Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

Gość uff bywalec
A ja będę chodziła do ginekologa - mężczyzny bo na kobietach kilka razy się nacięłam. Mojemu facetowi to nie przeszkadza bo dla niego ważniejsze jest moje zdrowie a co za tym idzie dobry specjalista a nie jakieś chore fantazje. Zresztą jak widac ty i tak tego nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zdejcie z jakies
strony erotycznej, a nie z gabinetu!!! nigdy nie bylam calkiem rozebrana (a wrecz prawie cala ubrana z wyj. spodni i bielizny)!!! ten sprzet jakis dziwny!!! a lekarz jest zawsze w rekawiczkach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff bywalec----> Jak tak to OK! Ja nie mam nic przeciwko ginom-facetom jeśli są dobrymi fachowcami i potrafią się powsztrzymać od niestosownych zachowań wobec pacjentek. Takich jest zapewne zdecydowana większość. Ale nie wszyscy.... oj nie wszyscy.... wiem coś o tym i zamieszczę przyklady w swoim nowym topiku. PS. Pozdrów małżonka i ..... pana doktora :) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnieee
taki bywalec czy jemu podobni naoglądają się zboczonych filmików no i nic dziwnego, ze potem im wyobraźnia pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no nawet sobie
nie wyobrażam, żeby facet mial mi zabronić chodzić do ginekologa,ktory jest mężczyzną i do ktorego chodze już kilka lat i mam zaufanie tylko dlatego, że godzi to w jego chore ego tzw.macho! Wtedy bym mu poradziła, żeby odwiedził innego specjalistę: psychologa bo chyba coś z jego psychiką nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaglądam na fora gdzie dziewczyny, opisują takie sprawy, bo nie chcę z siebie robic idioty. Nie jestem kobieta i nie potrafię zrozumieć tych niuansów , natury kobiecej, i wypowiedź moja w tej sprawie mogła by wzniecić co najwyżej salwy śmiechu kobietek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bywalec powiem ci tyle
głodnemu chleb na myśli. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiołeeek
przeglądam ten wątek i trudno mi uwierzyć, że co niektorzy faceci robią takie problemy ze zwyklych, rutynowych wizyt u ginekologa, ktore wcale nie należa do przyjemności jak to wam się wydaje! Macie wypaczony obraz ginekologa - mężczyzny i tyle. Ech, szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no...---> ależ ja mojej Pani nie zabraniam! Ona sama sobie wybiera lekarki! U gina faceta (poza ciążą i porodami w szpitalach) była tylko jako nastolatka zaprowadzona przez matkę i ma złe wspomnienia. Blpondyn - ja na ogół też tam się nie wypowiadm tylko czytam. \"Nie jestem kobieta i nie potrafię zrozumieć tych niuansów , natury kobiecej\" Ja też nie potrafię ale próbuję i - muszę powiedzieć z pewnymi osiągnieciami. :) Bywalec powiem ci----> nie zaprzeczam, nie zaprzeczam.... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że każda wizyta mojej żony u ginekologa jest bardzo , głęboko przez nią przeżywana, po pierwsze jest trochę wstydliwa, po drugie, strach że może się dowiedzieć że może być chora, i przyznam się że nigdy nie pomyślałem o tym aby być zazdrosny czy mysleć tak dziecinnie jak autor, tylko tulić mojego skarba i cieszyć się po wizycie że jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym zawodzie zdarzają się wyjątki - mam na myśli brak kompetencji natury moralno - etycznej, czy brak dojrzałości umożliwiającej właściwe wykonywanie danego zawodu osobiście byłam raz potraktowana źle przez lekarza ginekologa - miało to miejsce kiedy byłam w ciąży poza zwykłym badaniem, które nie wzbudziło mojego niepokoju, na koniec facet najnormalniej w świecie obmacał - przez ubranie! - moje piersi nie zrobiłam nic! byłam zbyt zszokowana, nie zrezygnowałam z jego opieki medycznej - gdyż był niewiątpliwie dobry merytorycznie, natomiast na każdą kolejną wizytę wchodziłam do gabinetu z mężem myślę, że takie badania powinny odbywać się WYŁĄCZNIE w obecności pielęgniarki zresztą - każde badanie w swojej praktyce spotkałam się z przypadkami, kiedy pacjentka oskarżała bezpodstawnie lekarza - internistę - o obmacywanie, itp niestety było słowo jej przeciwko słowu lekarza tak nie powinno być! ryzyko istnieje w obie strony - może trafić się \'uszkodzony\' lekarz, ale też i pacjent z \'problemami\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmm...
