Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rzeczywiście

Do zrzucenia 6-7 kilo. Jak się zmotywować?

Polecane posty

Gość kasiulinka
no to ja jeszcze zdecydowałam się na 15 minutek na rowerze na rozgrzewkę i 50 brzuszków na początek - jutro muszę zrobić o 10 więcej! Rzeczywiście: najważniejsze to znaleźć własną motywację i siłę w sobie. 10 minut to niewiele - ale od czegoś trzeba zacząć. zobaczysz, po kilku dniach regularnych ćwiczeń stwierdzisz, że masz jeszcze siły na kolejne 5, a potem jeszcze 5 etc. będzie dobrze! damy radę :) Leśna Wróżko: gratulacje! ja nie mam pojęcia ile kalorii dziś zjadłam, bo podobnie jak Rzeczywiście nie mam pojęcia jak to wszystko liczyć! a wiecie o tym, że tłuszcz zaczyna się spalać dopiero po 30 minutach ćwiczeń? i dlatego właśnie najlepiej ćwiczyć rano, przed śniadaniem, bo wtedy spalamy tłuszcz a nie jedzenie :) żebym ja tylko umiała wstawać o 8:00 rano, ech... no nic to - na dzisiaj się żegnam z Wami dziewczynki! kolorowych snów, dobranoc i do zobaczenia jutro!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) sniadanko chleb ciemny bez masla z dzemem (3 kromki i kawka oczywiscie, bez cukru) wiem ze fasolka po bretonsku nie jest sciele dietowym daniem, ale poniewaz przez caly dzien malo jadlam, to sobie na nia pozwolilam:) gratuluje wytrwalosci, to i mnie motywuje. wpadne wieczorkiem do Was. Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki Kochane, nie szalejcie tak. Jedzcie zdrowo, rano KALORYCZNE ŚNIADANIE, wieczorem po 18 najlepiej nic. Przykladem jestem ja, rano zjadlam jajecznice z bekonem + 2 kromki bilaego chleba, pozniej 2 kawalki tortu, obiad i duuuzo innych rzeczy. Za to o 16 nie jadlam juz nic bo bylam poza domem. Wrocilam i poszlam spac. Dzisiaj rano po tak kalorycznym dniu na wadze kilogram mniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwazylam sie dzis rano..jest gorzej niz myslalam - 62kg, ale jeszcze niedawno bylo 58..jestem tym zalamana, ale przynajmniej motywacja jest ogromna. To jest dla mnie bardzo wazny rok - za maz wychodze, pewnie bedzie podroz poslubna gdzies, gdzie trzeba bikini nosic..musz schudnac! Moja dieta to MZ, inaczej zrezygnowalabym po paru dniach. Dzis na sniadanie 2 male kromki razowca z serem i pomidorem, do tego serek wiejski z cebula i siemieniem plus kawa, niestety z mlekiem i cukrem ( ale tylko jedna lyzeczka). Sniadanie musze jesc raczej obfite, rano zawsze jestem smiertelnie gloda, potem juz jakos leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tila no to gratulacje, masz mocną motywację, pocieszę Cię, że będziesz mieć i tak tyle załawien i stresu że schudniesz w sposób naturalny :-) Ale na razie nie zawadzi zrzucić parę kilosów - a ile masz wzrostu? Na śniadanie zjadłam mleko z musli - 2 łyżki. Do 17 zjem jabłko, mandarynkęi jogurt. Potem w domu odgrzeję kawałek pizzy. Nie ważyłam się bo to może za wcześnie po co się denerwować. A jak reszta bohaterek? Milutkiego dnia wszystkim i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja wstalam dzis o 6.30 - zjadlam 2 jajka na twardo i marchewke wypilam kawe z mlekiem i odrobina cukru ogolnie mysle kolo 280kcal na drugie sniadanie owsianka bo bez niej zyc nie moge. ale zjem ja dopiero kolo 12. na 13 ide znow na zajecia i wracam dopiero po 18. a zamierzam zjesc: jablko, jogurt i po powrocie omlet z pomidorami, szczypiorkiem, cukinia i czosnkiem. Od dzis zaczynam 6 aerobiczna Weidera.ktos sie przylacza? wydrukowalam sobie plan. mam 2 tyg do Swiat i powrotu do domku :)) zobaczymy... Buziaki i milego dnia ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leśna wróżka co to jest 6 aerobiczna Weidera? Wszystkie chcemy schudnąć podziel się wiedzą. Na drugie śniadanie zjadłam mandarynkę i jeszcze do 17 mam w planie jogur i jabłko. Niestety nie ruszam się wiele wszędzie autem, ale wieczorem na pocztę pójdę pieszo a to kawał drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokładnie 7 kilo do schudnięcia i od stycznia nie mogę sobie z tym poradzić (jeszcze utyłam od stycznia ze 2-3 kg) Nie moge zaskoczyc w żadnej diecie, przerywam po 1-2 tygodniach a ostatnio po 3-4 dniach, nażeram się słodyczami to silniejsze ode mnie. Aby schudnąć muszę bardzo ograniczać kalorie, 1000 to max bo mam rozregulowany i spowolniony metabolizm