postanowiłam po prostu jesć pełno oliwy z oliwek i uważam, że już rzeczywiście jest lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulinka
ale o jaki sok Ci chodzi? tak do rozpuszczania? zawsze mi się wydawało, że one jednak mają dużo kcal... soki też bardzo lubię pić, ale większość z nich jest niestety słodzona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mleka akurat nie cierpię ale mój chłopak też uwielbia wszelkie mleko, maślanki, kefiry i śmietany :P ja nic z tego nie lubię, może kefir od czasu do czasu :P To dobrze, bo bym się wkurzała jakby mi wypijał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie! nie taki do rozpuszczania! Taką wodę z sokiem np. Veroni mineral, ona ma chyba 8 kcal na 100ml, to już jest gotowa wodem z dodatkiem soku, w takich butelach jak zwykła woda 1.5 l, Annna Przybylska ją kiedyś reklamowała w tv, nie wiem czy widziałaś... ale są też innych firm, np. Żywiec, Nałęczowianka itd. ale one chyba mają konserwanty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulinka
a tak w ogóle to za jakiś miesiąc mam nadzieję zobaczyc się z moim chłopakiem... strasznie za nim tęsknię, no ale co zrobić, mieszkamy w różnych krajach.. no i też chciałabym lepiej wyglądać jak się z nim spotkam. to zawsze jakaś motywacja, no nie? :) a z tym mlekiem to zabawne, bo ja też uwielbiam wszystko co nabiałowe, tylko kefirów i maślanek nie znoszę, hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulinka
no tak właśnie myślałam, że nie o taki do rozpuszczania Ci chodzi :) no to chyba spróbuję z tą wodą - w sumie aż tak kosmicznie kaloryczna nie będzie, a zawsze będę piła więcej, no nie? dzięki za dobrą radę - jakoś sama o tym wcześniej nie pomyślałam! :) a teraz już idę spać, bo strasznie mnie oczka bolą :( do zobaczenia jutro wszystkim! dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifika
ja sie zmotywowalam tym ze bylam kiedys zgrabna i szczupla a w ciagu roku przez zle odzywianie(nie jedzenie w dzien a napady w nocy)przytylam prawie 8 kg.Musze schudnac zeby nie sluchac tych docinkow "ale ci sie przytylo,chyba ci sie powodzi,ale sie okraglutka zrobilas,masz troche cialka" dobija mnie to....nie odpuszcze dopuki nie wejde w moje stare jeansy.....:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry odchudzajace się :) Ja po sniadanku juz: salatka owocowa i teraz kawka oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w niedzielny ranek :-) Pierwszy dzień odchudzania i na śniadanko było: 1 herbata z mlekiem 2 mała kromka z makrelą Jestem syta byleby się nie złamać w ciągu dnia. A gdzie reszta chętnych do zrzucenia 6 kilogramów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) po polnocy nasze grono sie powiekszylo, hehe:) I sniadanie - owsianka II sniadanie - banan, 4 suszone figi i 3-4 orzechy wloskie. na obiad planuje chudy rosol na piersi kurczaka z warzywami i ociupinka makaronu :) w pokoju nie mam ani grama slodyczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze, dziewczyny sie rozpierzchly... a ja tymczasem zaczynam pisac prace na wloski:) milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zawsze probowlam schudnac chociaz z 5kg, ale na diecie za dlugo nie wytrzymywalam. Nigdy nie mialam duzych tendencji do tycia, ale ostatnio to cos sie stalo..kto wie, moze to powoli wina wieku? :) W kazdym razie ostatnio przytylo mi sie, jakies 3 kilo, niby nie duzo, ale zmiana w wygladzie jest kolosalna, jestem okropnie obtluszczona, spodnie za ciasne sie zrobily, brzuch wystaje..tez bardzo chce schudnac ok 7kg, bede tu do Was zagladac. Dzisiejszego menu nie podaje, bo zdazylo sie tego nazbierac, ale nie bede dzis jesc kolacji, musze sie w koncu zmobilizowac, bo inaczej moze byc tylko gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) jak mija niedziela? ja ugotowalam rosolek i zaprosilam dwie kolezanki po ciezkiej imprezie :D dzialam w mysl zasady : sniadanie zjedz sam a obiadem podziel sie z sasiadem :) a teraz troche mi sie chce czegos (oczywiscie czekolady najabrdziej!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was:)) Fajny pomysl z dzieleniem sie obiadem:p Mi dzis marnie poszlo... Zjadłam: jajko na twardo, jabłko, pomarańcza, sardynki z puszki, parówkę i trochę sałatki....ai miałam napad zjadając chleb z masłem:O:O czyli tak jakby dzien do tylka:O Nawet nie wiem ile to kcal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ja dzis: salatke owocowa i dwie miseczki fasolki po bretonsku...a zaraz jablko albo kapuste na cieplo zjem...i jeszcze biganie dzis mnie czeka... Trzymam kciuki z Was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aFangarda