A wydaje wam się, że badanie ginekologiczne jest przyjemne?? Nic bardziej mylnego, wsadzają jakieś zimne przyrządy, albo paluchy i wiercą nimi jakby dziurę na wylot chcieli zrobić. Młode cipki u gina to rzadkość bo po co młoda, zdrowa dziewczyna ma chodzić?? Napewno nie dla przyjemności... W rodzinie mam znajomego ginekologa i jakie rzeczy on czasami opowiada to aż się włos jeży na głowie... Np. przychodzi jak to wy panowie nazywacie młoda cipka, szykuje się do badania, siada na fotelu a z pipki jedzie jej jakby przez rok się nie myła, powód?? Urwał jej się sznureczek od tampona i chodziła tak z nim prawie miesiąc. Na samą myśl na mdłości mi się zbiera. Albo kobiety ciężarne...takie też podniecają ginekologów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyn---> OK! Ja też tak robię. I nie chodzi mi o zazdrość. Moja chodzi akurat do lekarki i to jest jej wybór. Gdyby miała gina-faceta co do którego kompetencji i kultury bycia nie mialbym wątpliwości - nie sprzeciwiałbym. To zresztą juz miało miejsce, jak pisalem podczas ciązy. Postawa Twojej żony jest jak najbardziej naturalna i zrozumiała. Ale nie wszystkie kobiety mają takie podejście.... wierz mi, nie wszystkie. Żałuję, że nie jestem już dziś przygotowany by puścić o tym topik - ale co się odwlecze..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam podobny problem
ginekolog to normalna sprawa, naprawde chodzenie do lekarza to normalna rzecz, do rtg tez kobieta musi zdjac stanik itp. juz nie przesadzajcie. ale moj problem jest gorszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.....----> Wiesz, ja nie chcialby dyskutować o odczuciach ginekologów. To zresztą nie jest tematem tego topiku. Ale był kiedyś w TV taki program w krórym studenci medycyny mowili szczerze o swoich kolegach wybierających tę specjalizację. Wybacz, ale podobnie jak facet nigdy nie zrozumie kobiety tak i na odwrót. Cipka to dla każdego normalnego faceta atrakcja jak mało co i dlatego głownie faceci zostają ginami. taka jedna...----> dla mnie to nie jest problem ale interesujące zjawisko z obszaru natury ludzkiej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmm...
a ja mam--- gorszy?? Poprostu masz problem z akceptacją przeszłości swojej dziewczyny, w tym nie mam nic gorszego, to tak samo chore. Co z tego, że dotykał jej inny?? Wtedy cie nie znała, może nie wiedziała nawet o twoim istnieniu, może kochała tamtego i myślała, że będzie z nim już zawsze, nie wyszło im i co teraz?? Ma zamknąć się w klasztorze czy poszukać takiego, który ją przeleci i zostawi?? Skąd pewność, że jak pójdziecie razem do łóżka, to później się nie rozstaniecie?? I co?? Dziewczyna ma zastać wtedy starą panną bo dała się przelecieć innemu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech bywalec idac
twoim tokiem rozumowania we wszystkim należy sie dopatrywać podtekstów seksualnych, pachnie mi to Freudem. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy we wszystkim - nie wiem. ale w pewnych zachowaniach ginow i ich pacjentek - na pewno tak! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmm...
ale ten zawód nie zawsze niesie za sobą przyjemności, a nawet żadko kiedy się one zdarzają... Chociaż częściowo muszę przyznać ci rację. U mnie w mieście jest jeden taki lekarz, który dokładnie pasuje pod stereotyp maniaka, który zajmuje się tylko tym aby pooglądać sobie cipki... Prowadził ciążę mojej przyjaciółki, gdy okazało się, że będzie miała córeczkę wyjechał do niej z takim tekstem "Ciekawe czy córeczka będzie miała ta samo ładną cipeczkę jak jej mamusia. Mam nadzieję, że jeszcze nie przejdę na emeryturę gdy będzie chciała się zbadać" Facet jest ładnie po 50. Ale w każdym zawodzie zdarzają się jakieś patologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiet nie interesuje
wasza chora wyobraźnia, tylko własne zdrowie i tu nie ma znaczenia czy lekarz jest mężczyzną czy kobietą tylko to czy jest po prostu dobrym, kompetentnym lekarzem a jeśli chodzi o ginekologię to póki co lepsi są faceci i wy się możecie rzucać ale tego faktu nie zmienicie! To kobiety a nie wy chodza się badac więc chyba one najlepiej wiedzą! A czy wy naprawdę myślicie , że dla kobiet takie badania to przyjemność?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak po prawdzie----> "ryzyko istnieje w obie strony - może trafić się 'uszkodzony' lekarz, ale też i pacjent z 'problemami'" Nic dodać nic ująć! To właśnie te "uszkodzenia" i "problemy" są przedmiotem mojego zainteresowania> Dzięki za jeszcze jeden przykład "niekonwencjonalnego" zachowania gina. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bywalec takie przypadki
są w zdecydowanej mniejszości ale ty oczywiście chcesz wszystkim ginom-facetom przypiąć łatkę "zboczeńca" itp. A kobiety, ktore chodza do nich tez pewnie uważasz za jakieś 'niewyżyte". To jest po prostu niesmaczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm....----> ""Ciekawe czy córeczka będzie miała ta samo ładną cipeczkę jak jej mamusia. Mam nadzieję, że jeszcze nie przejdę na emeryturę gdy będzie chciała się zbadać" Też dziękuję! :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic na to się nie poradzi że niekore nie mają poczucia humoru, lekarz to powiedział żeby rozładować atmosferę, a ta głupia wielkie halo robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam KAŻDEGO gina za zboczeńca. Przeciwnie - jak napisałem wcześniej - wiekszość z nich, niezależnie od swych odczuć, potrafi powstrzymać się od niestosownych zachowań jakich przykłady mieliśmy przed chwilą. I to jest minimum jakiego należy od nich oczekiwać. Również większość ich pacjentek ma normalne podejście do badania ginekologicznego. Ale w obu przypadkach "większość" nie znaczy wszyscy/wszystkie. I te anomalia stanowią dla mnie ciekawy temat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyn---> Nie pogrążaj sie kolego. Ciekawe czy byś był zadowolony gdyby gin Twojej żony miast koncentrować się na badaniu tak "rozładowywał atmosferę" i komplementował urodę jej "cipeczki" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×