wiecznym odchudzaniem się i objadaniem. Cokolwiek zjem jestem strasznie nażarta a wtedy mam ochotę dalej jeść, najlepiej sie czuję na głodzie. Dzisiaj jeszcze nic nie jadłam, musze sie przegłodzić dziś po wczorajszym obżarstwie bo brzuch mam wywalony jak balon i źle sie czuję. Pieczywa nie jadam wcale, moja słabością są słodkie jogurty i serki, płatki i słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pomysł przyklej sobie zdjęcie jakiegoś przystojniaka bez koszulki na lodówce . jak będziesz chciała coś zjesc i pójdziesz do lodówki to go zobaczysz i ci się odechce jeśc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie odchudzam stosuję dietę podobną do South Beach, w zasadzie to II faza. Dzisiaj lekka głodówka a od jutra powrót do diety, przykładowo: - jogurt naturalny ze słodzikiem i cynamonem - max 100 kal - jabłko lub koktajl z truskawkami - 100-150 kal - sałatka, może być z jajkiem lub kurczakiem - 200 - warzywa na patelnię z surówką - 200-300 - zupa jarzynowa - max 100 + kawy ze smietanką 100 - 150 kal. Razem max 1000 kal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej super kobietę :D Mam w kompie zdjęcie jednej bardzo zgrabnej kobiety dokładnie w moim wieku - miała byc moją motywacją - jak najdzie mnie apetyt nic nie pomaga, mówie sobie że 1 dzień mnie nie zbawi i odkładam odchudzanie "od jutra" teraz jestem na ziołach tybetańskich, miałam w uszach wbite igiełki na zahamowanie apetytu, troche pomaga ale jednak wczoraj się przeżarłam. Jem często z nudów no i dla smaku. Głodu nigdy nie czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei chce przytyc 5 kg i aby się zmotywowac mzm w komórce na tapecie pewną super laske która mnie motywuje a wiesz co jest najciekawsze że to mi pomaga nawet chodze na siłkę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ceam - to też pewnie sztuka, ale zawsze jest pizza, frytki i napoje slodzone - więc moż to ci pomoże. Vanila - no to zacznij z nami, właśnie zaczynami, może rób sobie plan co w danym dniu zjesz i tego się trzymaj. Dla mnie diety są zbyt restrykcyjne i boję się że takich tortur. Ja mam znajomą, której nie cierpię a która ma super figurkę więc myslę sobie że ona przecież nie może być zgrabniejsza niż ja do cholery!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dietetyk powiedzial mojej kuzynce, ze zeby przytyc trzeba uprawiac sporty (najlpiej plywanie, ktora wzamcnia tkanke miesniowa i ksztaltuje sylwetke, kajakarstwo i cw na silowni). Objadanie sie wysokokalorycznymi daniami powoduje przyrost tkanki tluszczowej, ktora nie rozklada sie rownomiernie, a skupia sie w 2-3 miejscach, najbardziej niepozadanych:/ co wiecej, te produkty pogarszaja stan cery i wlosow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie, a co do nielubianych zgrabnych kolezanek to dla mnie tez sie taka znajdzie :P od dzis mam swoj cel: wygladac lepiej niz ona!! :D millego dnia, uciekam na zajecia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra cream, żartowałam z tymi frytkami i słodkimi napojami, takiego świństwa nie jem ani nie polecam nikomu :-) Vanila - tak tak to dobra metoda, wyobraź sobie mine swojej koleżanki gdy zobaczy cię w obcislych jeansach ze zgrabnym tyłeczkiem :-) Też marzę o tej chwili :-) No to jeszcze nie mogę w sobotę kupować tych moich jeansów bo to za wcześniej. Najwcześniej na święta gdy dobrze pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę mieć ściśle ustaloną dietę to wdtedy łatwiej mi sie tego trzymać, jak sama sie ograniczam to zawsze podjadam i szybko przerywam. Mam dietę od dietetyka, trochę ją zmodyfikuję i napiszę sobie jadłospis i bedę sie tego trzymać - od jutra. Dzisiaj na razie jestem na 1 jogurcie, mam w domu koktajle Cambridge kakaowe to zjem sobie wieczorem w jogurcie bardzo mi tak smakuje. Może jutro już sie poczuję lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to mi nie zależy czy mam mięśnie czy tłuszcz. Oby w obwodach się zmniejszyło i abym wchodziła w moje ukochane ciuchy. mam takie ulubione jeansy, jak w nich chodzę to już jest bardzo dobrze - 61-62 kg a moim marzeniem jest jeszcze ze 2-3 kg mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Bog uratowal mnie od pokusy!! bylam w kuchni, jadlam mojego omleta i przyszla tez dziewczyna (mieszkam w akademiku) ktora