fasolka po brytonsku ma w chuj kalori. To jedna z kalorycznych bomb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasminka -> nie taki do tylka. jak masz schody to pochodz po nich godzine. spalisz przynajmniej 700kcal. a podobno i wiecej. ja zaraz bede biegac i skakac na skakance (podobno swietna na cellu.) leniwa kotka -> fasolka po bretonsku ma wg jednej tableki 141/100 g, wg drugiej 270 kcal/ porcja. ja wlasnie zjadlam jogurt co ma 120kcal wiec chyba jako obiad nie jest tak bardzo kaloryczna.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja cały czas jestem na tej porannej herbacie z mlekiem i kromeczce z makrelą. Teraz nie wiem co robić bo jest prawie 19 i jeść jeszcze co czytylko pić? Jutro mam w planie ważenie..... Kto odważnyważy się ze mną?? No super że panujemy nad jadłospisem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie -> strasznie malo dzis zjadlas!! czemu nie mials nic na obiad? padniesz z glodu... chyba ze wazenie Cie tak motywuje... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoLuss
Ej pomocy,zaraz sie zuce na zarcie,nie umnie wytrzymac,kurde a mialam taki ladny dzien,tzn.malo zjadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo luss wejdz do dzialu dieta i tam sobie poczytaj rozne topiki. od razu nabierzesz motywacji :)) ja tak robie :D a jak mi sie chce jesc to pije wode. juz mam jej dosc, ale pije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało dziś zjałdam bo byłam w podróży, a kusiło i nęciło. Teraz coś podjadłam, ale w normie - mogłoby być mniej. Mam na jutro plan jedzenia: rano mleko z musli, w pracy jogurt plus jabłko, wiczorem odgrzewana pizza 2 kawałki (małe), można??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulinka
dobry wieczór wszystkim :) no ja całkiem dziś przyjemny dzień miałam! dzień 2: na śniadanko zjadłam pół kostki twarożku z jogurtem naturalnym i dwa ogórki kiszone na obiadek 1 naleśnika (nie mogłam inaczej, bo już dawno umówiłam się ze znajomymi na obiad, więc wypadało coś zjeść...) ze szpinakiem, słonecznikiem i serem + mnóstwo surówki z kapusty, kukurydzy konserwowej i pomidora na podwieczorek: 1,5 jabłka na kolację: płatki z ciepłym mlekiem do tego piję dużo wody (co prawda kolorowej, ale zwykłej naprawdę nie lubię!). i jeszcze biegałam dziś 40 minut i mam zamiar za godzinkę zrobić brzuszki! miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulinka, nie było to chyba mało, ale imponujesz bieganiem. Twoim przykładem jutro zrobię gimnastykę poranną, na razi e10 minut :-( mało? nie chcę się zniechęcić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulinka
wiesz co, Rzeczywiście, nie wydaje mi się, żeby to było tak strasznie dużo :) zwłaszcza, że nie jadłam po 18:00. nie chcę chodzić głodna, bo przecież nie o to chodzi. a też fakt, że było dużo składników, nie oznacza, że było tego dużo :) jutro będzie gorzej, bo od 9:00 do 21:00 na zajęciach, no ale mam nadzieję, że jakoś dam radę. a co do gimnastyki - wiesz, ja uważam, że to świetny pomysł. ale może spróbujesz już dziś wieczorem - co Ci szkodzi? ja wyznaję zasadę - jak coś chcesz zrobić, zrób to od razu a nie odkładaj na juro - dlatego jak pomyślałam, że można iść pobiegać, to od razu poszłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, ja wieczorem zjadlam: jablko 2 jogurty (wczesniej rosol a rano owsianke, banana i suszone figi +orzechy-znikoma ilosc) obliczylam ze laczenie daje to 960 kcal. weic jestem zadowolona:) ide spac, dobranoc i wytrwalosci jutro:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulinka, rzeczywiście jak na cały dzień to niedużo. A gimnastyke zrobię przed snem masz rację, ale tylko 10 minut :-( leśna wróżka, 960 kalorii, no no tak trzymaj. Ja nie umiem liczyć kalorii wiem tylko że pączek ma 300. A ile ma jabłko i pomarańcza? Ile ma talerz zupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×