robila nalesniki. ale jakie!! z karmelem. tak pachnialo ze nawet teraz jak pisze to mam pelne usta sliny ;p podeszlam do niej i zagadalam co tam dodala i roobilam wszytsko zeby mnie poczestowala (bo miala ich pelno ;) ) i jak juz juz miala mi proponowac -weszla jej kolezanka i sie zagadaly. no ale w sumioe dobrze wyszlo bo tylko bym zjadla niepotrzebne kalorie... a i tak zjadlam dzis nadprogramowe 4 plasterki kiwi kandyzowanego. a po obiedzie jeszcze jablko bo musialam czyms oczukac sline ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leśna (qrcze opisałam się i caly text zniknął) więc się powtórze: 4 plasterki kiwi to się nie liczy, gratuluję siły woli, że oparlaś się tym naleśnikom, na pewno delicja. A ja PRAWIE zgodnie z planem, poza kromeczką pysznej świeżutkiej babki, którą zjadłam w pracy :-(( Ile kalorii ma puszka piwa i kieliszek wina? Czy mogę pić czasem trunki? Ten tydzień zapowiada się wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie, napisalam Ci cala rozpiske co iile ma kalorii i net mi padl. wiec podaje znow: piwo jasne (0,5 litra) - 380, wódka czysta 280 wiśniówka - 240, gin - 300 szkocka whisky - 250 wino - 72 -120 (zalezy jakie, najmniej ma wytrawne) pięćdziesiątka wódki z sokiem lub colą to 220 kcal pozdrawiam i zycze milych snow. dodam tylko ze przed 18 zjadlam jeszcze banana, troche mleka z platkami i jablko. w sumie dzis 1230 kcal, ale cwiczylam. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leśna - dzieki za rozpiskę, bardzo mnie to zmartwiło, bo właśnie wypilyśmy z sąsiadka po kielichy wina, wiec to morze kalorii :-( W takim razie koniec procentowymi wybrykami!! Przez okres odchudzania oczywiście. Piwo też lubię a tu tyle kalorii!!! No no ostatni posiłek przed 18 plus ćwiczenia, muszę się jutro poprawić. Dobrej nocki wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulinka
Dobry wieczór wszystkim! no widzę, że ładnie ładnie - jak na razie wszystkie się trzymamy :) mój Dzień 3 wyglądał następująco: śniadanie: mussli + pół banana + jogurt nat. + odrobinę mleka (0%) II śniadanie: jabłko obiad: pół opakowania warzyw na patelnię, duszonych + 1,5 jabłka + 2 marchewki podwieczorek: jabłko kolacja: jogurt no i to by było na tyle. jak dla mnie ok. nic słodkiego, nic tłustego, nic smażonego, no i nie w takich dużych ilościach, więc powinno być ok. dzisiaj dzień nad książkami, więc nie dałam rady ćwiczyć, ale jutro na pewno!!! życzę wszystkim kolorowych snów! dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście - nie martw się, od alkoholu sie tak nie tyje jak od jedzenia. Lepiej wypić winko niz zjeść ciasto. Ja to mam gorzej bo uwielbiam ajerkoniak a to juz mnóstwo kalorii i słodkie. Potrafie wypić butelke w 2 dni. Ja jak mam impreze z piciem to nie mam juz apetytu i nastepnego dnia zawsze czuje się szczupło. Nie wiem jak to jest niby alkohol ma duzo kalorii ale nie rozpycha i wydaje mi sie że sie od niego nie tyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! Wytrzymałam wczoraj na ostrej diecie ok. 700 kal. od dzisiaj miałam juz stosować normalną 1000 kal ale tak dobrze się dzisiaj czuję że jeszcze dzisiaj ostro podietuję. W pracy mam serek wiejski i trochę surówki a w domu zjem koktajl Cambridge w jogurcie i może troche zupy jarzynowej - z kawami wychodzi mi max 700 kal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulinka, vanila, piękne plany na dzisiaj :-)) No to mnie pocieszylaś vanila z tym alkholem, bo ja np. lubię piwo, ajerkoniak też bardzo, ale po nim kicham. Ajerkoniak jest pyszny gdy się go wleje trchę do kawy. Ale co ja tu na dietetycznym wątku glowę zawracam. Na razie jestem o śniadaniu. Zjadłam 2 łyżki musli z mlekiem a teraz piję kawę. Właśnie ile ma kawa bez cukru z mlekiem, czy faktycznie te 100 kalorii? Byłam rano na zakupach spożywczych i.... odmawiałam sobie wszystkiego kupiłam tylko chleb żytni, makrelę i jogury, ależ będzie dieta!!! Wiecie dużo lepiej mi gdy wczoraj tak się nie najadłam jak zazwyczaj. Ten pomysł z 100 kalorii jest super, byleby nie głodówka i restrykcje. Ja chcę jeść wszystko, ale mało, żeby zmieścić się w tysiączku. Jednak w sobotę nie kupię jeansów, poczekam jeszcze. Dziewczyny, wytrwałości w dniu dzisiejszym, najgorsze to pierwsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×